Tola Posted June 28, 2019 Posted June 28, 2019 Właściwie to nie wiem od czego zacząć, jeszcze wczoraj po adopcji Spinki byłam pełna radości i optymizmu, bo udało się szczęśliwie zakończyć tułaczkę suczki. A dzisiaj problem braku miejsca i możliwości pomocy wraca i to czterokrotnie większy:( Ale po kolei… Dzisiaj do TZ zadzwoniła kobieta z prośbą o pomoc dla 4 szczeniaków. Pojechaliśmy tam po 15.00, malutka wieś około 50 km od Zamościa. Na miejscu zastaliśmy małą suczkę z 4 podrośniętymi szczeniakami; podobno było ich 8, ale te płci męskiej kobieta rozdała już na wsi. Suczka przybłąkała się niedawno, dostawała jedzenie, więc została. Jestem załamana, bo nie mogę zabrać maluchów, nie mam po prostu gdzie:( Już jadąc tam wiedziałam, że nie zabiorę ich dzisiaj:( Dla jednej Spinki nieźle się nakombinowałam, żeby miała gdzie spać każdą kolejną noc, a tu na natychmiastową pomoc czeka czwórka psich dzieciaków:(. Po drodze dzwoniłam do lecznicy w Izbicy, ale wetka przyjęła gromadę bezdomnych kociaków i niestety odmówiła:( W lecznicy w Zamościu (20 zł/doba) mogą być dzień lub dwa i potem trzeba je zabierać, bo na miejsce czekają chore zwierzaki. Widać, w jakich warunkach żyją szczeniaki. Posesja nie ma ogrodzenia, tuż obok ulica. Maluchy na razie trzymają się matki, ale za moment to się zmieni. Zawieźliśmy karmę, żeby chociaż tego im nie brakowało. W oczach psich dzieci nie ma przerażenia; jest za to przytłaczający smutek i zgoda; cicha zgoda na to, co niesie los :( Ja wiem, że na polskich wsiach jest tysiące takich maluchów, którym los nie dał ani pochodzenia, ani nadziei. Często obdarowuje ich za to ciężkim, zardzewiałym łańcuchem i ten łańcuch i stara buda to potem cały ich świat. I rodzenie kolejnych szczeniaków. Ale tak sobie myślę, że w przypadku tych suczek nie musi tak być…Być może od nas zależy, czy zobaczą dalszy lepszy świat. Chcę je Wam pokazać, być może jest dla nich jakiś ratunek, być może jest nadzieja ...I tą nadzieję po raz kolejny bardzo proszę. Ja wiem, że takich psów w potrzebie wciąż przybywa, że nas tutaj coraz mniej, że wciąż pomagają te same osoby, a przecież możliwości pomocy też mają swój kres... Ale tak bardzo chciałabym, aby dla tych 4 dziewczynek zmieniło się wszystko, aby nie zostały kolejnymi zapomnianymi gdzieś na podzamojskiej wsi. Quote
Tola Posted June 28, 2019 Author Posted June 28, 2019 16.07.2019 Dafi vel Mela pojechała do swojego nowego domu do Gaju k/Krakowa:) Quote
Tola Posted June 28, 2019 Author Posted June 28, 2019 13.07.2019 Malti zamieszkała we Wrocławiu:) Malwa została na zawsze w DT w Mysłowicach :) 27.09. 2019 Megan zamieszkała w Krzykowie pod Wrocławiem:) Quote
MALWA Posted June 28, 2019 Posted June 28, 2019 Zagladam jako pierwsza.... Czy ktoras ze suczek moze u Pani zostac na podworku czy jednak wlascicielka posesji chce pozbyc sie wszystkich suczek ? Pytam, bo moze moglyby zostac tam za zwrot karmy. Ale czy to miejsce jest wlasciwe dla psich istot - bliskosc ulicy i brak ogrodzenia ....? Powinny trafic do domu.... Quote
Tola Posted June 28, 2019 Author Posted June 28, 2019 Skarbnikiem psiej rodzinki jest Alaskan malamutte Rozliczenie na str. 3 06.07.1019 szczeniaki i ich mama zaczęły nowe życie:) Malti i Malwa pojechały do BDT do p. Justyny do Mysłowic Malwina i Megan do hoteliku do Jagny Dafi vel Mela - suczka mamusia do BDT do Jagny mamy do Katowice Pomoc Fundacji ZEA: 276 zł - (faktura str.8) - koszt pierwszej wizyty w lecznicy suczki i 4 szczeniaków 60 zł - czipowanie 4 szczeniaków 259,40 zł - karma, podkłady dla Malwy i Malti w DT w Mysłowicach 245 zł - 50 zł dowóz z Katowic 2x5 zł odrobaczenie, 15 zł odrobaczenie 50 zł Stronghold 60 zł 2x 5 składnikowe szczepienie 4x15 zł czipy dla wszystkich 4 suczek 83 zł - odrobaczenie, szczepienie Malwy(faktura str.13) 274.30 zł - karma dla Malwy (faktura str.15) 250 zl - sterylizacja Malwiny faktura str.22) Ogłoszenia psiej rodzinki: Tola: Wrocław Malwinka (aktualne) https://www.olx.pl/oferta/pelna-energii-malwinka-czeka-na-nowy-dom-CID103-IDBxfvq.html b-b Warszawa: https://www.olx.pl/oferta/mlodziutka-sunia-szuka-domku-CID103-IDAN2ip.html (aktualne) Opole - https://www.olx.pl/oferta/milka-mlodziutka-dziewczynka-czeka-moze-na-ciebie-CID103-IDAXVkS.html (aktualne) Wrocław Malwinka -https://www.olx.pl/oferta/delikatna-kochana-sunia-CID103-IDApLuq.html (aktualne) Havanka Kraków Malwisia - https://www.olx.pl/oferta/urocza-malwisia-szuka-fajnej-rodziny-na-stale-CID103-IDBZHnZ.html (aktualne) Tyś(ka) Poznań Malwinka, u mnie Malinka (aktualne) https://www.olx.pl/oferta/cud-miod-dziewczynka-komu-szczeniecej-radosci-i-milosci-CID103-IDAZra3.html Quote
Tola Posted June 28, 2019 Author Posted June 28, 2019 44 minuty temu, MALWA napisał: Zagladam jako pierwsza.... Czy ktoras ze suczek moze u Pani zostac na podworku czy jednak wlascicielka posesji chce pozbyc sie wszystkich suczek ? Pytam, bo moze moglyby zostac tam za zwrot karmy. Ale czy to miejsce jest wlasciwe dla psich istot - bliskosc ulicy i brak ogrodzenia ....? Powinny trafic do domu.... Pani chce zostawić matkę szczeniaków, na pewno dopilnujemy sterylizacji. Szczeniaków nie chce, zresztą to nie jest miejsce dla maluchów, one śpią w tym wyłomie w deskach, tam chowają się przed slońcem, deszczem. :( Quote
Tola Posted June 28, 2019 Author Posted June 28, 2019 14 godzin temu, MALWA napisał: Zagladam jako pierwsza.... Czy ktoras ze suczek moze u Pani zostac na podworku czy jednak wlascicielka posesji chce pozbyc sie wszystkich suczek ? Pytam, bo moze moglyby zostac tam za zwrot karmy. Ale czy to miejsce jest wlasciwe dla psich istot - bliskosc ulicy i brak ogrodzenia ....? Powinny trafic do domu.... Witaj Malwa, cieszę się, ze jesteś Quote
Tola Posted June 28, 2019 Author Posted June 28, 2019 Dnia 28.06.2019 o 22:19, Poker napisał: Sunia -mama jest na łańcuchu ? Tak, na łańcuchu:( Pani tłumaczy, ze musi ją przypinać, bo nie ma innego sposobu, aby szczeniaki nie uciekły. To jedyna posesja, na której nie ma nawet zadnej siatki od strony ulicy Quote
Tola Posted June 28, 2019 Author Posted June 28, 2019 14 godzin temu, Poker napisał: Sunia -mama jest na łańcuchu ? 14 godzin temu, Jo37 napisał: Bardzo fajne maluchy. 14 godzin temu, Nesiowata napisał: Nawet nie wiem co można napisać... Dziękuję, ze zajrzałyście, to wiele da mnie znaczy Przyznam, ze dawno już nie czułam się taka bezradna:( Jak się nie widzi cierpienia takich maluchów, to jakoś chyba więcej pomysłów przychodzi do głowy... Jechałam tam i wydawało mi się, ze będzie prościej:( Widok tego wszystkiego tam na miejscu odbiera mi siły; i tego cierpienia psów na polskiej wsi, i ludzkiej niewiedzy, biedy. Quote
Poker Posted June 28, 2019 Posted June 28, 2019 Co można zrobić ,żeby sunia nie była na łańcuchu ? Quote
Tola Posted June 28, 2019 Author Posted June 28, 2019 2 minuty temu, Poker napisał: Co można zrobić ,żeby sunia nie była na łańcuchu ? Trzeba rozmawiać z tymi ludzmi, tłumaczyć, ale to jest wieś na wschodzie Polski, prawie koniec świata, tu zawsze tak było, ciężko jest... Może uda się pomoc i suni... Na razie trzeba ratować szczeniaki. Quote
konfirm31 Posted June 28, 2019 Posted June 28, 2019 Masz rację, Tolu :(. Strasznie smutne są te szczeniaki :((. Quote
Poker Posted June 28, 2019 Posted June 28, 2019 4 minuty temu, konfirm31 napisał: Masz rację, Tolu :(. Strasznie smutne są te szczeniaki :((. Też to widzę. Mogę wspomóc maluchy finansowo, nic innego. Quote
seramarias Posted June 28, 2019 Posted June 28, 2019 O matko, jakie biedactwa, strasznie przykro się patrzy na tak bardzo smutne psie dzieci :( Psiej mamy też szkoda, taka bida na łańcuchu, ale przy niepełnym ogrodzeniu i ruchliwej ulicy wolność mogłaby bardzo źle się skończyć. Tam przydałoby się porządne ogrodzenie. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.