Tyśka) Posted January 31, 2021 Author Posted January 31, 2021 Jeszcze z 30min. Amik jak się do niego zagląda czy otwiera drzwi to jest bardzo kochany, przymila się. Ale zobaczymy jak będzie na spotkaniu z Rodziną. Pan Maciej do mnie zadzwoni po wszystkim. 1 Quote
Ewa Marta Posted January 31, 2021 Posted January 31, 2021 13 minut temu, Tyśka) napisał: Jeszcze z 30min. Amik jak się do niego zagląda czy otwiera drzwi to jest bardzo kochany, przymila się. Ale zobaczymy jak będzie na spotkaniu z Rodziną. Pan Maciej do mnie zadzwoni po wszystkim. Ale emocje:) 1 Quote
Nadziejka Posted January 31, 2021 Posted January 31, 2021 Ulozy sie ulozy dzielny Amiku Tysiu to i Pan Maciej ktory wozi po calym kraju lapunki,ku nowemu ku zyciu Czlowiekiem Niezwyklym Bohaterem W kazdenka podroz w kazdenka pogode 1 Quote
Tyśka) Posted January 31, 2021 Author Posted January 31, 2021 Hurra! Amik juz u siebie. Bez najmniejszego problemu. Przywitał swoja Rodzinę bardzo radośnie, dał się pogłaskać przez obojga i zaczął zwiedzać mieszkanie. Podobno zupełnie inny pies :) A Rodzina wywarła na Panu Macieju wspaniałe wrażenie, powiedział że chyba Amikowi się poszczęściło, pan bardzo konkretny i sympatyczny. Pierwsze uff. 7 4 Quote
b-b Posted January 31, 2021 Posted January 31, 2021 A ja dopiero w domu. Czytałam z telefonu męża ale nie mogłam zalogować się na dogo bo....zapomniałam hasła a i odzyskanie go sprawiało mi kłopot :/ 12 godzin temu, Tyśka) napisał: (Rafał mi powiedział przez łzy, że tak wspaniałego psiego przyjaciela i obrońcy mieć już nie będzie, że już tęskni.) A ja myślałam ,że Amiś jednak zostanie u niego, że w ostatniej chwili go zaadoptuje. Dobrze,że chłopak już w swoim domu ale....zobaczymy co przyniesie kolejny dzień/dni. Tysiu trzymaj się bo Ci zdrowie siądzie przez te nerwy:((( 1 Quote
Poker Posted January 31, 2021 Posted January 31, 2021 Jak na razie idzie dobrze. Oby tak dalej. Tysia, możesz odsapnąć. Miałam nadzieję,że Rafał go adoptuje. 1 Quote
Ewa Marta Posted January 31, 2021 Posted January 31, 2021 Super, ale Państwo musza być czujni, bo Amik dzisiaj w szoku, a za kilka dni może zacząć ustawiać sobie życie. 1 1 Quote
Patmol Posted February 1, 2021 Posted February 1, 2021 Raczej się rozgląda na co może sobie pozwolić 1 Quote
Tyśka) Posted February 1, 2021 Author Posted February 1, 2021 Pan już do mnie dzwonił, bo właśnie sa na godzinnym spacerze. Pytał czy mam WhatsApp, aby mógł mi wysłać zdjęcia. Amik to ogromny przytulak, również do Pani, bardzo karny i wpatrzony w człowieka. Wczoraj wieczorem po pól godzinie oddechu Pani pogłaskała Amika wg instrukcji Pana (gdzie w jaki sposób). Później Amik chodził za Panią, a zachęcony wsiadł na kanapę (na niej przespał noc). Pan bardzo zadowolony, ma taki radosny głos! ale wie, że na razie Amik jest wystraszony i dopiero pokaże na co go stać. Uczą się siebie nawzajem, Pan już stawia mu granice. Amik nie chce wejść do kuchni, wiec Pan to wzmacnia, bo u niego psy nie miały dostępu do kuchni. Pan dzwonił, aby dopytać, o której godzinie dokladnie jadł Amik. O 14 idą na dłuższy spacer, teraz tylko taki godzinny na rozbudzenie:). Pan się tylko przejął, że Amikowi robią się kulki i Amik juz kica, wygryzuje kulki z łap. Na spacerze jest na długiej smyczy, minęli juz jakiegoś psa, Amik od razu zerknął na Pana i był bliżej nogi. Aaa, lubi się tarzać w śniegu:) Noc minęła spokojnie, Amik ani nie zaszczekał. Jeszcze nie słyszeli jego głosu. Pan mi wiele naopowiadal juz, ale nie mam czasu tego spisać. Ogólnie, jest naprawdę super jak na początki :) 2 3 Quote
Poker Posted February 1, 2021 Posted February 1, 2021 Fajny pan , że rozumie troskę Tyśki i daje znać co i jak. Mocno zaciśnięte kciuki nadal potrzebne. 1 Quote
teresaa118 Posted February 1, 2021 Posted February 1, 2021 Ja mysle, ze Amik zrozumial, ze ma wlasny dom i juz nie bedzie chcial go zmieniac. Czas pozegnac sie z przemilym psiakiem. Quote
kiyoshi Posted February 1, 2021 Posted February 1, 2021 Dobre wieści oby jednak opiekunowie nie stracili czujności. Z takim pieskiem granice muszą być wprowadzane od 1szej chwili. Dobrze ze Pan zabronił mu wchodzenia do kuchni, myślę że na kanapę też nie powinni mu póki co pozwalać wchodzić. Raczej nie sądzę by pies się czarodziejski odmienił w drodze. To inteligentny pies który póki co- saduje Trzymam kciuki z całych sił za mądrość opiekunów. Myślę że będzie dobrze 2 2 Quote
Ewa Marta Posted February 1, 2021 Posted February 1, 2021 Jak się robią kulki, to koniecznie trzeba wyciąć sierść przy poduszkach. Nie tak do zera, ale przyciąć. Mogła to zrobić groomerka, ale widocznie na to nie wpadła. Takie kulki są bardzo uciążliwe dla psa i powodują duży dyskomfort. Moja Figa tez bardzo je łapała, a po wycięciu sierści przestały się czepiać. Amik to jednak bystrzacha. Zdobywa serca Ludzi w minutę:) 1 Quote
Anula Posted February 1, 2021 Posted February 1, 2021 Jak na pierwsze wiadomości to jest super.Będzie bardzo dobrze,wierzę w to. Tak jak Ewa Marta napisała,skrócić sierść,śnieg nie będzie się trzymał sierści. Miałam wątek Amika w obserwowanych i znikło obserwowanie.Musiałam wyszukać w gogle.A pasek górny nie działa,powinien już działać bo to się stało ponad tydzień. 2 Quote
Moli@ Posted February 1, 2021 Posted February 1, 2021 1 godzinę temu, kiyoshi napisał: Dobre wieści oby jednak opiekunowie nie stracili czujności. Z takim pieskiem granice muszą być wprowadzane od 1szej chwili. Dobrze ze Pan zabronił mu wchodzenia do kuchni, myślę że na kanapę też nie powinni mu póki co pozwalać wchodzić. Raczej nie sądzę by pies się czarodziejski odmienił w drodze. To inteligentny pies który póki co- saduje Trzymam kciuki z całych sił za mądrość opiekunów. Myślę że będzie dobrze Kanapa / fotele jeszcze długo powinny być niedostępne dla chłopczyka to od nich zaczynają się najczęściej problemy. Dlaczego do kuchni pies nie powinien wchodzić? Tak z ciekawości pytam Quote
kiyoshi Posted February 1, 2021 Posted February 1, 2021 3 minuty temu, Moli@ napisał: Kanapa / fotele jeszcze długo powinny być niedostępne dla chłopczyka to od nich zaczynają się najczęściej problemy. Dlaczego do kuchni pies nie powinien wchodzić? Tak z ciekawości pytam Tzn dobrze ze ma JAKĄŚ granice. Chociażby taka żeby nie wchodził do kuchni :) taki był sens mojej wypowiedzi. Czy powinien czy nie to już nie mi osadzac ;) Z kanapa i i fotelami mam to samo zdanie co Ty. Od nich się zwykle zaczynają problemy z dominującym psami 1 Quote
Moli@ Posted February 1, 2021 Posted February 1, 2021 Przed chwilą, kiyoshi napisał: Tzn dobrze ze ma JAKĄŚ granice. Chociażby taka żeby nie wchodził do kuchni :) taki był sens mojej wypowiedzi. Czy powinien czy nie to już nie mi osadzac ;) Z kanapa i i fotelami mam to samo zdanie co Ty. Od nich się zwykle zaczynają problemy z dominującym psami AAA :) Quote
Tyśka) Posted February 1, 2021 Author Posted February 1, 2021 Ale to psia kanapa, na którą dostal zaproszenie i dopiero tam wskoczył :) na inne łóżka, fotele ma zakaz. Do sypialni też. Przed podaniem miski z jedzeniem ma siedzieć i czekać. Pan będzie to ćwiczyć, ale już pochwalił Amika, że jest posłuszny :) Pan do mnie przed chwilą dzwonił. Myślałam, że coś się stało. Stało się! Wyslal mi zdjęcia i nie doszły! :D 3 Quote
kiyoshi Posted February 1, 2021 Posted February 1, 2021 11 minut temu, Tyśka) napisał: Ale to psia kanapa, na którą dostal zaproszenie i dopiero tam wskoczył :) na inne łóżka, fotele ma zakaz. Do sypialni też. Przed podaniem miski z jedzeniem ma siedzieć i czekać. Pan będzie to ćwiczyć, ale już pochwalił Amika, że jest posłuszny :) Pan do mnie przed chwilą dzwonił. Myślałam, że coś się stało. Stało się! Wyslal mi zdjęcia i nie doszły! :D Wow. No to zwracam honor. Świetnie przygotowani ludzie, to powinno być naprawdę bardzo dobrze 1 Quote
b-b Posted February 1, 2021 Posted February 1, 2021 Muszą być "chłodni" w stosunku do chłopaka teraz aby ustawić granice. Oby się chłopaka nie rozszalał. trzymam kciuki! 1 Quote
Tyśka) Posted February 1, 2021 Author Posted February 1, 2021 Znowu rozmawiałam z Panem, bo nie dotarły do mnie zdjęcia. Akurat Pan był na kolejnym spacerze z Amikiem. Zapytałam czy coś już zmalował, a Pan powiedział, że nie, nie zauważył żadnych zachowań trudnych, agresywnych, a Amik jest wspaniały. Przyznał tylko, że dzisiaj po obiedzie Amik bawił się z nim w domu, dostał głupawki i akurat tak się złozyło, że Pani gwałtowanie wstawała z krzesła podczas tych wygłupów... i Amik ją uszczypnął w stopę... ale Pan widzi, że to nieagresywne. Na stopach Pana też już chciał hamować, ale tutaj nawet nie dotknął zębem. Pan jest wyrozumiały, powiedział że ciężko oczekiwać od psa, który dopiero co przyjechał nienagannego zachowania, na razie uczą się wzajemnie siebie, granic itd. A najważniejsze, że Amik bardzo się słucha, reaguje na KAŻDĄ komendę i słowną reprymendę, ma piękne przywołanie, potrafi chodzić na smyczy (nie ciągnie absolutnie). A resztę przepracują. Pan na razie zachwycony. Kciuki trzymamy nadal. 2 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.