ewu Posted July 7, 2019 Posted July 7, 2019 1 minutę temu, elik napisał: Może przeliczyła się z możliwościami. Obowiązki przerosły pani możliwości, albo chęci. Zdecydowanie. Quote
ewu Posted July 7, 2019 Posted July 7, 2019 Właśnie dostałam info ,że dt dla Andrucika jest zajęte, czyli Andrucik,Pączuś i Mazurek szukają na cito dt. Quote
Ewa Marta Posted July 7, 2019 Author Posted July 7, 2019 Ludzie są nieodpowiedzialni:( Niby dorośli, a jednak jak dzieci. Oby szybko znalazło się miejsce dla maluszków:( Jaaga, czy mogłabyś kupić Bezie jakąś obróżkę i zamienić te szelki? Jeśli ona nie wychodzi poza teren, to szkoda, żeby cały dzien chodziła w szelkach:( Weź jakiś paragon, a ja od razu oddam kasę. Quote
Jaaga Posted July 7, 2019 Posted July 7, 2019 Jakie złe wieści. Żal mi bardzo maluszków. Pisałam Wam, że jak córka wróciła od babci, to nauczyła Bezę wchodzenia do łóżka. Dziś poszłam tam sprzątać, a Beza ze mną i od razu władowała się. Poleciałam po aparat i chyba dobrze, bo myślę, że fajne zdjęcia do ogłoszeń wyszły. Tylko teraz będę martwić się jej dzieciaczkami. 3 2 Quote
Ewa Marta Posted July 7, 2019 Author Posted July 7, 2019 Zdjęcia piękne! Jak juz zaczniemy sunię ogłaszać, na pewno któres pójdzie do ogłoszenia:) Mnie tylko te szelki męczą (pisałam o nich, kiedy Ty wgrywałaś zdjęcia:) ) Quote
Jaaga Posted July 7, 2019 Posted July 7, 2019 1 godzinę temu, Ewa Marta napisał: Ludzie są nieodpowiedzialni:( Niby dorośli, a jednak jak dzieci. Oby szybko znalazło się miejsce dla maluszków:( Jaaga, czy mogłabyś kupić Bezie jakąś obróżkę i zamienić te szelki? Jeśli ona nie wychodzi poza teren, to szkoda, żeby cały dzien chodziła w szelkach:( Weź jakiś paragon, a ja od razu oddam kasę. Dałam jej obrożę, to jakimś cudem dwa razy ją zdjęła. Szelki jej poluzowałam, sprawdziłam czy nie gniotą. Jest ok, a łatwiej ją uchwycić, bo zawsze wszędzie jest pierwsza. Quote
Ewa Marta Posted July 7, 2019 Author Posted July 7, 2019 7 minut temu, Jaaga napisał: Dałam jej obrożę, to jakimś cudem dwa razy ją zdjęła. Szelki jej poluzowałam, sprawdziłam czy nie gniotą. Jest ok, a łatwiej ją uchwycić, bo zawsze wszędzie jest pierwsza. OK. Ale zdejmujesz je na noc? Quote
Jaaga Posted July 7, 2019 Posted July 7, 2019 Tak, zdejmuję. Z nią nie ma problemu założyć. Tylko Fado musi stale chodzić w szelkach, bo nie da się dotykać. 1 Quote
ewu Posted July 7, 2019 Posted July 7, 2019 Jak niczego nie znajdę maluchy wracają do schroniska:( Pani zawiodła:( Do przedwczoraj było super. Stały kontakt , filmiki, jnformacje. Od wczoraj nagle brak kontaktu. Rano tam pojechałam i niestety trzeba je zabrać:( Jestem załamana , przestanę chyba wierzyć ludziom. Quote
ewu Posted July 7, 2019 Posted July 7, 2019 Dobrze ,że chociaż Pierniczek i Aramis dzisiaj pojechały. Quote
Poker Posted July 7, 2019 Posted July 7, 2019 Czy mi się wydaje czy Beza ma czerwone gałki oczne? Zdjęcie z kicią bardzo fajne. Quote
seramarias Posted July 7, 2019 Posted July 7, 2019 O kurczę, ale się porobiło :( Ile czasu mają chłopaki na znalezienie domu? Quote
Jaaga Posted July 7, 2019 Posted July 7, 2019 1 godzinę temu, Poker napisał: Czy mi się wydaje czy Beza ma czerwone gałki oczne? Zdjęcie z kicią bardzo fajne. To jest trzecia powieka. Lukrecja też ma jedną jasną jak mama, a druga wypigmentowaną. Do tego zdjecia mają automatyczny kontrast, wiec może odcień wyolbrzymiło ;) Quote
ewu Posted July 7, 2019 Posted July 7, 2019 3 godziny temu, seramarias napisał: O kurczę, ale się porobiło :( Ile czasu mają chłopaki na znalezienie domu? Tak naprawdę natychmiast powinnam je zabrać ale nie mam dokąd. Quote
seramarias Posted July 7, 2019 Posted July 7, 2019 10 minut temu, ewu napisał: Tak naprawdę natychmiast powinnam je zabrać ale nie mam dokąd. Ale Pani kazała je już, natychmiast zabrać, czy coś innego się dzieje, że konieczna jest błyskawiczna interwencja? Piesk w końcui zostały zaszczepione i drugi raz odrobaczone? Quote
ewu Posted July 7, 2019 Posted July 7, 2019 Są dwa razy odrobaczone , jutro będą zaszczepione. Pani nie każe ich zabierać ale uważam ,że okazała się niewiarygodna szczeniaki nie są w tej chwili u niej bezpieczne. Nigdy nie byłam w podobnej sytuacji:( Quote
seramarias Posted July 7, 2019 Posted July 7, 2019 Sytuacja bardzo trudna, może jeszcze znajdą się domki. Andrucik jest bardzo ładny,dla mnie był drugi po Lukrecji jeśli chodzi o walory zewnętrzne. Ja dziewczynkowa jestem, ale jak znajdzie się transport do Warszawy mogę dać tymczas jednemu chłopakowi, nie dam rady ogarnąć trzech szczylków :( Quote
Ewa Marta Posted July 8, 2019 Author Posted July 8, 2019 Dostałam dzisiaj w firmie kolejne pieniądze z akcji tzw. bluzgających złotówek:) TYm razem uzbierało sie 226,17 zł i całość przeznaczam dla Bezy. Bardzo dzięuję Rafałowi, który nadzoruje tę akcję i pilnuje, by każde przekleństwo zamieniło się w złotówkę oddaną na psiaki:) Beza miała dzisiaj pobieraną krew, czekają jeszcze badanie kału, bo u jednego szczeniaczka zdiagnozowano kokcydia. Chcemy też zdiagnozować trzecią powiekę, dopytać weta, czy nie trzeba jej przy okazji sterylki usunąć, więc potrzebne będą na to fundusze. Dlatego to Beza dostała całą kwotę ze zbiórki:) 3 Quote
seramarias Posted July 8, 2019 Posted July 8, 2019 1 godzinę temu, Ewa Marta napisał: Beza miała dzisiaj pobieraną krew, czekają jeszcze badanie kału, bo u jednego szczeniaczka zdiagnozowano kokcydia. Nie jestem ekspertem od kokcydiów, ale z tego co wiem wszystkie szczeniaki z miotu i mamuśka powinny być przeleczone, prawdopodobnie wszystkie to mają, chociaż może nie być objawów i w kupie mogły nie być widoczne ślady ich bytności. Nawet jeśli zwierzę jest nosicielem bezobjawowym zaraża inne. Tylko czy takie przeleczenie jest realne jeśli brać pod uwagę, że Pani jest jak to zostało napisane niewiarygodna? Quote
Ewa Marta Posted July 8, 2019 Author Posted July 8, 2019 26 minut temu, seramarias napisał: Nie jestem ekspertem od kokcydiów, ale z tego co wiem wszystkie szczeniaki z miotu i mamuśka powinny być przeleczone, prawdopodobnie wszystkie to mają, chociaż może nie być objawów i w kupie mogły nie być widoczne ślady ich bytności. Nawet jeśli zwierzę jest nosicielem bezobjawowym zaraża inne. Tylko czy takie przeleczenie jest realne jeśli brać pod uwagę, że Pani jest jak to zostało napisane niewiarygodna? Wszystkie domki zostaną poinformowane o konieczności leczenia. O psiaki u Pani musi zatroszczyć się Basia, która w tej chwili rozpaczliwie szuka dla pozostałej trójki jakiegoś miejsca. Mówiłam jej o Twojej propozycji domku dla jednego psiaka, jak tylo będzie mogła, wejdzie na wątek. Quote
Ellig Posted July 8, 2019 Posted July 8, 2019 1 godzinę temu, seramarias napisał: Nie jestem ekspertem od kokcydiów, ale z tego co wiem wszystkie szczeniaki z miotu i mamuśka powinny być przeleczone, prawdopodobnie wszystkie to mają, chociaż może nie być objawów i w kupie mogły nie być widoczne ślady ich bytności. Nawet jeśli zwierzę jest nosicielem bezobjawowym zaraża inne. Tylko czy takie przeleczenie jest realne jeśli brać pod uwagę, że Pani jest jak to zostało napisane niewiarygodna? 1 godzinę temu, Ewa Marta napisał: Wszystkie domki zostaną poinformowane o konieczności leczenia. O psiaki u Pani musi zatroszczyć się Basia, która w tej chwili rozpaczliwie szuka dla pozostałej trójki jakiegoś miejsca. Mówiłam jej o Twojej propozycji domku dla jednego psiaka, jak tylo będzie mogła, wejdzie na wątek. https://wamiz.pl/pies/porady/8444/kokcydioza-u-psow-jak-zdiagnozowac-jak-leczyc " Leczenie polega przede wszystkim na podawaniu leków zwalczających kokcydia. W terapii stosuje się sulfadimetoksynę lub trymetoprym. Sulfonamidy nie powodują usunięcia kokcydiów, ale hamują ich inwazję i pozwalają organizmowi zwierzęcia na zadziałanie mechanizmów obronnych. Jeżeli u psa wykryto w badaniu kału oocysty kokcydiów, ale nie występują żadne objawy choroby, nadal należy podjąć leczenie, ponieważ taki pies jest nosicielem i rozprzestrzenia pasożyty, więc stanowi zagrożenie dla innych psów. W przypadku wykrycia oocyst u jednego szczenięcia z miotu, leczyć należy cały miot i wszystkie szczenięta, z którymi zarażony psiak miał kontakt. Jeśli inwazji pasożyta towarzyszą biegunka, spadek masy ciała, odwodnienie – stosuje się leczenie wspomagające, objawowe, na przykład: antybiotyki, probiotyki, środki przeciwbiegunkowe czy płynoterapia. Konieczne jest również zbieranie odchodów psiaka, żeby wydalone już oocysty nie stanowiły zagrożenia dla innych psów." Quote
Ellig Posted July 8, 2019 Posted July 8, 2019 1 godzinę temu, seramarias napisał: Nie jestem ekspertem od kokcydiów, ale z tego co wiem wszystkie szczeniaki z miotu i mamuśka powinny być przeleczone, prawdopodobnie wszystkie to mają, chociaż może nie być objawów i w kupie mogły nie być widoczne ślady ich bytności. Nawet jeśli zwierzę jest nosicielem bezobjawowym zaraża inne. Tylko czy takie przeleczenie jest realne jeśli brać pod uwagę, że Pani jest jak to zostało napisane niewiarygodna? 1 godzinę temu, Ewa Marta napisał: Wszystkie domki zostaną poinformowane o konieczności leczenia. O psiaki u Pani musi zatroszczyć się Basia, która w tej chwili rozpaczliwie szuka dla pozostałej trójki jakiegoś miejsca. Mówiłam jej o Twojej propozycji domku dla jednego psiaka, jak tylo będzie mogła, wejdzie na wątek. https://wamiz.pl/pies/porady/8444/kokcydioza-u-psow-jak-zdiagnozowac-jak-leczyc Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.