themagda Posted January 22, 2020 Posted January 22, 2020 Anula dzieki wielkie bo 4 operacje w roku to dla każdego za duzo a co dopiero dla emerytki co ma 1100 zł na miesiąc i opłat około 800 zł. Ale to ten rok taki straszny był przed tem to pracowałam i też one nie chorowały aż tak zeby operacje. Dzieki może co sie zdołam jakoś odwdzieczyć. Quote
themagda Posted January 29, 2020 Posted January 29, 2020 No mam termin operacji Pimpety , to we wtorek i na razie na krechę się zgodził , ma do mnie zaufanie chyba bo długo do niego chodze . Dług długiem nie taki straszny pomału się spłaci od lica miałam dług ponad 3000 a juz zostało około 1000 czyli schodzi szybko no to trudno będę tak żyła na długach dopuki się nie skończy taka zła passa z operacjami. Zostanie tylko Lala z tąa bardzo droga opw=eracją . Na razie nie jest tak żle grunt to że Pimpi będzie zdrowa a to najważniejsze bo bardzo pokochałam tego gównojadka. Quote
elik Posted January 29, 2020 Author Posted January 29, 2020 Tak to już jest, że zazwyczaj najbardziej kochamy te zwierzaki, którym coś dolega. To super, że tak dbasz o te sunie :) Quote
dwbem Posted January 29, 2020 Posted January 29, 2020 Jeżeli pies zjada kupy to najwyraźniej brakuje mu flory bakteryjnej. Mam na to radę bo wiekle lat temu sama miałam ten problem - radzę kupićjakąś wołowinę, przetrzymaćkilka dni w lodówce, żeby skruszala i nawet złapała lekkiego zapaszku i dać to suni. u nmnie pomoglo, poza tym ja wszystkie swoje psy przez 53 lata karmię mięsem i nie mam problemów ani z alergiami ani chorobami jelitowymi. Quote
themagda Posted January 30, 2020 Posted January 30, 2020 Moje sunietez jedza mięso jadły surowe ale zawsze brały kość czy mieso i leciały na łóżko więc miałam od razu po takim jedzeniu pranie całej pościeli teraz daję mięso z reki żeby nie kładły na pościel małe kawałki ale kości już nie daję surowych bo wsadzą w pościel. Zamówiłam im pastylki zrobione ze żwaczy nieczyszczonych które mi poleciła Rozi i pieskom pasują ona też je je ale kupki chyba lubi bo już po tych pastylkach jeszcze zdarzyło się ze zjadła i drugi raz chciała ale zdążyłam zabronić , zdecydowanie mniej tego je sporadycznie , przed tym każdą kupę co zrobiła to zjadała a na dworzu trzeba było pilnować bardzo , mnie to by się przydały kagańce ze 2 sztuki bo mam też wyjadaczkę gołębiej karmy i suchego chleba , Gruba Busia to robi już waży 5 kg a ma amok na jedzenie cały czas. zawsze przed spacerem dawałam jej jeść inne szły na czczo rano niestety nic to nie pomaga też lata do smietników i do gołębiej karmy, teraz ni spuszczam jej ze smyczy inne latają a ona chodzi na smyczy bo ucieka i zna trase gdzie są smietniki i gdzie wysypują gołębiom , ale takich maleńkich kagańców nie widziałam a one mają właśnie wyjątkowo maleńką kufę więc nie wiem gdzie to kupić weterynarz ma taki kaganiec bo jedna gryzie przy opcinaniu paznokci ale on ma te kagańce od bardzo dawna i kupił je w jakimś przedsiębiorstwie co zaopatrze weterynarzy np w kubraczki popoperacyne i inne takie a juz tej formy nie ma . musze pogadać miże mi załatwi takie.. Spróbuję z ty mięsem smierdzącym moze pomoże. Quote
Patmol Posted February 3, 2020 Posted February 3, 2020 Dnia 30.01.2020 o 08:44, themagda napisał: Moje sunietez jedza mięso jadły surowe ale zawsze brały kość czy mieso i leciały na łóżko więc miałam od razu po takim jedzeniu pranie całej pościeli teraz daję mięso z reki żeby nie kładły na pościel małe kawałki ale kości już nie daję surowych bo wsadzą w pościel. a jakby je nauczyć, ze mogą jeść tylko w określonym miejscu? można np rozłożyć stary ręcznik czy prześcieradło na podłodze i nauczyc psy, ze tylko na tym można jeść psy jest łatwo nauczyć; psy się lubią przecież uczyć Quote
elik Posted February 3, 2020 Author Posted February 3, 2020 1 godzinę temu, Patmol napisał: psy się lubią przecież uczyć To fakt :) Quote
Poker Posted February 3, 2020 Posted February 3, 2020 Albo zamknąć je np. w kuchni dopóki nie pogryzą kości czy innych przysmaków. Quote
themagda Posted February 3, 2020 Posted February 3, 2020 W kuchni nie ma u mnie drzwi w pokoju gdzie śpię też , mam jeden amykany ale wole ich nie uczyc ze tam sie jada , Jedzą właśnie w łóżku na rozłozonej duzej ceracie ale tylko zeby nic nie kapmęło jeśli by dostały np kośc to zaraz idą na poduszki i nawet potrafia kości w pościel zagrzebywać , lepiej niech je z reki karmię . Moje są duza sforą i to one mnie uczą co chcą , jakos ja nie jestem przewodnikiem stada mimo ze to ja karmię, Tak się porobiło że to one rządzą bo ja im nie umiem odmawiać i też nie umiem ich karcić jak myslę co one tam w tej hodowli przeszły to nigdy nie karam a chyba powinnam czasem. Quote
Poker Posted February 3, 2020 Posted February 3, 2020 Nie chodzi o to , żebyś je karała tylko żebyś była konsekwentna. Quote
themagda Posted February 3, 2020 Posted February 3, 2020 Z tym u mnie też na stare lata juz kiepsko Quote
Patmol Posted February 4, 2020 Posted February 4, 2020 nie chodzi o karanie, ale o pokazanie psom jakie ich zachowanie Tobie się podoba - psy się lubią dostosować do człowieka, cieszą się jak mogą zrobić coś co się człowiekowi podoba; podnosi im to samoocenę moje suki tez najpierw szły z jedzeniem ( np surowa ćwiartka z kurczak) na łózko; ale im wytłumaczyłam, ze maja jeśc w konkretnym miejscu (bez karania, po prostu informacja tylko) i bez problemu sie przestawiły Quote
themagda Posted February 4, 2020 Posted February 4, 2020 Po tej operacji co mam dziś jak sunia dojdzie do siebie to zacznę nad tym pracować bo ważne zeby mogły jeść surowe kosci i mieso zwłaszcza ze jest tu niedaleko sklep co ma kości cielęce miękie i tanio. Teraz nie mam do tego głowy . Quote
Patmol Posted February 4, 2020 Posted February 4, 2020 to trzymam kciuki -i za operacje i za naukę mam czasem wrażenie, ale może mylne, że wielu ludzi w żaden sposób nie informuje psa, co jest właściwe a co nie - i biedny pies musi sam decydować, no to sam próbuje -raz lepiej, raz gorzej a jak zadecyduje zle, bo akurat zrobi coś, co człowiekowi bardzo przeszkadza, to łup -kara a przecież psy uwielbiają sie dostosować, byleby tylko im dobrze wytłumaczyć o co chodzi, no i wziąć pod uwagę, że to pies -wiec np w szachy sie grać nie nauczy -nawet jak mu zasady wyłożymy ja swoich psów nie karam wcale, ale czasem pokazuję, że mi się coś nie podoba, blokuje pewne zachowania ale i psy tez przecież pokazują, a nie karają człowieka za złe zachowanie np kiedyś niechcący, potknęłam się i wywaliłam w górach, i i upadając niechcący przywaliłam bardzo mocno psu kolanem w łapę pies nie patrzył na mnie, bo szedł przede mną - więc nie widział czy mu specjalnie przywaliłam (ale nigdy tego nie robię) czy to było niechcacy złe się zachowałam, z punktu widzenia psa, bardzo źle - ale przecież pies mnie nie ukarał/ nie ugryzł mnie, a jedynie głęboko powzdychał, żeby mi pokazać, że mu sie nie podobało wcale i pokazywał, że go łapa boli Quote
themagda Posted February 4, 2020 Posted February 4, 2020 No ja też nie karam jedyna kara to powiedzenie "nie byłaś grzeczna" z połozeniem na nosie psa palca wskazującego i tak wiedzą że to kara Uczę co mi sie podoba a co nie ale jeden pies to łatwy do ogarnięcie a sfora to np wpada w amok rozrabiania albo decyduje ze olewa mnie więc już im nie pokazuję ze czegoś nie akceptuje ale nagradzam za dobre zachowanie Czsem to zdaje egzamin ale bywa ze pies jest cwany , nagradzałam duza Blusiee za sikanie na podkład a nie na podłogę ale po kazdej nagrodzie znów biuegła na podkład i udawała że sika wiec dawałam nagrody , nauczyła sie robic na podkład ale co mnie naoszukiwała to szok. No sa nauczone wielu rzeczy ale wszystko bierze w łep jak ja wychodzę i mnie nie ma to wtedy Hulaj dusza i robi aco chcą. Quote
Patmol Posted February 4, 2020 Posted February 4, 2020 10 minut temu, themagda napisał: jeden pies to łatwy do ogarnięcie a sfora to np wpada w amok rozrabiania albo decyduje ze olewa mnie jeden pies to pewnie rzeczywiscie łatwizna ja mam 2 psy i 6 kotów; całkiem ładne stadko - z psami jest łatwiej, ale koty tez sie nauczyły, ze nie wolno z mięsem (np surowym skrzydełkiem) włazić na łózko, stół, krzesło czy fotel. Rozkładam im ręcznik na podłodze, taki duży, i z grubsza się ręcznika trzymają, czasem parę kroków odejdą. Dopuszczalna jest podłoga w pobliżu ręcznika. Jak koty wchodziły wyżej to im po prostu spokojnie mięso zabierałam, albo pozwalam psom im zabrać, i kładłam z powrotem na ręcznik Jak koty jadły na podłodze, na ręczniku, albo w pobliżu, to nie zabierałam i psom nie wolno było im zabierać, Szybko pojęły. Quote
themagda Posted February 4, 2020 Posted February 4, 2020 ja zamiast ręcznika uzywam ceraty łato sie myje bo ja jednak karmię z ręki muszę bo mam psy co wyjedza wszystko a inne wycofane nic nie dostaną. Z ręki to wydzielam zeby każdy dostał równo. tylko suche stoi że moga jak zgłodnieją chapnać coś . No idę zaraz do weta na ta operacje , w strachu jestem przy każdej operacji psa sama miałam 5 operacji i to brzusznych a nie powierzchownych a się nc ne bałam a o psa to sie trzęsę. Quote
omi Posted February 4, 2020 Posted February 4, 2020 Magdo jak psinka po operacji? I jak Ty się czujesz? Quote
elik Posted February 4, 2020 Author Posted February 4, 2020 44 minuty temu, Poker napisał: Co u Was? 39 minut temu, uxmal napisał: O której była operacja? Wiadomości i zdjęcia są na wątku bazarku. Link w moim podpisie - ten duży. Quote
Aska7 Posted February 23, 2020 Posted February 23, 2020 Dla dziewczynek https://www.dogomania.com/forum/topic/351415-biżuteria-witrażowa-na-leczenie-do-2902/ Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.