Alaskan malamutte Posted June 10, 2019 Author Posted June 10, 2019 Miluś musi chodzić w szeleczkach, ponieważ z obróżki wyswobadza sie w try miga!!Taki sprytny z niego dziadeczek!! Quote
Alaskan malamutte Posted June 10, 2019 Author Posted June 10, 2019 Wizyta z Czarusiem o 16. Proszę o kciuki!! Quote
Alaskan malamutte Posted June 10, 2019 Author Posted June 10, 2019 Dzisiaj psiaczki dostały wsparcie od mojej znajomej Eli w kwocie 50zł . Bardzo dziękuję!!! Quote
Alaskan malamutte Posted June 10, 2019 Author Posted June 10, 2019 Mam wieści od mari23. Czaruś ma jakieś stare złamanie łapy i zesztywniały staw. wetka stwierdziła, że ten wygiety grzbit i te stawy do niedobory żywieniowe. Czarus bedzie dostawał zastrzyki z hialuronowym kwasem, musi mieć odpowiednią dietę i nie wolno mu przytyć. Sądząc po bliznach na głowie, złamanej łapie i zaniedbaniach żywieniowych Czaruś nie mial łatwego życia.... Quote
konfirm31 Posted June 10, 2019 Posted June 10, 2019 Całe szczęście, że Czaruś zaczyna nowe życie. Tym razem, szczęśliwe. Quote
Alaskan malamutte Posted June 10, 2019 Author Posted June 10, 2019 Czaruś odpoczywa po męczącej wizycie u weta...Kocha trawkę...Siły malutko...robi kilka kroków i się kładzie.... 1 Quote
Alaskan malamutte Posted June 10, 2019 Author Posted June 10, 2019 Czaruś kocha sie przytulać... Quote
Anula Posted June 10, 2019 Posted June 10, 2019 Czy Czaruś miał robione RTG łapy i kręgosłupa?Jak wygląda badanie krwi? Quote
Alaskan malamutte Posted June 10, 2019 Author Posted June 10, 2019 6 minut temu, Anula napisał: Czy Czaruś miał robione RTG łapy i kręgosłupa?Jak wygląda badanie krwi? Anulko, dzisiaj było tylko wstępne zapoznanie Czarusia z wetką. Czaruś za nic nie chce wsiąść do samochodu, bardzo się boi. Marysia umówi Czarusia na wszystkie badnia, ale stres musi minąć... Quote
Nadziejka Posted June 10, 2019 Posted June 10, 2019 Matuszeczki moje cudne tulineczkam caluni czas i bardzo bardzo serduchem calem modle o dlugie szczesliwe wam kochane lapenki Ciociu mari niezmiennie stokrotnie dziekujemy za Serce Wielkie za cala milosci cioci Alaskan dla Czarunia i oczusia poslalam dekleracyjke mala za czerwiec narazie Quote
Nadziejka Posted June 10, 2019 Posted June 10, 2019 wszelkie badania i rtg to ogromne ogromnie pieniazki Quote
mari23 Posted June 11, 2019 Posted June 11, 2019 dotarłam, przepraszam, że nie relacjonowałam na bieżąco, Alaskan mnie wyręczyła, ja najpierw czasu, a wieczorem sił już nie miałam. Miluś powinien się nazywać Tuptuś-Szczekuś :) słodziak i przytulak, bardzo ładnie chodzi na smyczy, ostrożnie stawia łapki, ale trzeba uważać, bo idąc po chodniku wlazł na kosz, oczywiście chodzi ostrożnie, więc się nie uderzył, ale już teraz pilnuję go. Jest bardziej dziarski i ruchliwy, niż Czaruś. Czarunio całe dnie wyleguje się na trawce, dzisiaj wykopał sobie dołek pod drzewkiem pigwy. Chodzi krótko, trzeba go zachęcać, kuleje na ta łapkę. Upał straszny, więc nie czesaliśmy się dzisiaj, brak sił i u mnie, i u Czarusia :) Ze spaceru sam kieruje się do furtki - mądre psicho <3 Przylepa kochana z niego, nie da się go nie pokochać od pierwszego wejrzenia <3 Mój mąż, który od dawna marudził, że psów za dużo mamy nagle wymyślił, że może Czaruś by u nas został.... serce i mnie mówi to samo, ale jeśli trafi się Czarusiowi dom, gdzie będzie ukochanym jedynakiem, czy nawet drugim psem - nie będę egoistycznie odbierać mu tej szansy. Wetka mówi, żeby spokojnie poczekać na efekty podawania zastrzyków kwasu hialuronowego, dać mu też czas na aklimatyzację. 2 1 Quote
mari23 Posted June 12, 2019 Posted June 12, 2019 Czy wiecie, gdzie jest teraz Miluś? Na spacerku z wolontariuszami, Rudkiem i bezimiennym jeszcze kolegą. Miluś cudownie chodzi na smyczy. A jaki był szczęśliwy :) Jak wrócą, a będą mieli jeszcze siłę w ten upał, może wyczeszemy Czarusia trochę. Jakoś bałam się im go dać po tej jego panicznej ucieczce z chodnika ( uszliśmy z 50 m w stronę wetki, jak czaruś nagle szarpnął w tył i wyrywając mi z ręki smycz ( i prawie rękę z barku) zawrócił.... prosto na moje podwórko! Kochany i mądry pies - wiedział, dokąd uciekać :) wydaje mi się, że przestraszył się idącego z przeciwka mężczyzny. I za nic w świecie nie chciał po raz drugi przekroczyć linii bramy, zapierał się dokładnie na granicy chodnika. Pojechaliśmy samochodem, łatwo nie było, on ma swoje lęki, ale od wetki wyszedłszy w miarę dobrze wsiadł do samochodu. Po tych dobrych wieściach - bardzo smutna wiadomość od Joasi :( :(dzisiaj odszedł Jej ukochany Kazanek :( wesprzyjmy Alaskan ciepłymi myślami, dobrym słowem.... 1 Quote
Anula Posted June 12, 2019 Posted June 12, 2019 Mari,Czarusiowi trzeba koniecznie,jak najszybciej zrobić prześwietlenie łapy.Łapa jest spuchnięta.Dołożę się do RTG. Quote
mari23 Posted June 12, 2019 Posted June 12, 2019 17 minut temu, Anula napisał: Mari,Czarusiowi trzeba koniecznie,jak najszybciej zrobić prześwietlenie łapy.Łapa jest spuchnięta.Dołożę się do RTG. RTG i badania oczywiście zrobię, nasza wetka nie ma rtg, musimy pojechać 12 km, żeby prześwietlić, muszę uzgodnić wolny termin. To lewa łapka jest chora, ta cieńsza, sztywna w nadgarstku, nie jest spuchnięta, a prawa puchata po wyczesaniu wygląda może na spuchnięta. Patrząc, jak odciąża tą chorą myślę, że zdrowa jest przeciążona.... może obie prześwietlić? Jeden ze średzkich wetów jest ortopedą, więc profesjonalnie zajmie się łapką Czarusia, tylko martwi mnie jedno - Czaruś boi się mężczyzn :( oswajamy lęki Czarusia :) zaiskrzyło ;) Quote
Nadziejka Posted June 12, 2019 Posted June 12, 2019 Dnia 10.06.2019 o 21:19, Alaskan malamutte napisał: Anulko, dzisiaj było tylko wstępne zapoznanie Czarusia z wetką. Czaruś za nic nie chce wsiąść do samochodu, bardzo się boi. Marysia umówi Czarusia na wszystkie badnia, ale stres musi minąć... Ciociu Alaskan calem serduchem tulinkam nic nie ukoi bolu Kazanek juz nie cierpi na tem naszem swiecie coraz podlejszym juz biegunia razem z naszymi wszytkimi ukochanymi razem pokazuja sobie Nowa Droge 1 Quote
Tola Posted June 12, 2019 Posted June 12, 2019 Biedny psiak, wiele złego musiał przeżyć, potrzebny czas na oswojenie leków z przeszłości. 1 Quote
konfirm31 Posted June 12, 2019 Posted June 12, 2019 Asiu, teraz Kazanek na zawsze będzie żył w Waszych sercach. Quote
Alaskan malamutte Posted June 13, 2019 Author Posted June 13, 2019 20 godzin temu, Nadziejka napisał: Ciociu Alaskan calem serduchem tulinkam nic nie ukoi bolu Kazanek juz nie cierpi na tem naszem swiecie coraz podlejszym juz biegunia razem z naszymi wszytkimi ukochanymi razem pokazuja sobie Nowa Droge Asiu, teraz Kazanek na zawsze będzie żył w Waszych sercach. 19 godzin temu, Tola napisał: Dla Kazanka [*] Dziękuję Wam kochane..Ja jestem w totalnej rozsypce...Nie moge pogodzić sie z odejściem mojego kochanego Kazanka...Tak strasznie boli.....Tak bardzo chciałabym sie do niego pzytulić..... 1 Quote
Alaskan malamutte Posted June 13, 2019 Author Posted June 13, 2019 Czarusiu, przepraszam, że tutaj, ale Kazanek nie miał wątku na dogo.... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.