Alaskan malamutte Posted June 20, 2019 Author Posted June 20, 2019 Czaruś vel Max ma w piątek prześwietlenie łapki. A tak cieszy się ze swojego wspaniałago domku!! 1 Quote
Nesiowata Posted June 21, 2019 Posted June 21, 2019 Śliczny Max, szczęśliwy. Tylko lajków nadal nie ma. Quote
mari23 Posted June 21, 2019 Posted June 21, 2019 Wieści z domku Czarodzieja Maksa są dobre, nawet bardzo dobre! :) Jest już prześwietlony. Wynik prześwietlenia w porównaniu z oględzinami jest zaskoczeniem. Maks nie był połamany, tylko kiedy rósł za szybko mu się chrząstki utwardziły i kości się skrzywiły. Tylko tyle......i aż tyle... Chciałam się z Wami podzielić odpowiedzią Maksiowej pani na moje wczorajsze zatroskanie o wynik RTG: "Dlaczego zakładasz, że może być źle? Jest, jak jest. Jest pies, zdarzyło mu się coś w życiu i kuleje. Jeśli żył z tym w pancerzu z brudnej sierści w schronisku, to będzie żył w domu, gdzie wszyscy go bardzo kochają. My wiedzieliśmy, że on kuleje. Gdybym chciała mieć championa - kupiłabym. Sprawdzę, co się dzieje i tyle. Maks się rozchodzi i będzie dobrze, nie martw się już. Jest bardzo OK :) " następny sms był o tym, jak mam zacząć zmiany w swoim życiu - przestać się zamartwiać o wszystko i o wszystkich .....całkiem łatwe to ;) ;) do napisania ;) 1 2 Quote
Tyśka) Posted June 21, 2019 Posted June 21, 2019 Świetna Rodzina :) Naprawdę zesłana przez Kazanka (*)... 1 Quote
Anula Posted June 21, 2019 Posted June 21, 2019 Cudny ten nasz Max i cudną ma rodzinę.A łapka może się autentycznie rozchodzić.Najważniejsze,że już zdiagnozowany.Może potrzebna jest jakaś rehabilitacja tej łapki. Quote
mari23 Posted June 22, 2019 Posted June 22, 2019 upał troszkę odpuścił, więc wybraliśmy się z Milusiem na dłuższy spacer - nad Odrę u góry zdjęcia na środku jest luka pomiędzy drzewami i widoczny słup, w świetle którego widać szary budynek - to jest właśnie dom, w którym Miluś mieszka Milus pięknie szedł, dopóki nie znaleźliśmy się blisko Odry i grunt zaczął mocniej opadać - Milusiek bał się zejść niżej, nie zmuszałam go "portrecikowe" w promieniach zachodzącego słońca 2 Quote
mari23 Posted June 22, 2019 Posted June 22, 2019 niżej nie idę! Tam chyba przepaść jest, woda jakaś szumi! nie idę! ;) może uda się uchwycić Milutka "w locie" - zdjęcia będą - przypięłam smycz do pomnika-pamiątki powodzi 1997r. zdjęć nie będzie, model przelazł pod ogrodzeniem, żeby z bliska pomnik "obejrzeć" :) 1 Quote
Alaskan malamutte Posted June 23, 2019 Author Posted June 23, 2019 Słodki Miluś, taki rozbrajający...dodam zdjęcia do ogłoszenia..Jak na razie cisza...Ale z tego co sie orientuję, w większości ogłoszeń cisza... Quote
Onaa Posted June 23, 2019 Posted June 23, 2019 Wspaniałe wieści tutaj - Czaruś w swoim domku :) a Miluś prezentuje się cudnie, nie widać po nim ani starości ani kalectwa, mam nadzieję że wkrótce i jego ktoś pokocha i da mu dobry dom. Quote
Havanka Posted June 23, 2019 Posted June 23, 2019 Z wielką przyjemnością i ulgą, patrzy się teraz na szczęśliwe psiaczki. Czaruś w ekspresowym tempie, pojechał do własnego domu, a Miluś cieszy sie zapachem trawy i wolnością a ja wraz z nim, że widmo schronu już mu nie grozi. Chciałam napisać, ze utarg z bazarku transportowego, niespodziewanie powiększył się o kwotę 50 zł. Nadeszła wpłata niespodzianka od Pani Ani. Transport już opłacony, wiec chcę ją przeznaczyć na drugi cel bazarku, czyli na karmę. 50 zł podzielone pomiędzy 8 szczęśliwców, daje kwotę 6, 25 zł na jednego. W związku z tym do Asi - Alaskan prześlę 13 zł przypadające na Czarusia i Milusia. Zostawiam mizianki i czochranka dla cudnego Milusińskiego i serdeczne pozdrowienia dla Mari23 . 1 Quote
mari23 Posted June 23, 2019 Posted June 23, 2019 Skoro mowa o finansach - Czaruś - Maks ( jeszcze jako Czaruś) nie zdążył wygenerować dużych kosztów. NexGard i odrobaczenie dostał ode mnie, podobnie i Milusiek, badania też mu zrobię na swój koszt, na karmę nie potrzeba nic - od razu mówiłam, że karmy nie trzeba. Gdyby w przyszłości okazało się, że Milutek potrzebuje nagle dużej kwoty na leczenie - poproszę o pomoc. Na razie większe fundusze nie są mu potrzebne, z takimi bieżącymi kosztami sobie poradzę, są psy w większej potrzebie. Dlatego wszelkie uzbierane dla nich obu pieniążki wykorzystajcie dla kolejnej psiej biedy, jest ich tyle, że to kropelka w morzu potrzeb.Mam nadzieję, że darczyńcy Czarusia i Milusia nie będą mieli nic przeciwko temu :) Milusiński pozdrawia <3 1 Quote
Nadziejka Posted June 24, 2019 Posted June 24, 2019 Slodziaczek przeuroczy malutenki pozdrawiamy mnostwo caluskow zasylamy Wam mari lapenkom wszystkim i chlodziku zyczymy chlodziku bez liku ze zdrowenkiem stokroc Quote
Alaskan malamutte Posted June 25, 2019 Author Posted June 25, 2019 Dnia 23.06.2019 o 20:36, mari23 napisał: Skoro mowa o finansach - Czaruś - Maks ( jeszcze jako Czaruś) nie zdążył wygenerować dużych kosztów. NexGard i odrobaczenie dostał ode mnie, podobnie i Milusiek, badania też mu zrobię na swój koszt, na karmę nie potrzeba nic - od razu mówiłam, że karmy nie trzeba. Gdyby w przyszłości okazało się, że Milutek potrzebuje nagle dużej kwoty na leczenie - poproszę o pomoc. Na razie większe fundusze nie są mu potrzebne, z takimi bieżącymi kosztami sobie poradzę, są psy w większej potrzebie. Dlatego wszelkie uzbierane dla nich obu pieniążki wykorzystajcie dla kolejnej psiej biedy, jest ich tyle, że to kropelka w morzu potrzeb.Mam nadzieję, że darczyńcy Czarusia i Milusia nie będą mieli nic przeciwko temu :) Mari23 z całego serca dziękuję!! Zdecydowałam jednak, że na razie nie będę ruszać finansów psiaczków. Zobaczymy, co pokażą badania Milusia. Quote
mari23 Posted June 25, 2019 Posted June 25, 2019 pozdrawia Was Milutek w wersji mokrej, wykąpany w Manusanie trzykrotnie.... nie myślałam, że aż tak był brudny, nie wyglądał na brudaska ;) podczas kąpieli był bardzo nieszczęśliwy, próbował wydostać się z wanny, popiskiwał, w końcu zaczął nawet wyć :) ale wycieranie już bardzo mu się podobało, choć otrzepując się zrobił mi niezły prysznic :) reakcja na dźwięk "miau" - Węgielek czasem popłakuje, jest po operacji na fotelu Milutek nie czuje się bezpiecznie, na łóżku zresztą też, trudno się dziwić - w końcu nie widzi, gdzie jest granica bezpieczeństwa 4 Quote
Tyśka) Posted June 25, 2019 Posted June 25, 2019 Milusiu, wygrałeś los na loterii :) Psiak nie do poznania... 1 Quote
Tola Posted June 25, 2019 Posted June 25, 2019 Zaopiekowany, wymiziany, czyściutki, najedzony no i wreszcie kochany - teraz życie jest piękne, i jak tu się nie cieszyć:) 2 Quote
Alaskan malamutte Posted June 25, 2019 Author Posted June 25, 2019 Dnia 23.06.2019 o 17:48, Havanka napisał: W związku z tym do Asi - Alaskan prześlę 13 zł przypadające na Czarusia i Milusia. Pieniążki już na koncie psiaków. Ślicznie dziękuję! Quote
mari23 Posted June 26, 2019 Posted June 26, 2019 morfologię Milutek ma lepszą ode mnie :) czekamy na biochemię. Zważyłam go - wynik: 9,6 kg Chciałam go odpchlić i odrobaczyć, ale pani doktor powiedziała, że najpierw chce zobaczyć biochemię, a potem zdecyduje, co mu podać. Miluś był bardzo dzielny przy pobieraniu krwi :) 1 Quote
Nadziejka Posted June 26, 2019 Posted June 26, 2019 Skarbuniek kokanyyyyy niuniany Ciociu mari sciskuniam tulinkam Ciebie i lapucinki wszystkie 1 Quote
Tyśka) Posted June 26, 2019 Posted June 26, 2019 Wspaniale, że wynik dobry, trzymam kciuki za biochemię. Malutki psinek z niego. 1 Quote
Alaskan malamutte Posted June 26, 2019 Author Posted June 26, 2019 15 minut temu, mari23 napisał: zdrowy :) Uffff...I oby tak dalej. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.