Ewa Marta Posted April 17, 2019 Author Posted April 17, 2019 Po przemyśłeniu podjęłyśmy z jaagą dezycję, że odłożymy badanie krwi na kilka dni. Od dwóch dni nic się nie dzieje, sunia jest w dobrej kondycji. Za kilka dni obiepanienki musza zostać zaszcepione przeciwko wściekliźnie i wtedy zrobimy badania. Jaaga cały czas obserwuje sunie i jeśli cokolwiek ją zaniepokoi, pojedzie z nią do weta. Możliwe, że sunia oczyszczała się z tego co do tej pory jadła:( Quote
Ewa Marta Posted April 17, 2019 Author Posted April 17, 2019 1 godzinę temu, elik napisał: Znalazłam wątek dzięki linkowi w poście Ewuni na wątku Tinusi. Sunie są śliczne, prześliczne :) Która z nich matka, a która córka? Oby jak najszybciej wyjaśniła się przyczyna żółciowych wymiotów Florci. Są śliczne, ale przed nimi sporo pracy (zwłaszcza przed młodszą) żeby zaufały człowiekowi. Quote
MALWA Posted April 19, 2019 Posted April 19, 2019 Dobrze, że u Florki już lepiej. Czy Nadia opiera się na tej lapince, której częściowo brakuje, czy kuleje ? Quote
Ewa Marta Posted April 19, 2019 Author Posted April 19, 2019 22 minuty temu, MALWA napisał: Dobrze, że u Florki już lepiej. Czy Nadia opiera się na tej lapince, której częściowo brakuje, czy kuleje ? Jaga mówiła, że bez problemu korzysta z tej łapki. Prawdopodobnie brakuje. Małego kawałka. Quote
Ewa Marta Posted April 22, 2019 Author Posted April 22, 2019 Mam kilka wiadomości o suniach od Jaagi: Nadia nadal nie podchodzi sama. podchodzi tylko na bezpieczną dla niej odległość i nie daje się dotknąć. Dotknąć ją mogę tylko w legowisku, inaczej ucieka. W domu normalnie funkcjonuje, jest ciekawa wszystkiego, wszędzie wejdzie, tylko bez dotykania. Florka za to jest fajnym,towarzyskim psem. Przychodzi do głaskania, daje się brać na ręce. Nadia na razie do adopcji sama nie nadaje się. Jak jest osobno, to dziczeje,jest w totalnej panice. Jak przyniosę jej Florke,to całuje ją, cały nos wylizuje i tańczy wkoło niej z radości. Dostalam też zdjęcia, widac na nich wycofanie Nadii: 1 Quote
Ewa Marta Posted April 23, 2019 Author Posted April 23, 2019 2 godziny temu, ewu napisał: Śliczne obie. Trudna sytuacja z Nadią:( Jagna popracuje z nią w najbliższych dniach. Ogłoszenia ruszą i tak po długim weekendzie, bo ja wyjeżdżam za granicę i nie bardzo chcę odbierać telefony. Trzeba się zebrać i ułożyć jakiś fajny tekst dla obu suniek. Na tym etapie powalczymy o wspólną adopcję. Dzięki wspaniałym ludziom mamy fundusze na ich utrzymanie, warto zaczekać trochę. 1 1 Quote
MALWA Posted April 23, 2019 Posted April 23, 2019 Dnia 19.04.2019 o 18:40, Ewa Marta napisał: Jaga mówiła, że bez problemu korzysta z tej łapki. Prawdopodobnie brakuje. Małego kawałka. Dobrze, że tylko małego kawałka brakuje. Inaczej mogłaby mieć problem z korzystaniem z drugiej łapci..... 1 Quote
MALWA Posted April 23, 2019 Posted April 23, 2019 21 godzin temu, Ewa Marta napisał: Kofane sunieczki : ) 1 Quote
Jaaga Posted April 24, 2019 Posted April 24, 2019 Nowe zdjęcia. Nadii łapka nie utrudnia funkcjonowania. W domu, na spokojnie opiera się na niej, jak biega, to nie przeszkadza jej. 2 1 Quote
Ewa Marta Posted April 24, 2019 Author Posted April 24, 2019 Ale piękne zdjęcia! Obie sunie są śłiczne. Szkoda wielka, że Nadia taki dzikusek:( Jaaga, pora chyba na szczepienie przeciw wściekliźnie panienek. No i czipowanie jeśli nie są zaczipowane w schronisku. Czy mają wpisanego czipa w książeczki? Zapomniałam o to zapytać. Quote
elik Posted April 25, 2019 Posted April 25, 2019 Obie sunie są bardzo ładne :) A czy to przypadkiem nie jest Fado? Quote
Jaaga Posted April 25, 2019 Posted April 25, 2019 4 godziny temu, elik napisał: Obie sunie są bardzo ładne :) A czy to przypadkiem nie jest Fado? Nie Elu, to nasz dziki Jimmy. Masz rację, obie są śliczne, ale to wręcz wydaje sie niemozliwe, ze tak różnią się charakterem. Żeby Nadię zawołać do domu, to muszę brać Florkę na ręce i wtedy dopiero idzie za nami. Kiedy wołam "Florka, Nadia", to przybiegają, ale Nadia tylko na pewną odleglość i czeka. Nie wiem, co byłoby, gdyby trafiła bez Florki. Florka jest dla niej opoką, przy niej wycisza się, uspokaja. To samo ma Jimmy ze zdjęcia. On upatrzył sobie u nas Fly`a za przewodnika i jest jego cieniem. Mam tylko nadzieję, ze znajdzie sie ktoś, kto pokocha je obie. Są malutkie, prawie wszystko robia razem, więc zupełnie nie są kłopotliwe. Ewo, szczepienie będzie chyba jutro lub w poniedziałek, bo do jutra jestem w Katowicach. Nadię trzeba wsadzić do transporterka, a ona bardzo boi się mężczyzn, więc wolę sama ją zapakować do środka. Nadia, jak się trochę zadomowiła i rozluźniła, to już nie jest taka potulna, jak na początku. Kiedy się boi, to warczy ostrzegawczo. Wolę nie tworzyć sytuacji, ze zacznie gryźć ze strachu. Zachipowane były w schronisku. Quote
Ewa Marta Posted April 25, 2019 Author Posted April 25, 2019 3 godziny temu, Jaaga napisał: Nie Elu, to nasz dziki Jimmy. Masz rację, obie są śliczne, ale to wręcz wydaje sie niemozliwe, ze tak różnią się charakterem. Żeby Nadię zawołać do domu, to muszę brać Florkę na ręce i wtedy dopiero idzie za nami. Kiedy wołam "Florka, Nadia", to przybiegają, ale Nadia tylko na pewną odleglość i czeka. Nie wiem, co byłoby, gdyby trafiła bez Florki. Florka jest dla niej opoką, przy niej wycisza się, uspokaja. To samo ma Jimmy ze zdjęcia. On upatrzył sobie u nas Fly`a za przewodnika i jest jego cieniem. Mam tylko nadzieję, ze znajdzie sie ktoś, kto pokocha je obie. Są malutkie, prawie wszystko robia razem, więc zupełnie nie są kłopotliwe. Ewo, szczepienie będzie chyba jutro lub w poniedziałek, bo do jutra jestem w Katowicach. Nadię trzeba wsadzić do transporterka, a ona bardzo boi się mężczyzn, więc wolę sama ją zapakować do środka. Nadia, jak się trochę zadomowiła i rozluźniła, to już nie jest taka potulna, jak na początku. Kiedy się boi, to warczy ostrzegawczo. Wolę nie tworzyć sytuacji, ze zacznie gryźć ze strachu. Zachipowane były w schronisku. Dzięi za informację. Jak juz zostaną zaszczepione, to podaj mi kwotę do zapłacenia i od razu przeleję. Quote
b-b Posted April 25, 2019 Posted April 25, 2019 Obie są cudne dziewczyny i szkoda tylko Nadi ,że tak cierpi z powodu strachu. Quote
Jaaga Posted April 29, 2019 Posted April 29, 2019 Rachunek za dziewczynki, już zapłacony. Dziękuję. Quote
Ewa Marta Posted April 29, 2019 Author Posted April 29, 2019 27 minut temu, Jaaga napisał: Rachunek za dziewczynki, już zapłacony. Dziękuję. Bardzo dziękuję za potwierdzenie:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.