Jolanta08 Posted May 9, 2019 Posted May 9, 2019 Zaczynam ze strachem wchodzić na wątek :( oby tylko szczęśliwie się zakończył zabieg. Trzymaj się Fabciu , przytulam mocno a myślami i sercem jestem z tobą Quote
elik Posted May 9, 2019 Posted May 9, 2019 Fabisiu kochanie trzymaj się dzielnie. Masz jeszcze kawał dobrego życia przed sobą. Quote
MALWA Posted May 9, 2019 Author Posted May 9, 2019 Kasia napisala mi, ze Fabię odebrala i wracaja do domu. Teraz weci uzyli ostatecznie innych zabezpieczen, innych materialow i jakies szycie potrojne, ktore ma przenosic napiecie. Znowu szwy byly na miejscu a tkanki przedarte. W srodku wszystko czyste bez sladu infekcji. Dalej odosobnienie co najmniej 10 dni. Malenstwo popiskuje. Boli ja, i znowu nie rozumie co jej zrobiono. Ale zszyc trzeba bylo, a szycia bylo sporo w srodku. Wet podal, ze rokowania sa pomyslne. 4 1 Quote
MALWA Posted May 9, 2019 Author Posted May 9, 2019 5 godzin temu, Jolanta08 napisał: Zaczynam ze strachem wchodzić na wątek :( oby tylko szczęśliwie się zakończył zabieg. Trzymaj się Fabciu , przytulam mocno a myślami i sercem jestem z tobą A boje sie, kiedy dostaje sms od Kasi..... Quote
Isiak Posted May 9, 2019 Posted May 9, 2019 Biedactwo, oby tylko miała siły się pozbierać z tego wszystkiego... Quote
Jolanta08 Posted May 9, 2019 Posted May 9, 2019 Fabciu nie strasz nas więcej ,dobrze że wszystko skończyło się pomyślnie. Fabia to dzielna dziewczynka ,dała radę ,brawo malutka teraz tylko nam zdrowiej jak najszybciej i zapominaj o chorobie. Quote
Jolanta08 Posted May 9, 2019 Posted May 9, 2019 23 minuty temu, MALWA napisał: A boje sie, kiedy dostaje sms od Kasi..... Wcale Ci się nie dziwię, też miałabym pietra Quote
guccio Posted May 9, 2019 Posted May 9, 2019 Oby to był wreszcie koniec cięć,szyć,narkoz i bólu u małej.Nawet nie miała kiedy nacieszyć się nowym,lepszym życiem. 1 Quote
Dusia-Duszka Posted May 9, 2019 Posted May 9, 2019 Jeju, jak ja bym już chciała zobaczyć ją zdrową, wylegującą się w słoneczny dzień na zielonej trawce... Quote
Poker Posted May 9, 2019 Posted May 9, 2019 1 godzinę temu, Jolanta08 napisał: Wcale Ci się nie dziwię, też miałabym pietra Ja też. Oby w końcu było juz dobrze. Quote
Ewa Marta Posted May 9, 2019 Posted May 9, 2019 Ale bidusia. Strasznie smutne, że musi być odosobniony w klatce. Może chociaż część dnia mogłaby być razem z innymi psami, tylko bez ruchu. Quote
MALWA Posted May 9, 2019 Author Posted May 9, 2019 56 minut temu, Ewa Marta napisał: Ale bidusia. Strasznie smutne, że musi być odosobniony w klatce. Może chociaż część dnia mogłaby być razem z innymi psami, tylko bez ruchu. Kasia nie chowa jej juz do klatki. Jest w osobnym pokoju sama. Ma tam wygrodzone kilka metrow do poruszania sie. Ma tez miejsce do siusiania. Na kope byla wynoszona na dwor, by nie chycala przez progi oraz ze schodow przed domem. Spod fomu Kasia bierze ja na rece i zanosi z powrotem do pokoju. Quote
elik Posted May 9, 2019 Posted May 9, 2019 Za cierpienie suni dostaliśmy fakturę do zapłacenia. Jest to faktura wspólna z Arusiem i Sebulkiem. Fabia 430,00 zł Aruś 300,00 zł Sebulek 30,00 zł Całość zapłaciłam z konta Fabii i zwróciłam 330,00 zł z konta Arusia i Sebulka. Przelew za całość Zwrot 300,00 zł Zwrot 30,00 zł Quote
MALWA Posted May 10, 2019 Author Posted May 10, 2019 14 godzin temu, elik napisał: Za cierpienie suni dostaliśmy fakturę do zapłacenia. Jest to faktura wspólna z Arusiem i Sebulkiem. Fabia 430,00 zł Aruś 300,00 zł Sebulek 30,00 zł Całość zapłaciłam z konta Fabii i zwróciłam 330,00 zł z konta Arusia i Sebulka. Przelew za całość Zwrot 300,00 zł Zwrot 30,00 zł Dziekuje za wstawienie faktury i przelew. Mam tylko nadzieje, ze oplata w przypadu Fabii dotyczy trzech operacji. Jeszcze dopytam Kasie. Quote
MALWA Posted May 10, 2019 Author Posted May 10, 2019 Fabia obolala. Rano piskala i nie chciala jesc. Po poldniu, kiedy Kasia wrocila z Ajka od weta, to troche popila, zrobila siusiu. Jesc nie chce. Chyba leki z rana zaczely dzialac, bo malenstwo juz spokojniejsze. Quote
elik Posted May 10, 2019 Posted May 10, 2019 28 minut temu, MALWA napisał: Fabia obolala. Rano piskala i nie chciala jesc. Po poldniu, kiedy Kasia wrocila z Ajka od weta, to troche popila, zrobila siusiu. Jesc nie chce. Chyba leki z rana zaczely dzialac, bo malenstwo juz spokojniejsze. Quote
guccio Posted May 10, 2019 Posted May 10, 2019 Co ta maleńka przechodzi!Musi naprawdę czuć się żle skoro nie je.Miejmy nadzieję,że ból minie i już nie będzie zdrowotnych niespodzianek.Dawno by już Fabia odeszła gdyby nie łańcuszek dobrych ludzi.Po niedzieli wyślę stałą i chociaż 10 zł dodatkowo.Wielka wola życia w małym ciałku i super opieka. 1 Quote
Jolanta08 Posted May 10, 2019 Posted May 10, 2019 Biedna Fabusia trzymam kciuki ,żeby jak najszybciej wydobrzała Quote
b-b Posted May 10, 2019 Posted May 10, 2019 To wredne, że los tak ciągle ją doświadcza. Oby to już był koniec! Quote
Nesiowata Posted May 11, 2019 Posted May 11, 2019 Ona ma wyjątkowego pecha. Wszystko wali się na jedną maleńką psinę. Oby wreszcie był koniec. Quote
Jolanta08 Posted May 11, 2019 Posted May 11, 2019 Jak tam Fabia przespała noc ,jest lepiej ? Głaski dla sunieczki Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.