Anula Posted May 5, 2019 Posted May 5, 2019 47 minut temu, MALWA napisał: Rano kikou poinformowała mnie, ze coś się dzieje u Fabii. Rana brzydko się sączy. Na posłaniu ślady. Kasia jedzie z Fabia do weta na 11.30. Ale weterynarz ma wcześniej trudną operację i nie wiadomo o której zostaną przyjęte. Martwię się o szkraba..... O rany ale zła wiadomość.Całe szczęście,że wet przyjmie w niedzielę.Mam nadzieję,że to nic groźnego może rana jest zainfekowana,nie wiem czy była przemywana bo warto to robić i zmieniać opatrunek. Quote
MALWA Posted May 5, 2019 Author Posted May 5, 2019 Mam informacje od kikou: U Fabii wystąpiła przepuklina, pękły powłoki w brzuszku obok szycia w środku. Skóra na zewnątrz trzymała się nienaruszona :-( Fabia jest szyta od nowa. To na razie tyle. Kasia ma przyjechać za godzinę. Napisała mi, ze od razu da znać co z Fabia. Quote
Anula Posted May 5, 2019 Posted May 5, 2019 To znów narkoza,no ale innej opcji nie ma,trudno.Czy Fabia przypadkiem nie wskakiwała i zeskakiwała z wersalki,fotela?Bo tak się właśnie dzieje przy napinaniu brzuszka. Quote
MALWA Posted May 5, 2019 Author Posted May 5, 2019 4 minuty temu, Anula napisał: To znów narkoza,no ale innej opcji nie ma,trudno.Czy Fabia przypadkiem nie wskakiwała i zeskakiwała z wersalki,fotela?Bo tak się właśnie dzieje przy napinaniu brzuszka. Kasia pisała, ze mała ustawia się koło wersalki, by ją podnieść i włożyć na kocyk. Sama nie wskakiwala, bo ja bolal brzuszek. Quote
rozi Posted May 5, 2019 Posted May 5, 2019 40 minut temu, MALWA napisał: Kasia pisała, ze mała ustawia się koło wersalki, by ją podnieść i włożyć na kocyk. Sama nie wskakiwala, bo ja bolal brzuszek. Ale do zdejmowania się nie ustawiała, mogła zeskakiwać. Nic już nie będę mówić. Bidactwo… :( Quote
guccio Posted May 5, 2019 Posted May 5, 2019 Ile ta biedulka musi przejść.Zaciskam mocno kciuki Quote
MALWA Posted May 5, 2019 Author Posted May 5, 2019 Kasia napisala mi, ze odebrala Fabie z gabinetu. Bylo tylko szycie, wiec sam zabieg byl krotki, ale dlugo trwala kroplowka i wybudzanie. Teraz Fabia musi siedziec w klatce minimum 9 dni, az te powloki wewnatrz sie zrosna. Mala jest taka delikatna, ze nawet maly ruch jak gwaltowne skrecenie glowy czy zeskoczenie ze stopnia moze znow jej zaszkodzic. Uff....ulzylo mi, ze okruszek zyje ! 1 Quote
MALWA Posted May 5, 2019 Author Posted May 5, 2019 Faktur klKasia jeszcze nie dostala - za wtorek i dzisiaj. Quote
Nesiowata Posted May 5, 2019 Posted May 5, 2019 Trudno maleństwo - teraz musisz wytrzymać w klatce. Musi być dobrze. Quote
Anula Posted May 5, 2019 Posted May 5, 2019 1 godzinę temu, Nesiowata napisał: Trudno maleństwo - teraz musisz wytrzymać w klatce. Musi być dobrze. Ale to jest jedyny i bardzo dobry sposób aby się zrosło,ograniczenie ruchu.Wytrzyma malutka,najważniejsze,że się wybudziła. Quote
b-b Posted May 5, 2019 Posted May 5, 2019 Biedulinka kochana. Oby już wszystko ładnie się goiło i obyło się bez niespodzianek. Quote
elik Posted May 5, 2019 Posted May 5, 2019 5 minut temu, Dusia-Duszka napisał: Nie piszę, ale bardzo boję się o maleństwo. Ja też :( Quote
MALWA Posted May 5, 2019 Author Posted May 5, 2019 Pytalam wieczorem o stan Fabii, i wiem, ze maluszek ciutke zjadla wieczorem, wysiusiala sie i ladnie oddycha. Ale strasznie biedniutka i nieszczesliwa jest w tej klatce. Chyba nie rozumie, ze to dla jej bezpieczenstwa. Quote
rozi Posted May 5, 2019 Posted May 5, 2019 Ale czemu ona nie może sobie dreptać spokojnie po pokoju, tylko w klatce siedzi sama. Może popaść w depresję, wtedy organizm słabiej się broni. Quote
Jolanta08 Posted May 6, 2019 Posted May 6, 2019 Biedna malutka ,oby jak najszybciej wyzdrowiała Quote
MALWA Posted May 6, 2019 Author Posted May 6, 2019 Rozmawiałam z Kasią, i wiem, ze malutka czuje się lepiej. Samopoczucie jest lepsze, niż po operacji ropomacicza. Fabia zjadła dzisiaj 3/4 śniadanka. Na siusiu wychodzi. Ona jest bardzo czystym pieskiem. nawet jak ja coś boli, to wyjdzie na dwór. Ona jest w osobnym pokoju w klatce, by psiaki ją niej potrącały, te które biegają. Bo takie sytuacje mogą być dla Fabii niebezpieczne. Tak siedzi w spokojnym miejscu. Kasia zaniosła ją do pokoju, z którego nikt nie korzysta, stąd to miejsce tylko dla malutkiej. Poza tym w pokoju jest płaska podłoga, i może z klatki wyjść i pochodzić sobie po równym. W mieszkaniu u Kasi są dwa progi, i takie przeskakiwanie mogłoby być niebezpieczne. 1 Quote
MALWA Posted May 6, 2019 Author Posted May 6, 2019 Rozmawiałam z kikou i wspólnie ustaliłyśmy, iż z uwagi na to, ze Kasia pokonuje coraz więcej km z psiakami na różne badania, kontrole,usg, zastrzyki itp., to za każdy przejazd do weta i z powrotem (około 36 km ) będziemy od maja płacić 20 zł. W ten sposób Kasia nie będzie dokładać ze swoich na dojazdy psiaków, a wiadomo, samochód trzeba zatankować. Koszt dojazdów na operacje, które już się odbyły w maju Kasia bierze na siebie ! Dziękuję pięknie ! Quote
Ewa Marta Posted May 6, 2019 Posted May 6, 2019 Biedna maleńka:( Mam nadzieję że po kilku dniach wszystko się zagoi:( Quote
elik Posted May 6, 2019 Posted May 6, 2019 29 minut temu, MALWA napisał: Przelalam deklaracje na Fabie do maja :) Powiadomię jak pojawią się na koncie suni :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.