ewu Posted May 1, 2019 Posted May 1, 2019 Rozmawiałam rano z Kikou. Fabia w porządku i oby było coraz lepiej.Najważniejsze ,że wszystkie organy wewętrzne wyglądają zdrowo. 1 Quote
kikou Posted May 1, 2019 Posted May 1, 2019 Oczętka bystre, ladnie zjadla śniadanko, jest obolala jak to po zabiegu ale jestem pelna nadziei ze juz będzie dobrze 1 Quote
b-b Posted May 1, 2019 Posted May 1, 2019 3 godziny temu, kikou napisał: Oczętka bystre, ladnie zjadla śniadanko, jest obolala jak to po zabiegu ale jestem pelna nadziei ze juz będzie dobrze Trzymajmy wszyscy za to kciuki! Quote
Figunia Posted May 1, 2019 Posted May 1, 2019 Kolejna łamaczka serc... Trzymaj sie Okruszku, tyle Dużych Ci kibicuje! 2 Quote
Jolanta08 Posted May 1, 2019 Posted May 1, 2019 Ale słodziak , Fabiątko niech już wszystkie choróbska trzymają się od ciebie z daleka Quote
kikou Posted May 1, 2019 Posted May 1, 2019 Okruszka ma się nieźle, zjadła swoją porcyjke jedzonka, wychodzi sama siusiu. Ustawia sie kolo kanapy żeby ją podnieść bo brzusio na pewno boli ale nie jest źle. :-) 2 2 Quote
guccio Posted May 1, 2019 Posted May 1, 2019 Wszystko wskazuje na to,że sunia pomimo przejść jest w niezłej kondycji.I oby dalej takie dobre wieści,Pozdrawiam serdecznie Kikou.Te dni są ciężkie. Quote
Isiak Posted May 1, 2019 Posted May 1, 2019 Cudownie, że kruszynka przetrwała zabieg i ma się coraz lepiej! Zdrowiej, malutka! Quote
ewu Posted May 2, 2019 Posted May 2, 2019 Będzie dobrze. Jeszcze parę dni i wszystko przestanie dokuczać. Quote
MALWA Posted May 2, 2019 Author Posted May 2, 2019 Mały rudasek powolutku zdrowieje i dochodzi do siebie. Już zaczyna jeść i pić. Dostaje leki przeciwbólowe i antybiotyk. Blizna jest znacznie większa niż przy normalnej sterylce. Przy sterylce, jeśli dobrze zrozumiałam macice można wyciągnąć i jest ona dość elastyczna, poddaje się naciskowi i ciągnięciu. Przy ropomaciczu, tak jak miała Fabia macica jest z krwią i ropa. Wprawdzie Fabia miała niewiele ropy, ale macica jest już bardziej wrażliwa, a co za tym idzie krucha. Trzeba robić większe cięcie, by nić nie pękło i krew się nie polała. Przez to, ze cięcie było większe, to weterynarz widział narządy wewnętrzne - stąd ocena ich wyglądu. Quote
MALWA Posted May 2, 2019 Author Posted May 2, 2019 Zeby i oko nie byly ruszane podczas operacji. Kolejna ingerencja weterynaryjna wymagalaby dluzszej narkozy, a to byloby niebezpieczne, bo Fabia i tak slabo znosi narkoze. Weterynarz skupil sie na operacji ropomacicza. Usunieto macice wraz z jajnikami. Quote
Dusia-Duszka Posted May 2, 2019 Posted May 2, 2019 Dnia 1.05.2019 o 19:06, elik napisał: Te stare piesuńki, to takie bezbronne miśki. Obojętnie czy małe czy duże, patrzą tak samo. 1 Quote
MALWA Posted May 4, 2019 Author Posted May 4, 2019 Dnia 2.05.2019 o 22:43, Dusia-Duszka napisał: Te stare piesuńki, to takie bezbronne miśki. Obojętnie czy małe czy duże, patrzą tak samo. Masz racje Dusia, cos jest w jej spojrzeniu takiego misiowatego, a przez to uroczego Quote
MALWA Posted May 4, 2019 Author Posted May 4, 2019 A.mnie sie chce wyc....wczoraj u mojego Grafiego wyczulam dwa guzki po obu stronach szyi. Jeden jest ciut wiekszy, taka spora pestka od wisni. Przez te blisko 3 lata co jest u mnie jest codziennie glaskany, bo zawsze mu mowie, ze musze my oddac glaskow za te dwa lata co spedzil w schronie i wczesniejsze 2- 3 co go ktos do budy uwiazal ( a zostal znaleziony na polu z krowim lancuchem u szyi). Jest miziany i jakos tego nie wyczulam wczesniej.........w poniedzialek jade z nim do weta, bo bardzo sie martwie. Na poczatku kwietnia moje psy mialy badanie krwi. Wyniki wyszly ok. Quote
kikou Posted May 4, 2019 Posted May 4, 2019 Nie każdy guzek jest złośliwy mozliwe ze to węzły chłonne albo jakieś lagodne zmiany, może jeszcze wszystko bedzie ok, trzymam kciuki. ✊✊ Quote
Poker Posted May 4, 2019 Posted May 4, 2019 42 minuty temu, MALWA napisał: A.mnie sie chce wyc....wczoraj u mojego Grafiego wyczulam dwa guzki po obu stronach szyi. Jeden jest ciut wiekszy, taka spora pestka od wisni. Przez te blisko 3 lata co jest u mnie jest codziennie glaskany, bo zawsze mu mowie, ze musze my oddac glaskow za te dwa lata co spedzil w schronie i wczesniejsze 2- 3 co go ktos do budy uwiazal ( a zostal znaleziony na polu z krowim lancuchem u szyi). Jest miziany i jakos tego nie wyczulam wczesniej.........w poniedzialek jade z nim do weta, bo bardzo sie martwie. Na poczatku kwietnia moje psy mialy badanie krwi. Wyniki wyszly ok. Może coś w paszczy się dzieje z zębami i dziąsłami i węzły są powiększone odczynowo. Nie zamartwiaj się na zapas. Quote
MALWA Posted May 4, 2019 Author Posted May 4, 2019 10 godzin temu, kikou napisał: Nie każdy guzek jest złośliwy mozliwe ze to węzły chłonne albo jakieś lagodne zmiany, może jeszcze wszystko bedzie ok, trzymam kciuki. ✊✊ 10 godzin temu, Poker napisał: Może coś w paszczy się dzieje z zębami i dziąsłami i węzły są powiększone odczynowo. Nie zamartwiaj się na zapas. Tak, czas wszystko pokaze. Byleby do poniedzialku. Ale i tak sie martwie.... Quote
b-b Posted May 5, 2019 Posted May 5, 2019 13 godzin temu, MALWA napisał: Tak, czas wszystko pokaze. Byleby do poniedzialku. Ale i tak sie martwie.... Trzymam kciuki aby to nie było nic ... Quote
MALWA Posted May 5, 2019 Author Posted May 5, 2019 Rano kikou poinformowała mnie, ze coś się dzieje u Fabii. Rana brzydko się sączy. Na posłaniu ślady. Kasia jedzie z Fabia do weta na 11.30. Ale weterynarz ma wcześniej trudną operację i nie wiadomo o której zostaną przyjęte. Martwię się o szkraba..... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.