Jump to content
Dogomania

FABIA ZA TM :( Maleńki rudy drobiazg - FABIA, sunia z guzem i chorym oczkiem w schronisku.....POMÓŻCIE JEJ PROSZĘ !


Recommended Posts

Posted

Rozmawiałam rano z Kikou. Fabia w porządku i oby było coraz lepiej.Najważniejsze ,że wszystkie organy wewętrzne wyglądają zdrowo.

  • Upvote 1
Posted
3 godziny temu, kikou napisał:

imageproxy.php?img=&key=fb990b1e378caf02Oczętka bystre, ladnie zjadla śniadanko, jest obolala jak to po zabiegu ale jestem pelna nadziei ze juz będzie  dobrze

Trzymajmy wszyscy za to kciuki!

Posted

Okruszka ma się nieźle, zjadła swoją porcyjke jedzonka, wychodzi sama siusiu. Ustawia sie kolo kanapy żeby ją podnieść bo brzusio na pewno boli ale nie jest źle.

:-)

  • Like 2
  • Upvote 2
Posted

Wszystko wskazuje na to,że sunia pomimo  przejść jest w niezłej kondycji.I oby dalej takie dobre wieści,Pozdrawiam serdecznie Kikou.Te dni są ciężkie.

Posted

Mały rudasek powolutku zdrowieje i dochodzi do siebie. Już zaczyna jeść i pić. Dostaje leki przeciwbólowe i antybiotyk.

Blizna jest znacznie większa niż przy normalnej sterylce. Przy sterylce, jeśli dobrze zrozumiałam macice można wyciągnąć i jest ona dość elastyczna, poddaje się naciskowi i ciągnięciu. Przy ropomaciczu, tak jak miała Fabia macica jest z krwią i ropa. Wprawdzie Fabia miała niewiele ropy, ale macica jest już bardziej wrażliwa, a co za tym idzie krucha. Trzeba robić większe cięcie, by nić nie pękło i krew się nie polała. Przez to, ze cięcie było większe, to weterynarz widział narządy wewnętrzne - stąd ocena ich wyglądu.

Posted

Zeby i oko nie byly ruszane podczas operacji. Kolejna ingerencja weterynaryjna wymagalaby dluzszej narkozy, a to byloby niebezpieczne, bo Fabia i tak slabo  znosi narkoze. 

Weterynarz skupil sie na operacji ropomacicza. Usunieto macice wraz z jajnikami.

Posted
Dnia 2.05.2019 o 22:43, Dusia-Duszka napisał:

Te stare piesuńki, to takie bezbronne miśki. Obojętnie czy małe czy duże, patrzą tak samo. 

Masz racje Dusia, cos jest w jej spojrzeniu takiego misiowatego, a przez to uroczego

Posted

A.mnie sie chce wyc....wczoraj u mojego Grafiego wyczulam dwa guzki po obu stronach szyi. Jeden jest ciut wiekszy, taka spora pestka od wisni.

Przez te blisko 3 lata co jest u mnie jest codziennie glaskany, bo zawsze mu mowie, ze musze my oddac glaskow za te dwa lata co spedzil w schronie i wczesniejsze 2- 3 co go ktos do budy uwiazal ( a zostal znaleziony na polu z krowim lancuchem u szyi). Jest miziany i jakos tego nie wyczulam wczesniej.........w poniedzialek jade z nim do weta, bo bardzo sie martwie. Na poczatku kwietnia moje psy mialy badanie krwi. Wyniki wyszly ok.

Posted

Nie każdy  guzek jest złośliwy mozliwe ze to węzły  chłonne albo jakieś  lagodne zmiany, może  jeszcze wszystko bedzie ok, trzymam kciuki.

Posted
42 minuty temu, MALWA napisał:

A.mnie sie chce wyc....wczoraj u mojego Grafiego wyczulam dwa guzki po obu stronach szyi. Jeden jest ciut wiekszy, taka spora pestka od wisni.

Przez te blisko 3 lata co jest u mnie jest codziennie glaskany, bo zawsze mu mowie, ze musze my oddac glaskow za te dwa lata co spedzil w schronie i wczesniejsze 2- 3 co go ktos do budy uwiazal ( a zostal znaleziony na polu z krowim lancuchem u szyi). Jest miziany i jakos tego nie wyczulam wczesniej.........w poniedzialek jade z nim do weta, bo bardzo sie martwie. Na poczatku kwietnia moje psy mialy badanie krwi. Wyniki wyszly ok.

Może coś w paszczy się dzieje z zębami i dziąsłami  i węzły są powiększone odczynowo. Nie zamartwiaj się na zapas.

Posted
10 godzin temu, kikou napisał:

Nie każdy  guzek jest złośliwy mozliwe ze to węzły  chłonne albo jakieś  lagodne zmiany, może  jeszcze wszystko bedzie ok, trzymam kciuki.

 

10 godzin temu, Poker napisał:

Może coś w paszczy się dzieje z zębami i dziąsłami  i węzły są powiększone odczynowo. Nie zamartwiaj się na zapas.

Tak, czas wszystko pokaze. Byleby do poniedzialku. Ale i tak sie martwie....

Posted
13 godzin temu, MALWA napisał:

 

Tak, czas wszystko pokaze. Byleby do poniedzialku. Ale i tak sie martwie....

Trzymam kciuki aby to nie było nic ...

Posted

Rano kikou poinformowała mnie, ze coś się dzieje u Fabii. Rana brzydko się sączy. Na posłaniu ślady. Kasia jedzie z Fabia do weta na 11.30. Ale weterynarz ma wcześniej trudną operację i nie wiadomo o której zostaną przyjęte. 

Martwię się o szkraba.....

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...