Jump to content
Dogomania

Kochana Sarunia odeszła od nas 6.12.2021 r. Żegnaj Saruniu [*] Z głuchą i niewidomą, chorą na cukrzycę Sarą w hoteliku u kikou zamieszkał Dunio, który odszedł 18.05.2021 r. [*]. Aruś zasnął w ramionach kikou 22.04.2021 r. [*]


Recommended Posts

Posted
5 godzin temu, elik napisał:

Czemu nie wyprowadzacie psiaków razem? 

Iguś jest młodym labradorem (mocno nadpobudliwym) i Gajka nie czuje się w takiej sytuacji komfortowo. Nawet jak jesteśmy na działce to Gajka przechodzi gdzieś na bok, gdy Iguś dokazuje. Mała mordka nie jest już najmłodsza, jest schorowanym psiakiem, więc po co psinkę stresować:)

39 minut temu, elik napisał:

Kochany chłopaczek słabiutko wygląda  :(

Nie wygląda najlepiej, fakt. Może przyczyniło się bycie na czczo i stres związany z wizytą w lecznicy.
Tak, czy inaczej zaciskam za Aureliusza i Alficzka kciuki z całych sił.

  • Like 1
Posted

Chciałyśmy z Ellig  podzielić się dobrem, jakie ostatnio do nas spłynęło. Od dawna wiemy, że możemy liczyć na wsparcie Elik, kiedy u nas jest ciężko. Dzieli się z nami między innymi deklaracjami od swojej znajomej Agnieszki.... Teraz czas na nas. Chciałyśmy przekazać 100 zł dla Sarci i Arusia z puli, którą dostałyśmy od osoby, która chciała pozostać anonimowa. Korci mnie, żeby napisać coś o tej wspaniałej osobie, ale jak miało być anonimowo, to niech będzie. Nadmienię tylko, że to osoba, która kilka lat temu adoptowała od nas wspaniałą sunię i tak od lat odwdzięcza się za tego członka rodziny. 

  • Like 4
Posted
31 minut temu, Ewa Marta napisał:

Chciałyśmy z Ellig  podzielić się dobrem, jakie ostatnio do nas spłynęło. Od dawna wiemy, że możemy liczyć na wsparcie Elik, kiedy u nas jest ciężko. Dzieli się z nami między innymi deklaracjami od swojej znajomej Agnieszki.... Teraz czas na nas. Chciałyśmy przekazać 100 zł dla Sarci i Arusia z puli, którą dostałyśmy od osoby, która chciała pozostać anonimowa. Korci mnie, żeby napisać coś o tej wspaniałej osobie, ale jak miało być anonimowo, to niech będzie. Nadmienię tylko, że to osoba, która kilka lat temu adoptowała od nas wspaniałą sunię i tak od lat odwdzięcza się za tego członka rodziny. 

Kochane Dziewczyny bardzo, bardzo serdecznie Wam dziękuję   836186664_dzikujpiknie.png.e1a803b18ab5a7f70adbe75fc7c31f3f.png

Jest to dla moich seniorów wielkie wsparcie, bo ostatnio i tak już nie tęgie zdrowie, całkiem ich opuściło :( Ogromnie ciężko mi z tego powodu na duszy. Martwię sie też o ich finanse, bo jak wszystkim, im także się nie przelewa.

Ogromnie dziękuję Wam za wsparcie. Dzielicie się tym co dostałyście, choć też nie macie więcej niż potrzebują Wasi podopieczni. Proszę, bardzo serdecznie podziękujcie w moim imieniu anonimowemu darczyńcy 1183407623_dlaWaslove.jpg.87900f2626fc336f0b3dc77bec23d096.jpg

  • Like 2
Posted
Dnia 14.12.2020 o 20:20, elik napisał:

Dzięki Kasiu  :)

Mój Alfik też będzie miał  we środę ostatnie badania - o 11-tej krew na czczo i potem znowu pobranie krwi, ale już nie na czczo. Po ustaleniu wyników będzie diagnoza i dobór leków.

 

Dnia 14.12.2020 o 20:26, elik napisał:

Ja niestety nie mam nadziei na dobre wieści. Mi już tylko zależy na szybkiej diagnozie i ustaleniu dawki vetorylu, żeby jak najprędzej ulżyć Alfikowi.
To samo pewnie będzie z Arusiem  :(

Jaka diagnoza u Alfika i Arusia? 

Posted

O Arusiu jeszcze Kasia nie dała znać, a Alfik niestety ma potwierdzonego cushinga :( Test wypadł pozytywnie  :( Jestem załamana. Wczoraj miałam jeszcze nadzieję

Posted
12 minut temu, elik napisał:

O Arusiu jeszcze Kasia nie dała znać, a Alfik niestety ma potwierdzonego cushinga :( Test wypadł pozytywnie  :( Jestem załamana. Wczoraj miałam jeszcze nadzieję

Będzie leczony Vetorylem? 

Posted

Wyniki badań Arusia wyszły ujemnie co wcale nie jest taką dobrą wiadomością bo to oznacza, że mamy do czynienia z niewydolnością nerek. W tym sensie że na cushinga jeszcze jest jakiś lek i można oczekiwać poprawy, a nerki można już tylko wspierać kroplówkami. 

  • Like 1
Posted
Przed chwilą, kikou napisał:

Wyniki badań Arusia wyszły ujemnie co wcale nie jest taką dobrą wiadomością bo to oznacza, że mamy do czynienia z niewydolnością nerek. W tym sensie ze na cushinga jeszcze jest jakiś lek a nerki mozna tylko wspierać kroplówkami. 

O Boziuuuu :( :( :(  Jak to widzisz Kasiu? Co możemy zrobić?

Posted
4 minuty temu, elik napisał:

Tak. A czy jest inny lek?

Chyba jeszcze jest inny, ale raczej leczą Vetorylem. 

Jaką dawkę zaleciła Alfikowi? 

Posted
Przed chwilą, omi napisał:

Chyba jeszcze jest inny, ale raczej leczą Vetorylem. 

Jaką dawkę zaleciła Afikowi? 

Nie powiedziała, tylko dała 5 kapsułek. W poniedziałek mam jechać po następne. Dzisiaj już więcej Wetorylu nie miała.

Posted
1 minutę temu, elik napisał:

Nie powiedziała, tylko dała 5 kapsułek. W poniedziałek mam jechać po następne. Dzisiaj już więcej Wetorylu nie miała.

Zobacz na opakowaniu (listku) ile mg? 

Posted
7 minut temu, kikou napisał:

Wyniki badań Arusia wyszły ujemnie co wcale nie jest taką dobrą wiadomością bo to oznacza, że mamy do czynienia z niewydolnością nerek. W tym sensie że na cushinga jeszcze jest jakiś lek i można oczekiwać poprawy, a nerki można już tylko wspierać kroplówkami. 

To chyba najgorsza z możliwych diagnoz :( :( kroplówki nie leczą, są jak dializa u człowieka, a stan nerek raczej się nie poprawi, jeśli to niewydolność :( :( sama mam chore nerki, dlatego każda taka diagnoza bardzo mnie porusza, łzy same lecą

 

Posted

Wlewy podskórne 2 x w tygodniu, ba zmiane Ringer z jeszcze innym (zapomnialam nazwy). Zaczelismy juz w sobotę i faktycznie po każdym takim "przepłukaniu" Arek jest aktywniejszy.

Posted
2 minuty temu, Ewa Marta napisał:

A może jakimś cudem nerki się zregeneruja?

Bardzo bym tego chciała, ale nie wiem czy jest to możliwe. 

Posted

Dzisiaj przed odebraniem Ajeczki była też wizyta Sarki. Dr powiedział , że jej zmiana to guz warg sromowych i nie jest "rozlany" gdzieś do wnętrza, jest to nie najgorsza diagnoza ponieważ da się to jeszcze operować.

Wygląda to tak: to wyzej to sromik Sary a to niżej to guzek.

Mała musi brać antybiotyk do samego zabiegu, ponieważ jej ten guz podchodzi ropą. Zabiegu jeszcze nie umówiłam bo święta, trzeba zrobić badania krwi i jak lekarz wróci z przerwy świątecznej myśleć o zabiegu.

IMG_20201217_162640.jpg

Posted
13 minut temu, elik napisał:

Nieeee  170415744_pacz3.gif.8558e819b9d0430063dd76960cddaacb.gif  Czy nerki są bolesne?

chore nerki nie bolą raczej (tylko ostre stany zapalne i kamienie), ale następuje powolne zatruwanie całego organizmu :( i to może powodować bóle :( kroplówki wypłukują ten mocznik, ale to jest tylko przedłużanie życia, leczenia nie ma. Oszczędzę Wam szczegółów, wiele widziałam w szpitalach :( :(

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...