Nesiowata Posted September 29, 2019 Posted September 29, 2019 Musi czuć się lepiej, w końcu czas płynie. A to ponoć najlepsze lekarstwo. 1 Quote
elik Posted September 29, 2019 Author Posted September 29, 2019 3 minuty temu, Nesiowata napisał: Musi czuć się lepiej, w końcu czas płynie. A to ponoć najlepsze lekarstwo. Dla doznań psychicznych, ale można to powiedzenie zaadoptować także do odczuć fizycznych :) Dla naszej Saruni czas na pewno będzie lekarstwem. Quote
Radek Posted September 29, 2019 Posted September 29, 2019 Zostawiam niedzielne głaski dla seniorów. Quote
Tyśka) Posted September 30, 2019 Posted September 30, 2019 I jak się miewa nasz cukiereczek po sterylizacji? elik, stale ogłaszam Arusia na Wrocław, tutaj ogłoszenie. Powiedz mi proszę czy coś zmienić? O jego problemach napisałam delikatnie, aby resztę dopowiedzieć w rozmowie telefonicznej, ale może wolisz, aby od razu wszelkie informacje umieścić w ogłoszeniu? Aktualny tekst: Jak stworzono Aureliusza? Szczypta dumnego szpica miniaturowego, łyżka królewskiego pekińczyka, odrobina radości oraz gram z lwa. I voila! I oto on! Aureliusz! Już sam wygląd zdradza, z kim mamy do czynienia: z panem na włościach, królem lwem i pociesznym, ale pełnym ciepła psim puszatkiem. Aureliusz jest nieduży wzrostem (ma zaledwie 30cm w kłębie), ale wielki duchem. Duma od niego bije aż na kilometr! Na ogrodzie dumnie przechadza się po swoim terenie niczym najlepszy gospodarz i pilnuje porządku. Oczywiście, łagodnie, bo Aureliusz jest mądrym królem i nie ma w sobie agresji, z większością psów się dogada, a kotom nie wyrządza krzywdy. A do ludzi jest idealny! Za swoją bujną szatą skrywa wrażliwego, ciepłego i bardzo proludzkiego psiaka, który ceni sobie wygody i możliwość przebywania z człowiekiem. Jemu niewiele trzeba do szczęścia: własne ręce do głaskania, dobra micha z lekkostrawnym jedzonkiem, spokojne spacerki i to wszystko. Jest stworzony idealnie dla kogoś, kto szuka nienachalnego, ale wesołego i z wysokim mniemaniem o sobie pieska o niedużych rozmiarach. Do szczęścia nie potrzebuje ani innych psów, ani kotów (lubi na nie poszczekać), ani dzieci (które dla niego są za głośne i zbyt nachalne) - potrzebuje jedynie swojego pana, który uszanuje jego nieco koci charakter i odda mu własne serce. Aruś już lata szaleństwa ma za sobą, jest grzeczny i wychowany, ale ze względu na wiek odradzamy go do domu z małymi dziećmi oraz bardzo aktywnej i szybko żyjącej rodziny. Będzie za to wspaniałym, wiernym przyjacielem dla człowieka, który od ekscytujących zajęć i szaleńczych spacerów preferuje spokojne spacery po okolicy i zajęcia we własnym ogrodzie, a jego życie wypełnia błogi spokój, brak pośpiechu, ogromna empatia i chęć zostawienia tego świata trochę lepszym. Aruś waży 10kg, ma 30cm w kłębie, ma ok. 12-14lat. I mimo, że niedosłyszy oraz niedowidzi i drepta z łapki na łapkę to szczęście i morze radości GWARANTOWANE! Oczywiście trzeba się spodziewać, że będzie coraz starszy, a nie coraz młodszy, problemy starcze będą narastać, toteż wymaga i wyrozumiałości, i troski i opieki (regularnych wizyt w lecznicy na badaniach kontrolnych czy odpowiedniej diety), ale jednocześnie jest tak kochany, że przyniesie komuś wiele radości. Kochający WŁASNY człowiek to coś, czego najbardziej brak starzejącym się psom... a Aruś wyjątkowo chciałby mieć własną parę rąk do głaskania. Jeżeli chcesz adoptować Arusia, zadzwoń - ogłoszenie jest grzecznościowe. Aruś zostanie wydany do warunków wyłącznie domowych. Preferowany jest domek z ogródkiem. Ewentualnie może być mieszkanie w bloku na parterze/z windą - ze względu na wiek nie jest wskazane, aby Aruś dreptał samodzielnie po schodach. 1 1 Quote
Jolanta08 Posted October 1, 2019 Posted October 1, 2019 Zaglądam do psinek i mizianko zostawiam. Mam nadzieję, że u Sarcia lepiej się czuje. 1 Quote
elik Posted October 1, 2019 Author Posted October 1, 2019 18 godzin temu, Tyś(ka) napisał: I jak się miewa nasz cukiereczek po sterylizacji? elik, stale ogłaszam Arusia na Wrocław, tutaj ogłoszenie. Powiedz mi proszę czy coś zmienić? O jego problemach napisałam delikatnie, aby resztę dopowiedzieć w rozmowie telefonicznej, ale może wolisz, aby od razu wszelkie informacje umieścić w ogłoszeniu? Aktualny tekst: Jak stworzono Aureliusza? Szczypta dumnego szpica miniaturowego, łyżka królewskiego pekińczyka, odrobina radości oraz gram z lwa. I voila! I oto on! Aureliusz! Już sam wygląd zdradza, z kim mamy do czynienia: z panem na włościach, królem lwem i pociesznym, ale pełnym ciepła psim puszatkiem. Aureliusz jest nieduży wzrostem (ma zaledwie 30cm w kłębie), ale wielki duchem. Duma od niego bije aż na kilometr! Na ogrodzie dumnie przechadza się po swoim terenie niczym najlepszy gospodarz i pilnuje porządku. Oczywiście, łagodnie, bo Aureliusz jest mądrym królem i nie ma w sobie agresji, z większością psów się dogada, a kotom nie wyrządza krzywdy. A do ludzi jest idealny! Za swoją bujną szatą skrywa wrażliwego, ciepłego i bardzo proludzkiego psiaka, który ceni sobie wygody i możliwość przebywania z człowiekiem. Jemu niewiele trzeba do szczęścia: własne ręce do głaskania, dobra micha z lekkostrawnym jedzonkiem, spokojne spacerki i to wszystko. Jest stworzony idealnie dla kogoś, kto szuka nienachalnego, ale wesołego i z wysokim mniemaniem o sobie pieska o niedużych rozmiarach. Do szczęścia nie potrzebuje ani innych psów, ani kotów (lubi na nie poszczekać), ani dzieci (które dla niego są za głośne i zbyt nachalne) - potrzebuje jedynie swojego pana, który uszanuje jego nieco koci charakter i odda mu własne serce. Aruś już lata szaleństwa ma za sobą, jest grzeczny i wychowany, ale ze względu na wiek odradzamy go do domu z małymi dziećmi oraz bardzo aktywnej i szybko żyjącej rodziny. Będzie za to wspaniałym, wiernym przyjacielem dla człowieka, który od ekscytujących zajęć i szaleńczych spacerów preferuje spokojne spacery po okolicy i zajęcia we własnym ogrodzie, a jego życie wypełnia błogi spokój, brak pośpiechu, ogromna empatia i chęć zostawienia tego świata trochę lepszym. Aruś waży 10kg, ma 30cm w kłębie, ma ok. 12-14lat. I mimo, że niedosłyszy oraz niedowidzi i drepta z łapki na łapkę to szczęście i morze radości GWARANTOWANE! Oczywiście trzeba się spodziewać, że będzie coraz starszy, a nie coraz młodszy, problemy starcze będą narastać, toteż wymaga i wyrozumiałości, i troski i opieki (regularnych wizyt w lecznicy na badaniach kontrolnych czy odpowiedniej diety), ale jednocześnie jest tak kochany, że przyniesie komuś wiele radości. Kochający WŁASNY człowiek to coś, czego najbardziej brak starzejącym się psom... a Aruś wyjątkowo chciałby mieć własną parę rąk do głaskania. Jeżeli chcesz adoptować Arusia, zadzwoń - ogłoszenie jest grzecznościowe. Aruś zostanie wydany do warunków wyłącznie domowych. Preferowany jest domek z ogródkiem. Ewentualnie może być mieszkanie w bloku na parterze/z windą - ze względu na wiek nie jest wskazane, aby Aruś dreptał samodzielnie po schodach. Kochana Tysiu bardzo serdecznie dziękuję <3 Wspaniały tekst. Nic ując, nic dodać :) Szczegóły do dogadania telefonicznie. Nie napinam się na adopcję Arusia, ani żadnego innego mojego piesia, ale gdyby trafił się Opiekun, który pokochałby Arusia i zagwarantował wszystko, co Arusiowi potrzeba do zdrowego życia do końca jego dni, to powinnam się na to zgodzić. Myślę, że jak Sarunia całkowicie powróci do zdrowia, też można byłoby ją ogłaszać. Śliczna sunia i też mogłaby zamieszkać u siebie :) Quote
elik Posted October 1, 2019 Author Posted October 1, 2019 Kasiu, jak brzuszek Sarci? Dobrze się goi, bez żadnych niepożądanych ekscesów? Quote
WiosnaA Posted October 1, 2019 Posted October 1, 2019 W przerwie przyszłam pomiziać staruszki i zdrówka życzyć. 1 Quote
Tyśka) Posted October 1, 2019 Posted October 1, 2019 6 godzin temu, elik napisał: Kochana Tysiu bardzo serdecznie dziękuję <3 Wspaniały tekst. Nic ując, nic dodać :) Szczegóły do dogadania telefonicznie. Nie napinam się na adopcję Arusia, ani żadnego innego mojego piesia, ale gdyby trafił się Opiekun, który pokochałby Arusia i zagwarantował wszystko, co Arusiowi potrzeba do zdrowego życia do końca jego dni, to powinnam się na to zgodzić. Cieszę się, że opis został zaakceptowany. :) Masz rację, szansę zawsze warto dać, a jak psiak nie znajdzie domu to przecież ważne, że jes zaopiekowany na starość :) To się liczy. 1 Quote
elik Posted October 1, 2019 Author Posted October 1, 2019 1 godzinę temu, WiosnaA napisał: W przerwie przyszłam pomiziać staruszki i zdrówka życzyć. Dziękujemy i wzajemnie zdrówka życzymy :) Quote
elik Posted October 1, 2019 Author Posted October 1, 2019 7 minut temu, Tyś(ka) napisał: Cieszę się, że opis został zaakcepowany. Masz rację, szansę zawsze warto dać, a jak psiak nie znajdzie domu to przecież ważne, że jes zaopiekowany na starość :) To się liczy. Tak, najważniejsze, że są zadbane i mają to zagwarantowane po wsze ich czasy. A jeśli znajdzie się odpowiedni opiekun, to super. Zwolnią miejsce dla kolejnego staruszka. 2 Quote
elik Posted October 2, 2019 Author Posted October 2, 2019 Na wspólne konto Sarci i Arusia wpłynęły poniższe kwoty: 30,00 zł od Anna G-R deklaracja IX - 20.09. 30,00 zł od Mazowszanka13 deklaracja IX-X - 24.09. 20,00 zł od guccio deklaracja VIII (za IX wpłacone 13.09.) - 24.09. 20,00 zł od Kaas1 deklaracja IX - 26.09. 50,00 zł od elik deklaracja X - 2.10. Bardzo serdecznie dziękuję Quote
Radek Posted October 2, 2019 Posted October 2, 2019 Październikowa deklaracja dla kochanego emeryta już w drodze. 1 Quote
elik Posted October 3, 2019 Author Posted October 3, 2019 10 godzin temu, Radek napisał: Październikowa deklaracja dla kochanego emeryta już w drodze. Pięknie dziękuję <3 Quote
Tola Posted October 3, 2019 Posted October 3, 2019 Przedłuzyłam zbiórkę Saruni o parę dni, udostępniajcie, może jeszcze ktoś wpłaci, bo zbiórka idzie bardzo słabo. https://www.ratujemyzwierzaki.pl/niewidomasara Quote
elik Posted October 3, 2019 Author Posted October 3, 2019 12 minut temu, Tola napisał: Przedłuzyłam zbiórkę Saruni o parę dni, udostępniajcie, może jeszcze ktoś wpłaci, bo zbiórka idzie bardzo słabo. https://www.ratujemyzwierzaki.pl/niewidomasara Serdeczne dzięki Matuś <3 Oczywiście lecę udostępnić i bardzo proszę o to wszystkich, którzy dobrze życzą psiaczkom. Quote
elik Posted October 3, 2019 Author Posted October 3, 2019 Dnia 1.10.2019 o 09:41, elik napisał: Kasiu, jak brzuszek Sarci? Dobrze się goi, bez żadnych niepożądanych ekscesów? Kaaasiu co u Saruni? Jak się ma jej brzuszek? Quote
elik Posted October 3, 2019 Author Posted October 3, 2019 Na wspólne konto Sarci i Arusia wpłynęły poniższe kwoty: 60,00 zł - teresaa118 X - 2.10. 20,00 zł - yucca X - 2.10. 10,00 zł - Radek X - 2.10. 20,00 zł - Figunia X - 3.10. Bardzo serdecznie dziękuję Quote
kikou Posted October 3, 2019 Posted October 3, 2019 4 godziny temu, elik napisał: Kaaasiu co u Saruni? Jak się ma jej brzuszek? Brzusio się goi, jest jeszcze ciut spuchniety ale suchy nic sie nie paprze. Po weekendzie bedziemy myslec o ściąganiu szwów. 2 Quote
elik Posted October 3, 2019 Author Posted October 3, 2019 3 godziny temu, kikou napisał: Brzusio się goi, jest jeszcze ciut spuchniety ale suchy nic sie nie paprze. Po weekendzie bedziemy myslec o ściąganiu szwów. To bardzo dobra wiadomość. Bałam się, że cukrzyca da o sobie znać i będzie sie trudno goić, ale nie jest najgorzej :) Quote
Radek Posted October 3, 2019 Posted October 3, 2019 Super, że się nie paprze. A jak się miewa Aureliusz? 1 Quote
anica Posted October 4, 2019 Posted October 4, 2019 Dnia 3.10.2019 o 10:10, Tola napisał: Przedłuzyłam zbiórkę Saruni o parę dni, udostępniajcie, może jeszcze ktoś wpłaci, bo zbiórka idzie bardzo słabo. https://www.ratujemyzwierzaki.pl/niewidomasara Poczęstowałam się i będę roznosić, gdzie tylko się da :) cieszę się bardzo ,że Sarcia się tak ładnie goi ,również po cichutku obawiałam się ,że cukrzyca może dać znać o sobie! Kasia wie, jak się opiekować sunią :) Jeszcze nie udało mi się nawet zacząć, focić , może od jutra ? 1 Quote
Tyśka) Posted October 4, 2019 Posted October 4, 2019 I oby nic się nie paprało ani zdrowie nie kiepściło! Trzymam kciuki. 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.