Kochana Sarunia odeszła od nas 6.12.2021 r. Żegnaj Saruniu [*] Z głuchą i niewidomą, chorą na cukrzycę Sarą w hoteliku u kikou zamieszkał Dunio, który odszedł 18.05.2021 r. [*]. Aruś zasnął w ramionach kikou 22.04.2021 r. [*]

[elik]

30 minut temu, Nadziejka napisał:

               Ciociu eliczkowa pozdrawiam

 prosze tez o num konta Arusiowy i Saruniowy

      beda pieniazki z bazareczkow , i kochane serca Dobreduszki kupuja Cegielki Zycia

Malenki kramik Arusiowi Aureliuszkowi serduchem .Zapraszam do 10 wrzesnia

 

Tobie Saruniu-malenki Nadziejkowy Sercem Calem .Zapraszam do 31 sirepnia

Ciociu kochana bardzo bardzo dziękuję za kramiki.

Z podaniem numeru konta muszę się wstrzymać, bo rozważana jest sprawa czy zrobić wspólne konto dla obu psiaczków, czy jednak osobne dla każdego. Podam numerek, jak tylko zostanie ustalone - jedno konto, czy dwa :)

[Nadziejka]

Dobrze Ciociu Elu

 sciskam za oczenka lapenki brzusienki na spokojna noc

[Radek]

2 godziny temu, guccio napisał:

odetchnę dopiero jak Aruś wróci do Kikau. 

Znów będzie pod dobrą opieką.

[ania75]

Jeśli chodzi o finanse to dam 15 zł dla Arusia (tak ja było) i 15 zł na Sarcię - razem 30 zł

[elik]

3 godziny temu, ania75 napisał:

Jeśli chodzi o finanse to dam 15 zł dla Arusia (tak ja było) i 15 zł na Sarcię - razem 30 zł

Aniu kochana d lat wspierasz moje bezdomniaczki finansowo, a mnie emocjonalnie.  Jestem Ci ogromnie wdzięczna i serdecznie  dziękuję         

[ona03]

10 godzin temu, elik napisał:

Propozycja dotyczyła wspólnego konta, a także wspólnych finansów. Czy także jesteś za?

Oczywiście jestem za :)

 

 

i nawet prawie od razu się poprawiłam

ale byłaś szybsza ....

10 godzin temu, ona03 napisał:

Też jestem za wspólnym rozliczaniem,  eliczku - moja wpłata obejmuje opłatę deklaracji za 5-mcy / do końca roku :)/

 

[Anula]

13 godzin temu, elik napisał:

Poważnie zastanawiam się czy dalej ogłaszać Arusia.

Sadzę,że należy ogłaszać Arusia.Są ludzie o wielkich sercach i ich potrzebą jest pomagać tym najbiedniejszym,chorym,staruszkom.Tylko trzeba wybrać ten jedyny odpowiedni dom z dobrymi warunkami pod każdym względem.

Napiszę teraz,że prześladowała mnie myśl jak p.Maria miała się przeprowadzić raczej na wieś pod Opole.A co z wetem,co z dojazdem do weta jeżeli nie posiada samochodu.

Adopcja Arusia musi być naprawdę dobrze sprawdzona,przemyślana na wszystkie sposoby.

Jeżeli chodzi o pomoc finansową dla Arusia i Saruni to uczestniczę w dwóch bazarkach Nadziejki a więc jakieś pieniążki też wpadną za moim pośrednictwem.

[Nadziejka]

tulinkam caluje   Arusiu Saruniu

   dla Saruni Cegielenki
zycia na 80 zl! juz kupuja  Dobreduszenki nasze cudne

[elik]

21 godzin temu, ona03 napisał:

Też jestem za wspólnym rozliczaniem,  eliczku - moja wpłata obejmuje opłatę deklaracji za 5-mcy / do końca roku :)/

Bardzo dziękuję  :)  Lajków niet. Zdążyłam tylko za wczoraj ani75 wstawić i znowu muszę poczekać, aż coś się zwolni :)

10 godzin temu, ona03 napisał:

Oczywiście jestem za :)

i nawet prawie od razu się poprawiłam

ale byłaś szybsza ....

Spieszę się, bo ciągle gonię czas, ale nie mogę go dogonić :(

[elik]

7 godzin temu, Anula napisał:

Sadzę,że należy ogłaszać Arusia.Są ludzie o wielkich sercach i ich potrzebą jest pomagać tym najbiedniejszym,chorym,staruszkom.Tylko trzeba wybrać ten jedyny odpowiedni dom z dobrymi warunkami pod każdym względem.

Anulko, taki właśnie wydawał się być ten dom. Nic przed panią nie ukrywałyśmy, o wszystkim została powiadomiona, wszystko jej odpowiadało. Przez kilka dni. Potem był zwrot o 180 stopni.

[Poker]

Wyście nie ukrywały , ale czy wszystkie 3 osoby wyraziły zgodę na niepełnosprawnego psa w jednym z nimi pokoju ?

Może ta adopcja byłaby udana, gdyby Auruś trafił do pani  już na wieś , a nie we Wrocławiu.

[elik]

7 godzin temu, Anula napisał:

Napiszę teraz,że prześladowała mnie myśl jak p.Maria miała się przeprowadzić raczej na wieś pod Opole.A co z wetem,co z dojazdem do weta jeżeli nie posiada samochodu.

Właśnie, dziwna sprawa. Przed adopcją pani mówiła, że ma tam kolegę weterynarza, że nie będzie problemów z poradami. Teraz twierdzi coś zupełnie innego.

[elik]

7 godzin temu, Anula napisał:

Jeżeli chodzi o pomoc finansową dla Arusia i Saruni to uczestniczę w dwóch bazarkach Nadziejki a więc jakieś pieniążki też wpadną za moim pośrednictwem.

Bardzo serdecznie dziękuję Anulko       

[elik]

25 minut temu, Poker napisał:

Wyście nie ukrywały , ale czy wszystkie 3 osoby wyraziły zgodę na niepełnosprawnego psa w jednym z nimi pokoju ?

Może ta adopcja byłaby udana, gdyby Auruś trafił do pani  już na wieś , a nie we Wrocławiu.

Ta trzecia osoba ma chorobę Alzheimera,.

Już wcześniej była mowa o tym, że pani stwierdziła, iż Aruś z jego stanem zdrowia nie nadaje się na wieś, choć przed adopcją mówiła, że ma tam kolegę weterynarza. Po adopcji zmieniła zdanie i na ten temat.

[Poker]

jednym słowem pani pokręcona jak świński ogon.

[elik]

13 minut temu, Poker napisał:

jednym słowem pani pokręcona jak świński ogon.

Gdyby nie to, Aruś miałby super dom.

[nulka07]

45 minut temu, Poker napisał:

Żenada i tyle. Szkoda ,że nie ma możliwości ukarania takich osób. Uważam ,że powinny być kar,y a kac moralny nie powinien jej opuszczać!

 

[Poker]

nulka07, to nie są moje słowa. Dogo płata figle.

 

[elik]

9 godzin temu, Poker napisał:

nulka07, to nie są moje słowa. Dogo płata figle.

 

Takie numery zdarzają się na dogo   ???

[elik]

Aruś wraca dzisiaj do hoteliku.

Będzie transport łączony.  Ulfhedinn odbierze go od p. Marii i potem przekaże Kasi.  Wracaj szczęśliwie maluszku kochany.

[Jolanta08]

Wspaniała wiadomość :) Arusiu ,szczęśliwej drogi i wracaj bezpiecznie do kikou.

[rozi]

12 godzin temu, Poker napisał:

jednym słowem pani pokręcona jak świński ogon.

Tak czytam dodatkowe informacje i aż nie wierzę.

Jeśli ktoś chce wziąć psa do jednopokojowego mieszkania, w którym żyją trzy osoby, w tym jedna leżąca, z Alzheimerem, to znaczy że ma nierówno pod sufitem i nie obraźcie się, ale trudno w ogóle traktować go poważnie. Już mnie nie dziwi efekt.

[nulka07]

12 godzin temu, Poker napisał:

1 godzinę temu, elik napisał:

Takie numery zdarzają się na dogo   ???

 

No to akurat Dogo odpowiedziało za siebie. I dobrze. Ja powiedziałabym dobitniej...ale pewne zasady obowiązują. Nie wyobrażam sobie ,że nasza Mia miałaby trafić znowu do hoteliku na przykład z powodu swojego strachu przed ludźmi, niszczenia czy też zwymiotowania. Kurcze. Uprzedzono nas czego się spodziewać! Po drugie stary pies jest jak stary człowiek. Będzie miał problemy zdrowotne,będzie musiał mieć oszczędny tryb życia.  Moi sąsiedzi mają też psa ze schronu ,pracują i jest w domu leżący dziadziuś. I kurde mimo początkowych problemów dali radę. Uprzedzili ,że będzie wył, skomlał itd. Tak było. A teraz złoty psiak. Ma swoje odloty,  coś tam podgryzie... .I można!! Jak naprawdę chcesz i kochasz zwierzaka to wszystko jest możliwe. Kobieta jest dla mnie nieodpowiedzialną osobą ,bez skrupułów,bez serca! Zła karma wraca! Odczuje kiedyś i przypomni sobie co czuł Aruś. Pies...ale żywe,czujące stworzenie!!!

[elik]

23 minuty temu, rozi napisał:

Tak czytam dodatkowe informacje i aż nie wierzę.

Jeśli ktoś chce wziąć psa do jednopokojowego mieszkania, w którym żyją trzy osoby, w tym jedna leżąca, z Alzheimerem, to znaczy że ma nierówno pod sufitem i nie obraźcie się, ale trudno w ogóle traktować go poważnie. Już mnie nie dziwi efekt.

rozi, roztrząsanie tego co się stało i nie odwróci, co zostało przeanalizowane w najdrobniejszym szczególe i wyjaśnione,  to po prostu mielenie ozorem bez sensu i potrzeby, to dołowanie i tak już zdołowanych osób, dla których dobro zwierząt jest najważniejsze, dla czego poświęcają myśli, działania i czas. Czas, który często kradną swoim rodzinom, swoim zwierzakom i sobie samym. Gdybyś czytała z empatią, a nie po to, żeby znaleźć coś, co czego można byłoby się przyczepić, to wiedziałabyś dlaczego taką właśnie decyzję podjęto.

[Gabi79]

43 minuty temu, nulka07 napisał:

No to akurat Dogo odpowiedziało za siebie. I dobrze. Ja powiedziałabym dobitniej...ale pewne zasady obowiązują. Nie wyobrażam sobie ,że nasza Mia miałaby trafić znowu do hoteliku na przykład z powodu swojego strachu przed ludźmi, niszczenia czy też zwymiotowania. Kurcze. Uprzedzono nas czego się spodziewać! Po drugie stary pies jest jak stary człowiek. Będzie miał problemy zdrowotne,będzie musiał mieć oszczędny tryb życia.  Moi sąsiedzi mają też psa ze schronu ,pracują i jest w domu leżący dziadziuś. I kurde mimo początkowych problemów dali radę. Uprzedzili ,że będzie wył, skomlał itd. Tak było. A teraz złoty psiak. Ma swoje odloty,  coś tam podgryzie... .I można!! Jak naprawdę chcesz i kochasz zwierzaka to wszystko jest możliwe. Kobieta jest dla mnie nieodpowiedzialną osobą ,bez skrupułów,bez serca! Zła karma wraca! Odczuje kiedyś i przypomni sobie co czuł Aruś. Pies...ale żywe,czujące stworzenie!!!

Nulka, większość z nas tutaj biorąc psiaka ratuje mu życie, nie wyobraża sobie, że ten nowy pupil mógłby znów trafić do schroniska, czy wrócić do hotelu.

Ale niestety zdarzają się różne półgłówki, nie zdające sobie sprawy, że pies, czy kot to żywe stworzenie.

A Mia jest dzięki Tobie i Twojej Rodzinie najszczęśliwsza na świecie