Alaskan malamutte Posted March 8, 2019 Posted March 8, 2019 Blusiu, cudeńko kochane, bądź już na zawsze szczęśliwa w swoim domku!! Quote
agat21 Posted March 8, 2019 Posted March 8, 2019 Super, pani do mnie właśnie wysłała smsy, że Blusia na początku była bardzo przestraszona, ale już trochę się uspokoiła, zjadła sobie, leży na łóżku i chyba zaśnie ... :))) 2 Quote
agat21 Posted March 8, 2019 Posted March 8, 2019 Oby Blusia była jak najszczęśliwsza w swoim wreszcie domu. Czekała czekała i się doczekała! :)) Reszta jej życia powinna już być bajkowa! Quote
agat21 Posted March 8, 2019 Posted March 8, 2019 Szafirko, rozlicz proszę wszystko: weta, leki, hotelik w marcu i transport. Quote
kiyoshi Posted March 8, 2019 Author Posted March 8, 2019 Piekne zdjecia Widac ze Pani zakochana a Blusia we wlasciwym miejscu. Wspaniale ze udalo sie odmienic jej los :) 1 1 Quote
agat21 Posted March 8, 2019 Posted March 8, 2019 Blusisko je za trzech, aż poprosiłam panią, żeby tak jej nie dogadzali, bo suńka będzie się toczyć w krótkim czasie :D Ale fakt, że sunia ma apetyt świadczy o tym, że pierwszy stres ją opuścił :) 2 Quote
kiyoshi Posted March 8, 2019 Author Posted March 8, 2019 4 minuty temu, agat21 napisał: Blusisko je za trzech, aż poprosiłam panią, żeby tak jej nie dogadzali, bo suńka będzie się toczyć w krótkim czasie :D Ale fakt, że sunia ma apetyt świadczy o tym, że pierwszy stres ją opuścił :) zdecydowanie tak :) fajnie że szybko się odnalazła na swoim:) Pani z Tobą rozmawiała teraz? Quote
Poker Posted March 8, 2019 Posted March 8, 2019 Cieszę się ,że Blusia ma super domek. Martwią mnie natomiast wymioty świeżą krwią .Oby to nie był sygnał o początku poważnej choroby. Myślę ,że dobrze by było zrobić USG brzuszka. Quote
nulka07 Posted March 8, 2019 Posted March 8, 2019 Kolejny szczęśliwy pies.Oby takich chwil było więcej, bo tak wiele psich serc czeka na miłość i zrozumienie. Cieszę się, że wszystko ok i ...będzie już teraz tak jak powinno.! Quote
Ainana Posted March 8, 2019 Posted March 8, 2019 8 godzin temu, agat21 napisał: Oby Blusia była jak najszczęśliwsza w swoim wreszcie domu. Czekała czekała i się doczekała! :)) Reszta jej życia powinna już być bajkowa! Trafnie napisane: ) teraz tylko zdrowia dla Blusi a wszystko będzie jak w najpiękniejszej bajce! 7 godzin temu, kiyoshi napisał: Piekne zdjecia Widac ze Pani zakochana a Blusia we wlasciwym miejscu. Wspaniale ze udalo sie odmienic jej los :) Miłość tryska uszami. To widać... Tak, kiyoshi - to wspaniale, ze się udało...kolejny uratowany psiak.. Quote
agat21 Posted March 8, 2019 Posted March 8, 2019 2 godziny temu, kiyoshi napisał: zdecydowanie tak :) fajnie że szybko się odnalazła na swoim:) Pani z Tobą rozmawiała teraz? Pani mi wysyła smsy i zdjécia :) Quote
Nadziejka Posted March 8, 2019 Posted March 8, 2019 Najlepszego cudowna malenka Najpiekniejszego Niechaj kochaja ogromnie dbaja Quote
Bogusik Posted March 9, 2019 Posted March 9, 2019 Blusieńko bądź szczęśliwa w swoim domku :) Trzymam kciuki, aby nie chorowała! Quote
kiyoshi Posted March 9, 2019 Author Posted March 9, 2019 14 godzin temu, agat21 napisał: Pani mi wysyła smsy i zdjécia :) Agatko napisz jak będziesz miec jakies świeże wieści. Przede wsystkim jak zdrowie Blusi. Pani musi obserwować i w razie czego od razu do weta. Dziwne to krwawienie co było u Szafirki... Quote
agat21 Posted March 9, 2019 Posted March 9, 2019 Świeże wieści na moje pytanie jak minęła noc są takie: "Blusia spała spokojnie, ale w kuchni - tam sobie wybrała miejsce. Dałam jej ciepły ręcznik i co godzinę sprawdzałam, czy wszystko jest w porządku. A rano byłyśmy na spacerku, zjadła śniadanko i tak sobie spacerowała. Potem ja się na chwilę położyłam i usnęło mi się. Otwieram oczy a Blusia leży koło mnie na podusi i się przytula. Też śpi. Teraz dopiero się obudziła :) Jest już dużo lepiej, rano jak czuła jedzenie to już ogonem merdała i łapki podnosiła. A teraz, zeby tak na mięciutkim dalje sobie leżała, to drugie śniadanko dostała na łóżeczku, bo dostaje w małych porcjach, żeby nie obciążać żołądka." I dołączone zdjęcie, jak Blusia zajada leżąc na łóżku! Wyobrażacie sobie? Królowa po prostu. Ja nie pamiętam kiedy mi ktoś podał śniadanie do łóżka :D :D Jedyne, co mnie trochę martwi, to to, że Blusia na zdjęciu zajadała chyba parówkę. Nie wiem czy to najlepsze jedzenie dla piesa :/ 1 2 Quote
agat21 Posted March 9, 2019 Posted March 9, 2019 Dnia 27.02.2019 o 22:47, koja napisał: To chyba moja deklaracja (Magdalena Kur... ) - przepraszam, zapomniałam zaznaczyć w przelewie :) Oj, przepraszam, że nie poprawiłam w rozliczeniu, zaraz naprawię błąd. Quote
agat21 Posted March 9, 2019 Posted March 9, 2019 Zaraz przelewam szafirce kasę za hotelowanie w marcu, leki dla Blusi i transport do ds. Quote
kiyoshi Posted March 9, 2019 Author Posted March 9, 2019 55 minut temu, agat21 napisał: Świeże wieści na moje pytanie jak minęła noc są takie: "Blusia spała spokojnie, ale w kuchni - tam sobie wybrała miejsce. Dałam jej ciepły ręcznik i co godzinę sprawdzałam, czy wszystko jest w porządku. A rano byłyśmy na spacerku, zjadła śniadanko i tak sobie spacerowała. Potem ja się na chwilę położyłam i usnęło mi się. Otwieram oczy a Blusia leży koło mnie na podusi i się przytula. Też śpi. Teraz dopiero się obudziła :) Jest już dużo lepiej, rano jak czuła jedzenie to już ogonem merdała i łapki podnosiła. A teraz, zeby tak na mięciutkim dalje sobie leżała, to drugie śniadanko dostała na łóżeczku, bo dostaje w małych porcjach, żeby nie obciążać żołądka." I dołączone zdjęcie, jak Blusia zajada leżąc na łóżku! Wyobrażacie sobie? Królowa po prostu. Ja nie pamiętam kiedy mi ktoś podał śniadanie do łóżka :D :D Jedyne, co mnie trochę martwi, to to, że Blusia na zdjęciu zajadała chyba parówkę. Nie wiem czy to najlepsze jedzenie dla piesa :/ wspaniale :) a z ta parówką, to może tak delikatnie Pani powiedzieć...jednak Blusia ma swoje lata, no i nie wiadomo co z tym krwawieniem. Na pewno chciała Blusi umilić- wiadome, że psiaczki kochają parówki;) ale lepiej chyba coś delikatnego do jedzonka podawać. Quote
Onaa Posted March 9, 2019 Posted March 9, 2019 Wspaniale że Blusia ma kochający domek :). Wszystkiego najlepszego Blusiu, samej miłości i zdrówka ! Quote
Nadziejka Posted March 9, 2019 Posted March 9, 2019 Blusienko najlepsiutkiego kochana cudna konieczie kniecznie trzeba obserwowac kupke i brzusio i najlepiej byloby jedzonko gotowane deilktane domowe zadnych parowek tam mnoswto soli nie wtracam nic a nic jeno tak radze mlauczko Quote
agat21 Posted March 9, 2019 Posted March 9, 2019 50 minut temu, Nadziejka napisał: Blusienko najlepsiutkiego kochana cudna konieczie kniecznie trzeba obserwowac kupke i brzusio i najlepiej byloby jedzonko gotowane deilktane domowe zadnych parowek tam mnoswto soli nie wtracam nic a nic jeno tak radze mlauczko Tak, właśnie o to chodzi. Dla chorego brzuszka to się nie nadaje, a właściwie dla zdrowego też nie. Powiem pani jakoś, żeby nie dawała Blusi takich "przysmaków" Quote
Nadziejka Posted March 9, 2019 Posted March 9, 2019 Agaciu z bazarecvzku dla Blusi pieniazeczki bede slac ku Tobie sercem calem sciskuniam za malunie lalunie czarnolineczke Quote
Nadziejka Posted March 9, 2019 Posted March 9, 2019 Dnia 8.03.2019 o 14:11, agat21 napisał: Szafirko, rozlicz proszę wszystko: weta, leki, hotelik w marcu i transport. Rozliczam! Nadziejkowy dla cudnej Blusi Blusienki-a 5 proc dla Mileczki do 1 marca Agatko z kramku razem jest 73 zl w tym 5 procencikow dla Mileczki od anica reszta dla Blusienki 69 zl 35 gr Quote
agat21 Posted March 9, 2019 Posted March 9, 2019 Nadziejko, bardzo pięknie dziękuję :) Ale czy mogę te pieniądze wykorzystać na Toskę, która też z Radys wyjechała i jest u kasinat od 2 tygodni. Nie ma żadnych deklaracji, a wydatków już trochę było. Mam też pytanie do pozostałych osób, które wpłaciły na Blusię, czy jeśli wszystko będzie dobrze, Blusia zostanie już na zawsze w nowym domu, to czy mogę pozostałą po niej kasę przeznaczyć na Toskę? Bardzo proszę o wypowiedzenie się. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.