"Życie w schronie mnie przerosło, nie mam już nadziei.." -a jednak udało się ZEFIREK ma swój DOM STAŁY!

[kiyoshi]

Agatko, spojrzałam na rozliczenie. 20 zł ode mnie powinno juz dawno być u Ciebie....nie doszło??

A Zefirek jest cudowny. Młodziutki, może faktycznie chował się byle gdzie jednak do ludzi jest ufny więc obstawiałabym że całkiem złego startu nie miał

[agat21]

9 minut temu, kiyoshi napisał:

Agatko, spojrzałam na rozliczenie. 20 zł ode mnie powinno juz dawno być u Ciebie....nie doszło??

A Zefirek jest cudowny. Młodziutki, może faktycznie chował się byle gdzie jednak do ludzi jest ufny więc obstawiałabym że całkiem złego startu nie miał

Zaraz sprawdzę konto, może przeoczyłam. 

Dokupiłam puszki dla Zefirka, tym razem w zooplusie z przesyłką na adres hoteliku, żeby już miał na dłużej, suchą karmę od Madie zawiozę przy najbliższej okazji, jak będę mieć chwilę. Może uda mi się w weekend.

[agat21]

Jest, przepraszam, sprawdzałam tylko drugie konto. Dotarło 17 stycznia, przepraszam za gapiostwo serdecznie dziękuję za pomoc :)

[kiyoshi]

Przed chwilą, agat21 napisał:

Jest, przepraszam, sprawdzałam tylko drugie konto. Dotarło 17 stycznia, przepraszam za gapiostwo serdecznie dziękuję za pomoc :)

aaa...bo ja wysłałam na to konto, z którego Ty do mnie wpłacasz ;)

[agat21]

2 minuty temu, kiyoshi napisał:

aaa...bo ja wysłałam na to konto, z którego Ty do mnie wpłacasz ;)

Bardzo dobrze, konto jest konto :) 

Myślę, że Zefirek jeszcze w dobrym momencie został zabrany ze schronu, jeszcze schron nie zdążył zmienić jego dobrego chartakteru. Mimo, że był tam bardzo nieszczęśliwy i przybity, to przy dobrych ludziach chyba szybko zapomni. 

Przed chwilą dostałam też informację, że nawet podczas spacerów on zastępuje drogę, żeby go głaskać, miziać, tulić. Najchętniej siedziałby ciągle na kolanach :))

[Havanka]

Przez przypadek natknelam sie na wątek Zefirka. Przeczytalam o jego smutnym,mlodym życiu. Agatko podrzuc mi numer konta,też cos wyskrobie. Moglabym też pomoc w ogłoszeniach, kiedy przyjdzie czas. 

[agat21]

5 godzin temu, Havanka napisał:

Przez przypadek natknelam sie na wątek Zefirka. Przeczytalam o jego smutnym,mlodym życiu. Agatko podrzuc mi numer konta,też cos wyskrobie. Moglabym też pomoc w ogłoszeniach, kiedy przyjdzie czas. 

Dziękuję pięknie kochana! :) Cieszę się, że tu zajrzałaś do Zefirka :) Podeślę konto później. Na ogłoszenia pewnie już zaraz przyjdzie pora, Pani właśnie dziś go wykąpała i wzięła do domu :) Napiszę wszystko później, jak wrócę do domu :)

[Anula]

1 godzinę temu, agat21 napisał:

Dziękuję pięknie kochana! :) Cieszę się, że tu zajrzałaś do Zefirka :) Podeślę konto później. Na ogłoszenia pewnie już zaraz przyjdzie pora, Pani właśnie dziś go wykąpała i wzięła do domu :) Napiszę wszystko później, jak wrócę do domu :)

Jedno napiszę,to jest wspaniały super DT.Nie trzeba ciągać psa po SPA i za to płacić.I ten kontakt tak bardzo potrzebny.Na dzień dobry dzięki zdjęciom,informacjom można niemalże zaraz ogłaszać psa.

[Havanka]

1 godzinę temu, Anula napisał:

Jedno napiszę,to jest wspaniały super DT.Nie trzeba ciągać psa po SPA i za to płacić.I ten kontakt tak bardzo potrzebny.Na dzień dobry dzięki zdjęciom,informacjom można niemalże zaraz ogłaszać psa.

Też odniosłam takie wrażenie. Często są informacje o psiaczku, zdjecia, filmiki. Na ich podstawie mozna dostrzec zmiany, jakie zachodzą w zachowaniu Zefirka.

[agat21]

Tak, jak obiecywałam - nowe wieści od Zefirka :) Psinek dziś po raz pierwszy wszedł do domu, na początku się bał, ale wszedł. Trochę pozwiedzał i ogon poszedł w ruch. Kąpiel oczywiście nie była dla niego wymarzonym przeżyciem,  próbował dać nogę, ale nie był agresywny. Spotkał się kotem w domu, zupełnie go zignorował, interesuje go tylko człowiek. Cały czas przyklejony do pani :) Była też i nauka siadania :) A na koniec spotkanie z córcią, już się nie bał, nawet lekko zaczepiał ;)

Kiyoshi, ślę filmiki :) Z góry bardzo Ci dziękuję :*

[agat21]

Dzisiaj wpłynęło 50 zł od Madie - bardzo pięknie dziękuję :* :* :*

[agat21]

 Poprosiłam o jakieś ładne zdjęcia domowe Zefirka, coby zacząć go ogłaszać :)

[Havanka]

19 minut temu, agat21 napisał:

Tak, jak obiecywałam - nowe wieści od Zefirka :) Psinek dziś po raz pierwszy wszedł do domu, na początku się bał, ale wszedł. Trochę pozwiedzał i ogon poszedł w ruch. Kąpiel oczywiście nie była dla niego wymarzonym przeżyciem,  próbował dać nogę, ale nie był agresywny. Spotkał się kotem w domu, zupełnie go zignorował, interesuje go tylko człowiek. Cały czas przyklejony do pani :) Była też i nauka siadania :) A na koniec spotkanie z córcią, już się nie bał, nawet lekko zaczepiał ;)

Kiyoshi, ślę filmiki :) Z góry bardzo Ci dziękuję :*

Wieści o Zefirku bardzo obiecujące ! Może po raz pierwszy w swoim krótkim życiu, miał możliwość wejścia do domu, nie mówiąc już o kąpieli. Czuję, ze będzie dobrze...

[kiyoshi]

 

[kiyoshi]

 

[kiyoshi]

 

[agat21]

Dzięki Kiyoshi! :* :* :*

[Nesiowata]

Chłopak błyskawicznie "udomowił" się. Pojętna bestia.

[Nadziejka]

Cudny cudny przecudny jetes

przekochany

 skarb prawdziwy skarbun

[fegelle]

jeny jaki słodziak cudowny :) przecudowny

głaski dla chłopaka

[Tianku]

Fajny ten Zefirek bardzooo :)

[Ainana]

15 godzin temu, agat21 napisał:

Tak, jak obiecywałam - nowe wieści od Zefirka :) Psinek dziś po raz pierwszy wszedł do domu, na początku się bał, ale wszedł. Trochę pozwiedzał i ogon poszedł w ruch. Kąpiel oczywiście nie była dla niego wymarzonym przeżyciem,  próbował dać nogę, ale nie był agresywny. Spotkał się kotem w domu, zupełnie go zignorował, interesuje go tylko człowiek. Cały czas przyklejony do pani :) Była też i nauka siadania :) A na koniec spotkanie z córcią, już się nie bał, nawet lekko zaczepiał ;)

Kiyoshi, ślę filmiki :) Z góry bardzo Ci dziękuję :*

Zefirek jest niesamowity, mądry, łagodny, przytulaśny, a przy tym jeszcze przepiękny! Oglądam filmiki, zdjęcia, czytam... jaka zmiana, Radysy - ten etap zamknięty, teraz czeka go wszystko, co dobre :) miał szczęście Chłopak- dzięki Wam!

[kiyoshi]

Pies na koty ;)

[kiyoshi]

Te sa idealne na glowne do.ogloszen ;)

[agat21]

Tak, też juz napisałam pani od Zefirka, że te zdjęcia wyszły fajnie, bo narzekała, że bardzo trudno mu zrobić przyzwoite zdjęcie, bo jest ciągle przyklejony do nogi ;)) Od rana Zefirek - jak widać na zdjęciach - znowu urzęduje w domu. Teraz nie ma dzieci, więc czuje się pewniejszy. Przy dzieciach, które są dość głośne, jak to dzieci, czuje się jednak mniej swobodnie. Rano na ich pierwszy widok trochę się nawet posiusiał. Natomiast przy pani jest bardzo spokojny, nawet dziś pierwszy raz wywalił się brzuchem do góry :))