Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted
Dnia 13.02.2019 o 14:42, agat21 napisał:

Dotarło zaświadczenie o szczepieniu, umówię się na piątek, żeby podrzucić. 

 

Super.

To milych odwiedzin i czekamy na relacje :)

Posted

Meldunek z wizyty u Zefirka :) 

Byłam dziś popołudniu, ale akurat Zefirek był z panem na spacerku, porozmawiałam więc sobie z panią. Zefirek już całkiem zadomowiony, grzeczny, posłuszny. Najbardziej kocha córkę państwa, panią lubi, z panem lubi spacerować, babcię na razie raczej ignoruje (ani nie karmi, ani nie wychodzi na spacer, więc poniekąd słusznie ;))) Ma mnóstwo zabawek, większość już rozszarpanych na strzępy. Śpi już nie tylko z córką w łóżku, ale zdarza się wskoczyć i do państwa na kołdrę. Na spacerach grzeczny, poznał inne psy osiedlowe, ale niespecjalnie się do nich garnie, widziałam filmik ze wspólnego "psiego trawnika" na osiedlu - Zefirek głównie obserwował z godnością z oddali ;) No i niedawno miało miejsce wiekopomne wydarzenie w życiu rodziny: Zefirek zaczął siusiać podnosząc łapkę! Zachwytom i ekscytacji nie było końca :)

W trakcie rozmowy do domu powrócili pan z Zefirem. Do pokoju, w którym siedziałyśmy najpierw zajrzał zefirkowy łepek, zobaczywszy mnię od razu się schował z powrotem, za 2 sekundy zajrzał znowu i znowu się wycofał. Ale widocznie po chwili w łepulku Zefira powstała myśl, że przecież on w sumie to jest tu u siebie -  i wparował cały do pokoju, podszedł do mnie żwawo, obwąchał mnie i nawet  się dał pogłaskać. A potem już był przy mnie cały czas. To już nie ten sam pies, co w czasie wizyty poadopcyjnej. Postura jak się patrzy, ogon wachluje, oczka żywsze. Płakać mi się chciało z radości. Wygłaskałam go i wyprzytualałam od Was wszystkich. 

W tym tygodniu w środę Zefirek będzie miał odjajczenie, więc kciuki potrzebne :)

  • Like 1
  • Upvote 2
Posted
Dnia 17.02.2019 o 21:04, agat21 napisał:

Meldunek z wizyty u Zefirka :) 

Byłam dziś popołudniu, ale akurat Zefirek był z panem na spacerku, porozmawiałam więc sobie z panią. Zefirek już całkiem zadomowiony, grzeczny, posłuszny. Najbardziej kocha córkę państwa, panią lubi, z panem lubi spacerować, babcię na razie raczej ignoruje (ani nie karmi, ani nie wychodzi na spacer, więc poniekąd słusznie ;))) Ma mnóstwo zabawek, większość już rozszarpanych na strzępy. Śpi już nie tylko z córką w łóżku, ale zdarza się wskoczyć i do państwa na kołdrę. Na spacerach grzeczny, poznał inne psy osiedlowe, ale niespecjalnie się do nich garnie, widziałam filmik ze wspólnego "psiego trawnika" na osiedlu - Zefirek głównie obserwował z godnością z oddali ;) No i niedawno miało miejsce wiekopomne wydarzenie w życiu rodziny: Zefirek zaczął siusiać podnosząc łapkę! Zachwytom i ekscytacji nie było końca :)

W trakcie rozmowy do domu powrócili pan z Zefirem. Do pokoju, w którym siedziałyśmy najpierw zajrzał zefirkowy łepek, zobaczywszy mnię od razu się schował z powrotem, za 2 sekundy zajrzał znowu i znowu się wycofał. Ale widocznie po chwili w łepulku Zefira powstała myśl, że przecież on w sumie to jest tu u siebie -  i wparował cały do pokoju, podszedł do mnie żwawo, obwąchał mnie i nawet  się dał pogłaskać. A potem już był przy mnie cały czas. To już nie ten sam pies, co w czasie wizyty poadopcyjnej. Postura jak się patrzy, ogon wachluje, oczka żywsze. Płakać mi się chciało z radości. Wygłaskałam go i wyprzytualałam od Was wszystkich. 

W tym tygodniu w środę Zefirek będzie miał odjajczenie, więc kciuki potrzebne :)

Cóż za cudna recenzja, bardzo się cieszę :) Dojrzewa nam chłopak, pewnie biedak jeszcze nie wie co go czeka ;)

Posted

Zefirzątko (swoją drogą agat21 super określenie: )) czuje się jak król w nowym domku. Pozycja na plecach wszystko mówi  ;) Teraz jak widać nie jest mu tak dobrze, musi Zefircio przeczekać okres "kołnierzowania". Hi hi kołnierz ma w rozmiarze maxi, jak dla owczarka a może inaczej... jak dla prawdziwego króla ;)

  • Like 1
  • 2 weeks later...
Posted

Z najnowszych wieści o Zefirzątku: nadal nie lubi windy, wręcz jej unika. W związku z tym przy powrocie ze spaceru staje przed wejściem na klatkę schodową i stoi. Jeśli "wyprowadzacz" ma akurat czas to stoi razem z Zefirkiem i go namawia, aby raczył wejść. Czasem udaje się go przekonać :) Jeśli czasu nie ma, Zefirek ląduje na rękach i jest wnoszony do domu. A co! Może mu się nie należy? ;))

  • Like 4
Posted
5 godzin temu, agat21 napisał:

Z najnowszych wieści o Zefirzątku: nadal nie lubi windy, wręcz jej unika. W związku z tym przy powrocie ze spaceru staje przed wejściem na klatkę schodową i stoi. Jeśli "wyprowadzacz" ma akurat czas to stoi razem z Zefirkiem i go namawia, aby raczył wejść. Czasem udaje się go przekonać :) Jeśli czasu nie ma, Zefirek ląduje na rękach i jest wnoszony do domu. A co! Może mu się nie należy? ;))

Toż to miłość. Kochają Zefirka takim, jakim jest. Zefirku, strach ma wielkie oczy. Dasz radę, kiedyś; )

Posted
20 godzin temu, Ainana napisał:

Toż to miłość. Kochają Zefirka takim, jakim jest. Zefirku, strach ma wielkie oczy. Dasz radę, kiedyś; )

Miłość prawdziwa ponadgatunkowa :))

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...