elik Posted January 24, 2019 Author Posted January 24, 2019 Przed chwilą, Isiak napisał: Link był podany tutaj. Elik, masz fajnego sznupka w avatarku :))) Bardzo dziękuję za link :) Zaraz potwierdzę otrzymanie kasy. To nasz ukochany Bingo, który żył z nami 14 lat bez kilkunastu dni, a opuścił nas 19 maja 2016 roku po 2,5 roku zmagań z chorobą serca - niedomykanie zastawki :( Był naszym wspaniałym przyjacielem i nauczycielem naszych psów i tymczasów. Quote
Isiak Posted January 24, 2019 Posted January 24, 2019 1 godzinę temu, elik napisał: To nasz ukochany Bingo, który żył z nami 14 lat bez kilkunastu dni, a opuścił nas 19 maja 2016 roku po 2,5 roku zmagań z chorobą serca - niedomykanie zastawki :( Był naszym wspaniałym przyjacielem i nauczycielem naszych psów i tymczasów. Straszliwie trudno żegnać Przyjaciół :((( Quote
elik Posted January 24, 2019 Author Posted January 24, 2019 Przed chwilą, Isiak napisał: Straszliwie trudno żegnać Przyjaciół :((( Potwornie trudno, choć odkąd stwierdzona została jego choroba, lekarka mówiła, że musimy się liczyć, że w każdej chwili może to nastąpić. Przy tak posuniętej chorobie, w najgorszych momentach, bo były lepsze chwile, wydajność serca wynosiła tylko 30%. Tylko dzięki stałej, dobrej opiece lekarskiej, tak długo żył, z taką niewydolnością serduszka. Nic nie zapowiadało jego odejścia, chociaż po czasie stwierdziliśmy, że On wiedział, że nadszedł Jego czas. Pożegnał się z nami i z ulubionymi miejscami. Usnął w ciągu dnia i już nie otworzył oczu :( Quote
Isiak Posted January 24, 2019 Posted January 24, 2019 Miał piesek dobre życie i troskliwą opiekę... Quote
elik Posted January 24, 2019 Author Posted January 24, 2019 6 minut temu, Isiak napisał: Miał piesek dobre życie i troskliwą opiekę... Był członkiem naszej rodziny więc nie mogło być inaczej. 1 Quote
anica Posted January 25, 2019 Posted January 25, 2019 11 godzin temu, elik napisał: Potwornie trudno, choć odkąd stwierdzona została jego choroba, lekarka mówiła, że musimy się liczyć, że w każdej chwili może to nastąpić. Przy tak posuniętej chorobie, w najgorszych momentach, bo były lepsze chwile, wydajność serca wynosiła tylko 30%. Tylko dzięki stałej, dobrej opiece lekarskiej, tak długo żył, z taką niewydolnością serduszka. Nic nie zapowiadało jego odejścia, chociaż po czasie stwierdziliśmy, że On wiedział, że nadszedł Jego czas. Pożegnał się z nami i z ulubionymi miejscami. Usnął w ciągu dnia i już nie otworzył oczu :( To Piękna śmierć... jeśli można tak powiedzieć, Eluniu dokładnie było tak samo z moją ukochaną Kajusią, dzięki niej tak pokochałam jamniki! sunia idealna! była z nami 19 i pół roku, odeszła we śnie w nocy jak spała, wieczorem chodziła po mieszkaniu i też... żegnała się z nami... ze swoimi miejscami, było inaczej... niż zawsze! ja też coś czułam... dlatego w nocy poleciałam do niej sprawdzić / Kaja spała ze mną , miała swoje spanko ale spała w nim ,sporadycznie, jak kojarzę to, chyba zawsze jak się źle czuła?! po operacjach i wtedy , w ten ostatni dzień ,poszła odejść ,do swojego posłanka, nawet teraz jak piszę to łezki same kapią,,,, ,,,.i tak, do tego, jestem dzisiaj od rana roztrzęsiona, nie wiem jak się w necie natknęłam na dwa ciałka zamarzniętych małych piesków , przywiązanych łańcuchami do bud, pan pojechał w odwiedziny do mamusi , te biedactwa pozostawił ,bez żadnych szans przywiązane , bezbronne :( rano zostały znalezione przez sąsiadów.... ja się pytam, gdzie byli sąsiedzi??? we mnie się budzi ''morderca'' ja mam taki apel, żeby jeśli to możliwe ,rozglądać się wokół siebie! zwłaszcza jeśli wiemy , gdzie są psy w budach, teraz noce są mroźne, dni zresztą również , jeśli tylko to możliwe zwracajmy uwagę ludziom, jeśli coś nas zaniepokoi... jestem mocno wzburzona, ciągle się o tym mówi i ciągle to się dzieje! na oczach ,przecież ludzi... nie rozumiem???? 1 1 Quote
elik Posted January 25, 2019 Author Posted January 25, 2019 Aniu mi też zawsze łezki napływają do oczu, gdy wspominam Bingusia, a teraz jak przeczytałam o tych biedakach to łzy pociekły ciurkiem Co za bezmyślny potwór. Powinien być za to ukarany. To przecież znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem. Czy wszczęte zostało postępowanie Aniu? Quote
anica Posted January 26, 2019 Posted January 26, 2019 Kochani chciałam tylko prosić wszystkich o cierpliwość, jeśli chodzi o rozliczenia, nasza kochana Elu, trafiła do szpitala, teraz musi pomyśleć chwilkę o sobie, jak wróci i się trochę podkuruje to wszystko pouzupełnia a teraz wszystkie kciuki na pokład ,żeby jak najszybciej się wykurowała! 1 godzinę temu, MALWA napisał: Kochani, elik wczoraj trafiła do szpitala (w zwiazku z wypadkiem ze zeszłego tygodnia), wiem, ze wrocila do domu i do czwartku ma czekać na decyzję lekarzy co dalej z jej złamaniem. Chcialam tylko prosić, by osoby, ktore ostatnio wypłaciły deklaracje, a które jeszcze tu nie zostaly uwzględnione nie denerwowaly się. Nie zapiminamy o rozliczeniu, ale niestety elik z uwagi na swój stan, chodzenie po lekarzach i wykonywanie różnych badań musi się zająć teraz sobą. 1 Quote
kasiainat Posted January 29, 2019 Posted January 29, 2019 Byłyśmy wczoraj z Lunką w lecznicy, wszystko pięknie się pogoiło i wszystkie szwy zostały wyjęte. Od dzisiaj sunia biega bez kołnierza:-) Wczoraj została odrobaczona(zapłaciłam 20 zł) a dzisiaj kupiłam jej nową obróżkę. Za 10 dni szczepienie. 2 Quote
guccio Posted January 29, 2019 Posted January 29, 2019 4 godziny temu, kasiainat napisał: Byłyśmy wczoraj z Lunką w lecznicy, wszystko pięknie się pogoiło i wszystkie szwy zostały wyjęte. Od dzisiaj sunia biega bez kołnierza:-) Wczoraj została odrobaczona(zapłaciłam 20 zł) a dzisiaj kupiłam jej nową obróżkę. Za 10 dni szczepienie. Luna roześmiana aż miło patrzeć na fotki. Quote
Havanka Posted January 29, 2019 Posted January 29, 2019 Eliczku, zdrowiej nam szybko i wracaj do nas ! Niesamowity uśmiech Luny już na Ciebie czeka ! Quote
anica Posted January 29, 2019 Posted January 29, 2019 Kochani, szukam pieska podobnego do tego na zdjęciu Apsika, jest domek który chciałby zaadoptować podobnego pieska, warunek jest taki ,że powinien być zdrowy, może to być piesek lub suczka w wieku może do pięciu lat, jeśli możecie któregoś zaproponować to napiszcie do mnie, proszę :) Quote
anica Posted January 30, 2019 Posted January 30, 2019 17 godzin temu, kasiainat napisał: Byłyśmy wczoraj z Lunką w lecznicy, wszystko pięknie się pogoiło i wszystkie szwy zostały wyjęte. Od dzisiaj sunia biega bez kołnierza:-) Wczoraj została odrobaczona(zapłaciłam 20 zł) a dzisiaj kupiłam jej nową obróżkę. Za 10 dni szczepienie. Suuuuper fota!!! serce rośnie jak widzę taką odmienioną sunię, wspaniała metamorfoza!! Z całego serca ,Dziękujemy Kasiainat Quote
Ewa Marta Posted January 30, 2019 Posted January 30, 2019 Ale zmiana! Jaki szczęśliwy pyszczek, cudownie :) Quote
ania75 Posted January 30, 2019 Posted January 30, 2019 Ale uśmiech cudny Elu zdrowiej nam i oby nic nie bolało... 1 Quote
elik Posted January 31, 2019 Author Posted January 31, 2019 Dnia 29.01.2019 o 15:11, kasiainat napisał: Byłyśmy wczoraj z Lunką w lecznicy, wszystko pięknie się pogoiło i wszystkie szwy zostały wyjęte. Od dzisiaj sunia biega bez kołnierza:-) Wczoraj została odrobaczona(zapłaciłam 20 zł) a dzisiaj kupiłam jej nową obróżkę. Za 10 dni szczepienie. Ogromnie się cieszę, że sunia już bez kołnierza i wreszcie może w pełni korzystać z tego, że już nie ma tego potwornego guza, nic jej nie ciągnie, nie przeszkadza! Dziękuję Kasiu za tak dobrą wiadomość. Bałam się, że przez to jej lizanie będzie się źle goiło. Bardzo ładną obrożę kupiłaś suni, śliczna czerwień. Dziękuję :) Podaj proszę numeru konta, na które mogłabym zwrócić za odrobaczenie i obrożę. Może razem z opłatą za styczeń? Jak dobrze widzieć wreszcie uśmiechnięty pycholek suni Quote
Nesiowata Posted January 31, 2019 Posted January 31, 2019 Wreszcie Luna się uśmiecha, całym pyszczkiem. 1 Quote
kasiainat Posted January 31, 2019 Posted January 31, 2019 16 godzin temu, elik napisał: Ogromnie się cieszę, że sunia już bez kołnierza i wreszcie może w pełni korzystać z tego, że już nie ma tego potwornego guza, nic jej nie ciągnie, nie przeszkadza! Dziękuję Kasiu za tak dobrą wiadomość. Bałam się, że przez to jej lizanie będzie się źle goiło. Bardzo ładną obrożę kupiłaś suni, śliczna czerwień. Dziękuję :) Podaj proszę numeru konta, na które mogłabym zwrócić za odrobaczenie i obrożę. Może razem z opłatą za styczeń? Jak dobrze widzieć wreszcie uśmiechnięty pycholek suni Lunka w ogóle nie przypomina suni z guzem, która do nas przyjechała:-) Teraz to rezolutna, żywiołowa Lunka - wszędzie jej pełno, jest bardzo natarczywa w egzekwowaniu głaskania, przytulania. Wciska się do łóżka :-) 2 Quote
elik Posted January 31, 2019 Author Posted January 31, 2019 Dnia 29.01.2019 o 15:11, kasiainat napisał: Wczoraj została odrobaczona(zapłaciłam 20 zł) a dzisiaj kupiłam jej nową obróżkę. Za 10 dni szczepienie. Przelałam na podane konto 33,70 zł. Dziękuję Kasiu Quote
elik Posted January 31, 2019 Author Posted January 31, 2019 1 godzinę temu, kasiainat napisał: Lunka w ogóle nie przypomina suni z guzem, która do nas przyjechała:-) Teraz to rezolutna, żywiołowa Lunka - wszędzie jej pełno, jest bardzo natarczywa w egzekwowaniu głaskania, przytulania. Wciska się do łóżka :-) Super się to czyta :) Sunia nareszcie może się zachowywać, poruszać tak, jak tego chce. Biedna :( Jak źle się czuła z tymi ograniczeniami spowodowanymi guzem :( Na szczęście ma to już za sobą. A jej stosunek do psiaków zmienił się? Quote
elik Posted February 1, 2019 Author Posted February 1, 2019 Na konto Luny wpłynęły poniższe kwoty: 20,00 zł - guccio - 28.01. 15,00 zł - Havanka deklaracja II - 30.01. 48,20 zł - elik środki pozostałe po adopcji Teosia - 31.01. Bardzo serdecznie dziękujemy Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.