christo_fair Posted December 25, 2018 Posted December 25, 2018 ja już nie mogę się ruszać, a ten sernik tak na mnie łypie... Zaproszę na bazarek, a potem spokojnie ducha wyzionę ;) 3 Quote
Figunia Posted December 25, 2018 Posted December 25, 2018 1 godzinę temu, christo_fair napisał: ja już nie mogę się ruszać, a ten sernik tak na mnie łypie... Zaproszę na bazarek, a potem spokojnie ducha wyzionę ;) Nie, nie wierze! Serniczek nie bedzie tak okrutny. Poza tym, kto bedzie pomagal piesom...? 2 Quote
Figunia Posted December 25, 2018 Posted December 25, 2018 Ewuniu, przyjmij spoznione ale bardzo cieple i serdeczne zyczenia imieninowe ; zdrowia i pomyslnosci wszelkiej. Niech Ci sie spelni to, czego pragniesz najmocniej. Pozdrawiam. 1 Quote
Nadziejka Posted December 25, 2018 Author Posted December 25, 2018 2 godziny temu, Figunia napisał: Ewuniu, przyjmij spoznione ale bardzo cieple i serdeczne zyczenia imieninowe ; zdrowia i pomyslnosci wszelkiej. Niech Ci sie spelni to, czego pragniesz najmocniej. Pozdrawiam. Dziekuje Cudnie Ciociu Aniu Wzajemnie Wszelkiego Najpiekniejszego Spelnionego Quote
Nadziejka Posted December 25, 2018 Author Posted December 25, 2018 Figuniu wszytko przygotuje i po Swiateczkach bede slac ku Drogiemu Cudownemu Panu Jurkowi Quote
Nadziejka Posted December 25, 2018 Author Posted December 25, 2018 kochani dzis juz moga o tem opowiedziec boc wczoraj nie bylam zdolna niczego ... na raneczkowem spacereczku szlysmy zapieta po szalenstwach malych juz na szeleczkach ubraneczkach z pileczkami spokojnie wracalysmy do domek nagle wielka ogr brama sie otwarla , w uliczce malej gdzie wille wielkie ... z bramy wprost na nas na moja Burzunie wyskoczyla ogromna ryczaca owczarka ... oniemialam najpierwej a potem sekunda i juz lezalalm na mojej laci str krzyczac darlam bardzo bardzo owczarka z 50 kilosiwo zatrzymala obok tuz obok ...ja wtedy starcilam na chwilke glos i wszytko starcilam cala terzeslam ale uciskalam na moje laluni aby nie widac jej bylo i moim plaszczem jeszcz ojrywlalam owczraa wielka ryczalla zebiskami nad nami .... wkoncu wyszedl pan wlascisle milionerus z garzu i odwolal swoja grozna wyjechal samochodem na ulioce na nas psacjanie uwagi nie zwricli ja nie umialalm nawet sie pozbierac ale musialam jeszcze wcisnac moaja ukochana pod te plaszcunie moje i upchac .....i w kucki wlasciwie sie wycofywlalam nikogoniegdzie nie bylo ... potem pomalunku jak juz pewna ze bramicho zamkniete poszlam z lalunia do domku nie umialam nawet wejsciowych dzrwi do klatki otworzyc .. Quote
Nadziejka Posted December 25, 2018 Author Posted December 25, 2018 poprostu strach na kazdenkim kroku nie ma miejsc bezpioecznych nigdy i nigdzie .... wybieram sie do pana mel;ionera jutro boc dzis nikt willyji nie otworzyl .... wszytko starszne wszytko i na kazdenkim kroku kazdenkiej sekundy trzeba patzrac i rozgladac Quote
Radek Posted December 25, 2018 Posted December 25, 2018 Nadziejko, najważniejsze że nic poważnego Wam się nie stało. Przesyłam ciepłe myśli. Quote
Nadziejka Posted December 25, 2018 Author Posted December 25, 2018 Wujeneczku dziekujemy ja nie umiem juz normalnych spacereczkow nie da sie w naszem siwecie strasznem ///boc na kzdenkim kroku trzese o wszytko trzese moje skarbunie trzese calun czas jak ludziska tak moge nieodpowiedzialnie przecie rozerwalalby nas ...na miazge ech ... jak go dorwe to mu nagadam az mu cygarro z gebuli wypadnie .... 1 Quote
sue Posted December 26, 2018 Posted December 26, 2018 O matko, współczuję przeżycia, też się boję łazić z Mileną bo z niej jest wariatka, ja się słabo znam na psich reakcjach i chodzimy wyłącznie po jednej trasie - wiem, że tam nie ma żadnych psów (chyba że pojawi się jakiś obcy). Po sąsiedzku pani ma trzy duże psiaki rasy bodajże amstaff albo jakaś mieszanka. Przyjazne - odzywałam się do nich zawsze odkąd się pojawiły, ale niestety tylko do mnie. A nieraz przeskakują przez płot i biegają luzem, brr Bardzo fajny bazarek, nie wiem czy zdążę bo się spłukałam ale mam coś na oku, serio fajny i przyjemne opisy fantów Quote
Nadziejka Posted December 26, 2018 Author Posted December 26, 2018 Aniu u nas wszedzie pelno podlych ludziskow co wytroc chca wszytko zywe istotki ...koszmarne kreatury melionery ....kt nie uszanuja nigdy zadnego zadnuskiego zycia uwazajcie na siebie z malenka i u nas amstafy i nawet bliziutenko b ostra ! akita amerykanska tez w willi .. trzeba patzrac calun czas czy aby wyjezdzajacy nie zostawiaja bramy dluzej otwartej akita nie slucha ich nie slucha nikogo jest juz ogromna ma rok dopiero i nie reaguje na zadne wolania ....mialysmy juz kilka takich spotkan na szczescie jak jeszcze byla ciut mnijesza 2, 3 miesicae temu... za nic nie sluchala chciala mnie obalic potem lapac za buziolke moja Burzunie .... pancia wylaciala z krzykiem na nia akita ma to gdzies ja zaczelam cmokac cioumkac i spiewac i rzucac pileczki ....matko jedyno pileczki podzialay! za pileczkami poleciala na swoje podworko i pancia chwycila kolejna nasza i rzucila jjej jeszcze dalej w ogrod wtedy jak poleciala to dopiero udalo sie zamknac brame .... 1 godzinę temu, sue napisał: O matko, współczuję przeżycia, też się boję łazić z Mileną bo z niej jest wariatka, ja się słabo znam na psich reakcjach i chodzimy wyłącznie po jednej trasie - wiem, że tam nie ma żadnych psów (chyba że pojawi się jakiś obcy). Po sąsiedzku pani ma trzy duże psiaki rasy bodajże amstaff albo jakaś mieszanka. Przyjazne - odzywałam się do nich zawsze odkąd się pojawiły, ale niestety tylko do mnie. A nieraz przeskakują przez płot i biegają luzem, brr Bardzo fajny bazarek, nie wiem czy zdążę bo się spłukałam ale mam coś na oku, serio fajny i przyjemne opisy fantów Dziekujemy za odweidzinka Aniu zapgladaj czesciej Quote
Nadziejka Posted December 26, 2018 Author Posted December 26, 2018 akita pacnela raz Burzunie lekko i moja lalunia odfrunela ze dwa metry ....matko jedyno ...dobrze ze w trawie .... ja wtedy rzucilam z okrzykami ze gonimy pileczki porwalalm Burzunie pod pache akita nas wywrocilla znow ...i rzuclalam male ciasteczka dobrze ze mialam przy sobie kawalenki marcheweczek i rzuclalam coraz dalej . panciom ucieklala przewrocila pana swego dalej naweiwaal boc nic jeno do nas i jeno podrzucac mojaja lalunie .... strach starch i raz jeszcze strach wielki wszedie ... Quote
Nadziejka Posted December 26, 2018 Author Posted December 26, 2018 Cieplutenko pozdrawiamy Dobreduszki zapraszamy Quote
Radek Posted December 26, 2018 Posted December 26, 2018 Zaglądam późną porą i życzę spokojnej nocy. Quote
Nadziejka Posted December 27, 2018 Author Posted December 27, 2018 Zapraszamy z nowym dniem Gosci Milych Witamy Quote
Nadziejka Posted December 27, 2018 Author Posted December 27, 2018 6 godzin temu, Radek napisał: Będzie dzisiaj ruch na bazarku? Dzie wszedzie deszczykowo powolutenku wracamy do codziennych zajec Wujeiku a dzis bylysmy z moja ukochana obcinac boczne pazurenki boc juz sie dlugie zrobily Moja ukochana byla ogromnie grzeczniutenka doktor wycalowal wyscskunial i nie spodziewanie wzial i obcial .. takie zaskoczenie ze ani nawet n ie mrugnela oczkiem tak fajniutko poszlo az tancowac piruetki zaczela hohooooo 1 Quote
Nadziejka Posted December 27, 2018 Author Posted December 27, 2018 Zapraszam Serca w odwiedzinka na nowy Nadziejkowy dla lapeczek od naszej cioci Bembenek Quote
Nadziejka Posted December 27, 2018 Author Posted December 27, 2018 Dnia 25.12.2018 o 17:42, Figunia napisał: Nie, nie wierze! Serniczek nie bedzie tak okrutny. Poza tym, kto bedzie pomagal piesom...? Ciociu dziekuje cudnie za pieniazki Ciocia Figunia kup teraz Num 8 bransoleta ala srebrniczek 13 zl Num 3 A olejek do ust 7 zl koszt polecony ekonomiczny 9 zl 80 gr Mam na koncie 35 zl dziekuje pieknie ! Quote
elik Posted December 27, 2018 Posted December 27, 2018 Nadziejeczko współczuję takich spotkań :( To okropne przeżycia. Wystrzegaj się tej suni. Nie chodź tamtędy na spacery ze swoja Burzunią. Quote
Nadziejka Posted December 27, 2018 Author Posted December 27, 2018 Ciociu Ci jedni panstwo sa bardzo fajni mili ..od akity Sniezynki tylko ze nie zdaja sobie zupelnie sprawy ze akita atakuje bez zadneuskiego wprowadzenia ....poprostu atakuje odrazu ja probowalalm panstwu powiedziec juz nieraz ze przecie maja wielkie ogromne ogrody aby na czas wyjazdu z domu jakos zamykali .... ale jakby wogole nie sluchali ...moze jakbym krzyczala to wtedy ... naokolo wszdeie wille i w tych willach maja roznej wielkosci rozne piesielki rozne charakterki moja ukochana sie lubi z wiekszoscia znamy sie ze spacereczkow ale z niektorymi tylko przez brame a tym ludziom kt maja te wielkuska owczarke ....nic sie nie da powiedziec nic bo wogole nie otwieraja wogole na nikogo uwagi nie zwracaja tamtedy kolo nich przechodzi mnostwo ludzi z malymi psinuniami ...ech ... modl;e jeno aby nie bylo tragedii Quote
Nadziejka Posted December 27, 2018 Author Posted December 27, 2018 zapraszamy goraco zapraszamy Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.