Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted
24 minuty temu, elik napisał:

Byłoby super. Trzymam kciuki :)

Dzięki Eluniu za trzymanie kciukow. Zobaczymy, jak się sprawy potoczą. Póki co wysłałam Pani ankietę przedadopcyjną

Posted

No i mamy 2 chętne domy.

Pani z Dzierżoniowa jest gotowa przyjechać po Perełkę do Wrocławia.

Więc i tak zostało by sporo km do pokonania.

Pani z Goczałkowic chce przyjechać poznać Perełkę.

Dzierżoniów mieszkanie w kamienicy, Goczałkowice dom z małym ogródkiem.

W kwestii mieszkaniowej za mną przemawia kamienica, bo wiecie jaki mam stosunek do domów z ogrodem.

Ogólnie znowu nie wiem, co robić, czy prosić Grażynkę o wizytę w Dzierżoniowie?

Pani bardzo zależy na Perełce i jest jej smutno, że na horyzoncie pojawił się drugi dom.

Aha, w obu domach są świnki morskie.

Posted
3 godziny temu, Gabi79 napisał:

wiecie jaki mam stosunek do domów z ogrodem.

Gabryniu nie wrzucaj wszystkich domów z ogrodem do jednego wora :) Gdy mieszkamy na działce, a wiesz, że od kwietnia do października więc połowę roku, nasze warunki można zakwalifikować jak dom z ogrodem. Psiaki mają tam wspaniale. Cały dzień na zewnątrz, gdy tylko pogoda na to pozwala, a spacery tak jak wtedy, gdy mieszkamy w Krakowie. Nic innego. One nawet nie załatwiają się na terenie działki. Dopiero po wyjściu poza ogrodzenie i to nie od razu. Dom z ogrodem to dla psa bardzo dobre rozwiązanie. Myślę, że chyba tylko na terenach wiejskich i to u gospodarzy, psy nie są wyprowadzane na spacery.

  • Upvote 2
Posted
1 minutę temu, elik napisał:

Gabryniu nie wrzucaj wszystkich domów z ogrodem do jednego wora :) Gdy mieszkamy na działce, a wiesz, że od kwietnia do października więc połowę roku, nasze warunki można zakwalifikować jak dom z ogrodem. Psiaki mają tam wspaniale. Cały dzień na zewnątrz, gdy tylko pogoda na to pozwala, a spacery tak jak wtedy, gdy mieszkamy w Krakowie. Nic innego. One nawet nie załatwiają się na terenie działki. Dopiero po wyjściu poza ogrodzenie i to nie od razu. Dom z ogrodem to dla psa bardzo dobre rozwiązanie. Myślę, że chyba tylko na terenach wiejskich i to u gospodarzy, psy nie są wyprowadzane na spacery.

Eluniu, masz całkowita rację. Nie można wrzucać wszystkich do jednego wora. Jutro p. Faustyna z córką jadą poznać Perełkę. P. z Dzierżoniowa mi napisała, że jeśli dom będzie ok. to ona się nie będzie upierac przy adopcji. Daje ludziom z Goczałkowic pierszenstwo

Posted
4 minuty temu, Alaskan malamutte napisał:

Gabrysiu, trzymam kciuki za Perełkę i za dobry wybór domku. Wierzę, że intuicja Ciebie nie zawiedzie.

Dzięki Asiu, zobaczymy jak Kasia oceni Panią i jej 11letnia córkę i czy Perełka się spodoba, bo może być różnie 

Posted

Ja mam ogrod do dyspozycji swoich psow, ale one sa w tym ogrodzie tylko wtedy, gdy my jestesmy. A ostatnie siusui ok.22 zalatwiaja wlasnie w ogrodzie i to jest fajne. Spacery musza byc, juz ok. 15 zaczynaja mruczec, gadac i pokazywac, ze czas na popoludniowy spacer

Posted
2 minuty temu, teresaa118 napisał:

Ja mam ogrod do dyspozycji swoich psow, ale one sa w tym ogrodzie tylko wtedy, gdy my jestesmy. A ostatnie siusui ok.22 zalatwiaja wlasnie w ogrodzie i to jest fajne. Spacery musza byc, juz ok. 15 zaczynaja mruczec, gadac i pokazywac, ze czas na popoludniowy spacer

Naszym zdarza się to tylko awaryjnie, gdy muszą załatwić się np w nocy. Wtedy otwiera się im drzwi i same wybiegają. Wracają, gdy załatwią co potrzeba :)

  • Like 1
Posted
2 godziny temu, elik napisał:

Naszym zdarza się to tylko awaryjnie, gdy muszą załatwić się np w nocy. Wtedy otwiera się im drzwi i same wybiegają. Wracają, gdy załatwią co potrzeba :)

ja mam dokładnie to samo, przed zaśnięcie puszczam jeszcze psiaki awaryjnie na 10 minut na siknięcie a tak- 3 spacery dziennie obowiązkowo, mimo ogrodu

Posted
5 godzin temu, Gabi79 napisał:

Dzięki Asiu, zobaczymy jak Kasia oceni Panią i jej 11letnia córkę i czy Perełka się spodoba, bo może być różnie 

Jakim cudem Perełka miałaby nie podobać się?Ona jest rozkoszna na zdjęciach a co dopiero w realu!

  • Like 1
Posted
5 godzin temu, teresaa118 napisał:

Ja mam ogrod do dyspozycji swoich psow, ale one sa w tym ogrodzie tylko wtedy, gdy my jestesmy. A ostatnie siusui ok.22 zalatwiaja wlasnie w ogrodzie i to jest fajne. Spacery musza byc, juz ok. 15 zaczynaja mruczec, gadac i pokazywac, ze czas na popoludniowy spacer

 

5 godzin temu, elik napisał:

Naszym zdarza się to tylko awaryjnie, gdy muszą załatwić się np w nocy. Wtedy otwiera się im drzwi i same wybiegają. Wracają, gdy załatwią co potrzeba :)

 

2 godziny temu, kiyoshi napisał:

ja mam dokładnie to samo, przed zaśnięcie puszczam jeszcze psiaki awaryjnie na 10 minut na siknięcie a tak- 3 spacery dziennie obowiązkowo, mimo ogrodu

No tak kochane, Wy wychodzicie z psiakami na spacery, ale niektórym wydaje się, że bieganie po ogrodzie wystarczy.

W ankiecie Pani mi napisała o dwóch spacerach dziennie, ale jak wiemy pisać można wszystko.

 

24 minuty temu, guccio napisał:

Jakim cudem Perełka miałaby nie podobać się?Ona jest rozkoszna na zdjęciach a co dopiero w realu!

To prawda Perełka jest przecudna, rozkoszna, tylko przytulać i rozpieszczać.

Dziękuję wszystkim za trzymanie kciuków!!!

Posted

Kciuki również bardzo mocno zaciskam! Jeszcze małe słowo co do domu z ogródkiem...Jeżeli ludzie są rozsądni i odpowiedzialni w sensie zabezpieczeń,to nie ma nic bardziej wspaniałego dla psiaka.Czy wychodzenie z pieskiem na smyczy 3xdziennie daje mu  swobodę wybiegania się?Na pewno nie.Nie każdy niestety piesek,a szczególnie mały nadaje się do spuszczenia go ze smyczy na odpowiednim terenie i po jakimś czasie, bo posłuszeństwo ma gdzieś...Gdybym miała do wyboru dwa domy dla psiaka i jeden z ogrodem a drugi nie,to na pewno chciałabym sprawdzić też ten pierwszy i dopiero podjąć decyzję. Ja mieszkam w bloku gdzie są 4 rodziny.Z jednej strony  ja i na górze sąsiad z drugiej 2 inne rodziny.Za domem ok 30-40 m mam ogród.Jak żyła moja Julisia to spacery 3x dziennie na smyczy musiały być, aby się mogła załatwić.Natomiast ogród był dla niej rajem, bez "uprzężowych" ograniczeń :) Uwielbiała go! Czuła się wolna i szczęśliwa :) Gdy pojawia się sensowna rodzina mieszkająca w bloku, jak najbardziej ja osobiście nie takiej odrzucam, bo i nasze psiaki są w takich i też są szczęśliwe.Ale też mamy takie w domu z ogrodem i oprócz spacerów mają właśnie dodatkowe to "coś" :) Czasami warto sprawdzić i przemyśleć nawet jeżeli taki dom jest dalej....:) Jeżeli jest kontakt,wiadomości i zdjęcia to i ta odległość  przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie :)

Posted
8 godzin temu, Poker napisał:

A może pani z Dzierżoniowa zaproponować Balbinkę pod moja opieką?

Chciałam, by odbyła się wizyta i jeśli wszystko będzie ok. a wybiorę ten drugi dom, to zaproponować którąś z Twoich suniek. Szkoda, że Pani podeszła do sprawy tak, że daje pierwszeństwo rodzinie z Goczałkowic. Nie chcę proponować, gdy nie było wizyty, bo przez tel. wszystko brzmi ok. ale jak wiadomo wizyta wszystko weryfikuje. 

Posted
2 minuty temu, Poker napisał:

Wiadomo ,że bez wizyty nie będzie adopcji. Ale jak pani nie dostanie informacji o Balbince , to nawet nie damy im obu szansy.

Ok. zaraz zapytam,  czy Pani bierze pod uwagę adopcję innej suni i pokażę Balbinkę

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...