Poker Posted April 18, 2019 Posted April 18, 2019 Biedna suńka , los jej nie oszczędza , a przy niej i Was. Czy potrzebny jest materacyk, prześcieradła czy ręczniki ? Jutro muszę wiedzieć . Quote
sharka Posted April 18, 2019 Posted April 18, 2019 a może skarpetę jaką o wsparcie finansowe poprosić? do Talcott mogę dopiero za miesiąc zgłosić, bo Balbinkę w kwietniu zgłaszałam Quote
anica Posted April 19, 2019 Posted April 19, 2019 Najserdeczniejsze życzenia na zbliżające się ,Święta Wielkiejnocy! Quote
Zosia123 Posted April 19, 2019 Author Posted April 19, 2019 14 godzin temu, Poker napisał: Biedna suńka , los jej nie oszczędza , a przy niej i Was. Czy potrzebny jest materacyk, prześcieradła czy ręczniki ? Jutro muszę wiedzieć . Mamy, dziękuję! Quote
Zosia123 Posted April 19, 2019 Author Posted April 19, 2019 14 godzin temu, sharka napisał: a może skarpetę jaką o wsparcie finansowe poprosić? do Talcott mogę dopiero za miesiąc zgłosić, bo Balbinkę w kwietniu zgłaszałam Kochana, dziękuję. Ale ja nie chcę zbierać na Riki, bo nie jestem w stanie robić rozliczenia. Codziennie dochodzi jakiś wydatek i nie ogarniam tego. Wszelkie datki zbieram na konto Watsona, dzięki czemu ja nie muszę wpłacać na Watsona i mam na inne bidy. Z tym, że Watson ma aktualnie trochę na koncie, więc nie wiem, czy uzyskałabyś zgodę. Quote
Zosia123 Posted April 19, 2019 Author Posted April 19, 2019 Riki jeszcze samodzielnie je, ale z trudem trafia do miski, picie też idzie topornie. Na spacery trzeba ją targać po schodach, najlepiej wychodzi nam to we dwójkę, ja idę przodem ze smaczkami, a mąż ją prowadzi. Niestety będą potrzebne podkłady. Czeka nas długa walka. Leki i nieustanna rehabilitacja. Pani doktor pokazała nam wczoraj, w jaki sposób ją stymulować. Wszystko może potrwać nawet kilka miesięcy (oczywiście przy założeniu, że to jest polineuropatia, ale na razie tego się trzymamy). Świąt oczywiście u nas nie będzie, będzie opieka nad zwierzętami (aktualnie 7 pod naszą bezpośrednią opieką) i praca... Quote
Zosia123 Posted April 20, 2019 Author Posted April 20, 2019 Riki już dzisiaj nie chodzi :( Takie mamy Święta... Quote
sharka Posted April 20, 2019 Posted April 20, 2019 Właśnie czytałam na FB :( może po lekach będzie poprawa 1 Quote
Poker Posted April 20, 2019 Posted April 20, 2019 4 godziny temu, Zosia123 napisał: Riki już dzisiaj nie chodzi :( Takie mamy Święta... Wielki smutek.... 1 Quote
Figunia Posted April 20, 2019 Posted April 20, 2019 Też bardzo Wam współczuję, Zosiu. To jakiś koszmar, sunia niedawno cieszyła się życiem, normalnie chodziła. I stało sie to teraz, kiedy dostała szansę na normalne zycie... Tak jakoś mi sie skojarzyło, ze wcześniej miała anginę i brała Augmentin. Przeczytałam, ze ktoś pisze, ze brał ten antybiotyk i zaczęły sie u niego bóle i zawroty glowy. Może Riki tak zareagowała na ten antybiotyk...choć pewnie nie trwało by to tak dlugo. Nie znam sie, jestem laikiem, tylko chciałabym pomóc, na ile to mozliwe, a akurat o tych działaniach ubocznych przeczytałam... Cóż, mogę jedynie życzyć szybkiego wyzdrowienia. Skoro dolegliwości mogły pojawić się tak błyskawicznie, niechże tak samo szybko teraz idą precz. 1 Quote
Zosia123 Posted April 20, 2019 Author Posted April 20, 2019 Figuniu, Augmentin brała 3 dni. Gdyby to była reakcja alergiczna, nie byłoby coraz gorzej. Bardzo mi smutno, bo ona ma już 12 lat, prawie nic z życia nie miała i teraz to... Jeszcze samodzielnie je, chociaż z trudem i wyłącznie mokrą karmę. Z piciem jest gorzej, wlewam jej strzykawką do policzka. Zupełnie nie potrafię jej wycisnąć moczu; byłam dzisiaj u lokalnego weta z pytaniem o ewentualną pomoc w trakcie Świąt, ale powiedział, że nie pomoże; będziemy musieli ewentualnie jechać aż na Krzywoustego. Na szczęście sama raz dzisiaj zrobiła dużo siku i jedną dużą kupę. Quote
Zosia123 Posted April 23, 2019 Author Posted April 23, 2019 Jest niedobrze. Dzisiaj Riki już nie przełyka karmy, wodę z trudem i zaraz się krztusi. Siku i kupę robi na szczęście sama. Od dzisiaj dostaje leki w zastrzykach oraz kroplówkę, jedynie Euthyrox niestety jest tylko w formie doustnej. Pani doktor daje nam 50% szans na wyzdrowienie... Quote
Poker Posted April 23, 2019 Posted April 23, 2019 Serce pęka. Ja o wyzdrowieniu nie marzę , oby się choć trochę poprawiło. Quote
Zosia123 Posted April 24, 2019 Author Posted April 24, 2019 Riki odeszła dzisiaj nad ranem. Miała 12 lat i 2 miesiące i niewiele dobrego w życiu zaznała... Quote
Poker Posted April 24, 2019 Posted April 24, 2019 Współczuję. Riki w życiu nie zaznała niczego dobrego ,ale chociaż w ostatnim okresie życia czuła się ważna i zaopiekowana. A to bardzo dużo. Quote
Figunia Posted April 24, 2019 Posted April 24, 2019 Zły los sie nią uwziął. Strasznie trudno się z tym pogodzić. Biedna Sunia...ale odeszła za TM, (czy gdzie tam te cudne Istoty odchodzą), z zapachem Twoich rąk, Twoja troska i miłością i pamięć o tym z Nią zostanie. Quote
IlonaS Posted April 24, 2019 Posted April 24, 2019 Współczuję. Odeszła w ciepłym domu, w bliskości człowieka, to bardzo wiele znaczy. Żegnaj sunieczko. Quote
Nadziejka Posted May 4, 2019 Posted May 4, 2019 Rikuniu matko jedyno niuniu kochana Zosienko dziekuje Wam calem sercem za cudowna opieke dziekuje za zycie ktore daliscie Rikuni niechaj szlag trafi i zgnilizna toczy -wszytkich ,,wlascicieli,, ktorzy porzucaja znecaja... niechaj najgorsze cierpienia nadejda dla tych wszytkich popaprancow zboczensow zwyrodnialcow na ziemi naszej ktorzy maja radosci wielkie z cierpienia tych wszytkich zwierzuniow ktore same sie nie obronia przeciez straszny mamy swiat starszny nie sposob zyc juz normalnie Zosienko tulinkam ogromnie Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.