Nadziejka Posted January 17, 2020 Posted January 17, 2020 https://noizz.pl/wywiady/organizacje-nie-odbiora-juz-konajacych-zwierzat-z-rak-oprawcow/grbrgrn modlmy się aby najgorsze nie doszło do skutku .. koszmar co się dzieje z człowieczeństwem ... matko Ziemio I podpisujmy petycję kochani https://www.petycjeonline.com/petycja_przeciwko_zlikwidowaniu_prawnej_ochrony_zwierzat_w_polsce Quote
anica Posted January 22, 2020 Author Posted January 22, 2020 Dnia 15.01.2020 o 11:07, elik napisał: Wprawdzie to już niczego nie zmieni, ale może uda się dowiedzieć, co mogło być przyczyną tego, że tak nagle psiaczek odszedł :( Chociaż może lepiej nie rozdrapywać ran? Biedny Pan Andrzej :( Elu , po tych kroplówkach dziwnie Rokuś poczuł się lepiej, nawet stanął na nóżki, jednak to było tylko na chwilę, pan Andrzej chodził chyba kilka dni na kroplówki z Rokusiem, przyszły dni wolne, gdyby coś się działo, miał jechać do współpracującej całodobowej lecznicy na Psim polu, nie pojechał, nie mógł? nie dał rady? to już teraz nie ma żadnego znaczenia :( pan Andrzej bardzo tęskni za Rokusiem, przestraszył mnie nawet pomysłem... że gdyby tak znalazł podobnego to by wziął do domu, choćby teraz... wystękałam tylko że ....podobny to może ale na pewno nie będzie taki jak Rocky!, jeszcze jak mi wyznał gdzie zakopał Rokusia pod osłoną nocy...to się zmartwiłam na poważnie!... nawet zaproponowałam żeby poszedł ,odkopał i że jest teraz cmentarz na którym go pochowamy! odmówił ,powiedział że ... chodzę tam jak tylko mogę, nawet codziennie i sprawdzam czy go psy nie odkopały ... Quote
anica Posted January 22, 2020 Author Posted January 22, 2020 Dnia 17.01.2020 o 18:16, Nadziejka napisał: https://noizz.pl/wywiady/organizacje-nie-odbiora-juz-konajacych-zwierzat-z-rak-oprawcow/grbrgrn I podpisujmy petycję kochani https://www.petycjeonline.com/petycja_przeciwko_zlikwidowaniu_prawnej_ochrony_zwierzat_w_polsce Był pan Andrzej i powiedział że dostał paczkę, podziękował i poprosił żeby na razie nie przysyłać ,nic na jego adres, powiedział że będzie miał wkrótce telefon i zadzwoni do Ciebie na numer, który mu wysłałaś, telefon który dostał ode mnie mu ukradli :( Quote
anica Posted January 22, 2020 Author Posted January 22, 2020 Dnia 17.01.2020 o 12:49, jola&tina napisał: Z bazarku przelałam 174 zł na spłatę długów Rokiego :( Dziękujemy z całego serca Jolu :) pieniążki były już w ubiegłym tygodniu, wczoraj zapłaciłam w lecznicy 390zł, niestety dr Sylwia jeszcze nie wróciła, jak tylko wróci, dołączę rachunek, w natłoku spraw jeszcze nie dołączyłam do rozliczenia, zaraz biegnę nadrobić zaległości, Pan Andrzej ostatnio przychodzi do mnie bardzo często, bywa że codziennie, widzę że ma problemy w domu :( trudne to wszystko! do lekarza a właściwie to dwóch ortopeda i neurolog jest zarejestrowany pod koniec lutego, mówił że musi iść z powrotem do opieki ,bo to ubezpieczenie ,które dostał na 3miesiące będzie nieważne? i chyba jeszcze najpierw musi iść do urzędu pracy po jakieś zaświadczenie?! jak to u nas formalności, zaświadczenia ,papiery i godziny w urzędach... czasem się nie dziwię ,że niektórzy po prostu... odpuszczają. 1 1 Quote
jola&tina Posted January 22, 2020 Posted January 22, 2020 O, tylko nie nowy pies!!!! Pan Andrzej powinien teraz zadbać o swoje zdrowie, pozałatwiać sprawy w urzędach, zadbać o sprawy rodzinno- mieszkaniowe. A później przecież może mieć psa. Każdy ma prawo do tego,żeby mieć psa, ale pies też ma prawo do tego, żeby mieć odpowiednie warunki. 1 Quote
jola&tina Posted January 22, 2020 Posted January 22, 2020 1 minutę temu, bakusiowa napisał: Ile brakuje aby nie było długu? Przeczytałam na pierwszej stronie, że 159,24 zł . Ale nie wiem, czy to już wszystkie rachunki. 1 Quote
Nadziejka Posted January 23, 2020 Posted January 23, 2020 Dnia 22.01.2020 o 10:05, anica napisał: Był pan Andrzej i powiedział że dostał paczkę, podziękował i poprosił żeby na razie nie przysyłać ,nic na jego adres, powiedział że będzie miał wkrótce telefon i zadzwoni do Ciebie na numer, który mu wysłałaś, telefon który dostał ode mnie mu ukradli :( ............................... ....... ....................................................... Quote
anica Posted January 24, 2020 Author Posted January 24, 2020 Dnia 22.01.2020 o 15:42, jola&tina napisał: O, tylko nie nowy pies!!!! Pan Andrzej powinien teraz zadbać o swoje zdrowie, pozałatwiać sprawy w urzędach, zadbać o sprawy rodzinno- mieszkaniowe. A później przecież może mieć psa. Każdy ma prawo do tego,żeby mieć psa, ale pies też ma prawo do tego, żeby mieć odpowiednie warunki. Dokładnie tak samo myślę!!!! tym bardziej że przecież tam podobno jest w domu ,jeszcze sunia córki p Andrzeja, która też podobno się drapie ale nie ma tych przełysień co Rokuś ale może jeszcze nie jest u niej ta choroba tak rozwinięta! pamiętam jak dr Cekiera mówiła że ,ta grzybica jest zakaźna zarówno dla zwierząt jak i ludzi :( skóra mi wtedy ścierpła jak sobie pomyślałam o tej suni, chyba to jest czas ,żeby zapytać o nią? może jak już dojdzie do siebie to poproszę p Andrzeja ,żeby przyszedł do mnie z sunią? doszedł do siebie bo kolejne nieszczęście zwaliło tego biednego człowieka z nóg :( w środę przyleciał do mnie bardzo zdenerwowany że jego kolega wygląda bardzo źle! choruje od jakiegoś dłuższego czasu , wyrosła mu na szyi wielka gula jak pomarańcza i że oczy mu się zapadły a dzisiaj nie może wstać z łóżka, chciałam zadzwonić po pogotowie ale p Andrzej prosił żeby tego nie robić bo kolega również jest nieubezpieczony i że też mu to proponował w końcu udało mi się przekonać p Andrzeja,który powiedział że ... najpierw leci go umyć, skoro ma go zbadać lekarz. Wczoraj przyszedł smutny, bardzo smutny p Andrzej że kolega już nie żyje. Quote
anica Posted January 24, 2020 Author Posted January 24, 2020 Dnia 22.01.2020 o 15:46, bakusiowa napisał: Ile brakuje aby nie było długu? Dług po Rokim to 159,24zł -159,24zł stan konta 22styczeń 2020r Quote
anica Posted January 24, 2020 Author Posted January 24, 2020 Dnia 22.01.2020 o 15:48, jola&tina napisał: Przeczytałam na pierwszej stronie, że 159,24 zł . Ale nie wiem, czy to już wszystkie rachunki. Raczej wszystkie , ale jak wrócę do domu w przyszłym tygodniu to sprawdzę, nie przypominam sobie nic innego? Quote
anica Posted January 24, 2020 Author Posted January 24, 2020 Dnia 23.01.2020 o 15:03, Nadziejka napisał: ............................... ....... ....................................................... To sprawy w domu, wolała bym żeby p Andrzej sam porozmawiał. Quote
jola&tina Posted January 24, 2020 Posted January 24, 2020 Smutna sprawa - śmierć kolegi. Może p. Andrzeja to zmobilizuje do tego, żeby zadbał o swoje zdrowie. 1 Quote
Nadziejka Posted January 24, 2020 Posted January 24, 2020 1 godzinę temu, anica napisał: Dokładnie tak samo myślę!!!! tym bardziej że przecież tam podobno jest w domu ,jeszcze sunia córki p Andrzeja, która też podobno się drapie ale nie ma tych przełysień co Rokuś ale może jeszcze nie jest u niej ta choroba tak rozwinięta! pamiętam jak dr Cekiera mówiła że ,ta grzybica jest zakaźna zarówno dla zwierząt jak i ludzi :( skóra mi wtedy ścierpła jak sobie pomyślałam o tej suni, chyba to jest czas ,żeby zapytać o nią? może jak już dojdzie do siebie to poproszę p Andrzeja ,żeby przyszedł do mnie z sunią? doszedł do siebie bo kolejne nieszczęście zwaliło tego biednego człowieka z nóg :( w środę przyleciał do mnie bardzo zdenerwowany że jego kolega wygląda bardzo źle! choruje od jakiegoś dłuższego czasu , wyrosła mu na szyi wielka gula jak pomarańcza i że oczy mu się zapadły a dzisiaj nie może wstać z łóżka, chciałam zadzwonić po pogotowie ale p Andrzej prosił żeby tego nie robić bo kolega również jest nieubezpieczony i że też mu to proponował w końcu udało mi się przekonać p Andrzeja,który powiedział że ... najpierw leci go umyć, skoro ma go zbadać lekarz. Wczoraj przyszedł smutny, bardzo smutny p Andrzej że kolega już nie żyje. o matko jak przykro.. jak niedobry los .. wstrzasjace wszystko .. Aniu jesli p Andrzej jest u Ciebie czesto to ten sam moj num tel podalalam w paczce niechaj zadzwoni z twojego telefonu ku mnie przeciez masz moj num wierze ze sie ulozy lepiej i corci i suni od corci ale calun czas pod gorke ma w zyciu biedny jakze biedny p Andrzej Quote
anica Posted January 25, 2020 Author Posted January 25, 2020 13 godzin temu, Nadziejka napisał: o matko jak przykro.. jak niedobry los .. wstrzasjace wszystko .. Aniu jesli p Andrzej jest u Ciebie czesto to ten sam moj num tel podalalam w paczce niechaj zadzwoni z twojego telefonu ku mnie przeciez masz moj num wierze ze sie ulozy lepiej i corci i suni od corci ale calun czas pod gorke ma w zyciu biedny jakze biedny p Andrzej ...ale ja zaproponowałam to p Andrzejowi, odmówił ! powiedział że kupi sobie telefon w lombardzie i zadzwoni/ może nie chce rozmawiać przy ludziach a u mnie cały czas są ludzie ,tak podejrzewam/ Quote
anica Posted February 24, 2020 Author Posted February 24, 2020 Kochani, przepraszam najmocniej ale na razie nie będzie mnie na dogo, muszę cała oddać się najbliższej osobie, która mnie teraz potrzebuje najbardziej w świecie ! Z całego serca , Dziękuję kochanej Bakusiowej, która wpłaciła 50,oozł - 31,01,2020 jak tylko będę mogła, rozliczę wszystko. 2 Quote
elik Posted February 24, 2020 Posted February 24, 2020 Aniu myślami i sercem jestem z Tobą, przytulam Quote
Nadziejka Posted February 25, 2020 Posted February 25, 2020 Dnia 24.02.2020 o 15:28, anica napisał: Kochani, przepraszam najmocniej ale na razie nie będzie mnie na dogo, muszę cała oddać się najbliższej osobie, która mnie teraz potrzebuje najbardziej w świecie ! Z całego serca , Dziękuję kochanej Bakusiowej, która wpłaciła 50,oozł - 31,01,2020 jak tylko będę mogła, rozliczę wszystko. Quote
Nadziejka Posted April 12, 2020 Posted April 12, 2020 Panu Andrzejowi Spokojnych Nadzieje Niosacych Swiateczek Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.