uxmal Posted January 15, 2019 Posted January 15, 2019 10 godzin temu, Alaskan malamutte napisał: Przykro i smutno...:-(( Mój kochany Kazan też gaśnie.....:-((( :(((( Quote
uxmal Posted January 15, 2019 Posted January 15, 2019 5 minut temu, Jaaga napisał: Dziś jest jeszcze gorzej, już odwraca głowę od convalescenta. Dostała żółtka z jajek, to zjadła dwie strzykawki i już nie chciała przełykać. Wstaje tylko, żeby pic i sikać. Z własnej chęci to wyłacznie pije. Gasnie i chudnie w oczach, wygląda, jakby straciła chęć zycia. Jesli nic nie będzie lepiej, to jutro musimy z nią jechać do lekarza i chyba podjąć decyzję o eutanazji. Nie spodziewałam sie, że to nadejdzie tak szybko. ehhhh :( Quote
Radek Posted January 15, 2019 Posted January 15, 2019 Czy Limba dostaje leki na rozszerzenie dróg oddechowych? Mojej Saruśce pomogło na jakiś czas. Tak bardzo mi przykro:( Paskudne choróbsko i zupełnie nieprzewidywalne. Quote
Jaaga Posted January 16, 2019 Posted January 16, 2019 Limba dziś odeszła. Nie zdążylismy jechać ją uśpić. Umarła Andrzejowi na rękach. To wręcz nieprawdopodobne, że z takiego stabilnego stanu, w jakim długo była, tak szybko nastąpiło pogorszenie. Masz Radku rację, jej choroba okazała się zupełnie nieprzewidywalna. Limba to jeden z psów, które nieważne ile się zna, i tak zapadają w serce i pamięć. Jest mi bardzo przykro, ze dane było jej tak krótko poznać normalnego, domowego zycia. Dziękuję tu wszystkim za obecność, wsparcie, zainteresowanie. 1 1 Quote
konfirm31 Posted January 16, 2019 Posted January 16, 2019 Dzięki, Jago, że dałaś jej dom i serce. Przytulam Quote
Jolanta08 Posted January 16, 2019 Posted January 16, 2019 Limba [*] tak mi przykro, żadne słowa nie oddadzą smutku, żegnaj kochana suniu ,byłaś taka dzielna. Jagga bardzo Ci współczuję ,byłaś Jej aniołem ,wielki szacunek za to co dla Niej robiłaś. Przytulam mocno 1 Quote
beka Posted January 16, 2019 Posted January 16, 2019 Bardzo smutna wiadomosc. Dziekuje Wam bardzo, zwłaszcza Tobie Jaaga i twojemu mężowi, za to ze Limba mogła spokojnie umrzeć a nie zdechnąć w schronie. (*). 2 Quote
Anula Posted January 16, 2019 Posted January 16, 2019 Tak smutno i bardzo źle usłyszeć taką wiadomość ale Limba odeszła przy człowieku kochana i szanowana. Żegnaj moje słoneczko,bądź szczęśliwa za [TM*]. Jaaga,dziękuję za opiekę nad Limbą.Pokłoniłaś się nad cudownym psem Limbą,dałaś jej co najważniejsze opiekę i miłość. 1 Quote
Gabi79 Posted January 16, 2019 Posted January 16, 2019 28 minut temu, beka napisał: Bardzo smutna wiadomosc. Dziekuje Wam bardzo, zwłaszcza Tobie Jaaga i twojemu mężowi, za to ze Limba mogła spokojnie umrzeć a nie zdechnąć w schronie. (*). Przyłączam się do podziękowań. Quote
Tianku Posted January 16, 2019 Posted January 16, 2019 10 minut temu, Gabi79 napisał: Przyłączam się do podziękowań. ja też Dzięki Tobie Jaaga odeszła godnie w schronie już dawno by jej nie było a tak chociaż mogła dotknąć trawy....i wytarzać się w śniegu dużo ostatnio psiaków odchodzi :( 1 1 Quote
IlonaS Posted January 16, 2019 Posted January 16, 2019 Nie znajduję słów, tak nagle to się stało. Odeszła w ramionach człowieka, najpewniej czuła, że jest bezpieczna i kochana. Biegaj sunieczko szczęśliwa za TM. Dzięki Wam poznała normalne, dobre życie, szkoda tylko, że tak krótko to trwało. Współczuję. Quote
Jaaga Posted January 16, 2019 Posted January 16, 2019 Dziękuję Wam za słowa wsparcia. Wydaje mi się, że dopiero niedawno odebrałam telefon od Toli, że znalazła Limbę w schronisku w bardzo złym stanie i czy ją wezmę. Wchodziłam wtedy akurat do szkoły na wybory. Wróciłam się, siadłam na ławce. Pomyslałam szybko, że widocznie takie przeznaczenie, że ponownie ją Tola wypatrzyła, bo wczesniej myslałam o jej tymczasowaniu. Myslałysmy, że już umarła w schronisku. Powiedziałam Toli, że moze przyjechać. Teraz mysle, ze tak miało być, żeby sama nie musiała odchodzić w cierpieniu i bólu w schroniskowym boksie, pewnie zagryziona przez psy, które wyczułyby jej słabość. Miałam jednak cały czas nadzieję, ze będzie miała więcej czasu. 1 1 Quote
Jaaga Posted January 16, 2019 Posted January 16, 2019 Chcę zapamiętać Limbę taką, jak na zdjęciu: spokojną, czującą się bezpiecznie u siebie, nierozłączną prawie z przyjacielem Ciapciakiem. Jesteśmy całkiem rozbici 1 Quote
Tyśka) Posted January 16, 2019 Posted January 16, 2019 Limbusiu, zasnęłaś wtulona w Osobę, która Cię kochała NAPRAWDĘ. Już nie cierpisz :( Jaaga, mocno mocno przytulam. Wielka szkoda, że Limba była tak krótko - ale to wystarczyło, aby dowiedziała się, że ludzie też potrafią kochać. Dziękuję. 1 Quote
Havanka Posted January 16, 2019 Posted January 16, 2019 Jaaga, cokolwiek bym nie napisała, to i tak nie wyrażę swoich uczuć. Dziękuję, ze byłaś w życiu Limby tym, czego jej brakowało najbardziej. Dzieliłaś z nią cierpienie i radość z lepszych chwil, byłaś oparciem i pomocą w trudnych. W Twoim domu, Limba zdążyła poznać miłość człowieka, choć nie zdążyła się nią nacieszyć... Do zobaczenia suniu w lepszym świecie. Quote
Poker Posted January 16, 2019 Posted January 16, 2019 BARDZO PRZYKRA WIADOMOŚĆ , chociaż była do przewidzenia. Ale to zawsze jest nie ten moment. Jaaga, daliście jej najlepszy okres w życiu. Chylę czoła. Quote
Jo37 Posted January 16, 2019 Posted January 16, 2019 Bardzo smutna wiadomość. Chyba lepiej, że odeszła w domu a nie w lecznicy. Jaaga - bardzo dziękuję Tobie i Twojemu mężowi za opiekę. Quote
Radek Posted January 16, 2019 Posted January 16, 2019 Słowa nie są w stanie oddać tego, jak bardzo mi smutno. Jedno pocieszenie to, że Limba odeszła w dobrym, kochającym otoczeniu. Na pewno czuła się kochana. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.