Jump to content
Dogomania

LIMBA ZA TM [*] KIEDYŚ PIĘKNA, DUMNA A TERAZ ? GUZY NA LISTWIE, BÓL, SAMOTNOŚĆ I BETONOWY BOKS... TYLE MA STARSZA ONECZKA..


Recommended Posts

Posted

Wczoraj dotał suplement dla psów z nowotworem. Kupiłam na Allegro, podałam dane do faktury. Niestety, w przesyłce nie ma żadnego dokumentu, nawet paragonu. Napisałam maila do firmy i jak dotąd nie dostałam żadnej odpowiedzi. Za środek zapłaciłam 128,30 zł. Czekam na odzew z ich strony.

Posted

Tolu, dostałam odpowiedż, ze doslą fakturę mailem do konca tygodnia, to przeslę ją na twojego maila. Dzis postaram się kupic convalescent. Oby mieli w przychodni na stanie.

Posted
7 godzin temu, Jaaga napisał:

Tolu, dostałam odpowiedż, ze doslą fakturę mailem do konca tygodnia, to przeslę ją na twojego maila. Dzis postaram się kupic convalescent. Oby mieli w przychodni na stanie.

Nie ma problemu, poczekam, dziękuję bardzo.

 

Posted
Dnia 10.01.2019 o 20:54, Tola napisał:

Poprosiłam Alaskan, aby wysłała nr konta do Skarpety Owczarkowej, bo Limba otrzymała wsparcie zaraz po przyjezdzie do Jaaga.

Wyslałam zapytanie do DONnka, komu wyslać numer konta. czekam na odpowiiedź.

Posted

bardzo prosze o podeslanie konta na pw /nie moge odnalezc/...

wrocilam do kraju i chcialabym uregulowac dlug tzn. za m-ce 12,1 i od razu za luty  wplacic stala, bo tez za nie dlugo wyjade na m-c.

glaski dla Limbusi zostawiam :)

Posted

Niestety, u Limby nadal jest pogorszenie. Dalej chudnie, dziś cały dzień  nie chciała jeść żadnego mięsa, odwraca głowę od ręki z jedzeniem. Dopiero teraz zjadła jedno udko kurczaka. Dostaje dietę Convalecent. Obawiam się, ze wkrótce trzeba będzie podjąć decyzję :( 

Posted
1 godzinę temu, Jaaga napisał:

nie chciała jeść żadnego mięsa, odwraca głowę od ręki z jedzeniem. Dopiero teraz zjadła jedno udko kurczaka

Gdy moja kochana Saruśka zachorowała na nowotwór płuc chciała jeść gotowaną pierś z kurczaka z marchewką. Innych rzeczy nie. Może i Limba miała by ochotę. 

Posted
54 minuty temu, Radek napisał:

Gdy moja kochana Saruśka zachorowała na nowotwór płuc chciała jeść gotowaną pierś z kurczaka z marchewką. Innych rzeczy nie. Może i Limba miała by ochotę. 

Właśnie woli udka, żadnych dodatków juz nie chce. Nawet swojego ulubionego surowego miesa i pasztetów z Bozity. Chciałaby jeść jeszcze kości, ale na taki pustawy przewód pokarmowy to boję się dawać. Wczesniej dostawała razem z mięsem, to  było co innego. Serce mi się kroi, jest dla nas jak nasza własna, nie potrafię zachowac dystansu. Jednak wiem, że długo na papkach nie mozna jej trzymać. To, ile zjada w ostatnich dniach, sprawia, ze żyje, ale niknie w oczach.

Posted
1 godzinę temu, Jaaga napisał:

Właśnie woli udka, żadnych dodatków juz nie chce. Nawet swojego ulubionego surowego miesa i pasztetów z Bozity. Chciałaby jeść jeszcze kości, ale na taki pustawy przewód pokarmowy to boję się dawać. Wczesniej dostawała razem z mięsem, to  było co innego. Serce mi się kroi, jest dla nas jak nasza własna, nie potrafię zachowac dystansu. Jednak wiem, że długo na papkach nie mozna jej trzymać. To, ile zjada w ostatnich dniach, sprawia, ze żyje, ale niknie w oczach.

Bardzo to wszystko smutne, bardzo:(.

Niedawno Fazi, potem Gucio, teraz odchodzi Limba:(

Posted
13 godzin temu, Jaaga napisał:

Niestety, u Limby nadal jest pogorszenie. Dalej chudnie, dziś cały dzień  nie chciała jeść żadnego mięsa, odwraca głowę od ręki z jedzeniem. Dopiero teraz zjadła jedno udko kurczaka. Dostaje dietę Convalecent. Obawiam się, ze wkrótce trzeba będzie podjąć decyzję :( 

Przykro i smutno...:-((

Mój kochany Kazan też gaśnie.....:-(((

  • Like 1
Posted

Bardzo to wszystko smutne, teraz gdy mogła żyć normalnie, taki pech. Trzeba jednak docenić to,  jak wielkim szczęściem jest dla niej ciepły kąt, pełna miska, głaski - tego nie miałaby w schronisku. I jedynie to jest pocieszające. 

  • Like 1
Posted

Tolu, chciałam potwierdzić że wpłynął zwrot za faktury za karmę i suplement, dziękuję.

Próbujemy wszystkiego: rózne rodzaje jedzenia, kapsułki na zahamowanie nowotworu, suplement ze wszystkimi składnikami  potrzebnymi organizmowi psa z rakiem, zastrzyki hamujące nowotwór, cały czas dostaje lek przeciwzapalny i przeciwbólowy. Niestety, akurat w przypadku Limby nie jest to zbyt skuteczna walka.

Posted

Jaaga bardzo smutne wiadomości o Limbie...Jedynie co cieszy to to,że nie gaśnie w samotności,zimnie i głodzie.To bardzo trudne i ciężkie chwile dla Was- opiekunów :( Najgorsza jest bezradność i świadomość,że nie wiele już można zrobić....:(

Asiu Ciebie też mocno przytulam.Biedny Kazanek....:(

  • Like 1
Posted

Jaaga nie zazdroszczę Ci chwili kiedy będziesz wiedziała, że już czas zakończyć tą nie równą walkę Limby :((

Ona dzięki Twojej opiece i Rodzinie zaznała być może jedynych dobrych chwil w swoim życiu.

 

Joasiu współczuję Kochana :((

Posted
1 godzinę temu, b-b napisał:

Jaaga nie zazdroszczę Ci chwili kiedy będziesz wiedziała, że już czas zakończyć tą nie równą walkę Limby :((

Ona dzięki Twojej opiece i Rodzinie zaznała być może jedynych dobrych chwil w swoim życiu.

 

Joasiu współczuję Kochana :((

Dziś jest jeszcze gorzej, już odwraca głowę od convalescenta. Dostała żółtka z jajek, to zjadła dwie strzykawki i już nie chciała przełykać. Wstaje tylko, żeby pic i sikać. Z własnej chęci to wyłacznie pije. Gasnie i chudnie w oczach, wygląda, jakby straciła chęć zycia. Jesli nic nie będzie lepiej, to jutro musimy z nią jechać do lekarza i chyba podjąć decyzję o eutanazji. Nie spodziewałam sie, że to nadejdzie tak szybko. 

  • Like 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...