Jaaga Posted December 4, 2018 Posted December 4, 2018 Limba może służyć za żywy barometr. Ledwo się ociepliło i zaczęło padać, a już jest mniej aktywna, bardziej wybrzydza przy jedzeniu i niechętnie wychodzi na spacery. Najczęściej wygląda to tak, że podchodzi do otwartych drzwi i muszę ją za pupę wypychać za próg, żeby nie zdążyła zawrócić ;) 1 Quote
IlonaS Posted December 4, 2018 Posted December 4, 2018 To tak, jak u ludzi. Jak się jest metereopatą, to bardzo źle się znosi wszelkie wahania pogodowe, a tu na to nakłada się jeszcze choroba. Szczęście wielkie, że nie musi siedzieć w zimnym końcu schroniskowym i że o nią dbasz. 1 Quote
bou Posted December 4, 2018 Posted December 4, 2018 1 godzinę temu, Jaaga napisał: Limba może służyć za żywy barometr. Ledwo się ociepliło i zaczęło padać, a już jest mniej aktywna, bardziej wybrzydza przy jedzeniu i niechętnie wychodzi na spacery. Najczęściej wygląda to tak, że podchodzi do otwartych drzwi i muszę ją za pupę wypychać za próg, żeby nie zdążyła zawrócić ;) Biedulka... Quote
Bogusik Posted December 4, 2018 Posted December 4, 2018 Ogólnie to w ogóle okres jesieni i zimy jest trudnym czasem dla staruszków i źle wpływa na ich stan fizyczny i psychiczny.Trzymam kciuki za Limbę aby przetrwała go jak najmniej boleśnie. 1 Quote
Jaaga Posted December 4, 2018 Posted December 4, 2018 7 minut temu, Bogusik napisał: Ogólnie to w ogóle okres jesieni i zimy jest trudnym czasem dla staruszków i źle wpływa na ich stan fizyczny i psychiczny.Trzymam kciuki za Limbę aby przetrwała go jak najmniej boleśnie. Jak był mróz, to po ogrodzie biegała i szalała z Ciapciakiem tak, że nikt nie poznałby, że jest ciężko chora. Teraz to najwięksi kumple :) 2 Quote
Bogusik Posted December 4, 2018 Posted December 4, 2018 2 minuty temu, Jaaga napisał: Jak był mróz, to po ogrodzie biegała i szalała z Ciapciakiem tak, że nikt nie poznałby, że jest ciężko chora. Teraz to najwięksi kumple :) Jest zawsze lepiej gdy na dworze jest mroźniej, niż słota i chlapa.Właśnie duża wilgotność powietrza +chłód mają taki fatalny wpływ na samopoczucie i dolegliwości....Fajnie,że zaprzyjaźniła się z Ciapciakiem:) Quote
Tola Posted December 4, 2018 Posted December 4, 2018 Ze zbiórki dla Limby na Ratujemy Zwierzaki jest do wypłaty 1 021,78 zł , jak pieniążki będą na koncie - dam znać. Jaaga - jakby coś trzeba było zakupić - bierz proszę na fundację, albo pisz - TZ zamówi. Quote
Jaaga Posted December 5, 2018 Posted December 5, 2018 11 godzin temu, Tola napisał: Ze zbiórki dla Limby na Ratujemy Zwierzaki jest do wypłaty 1 021,78 zł , jak pieniążki będą na koncie - dam znać. Jaaga - jakby coś trzeba było zakupić - bierz proszę na fundację, albo pisz - TZ zamówi. Tolu, nic nie potrzeba. Tylko za tymczasowanie na grudzień wysłałam Alaskan zwykły rachunek, nie fakturę na fundację, tak jak wcześniej rozmawiałyśmy. Dobrze, że jest zabezpieczona finansowo w razie, gdyby coś się działo z jej zdrowiem. Wczoraj na deszcz tak bardzo nie chciała wyjść, że wieczorem tylko wstała z materaca i wysikała się na podłogę. Na szczęście dziś już chyba będzie lepsza pogoda. Quote
Alaskan malamutte Posted December 5, 2018 Author Posted December 5, 2018 4 godziny temu, Jaaga napisał: za tymczasowanie na grudzień wysłałam Alaskan zwykły rachunek Przelew zrobiony. Proszę o potwierdzenie jak pieniążki będą juz na koncie. Quote
Jaaga Posted December 5, 2018 Posted December 5, 2018 Chciałam potwierdzić, że wpłata dotarła, dziękuję. Quote
Alaskan malamutte Posted December 6, 2018 Author Posted December 6, 2018 Na konto Limby wpłynęło 10zł od Havanki. Serdecznie dziękujemy! Quote
Alaskan malamutte Posted December 8, 2018 Author Posted December 8, 2018 Zaglądam do naszej oneczki Limby. Przy okazji poinformuję, że na jej konto wpłynęło 20zł od wiolhelm170, za co pięknie dziękujemy! Quote
Tola Posted December 8, 2018 Posted December 8, 2018 Dnia 6.12.2018 o 17:33, Alaskan malamutte napisał: Na konto Limby wpłynęło 10zł od Havanki. Serdecznie dziękujemy! 9 godzin temu, Alaskan malamutte napisał: Zaglądam do naszej oneczki Limby. Przy okazji poinformuję, że na jej konto wpłynęło 20zł od wiolhelm170, za co pięknie dziękujemy! Pięknie dziękujemy A jak Limba, lepiej się czuje? Quote
Jolanta08 Posted December 8, 2018 Posted December 8, 2018 Też jestem ciekawa co słychać u Limby Quote
Jaaga Posted December 8, 2018 Posted December 8, 2018 Na razie podobnie, bo pogoda tez nieciekawa. Zdjécia wyslalam Marcie, pewnie wkrotce wstawi. Quote
Tola Posted December 8, 2018 Posted December 8, 2018 4 minuty temu, Jaaga napisał: Na razie podobnie, bo pogoda tez nieciekawa. Zdjécia wyslalam Marcie, pewnie wkrotce wstawi. Już wstawiam, zciągnęłam Cię myślami;) Limbusia nasza kochana 1 2 Quote
Anula Posted December 8, 2018 Posted December 8, 2018 Tak jest pięknym psem ale jak dla mnie o smutnych oczach.Tak bardzo bym chciała aby Limby problemy ze zdrowiem się cofnęły. Quote
Jaaga Posted December 8, 2018 Posted December 8, 2018 5 minut temu, Anula napisał: Tak jest pięknym psem ale jak dla mnie o smutnych oczach.Tak bardzo bym chciała aby Limby problemy ze zdrowiem się cofnęły. Niestety, ja juz nie cierpie deszczowej pogody, niskiego cisnienia i pochmurnych dni ze wzgledu na jej brak apetytu i niechec do ruchu w te dni. Jak jest sloneczko, to biega podskokami i zaczepia chlopakow. Tak tylko lezy. Quote
bou Posted December 9, 2018 Posted December 9, 2018 3 godziny temu, Tola napisał: Już wstawiam, zciągnęłam Cię myślami;) Limbusia nasza kochana Limba cierpi...To widać......... Quote
Sowa Posted December 10, 2018 Posted December 10, 2018 Przepraszam, nie przeczytałam całego wątku - i dlatego pytam, czy sunia dostaje przeciwbólowce? Wiele ostatnio na różnych seminariach słyszy się o konieczności łagodzenia cierpienia, o tym, że zwierzęta nie okazują bólu. Sunia ma oczy cierpiącego psa - jedną z oznak bólu u psa jest spanie na mostku, na klatce piersiowej. Pies, ktory nie czuje bólu, śpi na boku, na grzbiecie. Wiele też mówi się o tym, aby zwierzętom w schyłkowej fazie życia systematycznie podawać przeciwbólowce. Quote
Jaaga Posted December 10, 2018 Posted December 10, 2018 2 godziny temu, Sowa napisał: Przepraszam, nie przeczytałam całego wątku - i dlatego pytam, czy sunia dostaje przeciwbólowce? Wiele ostatnio na różnych seminariach słyszy się o konieczności łagodzenia cierpienia, o tym, że zwierzęta nie okazują bólu. Sunia ma oczy cierpiącego psa - jedną z oznak bólu u psa jest spanie na mostku, na klatce piersiowej. Pies, ktory nie czuje bólu, śpi na boku, na grzbiecie. Wiele też mówi się o tym, aby zwierzętom w schyłkowej fazie życia systematycznie podawać przeciwbólowce. Tak, dostaje co dzień leki. 1 Quote
Jaaga Posted December 11, 2018 Posted December 11, 2018 Dziś spadł pierwszy śniegi Limba odżyła.Od 6.00 była już 4 razy na dworze. Wszystkie zresztą są tak ucieszone i w koło chcą wychodzić. To co Sowa pisała o spaniu na mostku, to na zdjeciach Limba nie śpi, tylko obserwuje, co się dzieje. Śpi normalnie, na boku, ale w ciągu dnia na tym materacyku lub w legowisku przyjmuje pozycje takie do obserwacji. Fajne jest to, że tak zgrała sięz Ciapciakiem. Tylko Ada jej nie trawi, bo nie dość, że Limba ją atakowała, to odbiła ukochanego Ciapciaka. Ada bardzo źle to znosi. Praktycznie odkąd jest Limba, to załatwia się w domu i to w dodatku najczęściej na psie legowiska. 1 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.