Tianku Posted October 18, 2018 Posted October 18, 2018 3 godziny temu, kiyoshi napisał: Czy to schronisko w Klomnicach ma jakis wolontariat? Jesli tam poprosilabym wolontariuszy o.pomoc czy podpowiedz Gmina ma obowiazek odlowic psa- tylko trzeba dzwonic wielokrotnie i przypominac Tylk czy to schronisko jest dobre? Czy ies nie trafi z deszczu pod rynne? kilka postow wyzej wrzucialam info do starego wydarzenia na fb chyba to jedna z deszczu pod rynne... i hycel z gminy z workiem przyjechal i nic nie zdzialal...przy takich lapankach to moze tylko zwiac psiak i tylko bedzie gorzej ja bym jednak spytala Jamora ile by wzial kasy i poki facet jest ma dzialce to jest szansa ze go zlapie za pierwszym razem mysle za jakos wspolnie uzbieramy na akcje Quote
Kulfoniasty Posted October 18, 2018 Posted October 18, 2018 Dnia 16.10.2018 o 20:35, Olena84 napisał: dużo jest takich osób na facebooku a przy żadnej nie ma tych miejscowości Jakich miejscowości ? Quote
Kulfoniasty Posted October 18, 2018 Posted October 18, 2018 Dnia 17.10.2018 o 14:33, beataczl napisał: nie znam tej osoby.. pies do klatki zlapie sie sam,ale zanim bedzie klatka to Pan juz wyjedzie.wiesz kiedy dokladnie? Tak - Pan wyjedzie w tą niedzielę 21.10.2018 rano Quote
Kulfoniasty Posted October 18, 2018 Posted October 18, 2018 Postaram się odpowiedzieć wszystkim i na wszystkie pytania. 1. Pan wyjeżdża 21.10.2018 rano 2. Pan z workiem na 100 % nie był ze schroniska - dzwoniłam do schroniska i oni jeżdżą oznakowanym samochodem z dużą klatką łapką. 3. Pan z workiem mógł być panem z gminy lub inną osobą, która w mocno podejrzany sposób chciała załatwić sprawę psa - podał się za osobę pracującą w urzędzie gminy, ale pewności nie mam , czy mówił prawdę 4. Ze względu na "Pana z gminy" nie mam zaufania do urzędu Gminy, bo wiem że niektóre w różny "załatwiają sprawę psa", żeby odciążyć budżet gminy - nie piszę o konkretnym przypadku 5. Schronisko w Kłomnicach nie jest dobrym schroniskiem ze względu na panujące tam warunki - miejsce na 150 psów, przebywa 350; betonowe budy - schronisko relikt zamierzchłych czasów, które "wychodzi na prostą" dzięki pracy ludzi z grupy kłomnickiej oraz wspaniałych młodych wolo - ale to jeszcze, nie to ... Zależy, gdzie go pracownicy wrzucą - czy do kojca z dużymi, czy z małymi psami - bo czasem zdarzają się przypadki dotkliwych pogryzień 6. Pies złapany musi przebywać w schronisku na kwarantannie - przeważnie 10 dni 7. Pisałam do Jamor-a - brak odzewu, nie mam na Niego kasy - a zanim by się uzbierało (pewności nie ma) trzeba by zapłacić - kto wyłoży ? 8. Miejscowe fundacje - zero odzewu 9.Psa nikt nie będzie dokarmiał, bo wieś chce się go pozbyć - goni kury, kaczki itp itd 10 . Jestem w stałym kontakcie z wolo z ze schroniska - nie mają możliwości pomóc 11. Ja do gminy nie będę dzwonić - ale może ktoś z was jeżeli uważa, że tak będzie lepiej - tel. do gminy 34 327 20 27, schronisko poinformowało mnie, że sprawę złapania psa należy zgłosić do wydziału ochrony środowiska - jeżeli dostaną stamtąd zlecenie - przyjadą 12. Sama nie wiem, co jest lepsze dla psa - czy "zostawić go na pastwę losu", licząc, że przetrwa - czy zawiadomić gminę Jestem otwarta na wszystkie pomysły. Mogę podać we wiadomości priv ner tel. do Pana, który psa dokarmia Quote
Poker Posted October 18, 2018 Posted October 18, 2018 Czy po odłowieniu jest gdzieś miejsce dla nieboraka ? Mogę częściowo założyć za Jamora jak będę znała koszty. Czy na pewno masz dobry nr telefonu do niego? A może TROP by pomógł ? Quote
Kulfoniasty Posted October 18, 2018 Posted October 18, 2018 53 minuty temu, Poker napisał: Czy po odłowieniu jest gdzieś miejsce dla nieboraka ? Mogę częściowo założyć za Jamora jak będę znała koszty. Czy na pewno masz dobry nr telefonu do niego? A może TROP by pomógł ? TROP odmówił (za daleko) , do JAMOR-a nie dzwoniłam - pisałam wiadomość priv na FB. Jest dla niego miejsce - tylko trzeba go przewieźć. Quote
Kulfoniasty Posted October 18, 2018 Posted October 18, 2018 Nie znam cennika JAMOR-a. Czy ktoś tutaj orientuje się w kosztach ? Quote
Poker Posted October 18, 2018 Posted October 18, 2018 Chyba najprościej zadzwonić do Jamora i spytać. Czas ucieka, idą już zimne noce. Quote
Kulfoniasty Posted October 18, 2018 Posted October 18, 2018 42 minuty temu, Poker napisał: Chyba najprościej zadzwonić do Jamora i spytać. Czas ucieka, idą już zimne noce. Pytałam osobę, która korzystała z pomocy Jamora 4 lata wstecz - wraz z dojazdem zapłaciła 800 zł, mnie nie stać na taki wydatek - każdy może zadzwonić i dopytać. Quote
Poker Posted October 18, 2018 Posted October 18, 2018 Mogę spytać się ,ale nie wiem gdzie dokładnie przebywa pies.Jak daleko od Jamora. Jaki duży on jest? To wszystko ma znaczenie .Jak się zachowuje do ludzi, czy agresywny czy tylko zalękniony. Najlepiej ,żeby z Jamorem porozmawiał ktoś , kto widział psa i zna jako tako sytuację. Jak pisałam , mogę część kasy założyć. Można zrobić bazarek cegiełkowy na dogo. Tylko ktoś musi sprawę wziąć w swoje ręce konkretnie. Sprawdziłam na mapie. Gidle są odległe od Warki o ok. 190 km. Z większych miast najbliżej jest Częstochowa. Jakby Jamor się zgodził, to potrzebny jest ktoś na miejscu, kto pomoże nawiązać kontakt z osobą karmiącą. Quote
Kulfoniasty Posted October 19, 2018 Posted October 19, 2018 Pan z workiem był na 100 % Z gminy. Gmina nie zawiadomiła schroniska o piesku. Jamie bez faktury bierze 350 zł za złapanie psa i 1.50 za dojazd za 1 km. Nie wiem ile jest km z Warki do Borowej gm. Gidle. Powiadomiona gmina, ale przypuszczam że schroniska nie powiadomi . Jamor może pojechać jutro .Będę wiedzieć dziś po 19-ej. Piesek jest mały-10 kg budowa coś w rodzaju psa corgie. Jaka decyzja? Quote
Poker Posted October 19, 2018 Posted October 19, 2018 11 godzin temu, Poker napisał: Mogę spytać się ,ale nie wiem gdzie dokładnie przebywa pies.Jak daleko od Jamora. Jaki duży on jest? To wszystko ma znaczenie .Jak się zachowuje do ludzi, czy agresywny czy tylko zalękniony. Najlepiej ,żeby z Jamorem porozmawiał ktoś , kto widział psa i zna jako tako sytuację. Jak pisałam , mogę część kasy założyć. Można zrobić bazarek cegiełkowy na dogo. Tylko ktoś musi sprawę wziąć w swoje ręce konkretnie. Sprawdziłam na mapie. Gidle są odległe od Warki o ok. 190 km. Z większych miast najbliżej jest Częstochowa. Jakby Jamor się zgodził, to potrzebny jest ktoś na miejscu, kto pomoże nawiązać kontakt z osobą karmiącą. Quote
Poker Posted October 19, 2018 Posted October 19, 2018 Mało kto tu zagląda. Policzyłam koszty 200 km x2 x 1,5 + 350 = 950 zł. Dokąd psiak pojedzie i w jaki sposób ? Murka oferowała BDT, chyba trzeba ją poprosić o wypowiedź. Mogę założyć 400 zł. Quote
Tianku Posted October 19, 2018 Posted October 19, 2018 przeoraszam mam sama problem ogromny z bezdominakiem zagladam tu z doskoku.. na Jamora mysle ze wspolnie nazbieramy na dogo moze tez poczeka chwile na zaplate ... Murka zdaje sie oferuje bdt o ile to altualne Quote
beataczl Posted October 19, 2018 Posted October 19, 2018 mysle,ze trzeba lapac malego.. moge dac fanty na bazarek albo niech schron lapie a potem do Murki przewieziemy ...tylko mysle,ze nie dadza rady...no i nie wiadomo kiedy przyjada po malca Quote
Kulfoniasty Posted October 19, 2018 Posted October 19, 2018 Plan A - gmina zgłasza zapotrzebowanie na odłów do schroniska, schronisko przyjeżdża i łapie pieska. 1. zadzwoniłam ponownie do gminy, bo nie zgłosili zapotrzebowania na odłów w schronisku 2. schronisko wyjechało odłowić pieska - jaki efekt - będę wiedzieć około 19-ej 3. jeżeli piesek trafił do schroniska musi odbyć tam dwutygodniową kwarantannę, jeżeli przeżyje kwarantannę i nikt go nie adoptuje zaraz po kwarantannie możemy starać się o jego adopcję i zawieźć do hoteliku INFO - około 19-ej mam zadzwonić do Jamora - jeżeli plan A skończył się niepowodzeniem - uruchamiamy plan B Plan B - jeżeli schronisko nie odłowiło pieska i Jamor ma czas w sobotę, i my mamy kasę (około 950 zł) na Jamora - Jamor wyjeżdża i przy współpracy karmiącego łapie pieska, i zaraz zawozi do hoteliku Plan C - pieska nie udało się złapać, ani schronisku, ani Jamorowi ... - nie mam jeszcze pomysłu, co wtedy należy zrobić Quote
Poker Posted October 19, 2018 Posted October 19, 2018 Szkoda ,że Murka nie wchodzi na wątek. Mogłaby zmienić tytuł wątku na bardziej alarmujący. Tak jak pisałam , mogę założyć 400 zł. Może Jamor zgodzi się poczekać na resztę. Quote
rozi Posted October 19, 2018 Posted October 19, 2018 Sylwija chyba pisała, że u niej gmina zapłaciła za Jamora. Quote
Kulfoniasty Posted October 19, 2018 Posted October 19, 2018 Powiódł się PLAN A - piesek już jest w schronisku w Kłomnicach. Teraz dwa tygodnie kwarantanny i może pojechać do Hoteliku - chyba, że znajdzie się ktoś kto przygarnie pieska na zawsze <3. Dziękuję wszystkim. Quote
Murka Posted October 19, 2018 Author Posted October 19, 2018 1 godzinę temu, Kulfoniasty napisał: Powiódł się PLAN A - piesek już jest w schronisku w Kłomnicach. Teraz dwa tygodnie kwarantanny i może pojechać do Hoteliku - chyba, że znajdzie się ktoś kto przygarnie pieska na zawsze <3. Dziękuję wszystkim. Fantastycznie:) Dziękuję wszystkim za obecność, za pomoc i wsparcie! Quote
Nadziejka Posted October 19, 2018 Posted October 19, 2018 Sciskam mocno psinuniu aby po kwarantannie odrazu do Mureczkow Quote
Poker Posted October 19, 2018 Posted October 19, 2018 Lepiej czy gorzej ,ale sytuacja opanowana. Quote
Olena84 Posted October 20, 2018 Posted October 20, 2018 Ale wieści, ważne że złapany i miejmy nadzieje, bez problemu się go odbierze. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.