helli Posted June 13, 2020 Posted June 13, 2020 Niech zacznie w końcu się moda, snobizm na posiadanie kundelków, szaraczkow, w typie Siszarpa A na popuszczanie u staruszków są leki, 2 typy. 1 1 Quote
Nadziejka Posted June 14, 2020 Posted June 14, 2020 matko jedyna rudunia kruszenka Kulfonku bede rozgladac bacznie bede modlic i rozgladac trzeba szukac calun czas dzien i noc ale moze wlasciciele wiedza moze szukaja dniem noca mam nadzieje rudunia przed kolanko czyli nieduzutka skiereczka starszunia ploszeczek mowisz o losie moj .... Kulfonku sciskam z serca calego za Twoja niunie i za rudzienke oby sie znalazla i oby znalazla przystan swoja doczytalalm ze sunia Idunia na Ciebie juz przepisana to jest to nasze Jaworzno tu na slasku? 1 1 Quote
beataczl Posted June 14, 2020 Posted June 14, 2020 a myslalam o Siszarpku ostatnio... slicznie wyglada na zdjeciach... jaki jest z charakteru i do jakiego domu? Quote
Kulfoniasty Posted June 14, 2020 Posted June 14, 2020 15 godzin temu, Nadziejka napisał: matko jedyna rudunia kruszenka Kulfonku bede rozgladac bacznie bede modlic i rozgladac trzeba szukac calun czas dzien i noc ale moze wlasciciele wiedza moze szukaja dniem noca mam nadzieje rudunia przed kolanko czyli nieduzutka skiereczka starszunia ploszeczek mowisz o losie moj .... Kulfonku sciskam z serca calego za Twoja niunie i za rudzienke oby sie znalazla i oby znalazla przystan swoja doczytalalm ze sunia Idunia na Ciebie juz przepisana to jest to nasze Jaworzno tu na slasku? Tak - Jaworzno woj. śląskie, ale ja nie mieszkam w Jaworznie i to jest problem, to troszkę km ode mnie to jest. Nie wiem, czy Idylla/ Ciżemka by mnie rozpoznała - bo ja miałam z nią krótki kontakt w schronisku . Chciałam jej pomóc, żeby miała nowe, normalne życie - a wyszło, jak wyszło ... Quote
Olena84 Posted June 15, 2020 Posted June 15, 2020 9 godzin temu, Kulfoniasty napisał: Tak - Jaworzno woj. śląskie, ale ja nie mieszkam w Jaworznie i to jest problem, to troszkę km ode mnie to jest. Nie wiem, czy Idylla/ Ciżemka by mnie rozpoznała - bo ja miałam z nią krótki kontakt w schronisku . Chciałam jej pomóc, żeby miała nowe, normalne życie - a wyszło, jak wyszło ... To nie Twoja wina, ale trzeba mieć nadzieję, a moze ktoś dobry przygarnął, poszła za pieskiem tej osoby i jest bezpieczna 1 Quote
beataczl Posted June 15, 2020 Posted June 15, 2020 Dnia 13.06.2020 o 19:01, Kulfoniasty napisał: Tak - to sunia - szukamy jej od maja, byli właściciele (bo przepisałam sunię z powrotem na siebie i wymówiłam adopcję w związku z niewypełnianiem warunków adopcji) zgubili ją w Jaworznie na osiedlu Gigant. Ma wydarzenie na FB, ogłoszenia na wielu profilach FB, ogłoszenie z wyróżnieniem i ciągle odświeżam (mnóstwo osób czytało) na OLX i nic ... jak kamień we wodę ... dlaczego sunia chodzila w kagancu? rzuca sie na kogos? Quote
Nadziejka Posted June 15, 2020 Posted June 15, 2020 Sunieczku modlimy za ciebie moze znalazla bezpieczny kacik gdzie u jakiejs dobrejduszki bede sie rozgladac postaram zrobic tez takie ogloszenie i wywieszac Kulfonku a czy masz moze wiecej zdjec biduni? pozostaje miec wielka nadzieje ze jest ze gdzies jest bezpieczna 1 Quote
Kulfoniasty Posted June 15, 2020 Posted June 15, 2020 31 minut temu, beataczl napisał: dlaczego sunia chodzila w kagancu? rzuca sie na kogos? Jeździli z nią autobusem i kierowca nie chciał ich wpuszczać do autobusu, gdy nie miała kagańca. Mieszkali z nią w dzielnicy Pieczyska, a jeździli na osiedle Gigant szukać po śmietnikach osiedlowych i przy hipermarketach - głównie Biedronki. Jak uciekła podobno wywinęła się z szelek i akurat syn właścicielki wyszedł z nią z autobusu i jeszcze nie zdążył jej zdjąć kagańca - taka jest wersja właścicielki, czyli Jego matki. Na jej wydarzeniu FB są bieżące informacje i opisy ... Ale obecnie cisza , zero informacji - ma ogłoszenie na OLX z wyróżnieniem, non stop odświeżane - odsłon mnóstwo - ale odpowiedzi zero. Quote
Kulfoniasty Posted June 15, 2020 Posted June 15, 2020 15 minut temu, Nadziejka napisał: Sunieczku modlimy za ciebie moze znalazla bezpieczny kacik gdzie u jakiejs dobrejduszki bede sie rozgladac postaram zrobic tez takie ogloszenie i wywieszac Kulfonku a czy masz moze wiecej zdjec biduni? pozostaje miec wielka nadzieje ze jest ze gdzies jest bezpieczna też mam nadzieję, że jest bezpieczna - albo sama znalazła bezpieczną kryjówkę, albo jakaś dobra duszyczka ja przygarnęła. Murko - czy jest tutaj jeszcze gdzieś wątek Idylli ? Mogę podesłać fotki - ale mam tylko te z jej pobytu w Hoteliku u Murki. Od właścicieli mam tylko jedno jej zdjęcie i bardzo mało wyraźne. Quote
Murka Posted June 15, 2020 Author Posted June 15, 2020 Dnia 14.06.2020 o 15:55, beataczl napisał: a myslalam o Siszarpku ostatnio... slicznie wyglada na zdjeciach... jaki jest z charakteru i do jakiego domu? Siszarpowi trudno będzie znaleźć dom, bo jest miły i kochany do momentu jak robi co chce. Jak chce się go do czegoś skłonić lub coś przy nim zrobić to jest agresja (potrafi hapnąć bez ostrzeżenia). Nie ma mowy np. o obcięciu pazurów, czesanie go to wyższa szkoła jazdy. Do samochodu pakuję go w kagańcu. U weta wszelkie badania na uspokajaczu. Poza tym jest bezproblemowy, ale to też wypracowaliśmy z czasem, bo na początku było bardzo ciężko. Nie chciał w ogóle wracać do domu, nie reagował na żadne wołania, stronił od psów, żył jakby we własnym świecie; zdemolował nam dwa kennele (na początku bardzo bronił miski przed innymi psami, więc musiałam go czasowo izolować). Teraz świetnie wpasował się w domowe zoo i z ogóle nie korzystam już z kennela, dzięki temu Siszarp zaczął chętniej wracać do domu; dobrze się czuje z domowymi psami i nawet zaczął stróżować - szczekać. Na szczęście do gości podchodzi z machającym ogonem, obwąchuje i pozwala się głaskać. Ale wszystko musi być na jego zasadach. Trudno jednoznacznie powiedzieć w jakim jest wieku. W książeczce wychodzi, że ma 6 lat, a nasz wet jest zdania, że ma zdecydowanie więcej, może mieć nawet 10. Myślę, że Siszarp nadawałby się do domu z ogrodem jako taki "podwórkowy burek", który po prostu jest i czasami zaszczeka. On nie ma dużych wymagań, nie potrzebuje zabawy ani spacerów. Wstęp do domu byłby szczytem marzeń. Problem pojawi się kiedy coś trzeba będzie przy nim zrobić - czy ktoś sobie z tym poradzi. No i samo przyzwyczajenie się do nowego miejsca... 1 1 Quote
Murka Posted June 15, 2020 Author Posted June 15, 2020 10 godzin temu, Kulfoniasty napisał: Murko - czy jest tutaj jeszcze gdzieś wątek Idylli ? Wydaje mi się, że sunia nie miała wątku. Przejrzałam swoje archiwum i nie znalazłam. Quote
Kulfoniasty Posted June 16, 2020 Posted June 16, 2020 14 godzin temu, Murka napisał: Siszarpowi trudno będzie znaleźć dom, bo jest miły i kochany do momentu jak robi co chce. Jak chce się go do czegoś skłonić lub coś przy nim zrobić to jest agresja (potrafi hapnąć bez ostrzeżenia). Nie ma mowy np. o obcięciu pazurów, czesanie go to wyższa szkoła jazdy. Do samochodu pakuję go w kagańcu. U weta wszelkie badania na uspokajaczu. Poza tym jest bezproblemowy, ale to też wypracowaliśmy z czasem, bo na początku było bardzo ciężko. Nie chciał w ogóle wracać do domu, nie reagował na żadne wołania, stronił od psów, żył jakby we własnym świecie; zdemolował nam dwa kennele (na początku bardzo bronił miski przed innymi psami, więc musiałam go czasowo izolować). Teraz świetnie wpasował się w domowe zoo i z ogóle nie korzystam już z kennela, dzięki temu Siszarp zaczął chętniej wracać do domu; dobrze się czuje z domowymi psami i nawet zaczął stróżować - szczekać. Na szczęście do gości podchodzi z machającym ogonem, obwąchuje i pozwala się głaskać. Ale wszystko musi być na jego zasadach. Trudno jednoznacznie powiedzieć w jakim jest wieku. W książeczce wychodzi, że ma 6 lat, a nasz wet jest zdania, że ma zdecydowanie więcej, może mieć nawet 10. Myślę, że Siszarp nadawałby się do domu z ogrodem jako taki "podwórkowy burek", który po prostu jest i czasami zaszczeka. On nie ma dużych wymagań, nie potrzebuje zabawy ani spacerów. Wstęp do domu byłby szczytem marzeń. Problem pojawi się kiedy coś trzeba będzie przy nim zrobić - czy ktoś sobie z tym poradzi. No i samo przyzwyczajenie się do nowego miejsca... Ja to zawsze jakiś trudny przypadek znajdę nie do adopcji ... Quote
Tyśka) Posted June 16, 2020 Posted June 16, 2020 30 minut temu, Kulfoniasty napisał: Ja to zawsze jakiś trudny przypadek znajdę nie do adopcji ... Ja też mam takiego nosa do bezdomniaków ;) Ale nie załamuj się proszę, może akurat ktoś będzie szukał takiego psiaka jak Siszarp. Jak wrócę ze szpitala to będę mogła Ci pomóc w ogłaszaniu, ale potrzebuję linków do aktualnie zrobionych. 1 Quote
beataczl Posted June 16, 2020 Posted June 16, 2020 58 minut temu, Tyś(ka) napisał: Ja też mam takiego nosa do bezdomniaków ;) Ale nie załamuj się proszę, może akurat ktoś będzie szukał takiego psiaka jak Siszarp. Jak wrócę ze szpitala to będę mogła Ci pomóc w ogłaszaniu, ale potrzebuję linków do aktualnie zrobionych. Tysia masz ,,nosa " ale i szczescie do szukania domow to sie ciesze, ze pomozesz oglaszac Siszarpka. Ja sie doloze do wyroznienia :) 1 Quote
Kulfoniasty Posted June 16, 2020 Posted June 16, 2020 7 godzin temu, Tyś(ka) napisał: Ja też mam takiego nosa do bezdomniaków ;) Ale nie załamuj się proszę, może akurat ktoś będzie szukał takiego psiaka jak Siszarp. Jak wrócę ze szpitala to będę mogła Ci pomóc w ogłaszaniu, ale potrzebuję linków do aktualnie zrobionych. Bardzo dziękuję - obecnie ma ogłoszenie na OLX - muszę sprawdzić, czy jeszcze wyróżnione i na Lento, może jakoś inaczej te ogłoszenia napisać... Quote
Kulfoniasty Posted June 16, 2020 Posted June 16, 2020 6 godzin temu, beataczl napisał: Tysia masz ,,nosa " ale i szczescie do szukania domow to sie ciesze, ze pomozesz oglaszac Siszarpka. Ja sie doloze do wyroznienia :) Czyli jest szansa na domek :) Quote
Kulfoniasty Posted June 16, 2020 Posted June 16, 2020 22 godziny temu, Murka napisał: Siszarpowi trudno będzie znaleźć dom, bo jest miły i kochany do momentu jak robi co chce. Jak chce się go do czegoś skłonić lub coś przy nim zrobić to jest agresja (potrafi hapnąć bez ostrzeżenia). Nie ma mowy np. o obcięciu pazurów, czesanie go to wyższa szkoła jazdy. Do samochodu pakuję go w kagańcu. U weta wszelkie badania na uspokajaczu. Poza tym jest bezproblemowy, ale to też wypracowaliśmy z czasem, bo na początku było bardzo ciężko. Nie chciał w ogóle wracać do domu, nie reagował na żadne wołania, stronił od psów, żył jakby we własnym świecie; zdemolował nam dwa kennele (na początku bardzo bronił miski przed innymi psami, więc musiałam go czasowo izolować). Teraz świetnie wpasował się w domowe zoo i z ogóle nie korzystam już z kennela, dzięki temu Siszarp zaczął chętniej wracać do domu; dobrze się czuje z domowymi psami i nawet zaczął stróżować - szczekać. Na szczęście do gości podchodzi z machającym ogonem, obwąchuje i pozwala się głaskać. Ale wszystko musi być na jego zasadach. Trudno jednoznacznie powiedzieć w jakim jest wieku. W książeczce wychodzi, że ma 6 lat, a nasz wet jest zdania, że ma zdecydowanie więcej, może mieć nawet 10. Myślę, że Siszarp nadawałby się do domu z ogrodem jako taki "podwórkowy burek", który po prostu jest i czasami zaszczeka. On nie ma dużych wymagań, nie potrzebuje zabawy ani spacerów. Wstęp do domu byłby szczytem marzeń. Problem pojawi się kiedy coś trzeba będzie przy nim zrobić - czy ktoś sobie z tym poradzi. No i samo przyzwyczajenie się do nowego miejsca... Ojciec kolegi, który Siszarpa dokarmiał - mówił, że jak przyszedł to skóra i kości - chyba długo włóczył się - u niego zaokrągliły mu się boczki .... On tam mieszka tylko latem, a w domu nie ma warunków na psa (choroba własna i żony) Quote
Nadziejka Posted June 17, 2020 Posted June 17, 2020 https://www.ratujemyzwierzaki.pl/ratujemy-psy-ze-schroniska-w-radysach?fbclid=IwAR10CqLwI6eEV8wbGmQPCDmb0CTRtMP9SC8v-r-1tM88UjvEDphtxiKk29A trwa interwencja w Radysach ...modlmy za wszystjie zwierzeta aby udalo sie jak najwiecej uratowac nizej transmisja na zywo https://www.facebook.com/fitmatkawariatka/videos/694043811417879/UzpfSTc5MjQ0MjI0NDE0NDU3ODpWSzo2OTQwNDM4MTE0MTc4Nzk/ Quote
Kulfoniasty Posted June 18, 2020 Posted June 18, 2020 4 godziny temu, Murka napisał: Siszarp poznaje nowego lokatora:) Ten to długo miejsca u Murki nie zagrzeje :),jak taki cudny psiak stał się bezdomny. Quote
Murka Posted June 19, 2020 Author Posted June 19, 2020 17 godzin temu, Kulfoniasty napisał: Ten to długo miejsca u Murki nie zagrzeje :),jak taki cudny psiak stał się bezdomny. Trafił do schroniska w Zamościu w marcu. Szybko się zdredził i to pewnie odstraszało potencjalnych chętnych do adopcji. Podejrzewam, że mógł podwórkową zabawką dla dzieci, która się znudziła. Jest dobrze zsocjalizowany, wesoły. Tak wyglądał w schronisku: 1 Quote
Kulfoniasty Posted June 19, 2020 Posted June 19, 2020 Ludzie nie patrzą sercem .... Nie pamiętają słów piosenki o Małym Księciu "Nie wierz swym oczom szepnął wiatr, Jeśli kochasz, sercem patrz." Tyle jest biedaków w schroniskach ... Jednak dobrze, że Siszarp trafił do Murki :) i widzę, że chyba zaprzyjaźnił się z nowym lokatorem. 1 Quote
Murka Posted June 28, 2020 Author Posted June 28, 2020 Siszarp zrobił się bardzo towarzyski i wszędobylski:) często mi się wpycha na plan zdjęciowy:) 2 Quote
Murka Posted August 10, 2020 Author Posted August 10, 2020 Zgłosił się dom dla Siszarpa... czy ktoś jest z Bytomia (lub wie, że ktoś jest) i mógłby przeprowadzić wizytę pa? To jest centrum Bytomia. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.