Nutka- cudna pekineczka potrzebuje naszej pomocy.Nutka/Joy-11.10.18 w DS w Holandii u polskiej rodziny.

[Bogusik]

Nelcia i Yoy na szczęście dobrze tolerują zabiegi pielęgnacyjne :) Otrzymałam 2 filmiki z przebiegu takiego domowego spa...:)

Nelcia:

 

[Bogusik]

Yoy:

 

[Anula]

No tak,Nelcia bardziej znosi zabiegi pielęgnacyjne Joy nie koniecznie.Trzeba częściej dopadać je aby się przyzwyczaiły i nie dopuszczać do kołtunów bo wtedy nie będą się chciały czesać.

[Bogusik]

32 minuty temu, Anula napisał:

No tak,Nelcia bardziej znosi zabiegi pielęgnacyjne Joy nie koniecznie.Trzeba częściej dopadać je aby się przyzwyczaiły i nie dopuszczać do kołtunów bo wtedy nie będą się chciały czesać.

Od początku zabiegi czesania są przynajmniej 2 razy w tygodniu i jak widać  sunie dobrze je tolerują.Dzięki temu psiaki są naprawdę zadbane i kołtunów nie widać :)

[Bogusik]

Dziewczyny zaliczyły wizytę u fryzjera i tak mi p.Beata napisała....:D

Fryzjerka powiedziała że Nelcia jest bardzo grzeczna a Joy to harpagan. Tak goniła jej psa po domu, że nie mogła jej złapać a jej pies w szoku :D

[Nesiowata]

Super dziewczyny!

 

 

[Bogusik]

Świąteczne pozdrowienia z domku Yoy i Nelci :)

[Nesiowata]

1 minutę temu, Bogusik napisał:

Świąteczne pozdrowienia z domku Yoy i Nelci :)

Super! Tylko  lajki wcięło.

[Anula]

Nio,nasze dziewczynki cudne i w cudnym domku.Pierwsze normalne święta spędzają.

[b-b]

 

Cudne! Cudne dziewczyny :)

 

[Bogusik]

Dnia 25.12.2018 o 17:29, Nesiowata napisał:

Super! Tylko  lajki wcięło.

Zawsze jesteś obecna na wątkach naszych psiaków i kibicujesz im wytrwale! Z całego serca bardzo dziękujemy!

[Tola]

Przed świętami nie zdażyłam, ale odwiedzam dziewczynki teraz - cudne sunieczki, niech to ich szczescie trwa i trwa:)

[Havanka]

Aż miło popatrzeć na szczęśliwe, zadbane mordeczki ! To pierwsze Święta spędzone w nowym domu, z nową, wspaniałą Rodziną ! Czegóż trzeba wiecej do szczęścia? Jedynie nieustającego zdrowia, by cieszyć się TAKIM ŻYCIEM !

[Bogusik]

50 minut temu, Havanka napisał:

Aż miło popatrzeć na szczęśliwe, zadbane mordeczki ! To pierwsze Święta spędzone w nowym domu, z nową, wspaniałą Rodziną ! Czegóż trzeba wiecej do szczęścia? Jedynie nieustającego zdrowia, by cieszyć się TAKIM ŻYCIEM !

Tak Eluś,to wielka radość dla nas,że święta mogły spędzić ze swoją kochającą je rodziną! :)

Będę bardzo przeżywać jutrzejszy dzień, bo Neli bardzo boi się wystrzałów i czeka ich nie łatwy czas do przetrwania...

[Havanka]

9 minut temu, Bogusik napisał:

Tak Eluś,to wielka radość dla nas,że święta mogły spędzić ze swoją kochającą je rodziną! :)

Będę bardzo przeżywać jutrzejszy dzień, bo Neli bardzo boi się wystrzałów i czeka ich nie łatwy czas do przetrwania...

Tak Boguniu. Wiele psów bedzie mialo ten problem,wiele z nich przeplaci to strachem i zagubieniem. Nelli ma kochajacych opiekunów,którzy zrobia wszystko,żeby jak najmniej się bala.

[Bogusik]

1 minutę temu, Havanka napisał:

Tak Boguniu. Wiele psów bedzie mialo ten problem,wiele z nich przeplaci to strachem i zagubieniem. Nelli ma kochajacych opiekunów,którzy zrobia wszystko,żeby jak najmniej się bala.

Tak wiem o tym,że wiele zwierzaków czeka jutro wielka trauma...:( Zawsze w styczniu zwiększa się też liczba odłowionych i przyjętych psiaków,nie mówiąc już o tych zaginionych bez wieści. Ludzka głupota znowu przyniesie tragiczne "żniwa" :(

[Bogusik]

[Nesiowata]

[Bogusik]

Joy i Neli Z wczorajszego przedpołudnia :)

 

[Anula]

20 minut temu, Bogusik napisał:

Joy i Neli Z wczorajszego przedpołudnia :)

 

Takim to dobrze,nawet mają tego samego koloru obróżki.Kochane sunie.

[Bogusik]

26 minut temu, Anula napisał:

Takim to dobrze,nawet mają tego samego koloru obróżki.Kochane sunie.

Ale wieczór był dla nich okropny bo właśnie zapytałam,jak zniosły strzelaninę:(

Witam!!! Bogusia to było straszne przeżycie dla nich. Nasza ulica jest spokojna a wczoraj tak u nas strzelali, był taki huk, coś okropnego. Nawet Joy strasznie to przeszła. Nelcia też się bała, ale tak spokojnie leżała przy nas a Joy trzęsła się, oddech szybki, serduszko jej waliło. Nie mogła sobie poradzić z tym strachem. I te huki po 1 w nocy lekko zmalały. Dziś też jeszcze niedobitki strzelają. Nie wychodzimy dziś z nimi też. Mandaty dziś już być powinny. No mam nadzieję że szybko dojdą do siebie. Dziś przeważnie śpią. Rano trochę się pobawiły i wypoczywają.

Przykryłam je poduszkami to w miarę spokojnie siedziały....

[Sara2011]

Aż niewiarygodne że takie perełki również lądują w schroniskach :(.

[Nesiowata]

Biedne słodziaki.

[Anula]

Na szczęście fajerwerki są raz w roku i trzeba to przyjąć,nie ma wyjścia.Mój Miki pomimo środka uspokajającego bardzo to przeżył.Już wczoraj nic nie jadl ani nie było mowy o wyjściu nawet na ogród.Trzymał dwie doby w sobie.Dwie godziny temu wyszedł  tylko na moment,zaznaczył dwa krzaczki i jest koniec.Teraz jeszcze pojawiają się wystrzały pojedyncze.Mam nadzieję,że jutro wszystko wróci do normy.

[Havanka]

Straszny okres dla psów. Dobrze, ze juz mija i że powoli wrócą do normalnego, codziennego życia. Mój staruszek juz niedosłyszy i to w tym wypadku był duży plus, bo spokojnie przespał całą noc.