ana Posted December 23, 2004 Posted December 23, 2004 Mam pytanie odnośnie tego leku, czy ktoś może udzielić mi informacji na jego temat? Bardzo proszę. Quote
tufi Posted December 23, 2004 Posted December 23, 2004 http://www.przychodnia.pl/el/leki/leki.php3?lek=2048 Quote
ana Posted December 23, 2004 Author Posted December 23, 2004 tufi dziękuje bardzo za szybką odpowiedź. Byłam dziś z sunią u weterynarza, niestety nie naszego bo jestem z młodą u rodziców no i pani weterynarz zaleciła mojej Tayi ten środek. Kazała podawać dwa razy po jednej, wspominała coś że powinnam go jej podawać przez dwa miesiące. Ja nie chce jej tak faszerować, bo z nią ciągle coś nie tak i zastanawiam się czy jej ten środek podać. Zapomniałam napisać dlaczego wogóle udałam się z nią tu do weterynarza, no bo od wczoraj zaczęła robić kupy z krwią eh ciągle coś nie tak :cry: Quote
Flaire Posted December 24, 2004 Posted December 24, 2004 ana, mam trochę osobistego doświadczenia z tym lekiem. Z tego co wiem, używa sie go do leczenia biegunek związanych z wrzodziejącym zapaleniem jelita grubego (dużo rzadziej w chorobie Crohna) - czy taka jest diagnoza u Twojego psa? Jeżeli tak, to lek bierze się przez całe życie i potrafi być bardzo pomocny, ale jeżeli nie ma takiej diagnozy, to ja radziłabym chyba najpierw postawić diagnozę, z dopiero potem leczyć... Quote
basiaap Posted December 24, 2004 Posted December 24, 2004 Sulfasalazyna jest lekiem stosowanym przy chorobach jelit, i to poważnych chorobach - wrzodziejącym zapaleniu jelita grubego i chorobie Leśniewskiego-Crowna. To niesteroidowy lek przeciwzapalny. Mojemu psu Sulfasalazynę przepisał gastroenterolog z AR wrocławskiego, ale to po gastro- i kolonoskopii, a więc najdokładniejszych możliwych badaniach. A i tak nie pomogło nic a nic - akurat jemu. Wyprowadziliśmy w koncu psa delikatniejszymi środkami i dietą. Sulfasalazyna to dobry lek, ale podobnie jak sterydy trzeba go stosować rozważnie. Jeśli chcesz, mogę Ci napisać dokładniej, tylko musze wziąć książkę. W trakcie choroby mojego psa obkupiłam sie w fachową literaturę:) Quote
ana Posted December 25, 2004 Author Posted December 25, 2004 Dziękuję bardzo za odpowiedzi. Jeśli chodzi o ten lek to postanowiłam poczekać z podaniem go, dopóki nie skonsultuję się z naszą panią weterynarz. Nie chcę faszerować mojej suni, ona już tyle lekarstw się nabrała, a ma dopiero 7 miesięcy. Martwię się jednak, bo krew w kupach dalej się pojawia. Pojawia się ona na samym końcu, nie jest ciemna ani gęsta. Wydaje mi się że to ostatni odcinek jelita grubego jest podrażniany, ale to tylko moje przypuszczenia... Nie wiem jak mogę jej pomóc, bo do naszej pani weterynarz najszybciej będziemy mogły pójść we wtorek,a do tego czasu czy można czekać? Podaję jej teraz siemie lniane. Flaire jeśli chodzi o tutejszego weterynarza to stwierdziła, że jest to najprawdopodobniej silna odpowiedź układu pokarmowego mojej suni na coś co znów musiała wsunąć.Nie wiem co o tym myśleć, bo pierwszy raz krew pojawiła się w środę po południu, no i w kupie pojawia się nadal czy gdyby to była odpowiedź obronna mogłaby trwać aż tyle czasu?? Dodam tylko, że poza kupkami sunia ma się ok, apetyt i humor dopisują. Quote
Flaire Posted December 25, 2004 Posted December 25, 2004 ana, czy poza tą krwią są jeszcze jakieś objawy (takie jak rozwolnienie czy śluz)? I w jakiej postaci jest ta krew? Czy pokrywa kupy, jest wydalana osobno, jest zmieszana w kupy? Bo mnie się wydaje, że jeżeli to jest czerwona krew i nie ma innych objawów, to może w ogóle nie pochodzić z jelita tylko z odbytu. Wspominasz również o innych problemach Twojego psa. Co to były za problemy i czy nadal trwają? Czy pani wet, która przepisała sulfasalazin była o nich powiadomiona? Quote
ana Posted December 25, 2004 Author Posted December 25, 2004 No więc od poczatku. Jeśli chodzi o panią weterynarz to została o wszystkim poinformowana. jeśli chodzi o kupy to są one raczej rzadkie, nie ma w nich jednak śluzu. Krew pojawia się na samym końcu i nie jest ona w kupie tylko wydalana jest jakby "oddzielnie" tak mi się przynajmniej wydaje. Pod namową tutejszej pani weterynarz dałam suni zamiast karmy ryż z piersią z kurczaka, ale wtedy kupa.. katastrofa więc daję jej teraz pół na pół z karmą i kuy za każdym razem jakby ssą zwięźlejsze, daleko im jednak do ideału. Mówiąc o tproblemach miałam na myśli to że sunia od czasu kiedy najprawdopodobniej zjadła cos na dworze( jak sugerują jedni) lub złapała wirusa (jak chcą inni) i miała biegunki oraz wymioty (wiele u nas było psiaków z tymi objawami), nie może dojść do siebie. Przez dwa tygodnie w czasie leczenia dostawała karmę weterynaryjną, a potem wróciłyśmy do normalnej - dostaje Royala maxi junior. Od tego czasu załatwia się częściej jest to 4-5 razy na dobę, kupy są raczej ok ale mają bardzo intensywny zapach. Nie wydaje mi się to normalne, bo przed tą chorobą załatwiała się 3 razy i raczej nie było tak intensywnego zapachu. Chciałam przejść na karmę weterynaryjną jak skończymy aktualny worek karmy, ale wyskoczył teraz ten problem z krwią no i kupy znów rzadsze :cry: dodam jeszcze, że moja Taya miała niecałe dwa tygodnie temu robione kompleksowe badanie krwi. Enzymy trzustkowe ok, wątroba też, ale miała podniesiony poziom limfocytów, reszta wyników też ok.Ja nie wiem już co o tym myśleć i strasznie się martwię, bo t przecież taka młoda sunia :cry: Quote
ana Posted December 26, 2004 Author Posted December 26, 2004 Flaire bardzo proszę napisz co o tym myślisz... Quote
ana Posted December 26, 2004 Author Posted December 26, 2004 U nas dalej bez zmian, kupy sredniej jakości i na końcu krew. Może ktos spotkał się z czyms podobnym????? Quote
Flaire Posted December 26, 2004 Posted December 26, 2004 ana, ja się z czymś takim nie spotkałam, więc nie potrafię Ci poradzić :( . Na Twoim miejscu spróbowałabym znaleźć kogoś, kto mógłby to porządnie zdiagnozować. Czy ona miała badany kał? Np. pod kątem lambii? Te lifocyty wskazywałyby raczej na jakąś infekcję, ale licho wie... Raczej to na lambię nie wygląda, ale fajnie by było, gdyby okazało się to być czymś prostym. Quote
ana Posted December 26, 2004 Author Posted December 26, 2004 Miała badany kał pod katem pasozytów ale nie wiem czy to tez obejmuje badanie na lamblię czy moze to trzeba zaznaczyć tzn. poprosić konkretnie o to badanie? Quote
Flaire Posted December 26, 2004 Posted December 26, 2004 Najlepiej się zapytać. Ale z lamblią (zresztą innymi pasożytami również) jest tak, że często jedno badanie nie wystarcza - próbka może być czysta, a pies i tak może być zarażony. Normalnie, powtaża się to badanie trzy razy w odstępie kilku dni zanim się uzna, że nie ma lablii. Quote
ingridr Posted December 27, 2004 Posted December 27, 2004 A jeśli chodzi o psiątka to Dumka bierze go od 5 dni. Jej wieczne "alergiowe" biegunki doprowadziły do przewlekłego zapalenia jelit :cry: . Długo się wbraniałam przed tymi tabletkami (ona od szczeniaka wybrała już tyle specyfików, że nie chciałam jej faszerować chemią), jednak przed swiętami jej biegunki się tak nasiliły, że dostałam zapalenia płuc (nie należy do przyjemności wychodzenie z nią w nocy co pół godziny w "psią" pogodę). Dostałam totalnej załamki (jak z nią wychodziłam w nocy to życzyłam jej najgorszego :cry: - chociaż kocham ją baaardzo, ale człowiek też jest cierpliwy i wyrozumiały do pewnego momentu :evil: ). Już po 2 dwóch tabletkach sraka, śluzy i krew zmniejszyły się praktycznie do minimum. Pies się bawi (tego już dawno nie robiła), ciagle radośnie zasuwa po domku, ma apetyt i daje się pomacać po dolnej części brzuszka. Jak dla mnie i Dumka lek jest super - co oczywiście pewnie nie oznacza, że na wszystkie psiaki tak podziała :D Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.