Nadziejka Posted June 11, 2018 Posted June 11, 2018 Cudna malineczka i siostrzyczka tez stokrosci pozdrawiam ogromnie z radoscia serca czytam patrze jak jej cudnie jak jej dobrusko u was jak rozkwita iskiereczka Quote
beka Posted June 11, 2018 Posted June 11, 2018 Czy miała robiony poziom hormonów tarczycy? Padaczka często idzie. Parze z niedoczynnością . Na fb jest grupa Epilepsiaki zrzesz wlascicieli i opiekunów epizwierzakow. Pomoc , wsparcie , wymiana doświadczeń. Mój epi od roku za TM:( Quote
Sara2011 Posted June 11, 2018 Author Posted June 11, 2018 Serdecznie dziękuję za wpłaty dla Frezji <3 50zł-zachary/11.06.2018/jednorazowa 50zł -K.Miedlar/11.06.2018/jednorazowa 20zł -E.Rossa/11.06.2018/stała VI 100zł-anonimowy darczyńca/11.06.2018/jednorazowa 100zł-anonimowy darczyńca/11.06.2018/jednorazowa 30zł -renatka_s /11.06.2018/jednorazowa 10zł-A. Piasecka/ 11.06.2018/stała VI 20zł -Iwona Ivvka Brzos/11.06.2018/stała VI 50zł-11.06.2018/jednorazowa 100zł -Mela Jakimiuk/11.06.2018/jednorazowa 20zł -Agnieszka103/11.06.2018/jednorazowa 20zł -miryca /11.06.2018/jednorazowa 20zł -Sara2011 /11.06.2018/jednorazowa Quote
uxmal Posted June 11, 2018 Posted June 11, 2018 31 minut temu, Sara2011 napisał: śliczna dziewczynka. Czy ataki się powtarzają? 1 Quote
Sara2011 Posted June 11, 2018 Author Posted June 11, 2018 Przed chwilą, uxmal napisał: śliczna dziewczynka. Czy ataki się powtarzają? Nie , nie było ataków odkąd zaczęła przyjmować lek. Kwestia tylko czy brak ataków to wynik przyjmowania leków czy może tamte ataki to były jakieś spowodowane stresem, długą podróżą. Będziemy to sprawdzać. Quote
agat21 Posted June 11, 2018 Posted June 11, 2018 To chyba najważniejsze, jeśli to jednak nie choroba, to szkoda ją szpikować lekami, no i opinia chorego psiaka nie byłaby pomocna przy szukaniu domu. Oby to tylko stres! Quote
Sara2011 Posted June 12, 2018 Author Posted June 12, 2018 20 godzin temu, beka napisał: Czy miała robiony poziom hormonów tarczycy? Padaczka często idzie. Parze z niedoczynnością . Na fb jest grupa Epilepsiaki zrzesz wlascicieli i opiekunów epizwierzakow. Pomoc , wsparcie , wymiana doświadczeń. Mój epi od roku za TM:( Nie, na razie nie miała robionych tych badań. Quote
Gusiaczek Posted June 12, 2018 Posted June 12, 2018 9 minut temu, Radek napisał: Nie mogę się napatrzeć na zdjęcia:) Bo masz słabość do biało czarnych kropkowanych ? ;) Quote
MALWA Posted June 12, 2018 Posted June 12, 2018 Zaglądam do Frezji z bazarku Nadziejki. Śliczna z niej sunieczka, z niespotykana urodą... Mam nadzieję, ze leki zadziałały na tyle, ze ataki już nie wrócą..... Znam problem padaczki u psów, bo moja siostra, z która kiedyś mieszkałam w jednym domu ma dwa psy syberian husky. Starszy, miał kiedyś atak. Było to w nocy. Wystraszył i młodszego psa, i całą rodzinę. Szwagier, nie wiedząc co się z nim dzieje próbował go uspokoić, zatrzymać, bo Dragon rzucał się w korytarzu na ściany i walił głową po ścianach. Szwagier go zatrzymał - efekt taki, ze miał pogryzione obie dłonie. Pies przeszedł badania, stwierdzono u niego padaczkę. Podobno wystąpiło to po ugryzieniu przez kleszcza. Psiak dostaje luminal. Ta sytuacja pojawiła się około 7 lat temu. Później, po kilku latach miał jeszcze jeden atak. Było to w dniu, kiedy umarła moja babcia. Przy jej śmierci była siostra. Strasznie to przeżyła, płakała. Wówczas pies miał drugi atak. Weterynarz wytłumaczył mojej siostrze, że pies, mimo, iż bierze leki i teoretycznie nie powinno to się już zdarzyć, to ma atak, i jest to reakcja obronna na stres, który ludzie z siebie wyrzyucają...... Quote
Radek Posted June 12, 2018 Posted June 12, 2018 1 godzinę temu, Gusiaczek napisał: Bo masz słabość do biało czarnych kropkowanych ? ;) Chyba tak:) Quote
Sara2011 Posted June 12, 2018 Author Posted June 12, 2018 Frezja od dzisiaj jest u hop!. Chociaż wiem, że u hop! będzie miała dobrze i będzie pod fachową opieką to czuję się dzisiaj jak najgorsza łajza. Quote
kiyoshi Posted June 12, 2018 Posted June 12, 2018 50 minut temu, Sara2011 napisał: Frezja od dzisiaj jest u hop!. Chociaż wiem, że u hop! będzie miała dobrze i będzie pod fachową opieką to czuję się dzisiaj jak najgorsza łajza. dobrze,że sunia juz w hoteliku...czekam na pierwsze obserwacje hop! i mam jakąś wielką nadzieje w sercu, że sunia okaże się zdrowym psem... Przytulam Mariola- wyobrażam sobie, żę Ci cięzko 1 1 Quote
hop! Posted June 13, 2018 Posted June 13, 2018 Mariola (Sara2011) bardzo fajnie zorganizowała transport. Miała możliwość opieki nad Frezją podczas podróży i osobiście mi ją przekazała. To ważne w przypadku Frezji, której zdrowie jest pod znakiem zapytania. Suczka bardzo się przywiązała do Marioli. Po jej wyjściu szukała jej, była rozbiegana, potem się uspokoiła. Frezja prawdopodobnie mocno niedosłyszy. Reaguje tylko na bardzo głośne dźwięki, ale nie potrafi ich zlokalizować. Prędzej przemawiają do niej gesty, niż słowa. Trzyma się blisko opiekuna, nie potrafi zostawać sama (denerwuje się, biega, drapie w drzwi, bardzo głośno szczeka). W nocy aktywna. Łatwo się nakręca, potrafi być bardzo ruchliwa. Trochę inaczej stawia tylne łapy (być może jest po jakiejś kontuzji). Sierść niezbyt ładna, matowa, w okolicach brzucha i klatki przebarwiona. Z paszczy śmierdzi, na zębach kamień. Frezja mogłaby przytyć pół kilograma, bo jest bardzo drobna. Ataków nie miała. Na smyczy chodzi dobrze, szybko reaguje na pociągnięcia i daje sobą pokierować. Załatwia się na zewnątrz. Tylko raz nasikała w domu (stres po wyjściu Marioli). Kupy jeszcze nie było. Sucha karma się nie podoba (zjada po parę ziarenek). W tym tygodniu pójdziemy do weta. Pokażę Frezję i ustalę plan działania. Trzeba to wszystko jakoś mądrze rozegrać. W przyszłym tygodniu fryzjer i golenie brzydkiej sierści. Oprócz tego trzeba popracować nad złymi przyzwyczajeniami i zachowaniem Frezji. Wstawiam foty przebarwionej sierści i zębów... 1 Quote
Elisabeta Posted June 13, 2018 Posted June 13, 2018 Jaka ona biedulka... Czego się, Hop! nie dotkniesz, tam jakiś problem ze zdrowiem... Żal serce ściska. Sarunia, jak dobrze, że ją wyciągnęłaś z Radys. I transport do Hop! taki z Sercem. Wszystko będzie dobrze, Frezyjko. 1 Quote
kiyoshi Posted June 13, 2018 Posted June 13, 2018 Boże te ząbki to jakiś koszmar: ( Mariola juz wcześniej mi o nich mówiła...ale teraz kwestia usunięcia kamienia i narkozy- czy sunia może przejść taki zabieg póki nie wiemy na co choruje? Biedna mała...z tą nadpobudliwością, eh....żeby było lepiej z każdym dniem. Dziekuje ogromnie Hop! że ją przyjełaś do siebie, wiem, że wypatrzysz co potrzeba i dobrze pokierujesz leczenie. Oby było dobrze. Quote
teresaa118 Posted June 13, 2018 Posted June 13, 2018 Mysle, ze trzeba jak najszybciej wyczyscic zeby. Moja kotka z tego powodu zepsula sobie nerki i w koncu wyszlo, ze najpierw trzeba bylo oczyscic kroplowkami nerki, potem narkoza i czyszczenie-wyrywanie 7 zebow- a potem znowu kroplowki na wyplukanie narkozy. Po trzech tygodniach juz jest lepiej. Stan uzebienia ma duzy wplyw na zdrowie zwierzaka Quote
Radek Posted June 13, 2018 Posted June 13, 2018 Bez czyszczenia zębów się nie obejdzie. Dobrze, że bidulka jest pod opieką. Pewnie czyszczenie dopiero po ustaleniu co i jak. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.