Rudy za TM:( Mam na imię Homer i mam już własny dom - zamieszkałem we Wrocławiu:) Miałem dom, pana i brata – w jednej chwili straciłem wszystko

[auraa]

Śliczny psiak szybko znajdzie domek. Szkoda jego brata:(

[Tola]

21 godzin temu, agat21 napisał:

Dziękuję za zaproszenie, Homerek to śliczny psiak, myślę, że szybko wpadnie komuś w oko. Poproszę o nr konta, kapnę grosik.

Bardzo bym tego chciała, to cudny psiak  :)

Dziękuję za pomoc i ze jesteś

20 godzin temu, elik napisał:

Na koncie Homerka zameldowały się pierwsze wpłaty

  100,00 zł  -  helli

    20,00 zł  -  konfirm31

Bardzo serdecznie dziękujemy

Bardzo dziękuję, wydatków sporo, a takie wpłaty  to ogromna pomoc

10 godzin temu, auraa napisał:

Śliczny psiak szybko znajdzie domek. Szkoda jego brata:(

Bardzo szkoda:(

Dzisiaj tez myślałam o tamtym psiaku i o tym, że tyle stracił, odszedł nie zaznawszy innego życia;  trzymałam Homerka na rękach,  widziałam te pełne strachu, ale i nadziei oczy i i żałowałam, ze nie mogę trzymać ich obu...

Dzięki auraa, że jesteś

[Tola]

Homerek coraz lepiej - je co prawda nadal tylko w samotności, zamiera, jak pojawia się ktoś obcy, ale na rękach czuje się wyśmienicie;)

Dzisiejszy poranny spacerek z Ewą - widzicie to pełne nadziei spojrzenie Homerka;)

[Tola]

[Tola]

Szykujemy się do kąpieli

[terra]

Ojej, Homerek patrzy miłośnie, czy to tylko jednostronne patrzenie?

edit.

po kąpieli będzie cudne cudo :)

[Tola]

Co oni wszyscy kombinują...

[Tola]

 Byłem przerażony kąpielą, chociaż Ewa zrobiła to bardzo delikatnie  i cały czas coś do mnie mówiła w czasie kąpieli.

Jestem już po i  żyję, nie było tak źle!

[seramarias]

To chyba 1 kąpiel w jego życiu.

[agat21]

Biedne skrzywdzone psiątko - jak bardzo widać to w jego oczach :(

[Tola]

20 minut temu, seramarias napisał:

To chyba 1 kąpiel w jego życiu.

Na pewno pierwsza,  żył w koszmarnych warunkach, na pustkowiu:(

 Miał tylko pana i brata i widać, że wciąż bardzo za nimi tęskni...

19 minut temu, agat21 napisał:

Biedne skrzywdzone psiątko - jak bardzo widać to w jego oczach :(

Jest tak wzruszający, ze za każdym razem jak o nim myślę,  mam łzy w oczach.

Mam nadzieję, ze powolutku zobaczymy i jego radość...

[Tola]

31 minut temu, terra napisał:

Ojej, Homerek patrzy miłośnie, czy to tylko jednostronne patrzenie?

edit.

po kąpieli będzie cudne cudo :)

Ewa zakochana od pierwszego dnia, lepiej maluch nie mógł trafić;).

Oby znalazł taką opiekunkę na stałe.

 

[Radek]

Smutne spojrzenie, ale psiak taki śliczny.

[b-b]

37 minut temu, Tola napisał:

Oby znalazł taką opiekunkę na stałe.

Jestem pewna ze tak bedzie:)

[elik]

Homerek wpatrzony

 

i zakochany

Będzie bardzo za p. Ewa tęsknił. Psiaki zabrane z trudnych warunków bardzo przywiązują się do wybawcy.

[Poker]

Śliczny maluch i wpatrzony w pańcię.

[auraa]

Nie mogę się na niego napatrzeć! :)

[Havanka]

Przybiegłam z rana zobaczyć Homerka... Teraz dopiero, przy p. Ewie widać, jaki to maluszek !  No i chyba bardziej polubił szeleczki !

U Was zima w pełnej krasie. Czy Homer nie marznie?  Tak się cieszę, ze jest już bezpieczny, choć tą radość przyćmiewa świadomość, że nie udało sie drugiemu pieskowi.

[Jolanta08]

Witaj Homerku

[terra]

Puchacz się z Homerka po kąpieli zrobił,

i nowe szeleczki dostał :)

[agat21]

Grosik dla ślicznej mordeczki poleciał :) 

Niech mu się szczęści. Pierwszy uśmiech losu już go spotkał, teraz pora na kolejne :)

[magenka1]

piękny się zrobił,  Tolu piekne fotki robicie , ładne kolory

[Tola]

3 godziny temu, terra napisał:

Puchacz się z Homerka po kąpieli zrobił,

i nowe szeleczki dostał :)

To nowe tymczasowe od Ewy, czekamy na te zamówione;)

3 godziny temu, agat21 napisał:

Grosik dla ślicznej mordeczki poleciał :) 

Niech mu się szczęści. Pierwszy uśmiech losu już go spotkał, teraz pora na kolejne :)

Bardzo dziękuję oby te wszystkie życzenia dla Homerka spełniły się

[Tola]

Homerek nadal w lecznicy, polubił chyba swoją klateczkę - ma tam ciepło, spokojnie, dostaje jedzonko - czyli ma to wszystko, czego brakowało mu w dotychczasowym życiu.

Weci bardzo chwalą malucha, że taki cichutki, spokojny, a on na pewno jeszcze trochę w strachu...

Ale wydaje mi się, że  charakter ma bardzo uległy - wczoraj był kąpany u mnie, poznał moje dziewczyny - ani odrobiny agresji - siadł sobie bidulek w kąciku i obserwował.

Zdjęcia z dzisiejszego porannego spacerku z Ewą, potem wyprowadzał go wet.

[Poker]

Jaki on jest słodki, no sam miód. Jak długo ma być w lecznicy?