ROXI (*) ZASNĘŁA... DO ZOBACZENIA, MALEŃKA. :( Zdradziłeś mnie, człowieku: ale przez 3 lata miałam prawdziwe życie i byłam kochana u Moli.

[Tyśka)]

3 minuty temu, bakusiowa napisał:

To już jest 210 zł deklaracji stałych. 

Lepiej by było gdyby nie robili operacji. 

bakusiowa, kogo je przeoczyłam za każdym razem, że mi brakuje 30zł do 210zł? Czyżby aż tak moje niespanie od doby wzięło górę nad umiejętnością rachowania?

Zdecydowanie lepiej... żeby nie było :(

Dla zobrazowania:
Do Moli@ mamy 400km
Do kikou: 717km

[bakusiowa]

Jednak jest 190 zł. Nie wiem skąd mi się tyle wzięło.Sprawdź podsumowanie.

[Tyśka)]

15 minut temu, bakusiowa napisał:

Jednak jest 190 zł. Nie wiem skąd mi się tyle wzięło.Sprawdź podsumowanie.

Widzisz, a ja się machnęłam i zgubiłam gdzieś dyszkę, ale już się zgadza.
Brakuje jeszcze 60zł do pełnej deklaracji, ale szukam już transportu, bo z tymi 60zł jakoś damy radę... są jeszcze jednorazowe :)
 

[Tola]

4 godziny temu, Tyś(ka) napisał:

Za chwilę Wam odpiszę... na razie się dowiedziałam, że wet zdecydował się operować sunię i nie oddadzą suni przed... 
Jestem załamana.

Biedna mała:(

Oby tej nadgorliwości weta nie przepłaciła życiem.

[Tyśka)]

4 minuty temu, Tola napisał:

Biedna mała:(

Oby tej nadgorliwości weta nie przepłaciła życiem.

Tola, mam ogromne obawy właśnie o jej nie tyle zdrowie, co już życie...
Inna sprawa, że nie wyobrażam sobie ani jej na kojcach zaraz po, jak będzie cała rozpłatana (bo ma guza na klatce piersiowej i w okolicach ogona - jak dobrze pamiętam, i ma być wysterylizowana), ani też zaraz po tak ciężkiej operacji, aby jechała w dalszą trasę :(
 

[Tola]

Podeślij mi nr do siebie

[seramarias]

Ale jak to do kojca po operacji? Przecież trzeba jej zapewnić odpowiednie warunki, ciepło, czysto musi być, trzeba podawać coś przeciwbólowego. Sunia powinna po operacji zostać w klinice, tak nie można :( Kurde biedna psina nie dość, że straciła Pana, dom, to jeszcze w bólu, oszołomiona zostanie wrzucona do tego zimnego kojca, kto ją kocykim okryje ; (  Nie mogę obiecać dużo, ale 20 zł stałej ma od nas, oby tylko nie poddała się :(

[Aldrumka]

50 minut temu, Tola napisał:

Biedna mała:(

Oby tej nadgorliwości weta nie przepłaciła życiem.

 

42 minuty temu, Tola napisał:

Podeślij mi nr do siebie

domyślam się, ze coś próbujecie zmienić oby się udało

[Poker]

Trzeba by tego buca spytać czy chciałby po operacji leżeć na żelaznym łóżku bez materaca i bez środków przeciwbólowych.

Działajcie dziewczyny , bo to  sprawa życia i śmierci suni.

[Tyśka)]

1 godzinę temu, Tola napisał:

Podeślij mi nr do siebie

Już wysyłam...

1 godzinę temu, seramarias napisał:

Ale jak to do kojca po operacji? Przecież trzeba jej zapewnić odpowiednie warunki, ciepło, czysto musi być, trzeba podawać coś przeciwbólowego. Sunia powinna po operacji zostać w klinice, tak nie można :( Kurde biedna psina nie dość, że straciła Pana, dom, to jeszcze w bólu, oszołomiona zostanie wrzucona do tego zimnego kojca, kto ją kocykim okryje ; (  Nie mogę obiecać dużo, ale 20 zł stałej ma od nas, oby tylko nie poddała się :(

My to wiemy, ale po prostu nie ma jak takiego miejsca zapewnić... to przerażające... :( brakuje u nas lecznicy z kojcami na czas rekonwalescencji.
Dziękuję za stałą, już zapisuje. 

Niesamowite to wszystko, do pełnych deklaracji brakuje już tylko 40zł :) 

39 minut temu, Aldrumka napisał:

 

domyślam się, ze coś próbujecie zmienić oby się udało

Tak, staramy się...

30 minut temu, Poker napisał:

Trzeba by tego buca spytać czy chciałby po operacji leżeć na żelaznym łóżku bez materaca i bez środków przeciwbólowych.

Działajcie dziewczyny , bo to  sprawa życia i śmierci suni.

Weterynarz dostał zlecenie tak jakby odgórnie...
No nic, ja się denerwuję, ale jutro też przedzwonię do pani w gminie i będę starała się przekonać, żeby kwestię operacji zostawiła nam. Oznaczać to będzie, że koszta operacji będą na naszej głowie, ale damy jakoś radę... chodzi tu przecież o suńkę, a nie moje widzi-mi-się...

[agat21]

dramatyczna sytaucja z tą operacją!! :( 

ja mam tylko jedno pytanie w takim razie: kto na tym zarobi, że psina zostanie zoperowana teraz i wrzucona do kojca? Bo jak nie wiadomo o co chodzi...

[Poker]

Pani w gminie też trzeba by spytać w jakich warunkach chciałaby być po operacji . Wiem ,że łatwo mi pisać ,ale szlag mnie trafia.

[Tyśka)]

To wszystko jest... trudne... nie umiem tego pojąć... :( 
Nie mogę się na niczym innym skupić. Oby jutro dzień przyniósł lepsze wieści. Trzymajcie kciuki.
 

[Tola]

Tyś - dzwonię i nie odbierasz, nie dogadamy się inaczej

[b-b]

Po tak ciężkiej operacji do budy na to zimno???

Zdurnieli!

[MALWA]

Jakaś masakra z tą decyzją o operacji !

Szkoda suni, by po operacji trafiła do zimnego kojca, w niesterylne warunki....

Doczytałam wcześniej, że suczka ma guzy, w którym miejscu ?  Pytam, bo zastanawiam się czy przy okazji sterylizacji weterynarz ma w planie usunąć guzy, jeśli oczywiście są na brzusiu.

[MALWA]

Jednorazowo wpłacę 50 zł.

Niestety nie dam rady płacić kolejnej stałej.

[Chesti]

Ode mnie 10zł stałej

Dziś/jutro biorę się za bazarki dla Kawy i Iskierki. 

Na razie nie mogę więcej, ale oczywiście cały czas będę się starała pomagać. 

[Poker]

Coś wiadomo o suni?

[elficzkowa]

15 godzin temu, MALWA napisał:

Jakaś masakra z tą decyzją o operacji !

Szkoda suni, by po operacji trafiła do zimnego kojca, w niesterylne warunki....

Doczytałam wcześniej, że suczka ma guzy, w którym miejscu ?  Pytam, bo zastanawiam się czy przy okazji sterylizacji weterynarz ma w planie usunąć guzy, jeśli oczywiście są na brzusiu.

Z tego co powiedziała mi pani to jeden guz jest z przodu na klatce piersiowe a drugi z tyłu bliżej ogona. Niestety ja tego nie widziałam bo sunia za nic nie chciała wyjść z budy. Byłam tam dwa razy, rzucałam smaczki a ona po prostu siedziała przykulona w budzie i nawet nie patrzyła w moją stronę. Prawdopodobnie będę tam jutro to ją zobaczę.

[rozi]

Może Tola coś wymyśliła dla Skierki, żeby jej tam nie tarmosili operacją, skoro nie mają możliwości potem przetrzymać w cieple i czystości. Zaglądam co rusz, piszcie coś... 

[shoto]

Jestem jestem dam 20 stałej 

[Tyśka)]

Przepraszam, za dużo mam na głowie. Nawet Tola miała problem ze mną się dogadać, bo wczoraj zasnęłam już, a dzisiaj od rana nie miałam jak zadzwonić, przepraszam... Tola oczywiście wymyśliła i jak jutro nie uda się elficzkowej nic wskórać na żywo, to Tola będzie działać. BARDZO DZIĘKUJĘ.

Mam transport dla suni na trasie Lublin -> DT (wstępnie: kiedy chcemy, ale szczegóły mają być ustalane jak uda się pierwszą część trasy zorganizować), potrzebny jeszcze transport na trasie Tomaszów -> Lublin. Jakby co, w Lublinie możliwy nocleg. Aha, 2. część trasy za darmo, przynajmniej takie są wstępne ustalenia.  

[Tyśka)]

18 godzin temu, MALWA napisał:

Jednorazowo wpłacę 50 zł.

Niestety nie dam rady płacić kolejnej stałej.

 

3 godziny temu, Chesti napisał:

Ode mnie 10zł stałej

Dziś/jutro biorę się za bazarki dla Kawy i Iskierki. 

Na razie nie mogę więcej, ale oczywiście cały czas będę się starała pomagać. 

 

2 minuty temu, shoto napisał:

Jestem jestem dam 20 stałej 

Dziękuję za deklarację, już wpisuję do postu rozliczeniowego.


Totalnie nie nadaję się do prowadzenia wątku, jak widzicie, nie mam jak na bieżąco odpisywać.
Dziekuję, że jesteście... :) i proszę o wyrozumiałość... chyba za dużo sobie obowiązków nałożyłam.

[bakusiowa]

Tyśka, już jest 240 zeta.