elficzkowa Posted January 7, 2018 Posted January 7, 2018 No i Kawunia pojechała a ja ryczę jak bóbr... Taka to kradziejka serc z Kawusi. Absolutnie nie chciała wyjść z mojego samochodu. Wzięłam ją na ręce razem z kocykiem i zaniosłam do samochodu pani Małgosi. Ucałowałam ją na drogę, patrzyła na mnie jakbym ją zdradziła...Pani Małgosia to bardzo ciepła osoba więc Kawunia jest po dobra opieką. Zostawiłam dla Kawy kilka rzeczy w reklamówce : zapasowy ręcznik, mokry papier toaletowy, miseczkę na wodę i puszkę karmy. Karma nie jest najwyższej jakości ale smakowała Kawuni więc może przyda się na początek u agat21. Włożyłam też kropelki od pchełek, pomimo tego, że dostała je w przytulisku czasami się drapie. Zrobiłam zdjęcia, wyślę do Tyś(ka). Quote
Tyśka) Posted January 7, 2018 Author Posted January 7, 2018 Jesteś bardzo dzielna :) Dziękuję Ci, że wyciągnęłaś z kojca Kawusię i dałaś jej namiastkę tego, co ją teraz czeka: miłość, ciepło, domek... Dziękuję Ci za opiekę i za reklamówkę z prezentami. Jak dobrze, że Cię mam :) Kawusia to bardzo mądra sunia, biedna jeszcze nie wie, że to droga po lepsze życie. Zdjęcia za chwilkę dodam. Szczęśliwej podróży, Kawusiu! O której sunia dotrze do agat21? Quote
elficzkowa Posted January 7, 2018 Posted January 7, 2018 No i z Kawunią pojechały moje rękawiczki . Nie miałam serca jej zabierać. Ona cały czas nosiła je ze sobą po domu i spała z nimi. Będą około 21 jeśli dobrze usłyszałam. 1 Quote
Tyśka) Posted January 7, 2018 Author Posted January 7, 2018 2 minuty temu, elficzkowa napisał: No i z Kawunią pojechały moje rękawiczki . Nie miałam serca jej zabierać. Ona cały czas nosiła je ze sobą po domu i spała z nimi. Będą około 21 jeśli dobrze usłyszałam. elficzkowa... :) :) :) to jesteś stratna o rękawiczki, dobrze że zimy nie ma. Jeżeli potrzebujesz zwrotów za pobyt suni u siebie, to się nie krępuj i pisz. To trzymam kciuki za podróż. Quote
elficzkowa Posted January 7, 2018 Posted January 7, 2018 2 minuty temu, Tyś(ka) napisał: elficzkowa... :) :) :) to jesteś stratna o rękawiczki, dobrze że zimy nie ma.Jeżeli potrzebujesz zwrotów za pobyt suni u siebie, to się nie krępuj i pisz. To trzymam kciuki za podróż. Ja już dostałam i to bardzo dużo bo milion całusków od Kawusi :) 1 Quote
agat21 Posted January 7, 2018 Posted January 7, 2018 Biedna Kawusia, pewnie myślała, że jest już u siebie w domu, a tu taka niespodzianka! Mam nadzieję, że nie będzie płakać dziś w nocy :( Do weta zajrzę jutro lub pojutrze, muszę sprawdzić tylko w który dzień jest taki sensowny gość w gabinecie, a w który dziewoja, która nie ma za grosz podejścia do zwierząt, chyba że chodzi o jej super rasowego pieseczka, który siedzi z nią w gabinecie i szczeka na wszystkie wchodzące psiaki 1 Quote
Tyśka) Posted January 7, 2018 Author Posted January 7, 2018 52 minuty temu, elficzkowa napisał: Ja już dostałam i to bardzo dużo bo milion całusków od Kawusi :) :) oj, elficzkowa... :) 2 minuty temu, agat21 napisał: Biedna Kawusia, pewnie myślała, że jest już u siebie w domu, a tu taka niespodzianka! Mam nadzieję, że nie będzie płakać dziś w nocy :( Do weta zajrzę jutro lub pojutrze, muszę sprawdzić tylko w który dzień jest taki sensowny gość w gabinecie, a w który dziewoja, która nie ma za grosz podejścia do zwierząt, chyba że chodzi o jej super rasowego pieseczka, który siedzi z nią w gabinecie i szczeka na wszystkie wchodzące psiaki Może da radę... trzymam kciuki... Dziękuję Ci :) Pewnie, że nie chcę pospieszać. Pamiętaj tylko o paragonach, jak już będziesz u weta :) A co to za pani weterynarz "z powołania"? Quote
agat21 Posted January 7, 2018 Posted January 7, 2018 Nie wiem czy z powołania czy nadania, ale ze swoim piesem i kotami już do niej nie chodzę, byłam raz czy dwa i odniosłam wrażenie, że to nie wetka, tylko obrażona primadonna, która cierpi, że musi się zajmować "brudnymi kundlami" :( Quote
kiyoshi Posted January 7, 2018 Posted January 7, 2018 Agatko- trzymam kciuki za Twoją tymczasowiczke:) Quote
agat21 Posted January 7, 2018 Posted January 7, 2018 22 minuty temu, kiyoshi napisał: Agatko- trzymam kciuki za Twoją tymczasowiczke:) Dzięki kochana Quote
agat21 Posted January 7, 2018 Posted January 7, 2018 Kawusia u mnie :) I gdzie? Na kanapie bez żadnych skrupułów :)) 7 Quote
elficzkowa Posted January 7, 2018 Posted January 7, 2018 Przed chwilą, agat21 napisał: Kawusia u mnie :) I gdzie? Na kanapie bez żadnych skrupułów :)) A całuski były ?! Quote
Tyśka) Posted January 7, 2018 Author Posted January 7, 2018 17 minut temu, agat21 napisał: Kawusia u mnie :) I gdzie? Na kanapie bez żadnych skrupułów :)) Hihi, dobrze wie, gdzie psie miejsce :) już się należała na zimnym. Ciekawe jak będą wyglądać Twoje dyskusje z nią, że się z człowiekiem nie śpi :-) Quote
agat21 Posted January 7, 2018 Posted January 7, 2018 Był stres niestety ogromny. Ona się chyba bardzo szybko przywiązuje do ludzi.. Nie bardzo chciała rozstawać się panią Magdą. Nie wiedziała biedna co się dzieje - znowu nowe miejsce, nowi ludzie, obcy pies.. Ale zrobiła siusiu od razu na trawie, a w domu pochłonęła miseczkę jedzenia jak smok. Boję się dawać jej od razu dużo, bo jest dość chudziutka i nie wiadomo jak zareaguje na karmę. Smaczków kilka zjadła też, ale kostki nie chce pogryźć sobie ani trochę. Mój piesio przywitał ją dość przyjaźnie, dobrze, że jest mniejsza od niego, to się jej nie boi :) W sumie jak zwykle jest najbardziej zainteresowany swoją miską. Kocurek próbował ją pacnąć łapą, jak się do niego zbliżyła, więc chyba tu miłości wielkiej nie będzie ;), a kocica śpi w drugim pokoju chyba na razie niezbyt świadoma faktu, że nam przybył domownik :) Kajusia po paru minutach bezbłędnie znazazła sobie odpowiednie miejsce i wskoczyła na kanapę. Leży teraz przytulona do mnie :) I chyba próbuje ochłonąć po dniu pełnym wrażeń 4 Quote
agat21 Posted January 7, 2018 Posted January 7, 2018 Nie zna chyba zabawek, dziwnie patrzy jak rzucam mojemu Figarowi piłeczkę. On ją też próbował sprowokować do zabawy, ale chyba za wcześnie jeszcze. Rękawiczki Elficzkowej są na jej kocyku, żeby lepiej się czuła :) Quote
b-b Posted January 7, 2018 Posted January 7, 2018 Trochę się dużo w krótkim czasie u niej dzieje to i połapać się bidula nie może. Jutro pewnie już odważniej podejdzie do nowego otoczenia :) Dobrze,że już wie,że człowiek potrafi być dobry :) Quote
elficzkowa Posted January 7, 2018 Posted January 7, 2018 U mnie się nie bawiła choć piłkę rzucałam. Ale dzisiaj z rana widziałam jak skakała na kanapie, brykała jak konik albo jak małe dziecko. Quote
Tyśka) Posted January 7, 2018 Author Posted January 7, 2018 Biedna taka, tyle zmian miejsc... mam nadzieję więc, że już nie zaliczy hoteliku... że za parę dni będę mogła ogłosić, że sunia ma dom... Co ona też musiała czuć w tym kojcu, z dala od człowieka. Dobrze, że jesteście. :-) Odetchnęłam z ulgą, że na razie spotkanie futrzaków odbyło się bez nieporozumień :) Uff, to będzie ciężka noc, ale teraz powinno być tylko lepiej. Quote
agat21 Posted January 7, 2018 Posted January 7, 2018 Figaro ewidentnie ją zaczepia do zabawy, ale ona troché się chyba boi. Choć ogonem już macha :) Muszę uważać, żeby mnie nim nie spoliczkowała, bo jest przy mnie ;) 1 Quote
Tyśka) Posted January 7, 2018 Author Posted January 7, 2018 16 minut temu, Aldrumka napisał: Widać, że będzie dobrze :) Też tak uważam :) najgorsze są pierwsze chwile. No chyba, że... nie daj Bóg, jak już poczuje się swobodnie i zacznie pokazywać różki... ;) ale oby nie! nie może zrobić takiej siary naszym terierom roztaczańskim :) 15 minut temu, agat21 napisał: Nie zna chyba zabawek, dziwnie patrzy jak rzucam mojemu Figarowi piłeczkę. On ją też próbował sprowokować do zabawy, ale chyba za wcześnie jeszcze. Rękawiczki Elficzkowej są na jej kocyku, żeby lepiej się czuła :) Może nauczy się przez naśladowanie Figaro, to ciekawe, że nie umie się bawić zabawkami. Chociaż mój najbardziej uwielbia z zabawek pluszaki. Dopiero od niedawna pokochał piłeczki i je zaczął aportować, długo trwało zanim pokazałam mu, że zabawki są fajne :) Jak dobrze - a była już na tym kocyku czy na razie zajęła kanapę? 7 minut temu, b-b napisał: Trochę się dużo w krótkim czasie u niej dzieje to i połapać się bidula nie może. Jutro pewnie już odważniej podejdzie do nowego otoczenia :) Dobrze,że już wie,że człowiek potrafi być dobry :) Trochę tak... Odeśpi troszkę i zacznie cieszyć się życiem :) I dobrze, że na stres nie reaguje agresją :) 7 minut temu, elficzkowa napisał: U mnie się nie bawiła choć piłkę rzucałam. Ale dzisiaj z rana widziałam jak skakała na kanapie, brykała jak konik albo jak małe dziecko. Hihi, czyli potrzebuje odrobinki czasu :) ciekawa jestem co z niej wyjdzie za pies... :) 6 minut temu, agat21 napisał: Figaro ewidentnie ją zaczepia do zabawy, ale ona troché się chyba boi. Choć ogonem już macha :) Muszę uważać, żeby mnie nim nie spoliczkowała, bo jest przy mnie ;) Ufff, czyli pierwsze lody przełamane, a Figaro się nie obraził. Jak dobrze! Bo bym musiała chyba go przepraszać na kolanach za jakąś koleżankę ;). Quote
agat21 Posted January 7, 2018 Posted January 7, 2018 Jestem rozczulona jej mądrością. Po posłaniu łóżka kilka razy zawołałam ją na jej kocyk, który położyłam obok legowiska Figara i chwaliłam ją za przyjście. Potem położyłam się do łóżka. Sunia pokrążyła sobie po pokoju, popatrzyła w różne kąty, poobserwowała kota, kilka razy pytająco spojrzała na mnie - ewidentnie chodziło jej o przyzwolenie na wskoczenie na łóżko. Ale ja nic nie powiedziałam, nie też zachęcałam jej żadnym gestem. Sunia poszła na swój kocyk. Poleżała chwilę, popatrzyła na chrapiącego psa obok. Podeszła do łóżka i położyła się na podłodze tuż przy mojej głowie. No to kocyk przeniosłam w to właśnie miejsce. Sunia pochodziła znowu trochę, a teraz leży na kocyku przy łóżku i albo śpi albo udaje, że śpi ;)) 1 1 Quote
agat21 Posted January 7, 2018 Posted January 7, 2018 No, trochę za szybko pannę pochwaliłam - była jednak próba przejęcia łóżka - poszłam na chwilę do kuchni, wracając pogłaskałam Kajusię, a ona chyba uznała, że to wystarczający sygnał, że można do łózia ;D Musiałam ją znieść z powrotem na kocyk i powiedzieć jej, że nie wolno wchodzić na pościelone łóżko. Chyba zrozumiała, bo nie próbowała już drugi raz :) Quote
Tyśka) Posted January 7, 2018 Author Posted January 7, 2018 I tak jest mądra, po porstu sprawdza, na ile można :) Bo to, że nie pozwoliłaś na łóżku przy swojej obecności, nie oznacza przecież że nie może. gdy nie patrzysz :D Brawa dla Kawusi :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.