Jump to content
Dogomania

Z rowu, lękliwa lisia Mimisia: skradła serce Jaguski i Jej Połówka i zakotwiczyła u nich na stałe <3 DZIĘKUJĘ!!!


Recommended Posts

Posted

Kochani, podjęłyśmy decyzję z elficzkową, że cały majątek po Mimisi przekazujemy na Jogusia po wypadku, który jest na BDT u anecik:

Mamy nadzieję, że wszyscy Darczyńcy zgadzają się z naszą decyzją, bo Joguś  to naprawdę psiaczek w pilnej potrzebie.

  • Upvote 1
Posted
29 minut temu, Tyś(ka) napisał:

Kochani, podjęłyśmy decyzję z elficzkową, że cały majątek po Mimisi przekazujemy na Jogusia po wypadku, który jest na BDT u anecik:

Mamy nadzieję, że wszyscy Darczyńcy zgadzają się z naszą decyzją, bo Joguś  to naprawdę psiaczek w pilnej potrzebie.

Przelew poleciał do anecik. Maluch jest w potrzebie więc nie ma na co czekać. Tym samym na koncie Mini jest 0 zł.

Posted
2 minuty temu, elficzkowa napisał:

Przelew poleciał do anecik. Maluch jest w potrzebie więc nie ma na co czekać. Tym samym na koncie Mini jest 0 zł.

działasz błyskawicznie :) dziękuję!

Posted
Dnia 22.12.2017 o 22:15, elficzkowa napisał:

Szkoda, ze bank nie jest taki błyskawiczny ! Przelew pójdzie dopiero 27 grudnia.

Przelew poszedł i doszedł :)

  Z konta Mini  kwota 359,60 zł juz na koncie Yogusia. Bardzo pięknie dziękuję :)

Posted

POMOCY! Na kojcach skąd zabrana została została Mimisia dzisiaj pojawiła się staruszka! Sunia oddana przez właścicielkę, którą nie było stać na sunię.
SUNIA ma problemy z chodzeniem, widzeniem i zdrowiem :( DRAMAT! Ona nie przezyje tutaj, nie rozumie swojej sytuacji na pewno! a na pewno już zginie w schronisku :(
26241280_1809848249086582_1712340538_n.thumb.jpg.c167fa21466af0f7d8c0d010ce3aa993.jpg

Do tego kotka zwisłoucha po wypadku! U nas nie ma warunków na koty... a i trafi bez sterylki gdziekolwiek... :(
26551446_1448998185197994_16401783_n.jpg.f2c5912810755d21f1545c343aab2461.jpg

26551484_1448998181864661_226674304_n.jpg.16e803a24fb563a8ddfceb606e9e6354.jpg

 

Posted

Tragedia, biedna sunia, po tylu latach, wspólnego życia.... Tak zapytam, czy jest pewne, że tylko brak środków był powodem oddania suni? Czy jest jakiś kontakt do tej Pani? Bo gdyby chodziło tylko o finanse to może przy wsparciu z zewnątrz Pani mogłaby dalej opiekować się sunią . 

  • Upvote 1
Posted
2 minuty temu, seramarias napisał:

Tragedia, biedna sunia, po tylu latach, wspólnego życia.... Tak zapytam, czy jest pewne, że tylko brak środków był powodem oddania suni? Czy jest jakiś kontakt do tej Pani? Bo gdyby chodziło tylko o finanse to może przy wsparciu z zewnątrz Pani mogłaby dalej opiekować się sunią . 

Myślę, że nawet jak by tak było, to nikt nam nie udzieli informacji nt danych do Pani :(
Koszmar, po prostu koszmar...

Posted

Szkoda bo dla tej psiny schronisko oznacza koniec życia, a żadne stworzenie nie powinno odchodzić w takich warunkach, samotne, zagubione . Olbrzymią tragedia psa i tej Pani, którą być może nie miała żadnego wsparcia i musiała podjąć taką decyzję. Wielką szkoda, że nie można nawiązać kontaktu tą Panią, porozmawiać. Być może sunia mogłaby wrócić do domu...

Posted
55 minut temu, Tyś(ka) napisał:

Myślę, że nawet jak by tak było, to nikt nam nie udzieli informacji nt danych do Pani :(
Koszmar, po prostu koszmar...

 

32 minuty temu, seramarias napisał:

Szkoda bo dla tej psiny schronisko oznacza koniec życia, a żadne stworzenie nie powinno odchodzić w takich warunkach, samotne, zagubione . Olbrzymią tragedia psa i tej Pani, którą być może nie miała żadnego wsparcia i musiała podjąć taką decyzję. Wielką szkoda, że nie można nawiązać kontaktu tą Panią, porozmawiać. Być może sunia mogłaby wrócić do domu...

Tak sobie myślę, że schronisko faktycznie nie może ujawnić adresu pani, ale może podjęliby się skontaktowania z panią i powiedzieli, że jest możliwość utrzymania finansowego suni, czy pani przyjmie sunię z powrotem.

W tej budzie nie ma nic na podłodze :( :( :( Sunia zamarznie 

płacz 3.gif

Posted
5 minut temu, elik napisał:

 

Tak sobie myślę, że schronisko faktycznie nie może ujawnić adresu pani, ale może podjęliby się skontaktowania z panią i powiedzieli, że jest możliwość utrzymania finansowego suni, czy pani przyjmie sunię z powrotem.

W tej budzie nie ma nic na podłodze :( :( :( Sunia zamarznie 

płacz 3.gif

Pani suni już raczej nie chce, bo są u nas dobrzy ludzie, gdyby pomogli... :( sunia ma guzy...

koszmar... myślę, że szybko ją wywiozą z kojców do schroniska :(

Posted
Przed chwilą, Tyś(ka) napisał:

Pani suni już raczej nie chce... :( sunia ma guzy... koszmar... myślę, że szybko ją wywiozą z kojców do schroniska :(

Wredne babsko  5a4e629b0aa1d_zy4.gif.467207ad78bb36c5a7e5c3b78cc9c4e2.gif   Mi też chce się wyć :(

Posted

Wiecie... wydaje mi się., że gdyby kobieta chciała pomocy dla suni to by poprosiła o pomoc... u nas ludzie chętnie pomagają :(  ale może faktycznie jednak było tak, że nie miała co zrobić z sunią i przyprowadziła ją tutaj... to straszne, bo sunia ma guzy, jest schroowana, niedowidząca... :( Ona nie przeżyje w schronisku :(

Posted
2 minuty temu, anica napisał:

... poryczałam się! ... musimy, musimy coś zrobić!   nie wiem co ??  macie jakieś pomysły?

Mam nadzieję, że ten opis pomoże małej pomóc... :( podałam od razu nr do Pani z gminy, bo to bezpośredni kontakt w końcu...
Mnie brak pomysłu na sunię :( 
 

Posted
58 minut temu, Tyś(ka) napisał:

Mam nadzieję, że ten opis pomoże małej pomóc... :( podałam od razu nr do Pani z gminy, bo to bezpośredni kontakt w końcu...
Mnie brak pomysłu na sunię :( 
 

Tysiu, a może dobrze byłoby dopisać, że w razie potrzeby pomożemy z transportem. Ta miejscowość, to prawie z każdego miejsca w kraju jest daleko, może zniechęcać.  Ogromnie żal mi tej suni :(

Posted
5 minut temu, elik napisał:

Tysiu, a może dobrze byłoby dopisać, że w razie potrzeby pomożemy z transportem. Ta miejscowość, to prawie z każdego miejsca w kraju jest daleko, może zniechęcać.  Ogromnie żal mi tej suni :(

Tylko wówczas namiary musiałabym podać na siebie... bo myślę, że w gminie będą kazali bezpośrednio przyjechać po sunię.
Ogłoszenie jest na Lublin... więc to nie jest tak strasznie daleko... a jak ktoś z fejsbuka mnie znajdzie to oczywiście będę się kontaktować z nim i szukać transportu.

Posted
1 minutę temu, Tyś(ka) napisał:

Tylko wówczas namiary musiałabym podać na siebie... bo myślę, że w gminie będą kazali bezpośrednio przyjechać po sunię.
Ogłoszenie jest na Lublin... więc to nie jest tak strasznie daleko...

Konkretnie na Tomaszów Lubelski. Blisko tylko  ze wschodnich krańców.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...