elik Posted June 10, 2018 Posted June 10, 2018 Mimiśka, jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej :) Tak trzymać! Quote
hop! Posted June 10, 2018 Posted June 10, 2018 Mimi potrzebny jest tylko DS. :-) Jak widać, dobrze poradziła sobie ze zmianą i szybko się aklimatyzuje. :-) Trochę stresu jest, ale chyba nie za wiele. Quote
Nesiowata Posted June 11, 2018 Posted June 11, 2018 Dobrego dnia piękna Lisiczko. Dzielnie się trzymasz. Quote
Tyśka) Posted June 11, 2018 Author Posted June 11, 2018 Porownujecie kochana Mimi do Bezy czy do Gigi... Nie! Anecik mówi, że nie ma totalnie porównania. Mimi to niemal normalny pies. Oczywiście, delikatny i wrażliwy, ze złymi wspomnieniami, ale aklimatyzuje się w dobrym tempie. Odkąd odkryła kanapę, bardzo lubi tam siedzieć. Psy ignoruje faktycznie, jedynie zareagowała na Tycinke, która burczy na kogo chce i kiedy chce, wiec Mimi pokazuje, że ona też potrafi burczeć. Do anecik podejdzie na głaski, na smyczy chodzi ładnie - chociaż oczywiście na krótkiej smyczy troszkę się plącze. Nie szaleje jak u Jaguska, tylko takie drept, drept, jednak nie ma co oczekiwać cudów - wakacje dopiero się rozpoczely. Niestety unika mężczyzn, boi się ich, unika kontaktu z mężem anecik, dzisiaj został z Mimi na cztery godziny, więc zaszyła się na wszelki wypadek pod kanapą. Przynajmniej taki był meldunek TŻta anecik jak rozmawiali, dopiero anecik wraca do domu. Mimi dzisiaj była spuszczona na dworze, to była troszkę zdziwiona że nikt nie trzyma tej smyczy i nie wiedziała co robić. Siadla i czekała na dalsze wskazówki. :) Niestety, pojawiła się luźniejsza koo, na razie nie panikujemy, może to stres wychodzi, ale trzeba obserwować. Anecik uważa, ze spokojny dom, najlepiej zdominowany przez kobiety poradzi sobie z Mimi, o ile nie będzie nacisku. 2 Quote
dwbem Posted June 11, 2018 Posted June 11, 2018 Trafiłam tu po dłuższej przerwie i uśmiałam się z pięknych opisów Jaguski, podziwiałam fajne zdjęcia lisiczki no i współczuję Tysi tych kretyńskich telefonów. Ludzie są jednak nieobliczalni ale wierzę, że trafi się wreszcie jakiś normalny, rozumiejący psy szczególnie te po przejściach. Ja mam trzy więc już czwartego nie wezmę bo mieszkam w mieście w bloku ale życzę suni dobrego, normalnego domku. 1 Quote
Anecik Posted June 11, 2018 Posted June 11, 2018 7 godzin temu, Tyś(ka) napisał: Porownujecie kochana Mimi do Bezy czy do Gigi... Nie! Anecik mówi, że nie ma totalnie porównania. Mimi to niemal normalny pies. Oczywiście, delikatny i wrażliwy, ze złymi wspomnieniami, ale aklimatyzuje się w dobrym tempie. Odkąd odkryła kanapę, bardzo lubi tam siedzieć. Psy ignoruje faktycznie, jedynie zareagowała na Tycinke, która burczy na kogo chce i kiedy chce, wiec Mimi pokazuje, że ona też potrafi burczeć. Do anecik podejdzie na głaski, na smyczy chodzi ładnie - chociaż oczywiście na krótkiej smyczy troszkę się plącze. Nie szaleje jak u Jaguska, tylko takie drept, drept, jednak nie ma co oczekiwać cudów - wakacje dopiero się rozpoczely. Niestety unika mężczyzn, boi się ich, unika kontaktu z mężem anecik, dzisiaj został z Mimi na cztery godziny, więc zaszyła się na wszelki wypadek pod kanapą. Przynajmniej taki był meldunek TŻta anecik jak rozmawiali, dopiero anecik wraca do domu. Mimi dzisiaj była spuszczona na dworze, to była troszkę zdziwiona że nikt nie trzyma tej smyczy i nie wiedziała co robić. Siadla i czekała na dalsze wskazówki. :) Niestety, pojawiła się luźniejsza koo, na razie nie panikujemy, może to stres wychodzi, ale trzeba obserwować. Anecik uważa, ze spokojny dom, najlepiej zdominowany przez kobiety poradzi sobie z Mimi, o ile nie będzie nacisku. Koo już ok. Quote
Tyśka) Posted June 11, 2018 Author Posted June 11, 2018 6 godzin temu, dwbem napisał: Trafiłam tu po dłuższej przerwie i uśmiałam się z pięknych opisów Jaguski, podziwiałam fajne zdjęcia lisiczki no i współczuję Tysi tych kretyńskich telefonów. Ludzie są jednak nieobliczalni ale wierzę, że trafi się wreszcie jakiś normalny, rozumiejący psy szczególnie te po przejściach. Ja mam trzy więc już czwartego nie wezmę bo mieszkam w mieście w bloku ale życzę suni dobrego, normalnego domku. Dobry wieczór, dwbem :) Obecnie żadnych telefonów nie ma, po tych opisanych przeze mnie zapadła głucha cisza. Mimi spokojnie poczeka, byleby tylko znalazła swój domek. Ostatnio coś przynoszę pecha psiakom, bo za nic "moje" nie chcą znaleźć rodzin, ale może to chwilowe czarne chmury. Uczę się cierpliwości. 21 minut temu, Anecik napisał: Koo już ok. Cieszę się :) Dziękuję za informację. Quote
Elisabeta Posted June 12, 2018 Posted June 12, 2018 5 godzin temu, Tyś(ka) napisał: Mimi spokojnie poczeka, byleby tylko znalazła swój domek. Ostatnio coś przynoszę pecha psiakom, bo za nic "moje" nie chcą znaleźć rodzin, ale może to chwilowe czarne chmury. Uczę się cierpliwości. Tysiu, za późno chodzisz spać i dlatego takie dziwne rzeczy po nocy piszesz. To nieprawda, a Mimi spokojnie poczeka, jak sama napisałaś... Zwłaszcza, że teraz jest na fajnych wakacjach. Dobrego dnia Wszystkim. Quote
dwbem Posted June 12, 2018 Posted June 12, 2018 Właśnie, nie pisz bzdur, nie przynosisz pecha tylko dajesz im ciepły dom. Niestety obawiam się, że teraz trzeba będzie przeczekać sezon urlopowy bo boję się, ze raczej może przybywać bezdomniaków znając głupotę ibezduszność ludzi. Quote
b-b Posted June 12, 2018 Posted June 12, 2018 Wspaniale,że wakacje u anecik tak wpływają na małą. Mała lisiczka. PS Tysiu czy ja wpłaciłam stałą za czerwiec? Pogubiłam się w tych moich stałych a nie chcę wisieć jakiejś psince. Quote
Elisabeta Posted June 15, 2018 Posted June 15, 2018 Przy piątku zaglądam do naszej dzielnej lisi Mimisi. Spokojnego piątku. Quote
Nesiowata Posted June 15, 2018 Posted June 15, 2018 Witaj mały lisku - odpoczywaj sobie i próbuj nawiązać kontakty z kumplami. Przydadzą się do zabawy. A człowieki też potrzebne. Quote
Radek Posted June 15, 2018 Posted June 15, 2018 16 godzin temu, Nesiowata napisał: A człowieki też potrzebne Chociażby żeby dawać smaczki. Quote
Nesiowata Posted June 16, 2018 Posted June 16, 2018 10 godzin temu, Radek napisał: Chociażby żeby dawać smaczki. No nie tylko, ale sama musi się o tym przekonać. Quote
Anecik Posted June 16, 2018 Posted June 16, 2018 Mimi II po dwóch dniach siedzenia pod kanapą pokazała swoje oblicze :) To normalny psiak który potrzebuje spokojnego domu i troszkę więcej czasu na poznanie człowieka. W domu zachowuje czystość, ma apetyt, nauczona żebractwa :), patrzy tymi slipkami - ale my jesteśmy twardzi i nie dajemy się zwieść tym maślanym oczom z wzrokiem pt. DAJ JEŚĆ!!! :) Na legowisku odkąd weszła na kanapę nie leży ani chwili, siedzi cały czas koło mnie. Na smyczy chodzi ładnie - chociaż jest to może spowodowane nieznajomością terenu :) Od kilku dni puszczam ją samą po ogrodzie (oczywiście pod nadzorem :)) - mamy szczelne ogrodzenie więc nie ma szans na wycieczkę gdziekolwiek poza teren. Wraca na zawołanie lub biegnie za "tłumem" do domu. Jak została pierwszy raz pozostawiona "sama sobie" to nie wiedziala co robić z wolnością i stała kilka minut bez ruchu :). Teraz już biega, wącha, pogoni za Ronisiem lub Betinką. Z psami się nie bawi, za piłką poleci ale nie bardzo wie co z nią zrobić :). Jedynie dziwna sytuacja z moim mężem. Jak są sami jest wszystko dobrze (chociaż na początku chowała się pod kanapę) chodzą na spacer, bierze od niego smaczki, leży koło niego na kanapie, daje się miziać. Jak ja jestem czort w nią wstępuje i zaczyna powarkiwać i szczekać na niego jeśli tylko się do nas zbliża lub schodzi z góry. Zazdrość o mnie chyba albo co...Od wczoraj mąż jest na szkoleniu więc mamy normalne zachowanie przez cały czas (oprócz wizyty mojej koleżanki podczas pobytu której szczekała i mamrotala pod nosem dłuższy czas). Śpi na dole z psiakami na kanapie - pierwszą noc po jej wyjściu spod kanapy spałam z nimi na dole i całą noc przespała za mną czyli normalny kanapowiec :) Mimo wszystko dla pewności lata cały czas ze smyczką - jakby jednak nie chciała wyjść spod krzaczka to fajnie reaguje na pociągnięcie smyczy. 1 1 Quote
Nesiowata Posted June 16, 2018 Posted June 16, 2018 Kolejne cuda! Następny pies, który błyskawicznie wraca do normalności. 1 Quote
Nesiowata Posted June 16, 2018 Posted June 16, 2018 7 godzin temu, Anecik napisał: Pogryzła Tycie jedziemy do weta Chyba za dużo pochwał na jej temat, zapomniała się. Oby Tycia nie ucierpiała na tym zbytnio. Quote
Poker Posted June 16, 2018 Posted June 16, 2018 Ojej, biedna Tycinka. Oby noc poważnego. Mimi ,małpa, chyba jest zazdrosna o pańcię, chce mieć ją na wyłączność. Ona jest słodka jak lukrecja, widać po minie. Quote
Anecik Posted June 16, 2018 Posted June 16, 2018 44 minuty temu, Radek napisał: Z Tycinką wszystko w porządku? Ma założony jeden szew :( I jak ognia boi się Mimi II. Jakoś musimy sobie poradzić do soboty. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.