Tyśka) Posted May 23, 2018 Author Posted May 23, 2018 12 godzin temu, Olena84 napisał: i to jest idealna odpowiedź, jeszcze zanim przeczytałam ją u Ciebie pomyślałam, że tak można babę zniechęcić. Nie pomogło.... Dzisiaj Pani, o zgrozo... zadzwoniła... Quote
Olena84 Posted May 23, 2018 Posted May 23, 2018 12 minut temu, Tyś(ka) napisał: Nie pomogło.... Dzisiaj Pani, o zgrozo... zadzwoniła... noi? Quote
Tyśka) Posted May 23, 2018 Author Posted May 23, 2018 10 minut temu, Olena84 napisał: noi? I nic :)) Byłam w takim szoku, że jednak dzwoni, że aż zaniemówiłam :) No ja bym nie dzwoniła drugi raz w sprawie tego olbrzyma. Quote
Olena84 Posted May 23, 2018 Posted May 23, 2018 8 minut temu, Tyś(ka) napisał: I nic :)) Byłam w takim szoku, że jednak dzwoni, że aż zaniemówiłam :) No ja bym nie dzwoniła drugi raz w sprawie tego olbrzyma. czyli ludzie zachwyceni sobą i nie widzący nic złego w swoim zachowaniu;/ Quote
hop! Posted May 24, 2018 Posted May 24, 2018 11 godzin temu, Tyś(ka) napisał: Nie pomogło.... Dzisiaj Pani, o zgrozo... zadzwoniła... Jakoś to przeżyłaś. ;-) Takie są uroki kontaktów z przypadkowymi ludźmi. Uodpornisz się z czasem. Quote
Tyśka) Posted May 24, 2018 Author Posted May 24, 2018 U mnie to chyba działa na odwrót, hop! - im starsza jestem, tym coraz bardziej wrażliwa na te telefony... nieraz już przecież sprawdzałam domy i szczeniakom, i psom w typie, i różnym takim... i z różnymi przypadkami miałam do czynienia... a teraz to wymiękłam i zapomniałam języka w gębie:) Ta późnowieczorna rozmowa kosztowała mnie masę nerwów, sama nie wiem dlaczego. Takich ludzi się przegania niby, ale ja tak nie umiem powiedzieć coś złośliwego... staram się zawsze po dobroci... ;) Pani już nie zadzwoni, ani oni nie szukają takiego psa, ani ja nie szukam takiego domu :) No nic, ja tylko na chwilę życzyć Wam miłego dnia. Lecę czytać dalej, bo dzisiaj kolokwium, a jutro egzamin :) Quote
Tyśka) Posted May 24, 2018 Author Posted May 24, 2018 Miałam właśnie bardzo konkretny telefon o Mimi, dom z pinczerka 8letnia. Bardzo dobrze mi się rozmawiało z Panem, już umawialiśmy się na wizytę adopcyjną (na początku nie wiedział czemu chce wizytę, ale to przełknął, był gotowy nawet pojechać po wizytatora i go odwieźć), ale... Zapytał o sterylizację, o której napomknęłam wcześniej. Zapytał o sens, skoro on ma tylko sunię, a dom ogrodzony. Jak powiedziałam, że nie ma opcji, że wydam bez sterylizacji, podziekował uprzejmie za rozmowę, ale on okaleczać psa nie bedzie i poszuka gdzieś bliżej suni, zwłaszcza że Mimo jest tak daleko od Warszawy. Pożegnaliśmy się w miłej atmosferze. Wpisałam jego numer w wyszukiwarkę Google, wyskoczyło mi ogloszenie sprzed dwóch lat, sprzedawał szczeniaki rasy pinczer. Teraz pytanie do Havanki i hop: macie w ogłoszeniu informacje, ze Mimi przebywa w opolskim i nie zostanie wydana bez sterylizacji? Quote
jaguska Posted May 24, 2018 Posted May 24, 2018 MImisia waży na tą chwilę 6,2kg, może napiszcie w ogłoszeniach że nie jest mikropsem, że ma około 7kg, na samym początku ogłoszenia, to odstraszy poszukiwaczy mikropiesków i innych dziwnych ludzi którzy szukają małych suczek do rozmnażania. 1 Quote
Poker Posted May 24, 2018 Posted May 24, 2018 Tysiu, gratulacje za umiejętności agenta. Pewnie chciał Mimi na mamusię ślitecznych scienacków. Niech się pocałuje w łokieć. Faktycznie, dobrze jest umieszczać w ogłoszeniach informację o steyrlizacji. 1 Quote
Havanka Posted May 24, 2018 Posted May 24, 2018 3 godziny temu, Tyś(ka) napisał: Teraz pytanie do Havanki i hop: macie w ogłoszeniu informacje, ze Mimo przebywa w opolskim i nie zostaje wydana bez sterylizacji? W moim ogłoszeniu jest info, ze wkrótce zostanie wysterylizowana i że waży 7 kg. Natomiast nie ma podanej lokalizacji. Mogę dopisać. 1 Quote
Tyśka) Posted May 24, 2018 Author Posted May 24, 2018 U mnie też jest lokalizacja, waga, wielkosc, info o sterylizacji. Czyli ludzie nie czytają ogłoszeń Quote
Sara2011 Posted May 24, 2018 Posted May 24, 2018 3 godziny temu, Tyś(ka) napisał: Miałam właśnie bardzo konkretny telefon o Mimi, dom z pinczerka 8letnia. Bardzo dobrze mi się rozmawiało z Panem, już umawialiśmy się na wizytę adopcyjną (na początku nie wiedział czemu chce wizytę, ale to przełknął, był gotowy nawet pojechać po wizytatora i go odwieźć), ale... Zapytał o sterylizację, o której napomknęłam wcześniej. Zapytał o sens, skoro on ma tylko sunię, a dom ogrodzony. Jak powiedziałam, że nie ma opcji, że wydam bez sterylizacji, podziekował uprzejmie za rozmowę, ale on okaleczać psa nie bedzie i poszuka gdzieś bliżej suni, zwłaszcza że Mimo jest tak daleko od Warszawy. Pożegnaliśmy się w miłej atmosferze. Wpisałam jego numer w wyszukiwarkę Google, wyskoczyło mi ogloszenie sprzed dwóch lat, sprzedawał szczeniaki rasy pinczer. Teraz pytanie do Havanki i hop: macie w ogłoszeniu informacje, ze Mimi przebywa w opolskim i nie zostanie wydana bez sterylizacji? Kurczę, muszę uważać aby nie dzwonił o Tycię. Nawet nie wiecie jakiego mam stracha z wydaniem Tyci bez sterylki. Quote
Tyśka) Posted May 24, 2018 Author Posted May 24, 2018 2 godziny temu, Sara2011 napisał: Kurczę, muszę uważać aby nie dzwonił o Tycię. Nawet nie wiecie jakiego mam stracha z wydaniem Tyci bez sterylki. Mogę Ci podesłać nr telefonu, ale on ewidentnie szuka długoołapnej, smukłej, krótkowłosej, o ślicznych uszach suni (tak opisał Mimi, bo nie wiedział jak ma na imię). Twoja Tycia jest piękna, ale chyba nie wpasowuje się w jego typ. I jak wspomniałam o sterylce na początku to do tematu wrócił pod koniec. Do tej pory wydałam kilka suniek bez sterylizacji, wszystkie z happy endami, gdzie właściciele dotrzymywali słowa, więc nie ma aż tak co się tego bać: tylko trzeba być mocno czujnym, a umowę mieć bardziej konkretną, z kilkoma dodatkowymi punktami. Quote
Tyśka) Posted May 24, 2018 Author Posted May 24, 2018 2 godziny temu, Havanka napisał: W moim ogłoszeniu jest info, ze wkrótce zostanie wysterylizowana i że waży 7 kg. Natomiast nie ma podanej lokalizacji. Mogę dopisać. Lokalizacja nie jest aż tak istotna, aczkolwiek ludzie czują zawód, że psiak jest daleko (tutaj mówię m.in. o sytuacji z Roxi). Ja ostatnio dopisałam też Roxi wszędzie województwo, w którym jest (bo Mimi ma je od początku) - z zaznaczeniem, że w miarę naszych możliwości pomożemy z transportem (ale mile widziane wsparcie w opłaceniu transportu). Jeżeli uważasz, że to istotne, możesz dopisać :) EDIT: Tak sobie myślę: może podmień wzmiankę o szkoleniowcu na "chęć pracy z psiakiem" - w rozmowie telefonicznej powiem, że oczekuję tych trzech-czterech spotkań ze szkoleniowcem. Dla świadomych ludzi nie będzie to problemem, zwłaszcza jak z rozmowy wyniknie, że nasza Mimi to taka piękna, delikatna porcelana - a może sama forma odstrasza? Wiem, że teraz tak kombinuję... ale myślę, jakby tu przyciągnąć właściwych ludzi. Quote
Istar19 Posted May 25, 2018 Posted May 25, 2018 Dwóch moich deklarowiczów zalazło domy, więc mogę dla Mimi przeznaczyć 10 zł miesięcznie. Od czerwca. Tysia tylko błagam - jakbym znów zapomniała przelać, weź mnie "kopnij" :P No i numer konta zawczasu poproszę. 1 Quote
Elisabeta Posted May 25, 2018 Posted May 25, 2018 Istar, jak dobrze, że nas więcej "na stałe" z Mimisią - Calineczką. Quote
elik Posted May 25, 2018 Posted May 25, 2018 Moja Benia pojechała do swojego DS i dopóki w nim jest, tak jak obiecałam, dam 20,00 zł stałej dla Mimisi. Proszę nr konta. Wiem, już wpłacałam, ale to było w marcu i trudni mi będzie znaleźć tamten przelew. Teraz wpłata będzie co miesiąc i już łatwiej będzie odszukać przelew i powtórzyć go. Quote
Tyśka) Posted May 25, 2018 Author Posted May 25, 2018 3 godziny temu, Istar19 napisał: Dwóch moich deklarowiczów zalazło domy, więc mogę dla Mimi przeznaczyć 10 zł miesięcznie. Od czerwca. Tysia tylko błagam - jakbym znów zapomniała przelać, weź mnie "kopnij" :P No i numer konta zawczasu poproszę. Istar... jak ja Cię kocham :)) Ciebie, Janka i Patryka, i cały Twój zwierzyniec. W takim razie wysyłam nr konta. 3 godziny temu, Elisabeta napisał: Istar, jak dobrze, że nas więcej "na stałe" z Mimisią - Calineczką. Ja też bardzo, bardzo się cieszę <3 To dużo znaczy. 2 godziny temu, elik napisał: Moja Benia pojechała do swojego DS i dopóki w nim jest, tak jak obiecałam, dam 20,00 zł stałej dla Mimisi. Proszę nr konta. Wiem, już wpłacałam, ale to było w marcu i trudni mi będzie znaleźć tamten przelew. Teraz wpłata będzie co miesiąc i już łatwiej będzie odszukać przelew i powtórzyć go. Dziękuję, elik - już nr konta wysyłam :). Quote
elik Posted May 26, 2018 Posted May 26, 2018 19 godzin temu, Tyś(ka) napisał: . . . Dziękuję, elik - już nr konta wysyłam :). Poszła stała za V-VI + mały dodatek :) Quote
jaguska Posted May 26, 2018 Posted May 26, 2018 Ciocie, ciocie, ratunkuuu, jedna noga mi nagle zdługła!!! Prawdę mówię, samą prawdę, bo czy te oczy mogą kłamać? A wcześniej chciała mnie pożreć ta straaaszna kura! Ze strachu aż mi się słabo zrobiło i ta zdługła noga mi dokuczała, musiałam odpocząć, i znalazłam takie coś Tej tam, pozwoliłam też odpocząć żeby mnie broniła a potem obsikałam jej roślinki hehehe, w stylu cyrkowym zresztą, zdolna jestem niesłychanie a do tego śliczna i wybitna Na do widzenia zostawiam Wam ciotunie mój śliczny uśmiech, pa! 5 3 Quote
Tyśka) Posted May 26, 2018 Author Posted May 26, 2018 Popłakałam się ze śmiechu: kochana Mimi i zabawne opisy :)) Ona faktycznie nie jest taka mikro... ciekawe, czy teraz zmieściłaby się do transporterka, którym przyjechała? Quote
b-b Posted May 26, 2018 Posted May 26, 2018 1 godzinę temu, jaguska napisał: Ciocie, ciocie, ratunkuuu, jedna noga mi nagle zdługła!!! Prawdę mówię, samą prawdę, bo czy te oczy mogą kłamać? A wcześniej chciała mnie pożreć ta straaaszna kura! Ze strachu aż mi się słabo zrobiło i ta zdługła noga mi dokuczała, musiałam odpocząć, i znalazłam takie coś Tej tam, pozwoliłam też odpocząć żeby mnie broniła a potem obsikałam jej roślinki hehehe, w stylu cyrkowym zresztą, zdolna jestem niesłychanie a do tego śliczna i wybitna Na do widzenia zostawiam Wam ciotunie mój śliczny uśmiech, pa! Świetne zdjęcia a opisy powalają :D Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.