Jump to content
Dogomania

Benia już ma DS. Benia - kolejna ofiara człowieka, której musimy pomóc :(


elik

Recommended Posts

10 godzin temu, elik napisał:

Zanim starość wybiła jej z łepetynki takie wycieczki, jeszcze kilka razy zwiała na spacerze w pola i nie pomagały wołania. Rwała do przodu jak rasowy pies myśliwski. Na szczęście ma ten okres już za sobą.

Cóż - moje jeszcze  nie są takie nieporadne i czasem oczy wokół głowy też nie pomagają. Tylko smycz jest rozwiązaniem. Trudno - czasem muszę stać i wołać jaśnie panienki do skutku. Tylko nie zawsze skutek jest bliski.

Nowy tydzień zaczynamy więc życzę wszystkim spokoju, zdrowia i jak najmniej pracy. Może się spełni choć raz?

 

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Nesiowata napisał:

moje jeszcze  nie są takie nieporadne

Mała/Masia nie jest jeszcze nieporadna, choć czasem potrafi się "zawiesić", tylko siły już nie te i na biegi już się nie pisze. Trochu dobrze, a trochu żal, bo to zapowiedź, pożegnania  :(  Mam nadzieję, że nie prędko ono nastąpi.

Dzisiejszy poranek jest bardzo chłodny. Tylko +1 stopień. Wyszłam na spacer z psami ubrana w zimową kurtkę i zimowe buty. Nie powiem, żeby było mi za ciepło.

Przed chwilą doznałam szoku. Chciałam wkleić życzenia poniedziałkowe i za chiny nie mogłam ani z serwera dogomani, to już od dawna, ani z serwerów zewnętrznych. Nie mogłam i już myślałam, że dogo znowu zrobiło nam udogodnienie/niespodziankę i całkowicie uniemożliwiło wklejanie zdjęć. Myślę sobie, no to teraz kicha.   Bo co to za psi wątek, jak zdjęcia psa nie będzie można wkleić. Postimage coś tam po angliczańsku do mnie zagadał, ale przecież ja nie gęś i swój język mam, więc po co mi jakiś obcy  :)   Już zaczęłam pisać e-mail do bratanicy z prośbą o przetłumaczenie, ale zaświtało mi w łepetynce, że wczoraj czyściłam komp z ciasteczek i takich tam innych śmieci i po takim czyszczeniu muszę wszędzie logować się na nowo :)   Uffff ulżyło mi :)

1-1.jpg

Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, elik napisał:

tylko siły już nie te i na biegi już się nie pisze. 

O to mi własnie chodziło. Taka "nieporadność" jest czasem na rękę.  Niestety - moje dwie panny są trochę za młode.

Dziś rano poszliśmy znów w pole. I nesce to nie pasowało. Zrobiła w tył zwrot i błyskawicznie wróciła. Lala i Misiek chodziły ze mną, a Neska siedziała pod drzwiami (od razu ogłuchła i wołać mogłam sobie ile tylko chciałam). Teraz wszystkie śpią, ale przez kilka godzin będę musiała udawać, że hrabianki Neski nie widzę. Pewnie do wieczora pomoże, a jutro będzie co ma być.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Nesiowata napisał:

Dziś rano poszliśmy znów w pole. I nesce to nie pasowało. Zrobiła w tył zwrot i błyskawicznie wróciła. Lala i Misiek chodziły ze mną, a Neska siedziała pod drzwiami (od razu ogłuchła i wołać mogłam sobie ile tylko chciałam). Teraz wszystkie śpią, ale przez kilka godzin będę musiała udawać, że hrabianki Neski nie widzę. Pewnie do wieczora pomoże, a jutro będzie co ma być.

Może Neska uważa, że takie eskapady damom nie przystoją. Co innego chłop Misiek, czy małolata Lalunia. Późna jesień, to nie pora na spacery po polach. Zrobiła co miała zrobić i do domu :)

A mnie dzisiaj czeka eskapada z paczkami i nie tylko :) 

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, elik napisał:

Może Neska uważa, że takie eskapady damom nie przystoją. Co innego chłop Misiek, czy małolata Lalunia. Późna jesień, to nie pora na spacery po polach. Zrobiła co miała zrobić i do domu :)

Lala i Neska, wg książeczek, są w jednym wieku. Jej nie odpowiadała strona pola - tym razem nie mogła "zaliczyć" parkingu samochodowego. Więc olała mnie dokładnie.

Link to comment
Share on other sites

38 minut temu, Nesiowata napisał:

Lala i Neska, wg książeczek, są w jednym wieku. Jej nie odpowiadała strona pola - tym razem nie mogła "zaliczyć" parkingu samochodowego. Więc olała mnie dokładnie.

%C5%9Bmiech_7.gif   aaaa to o to loto  :) To dopiero cwaniara.   Nie chcesz iść tam gdzie ja chcę, to sobie sama idź :)

Sunia z charakterem.

Nie wiem czemu miałam zakodowane, że Lalunia jest najmłodsza z Twojej trójki. Tym czasem ona jest najmłodsza, ale stażem u Ciebie.

 

Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, elik napisał:

%C5%9Bmiech_7.gif   aaaa to o to loto  :) To dopiero cwaniara.   Nie chcesz iść tam gdzie ja chcę, to sobie sama idź :)

Sunia z charakterem.

Nie wiem czemu miałam zakodowane, że Lalunia jest najmłodsza z Twojej trójki. Tym czasem ona jest najmłodsza, ale stażem u Ciebie.

 

Tak - Neska bardzo lubi postawić na swoim, obojętne czego to dotyczy. Niby spokojna, obcych omija szerokim kołem ale jej musi być na wierzchu.

Lala to jej przeciwieństwo (kiedy Neski nie ma w pobliżu) - słyszy wszytko, rozumie wszystko i kocha każdego, z każdym chce się przywitać tańcząc na dwóch łapkach.

Każda jest inna, ale  przy połączeniu sił trudno z nimi wygrać. A  przynajmniej długo to trwa. No, ale takie jest życie.

Link to comment
Share on other sites

Witamy wszystkich we wtorek. Niby nie jest zbyt chłodno, chyba wiatr trochę słabszy ale jeszcze nie przyzwyczaiłam się do takiej pogody. Przez cały czas jest mi chłodno. Może za  kilka dni będzie lepiej. Psy już chyba przywykły do chłodu, ze mną jest gorzej.

Dziś, jak rzadko, obudził mnie dopiero budzik. I wcale nie byłam z tego zadowolona. Wprawdzie obudziłam się w nocy, wypuściłam psy ale ciężko mi było wstawać. Nawet koty pyszczyły na mnie, że tak późno dostają jedzenie.

Powoli czas zabrać się za normalne życie. A jeszcze  muszę podjechać na wymianę opon. Coraz bardziej robię się leniwa. Z oponami też mogłam załatwić wcześniej ale tak jakoś wyszło.

Zdrowia życzę wszystkim.

 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Nesiowata napisał:

Witamy wszystkich we wtorek. Niby nie jest zbyt chłodno, chyba wiatr trochę słabszy ale jeszcze nie przyzwyczaiłam się do takiej pogody. Przez cały czas jest mi chłodno. Może za  kilka dni będzie lepiej. Psy już chyba przywykły do chłodu, ze mną jest gorzej.

Dziś, jak rzadko, obudził mnie dopiero budzik. I wcale nie byłam z tego zadowolona. Wprawdzie obudziłam się w nocy, wypuściłam psy ale ciężko mi było wstawać. Nawet koty pyszczyły na mnie, że tak późno dostają jedzenie.

Powoli czas zabrać się za normalne życie. A jeszcze  muszę podjechać na wymianę opon. Coraz bardziej robię się leniwa. Z oponami też mogłam załatwić wcześniej ale tak jakoś wyszło.

Zdrowia życzę wszystkim.

 

Ja dzisiaj też ledwo wstałam, ale to dlatego, że dzisiejszy dzień zastał mnie przy kompie.  Robię kolejny bazarek. Mam nadzieję, że uda mi się otworzyć go 1.12.

Mówisz, że robisz się bardziej leniwa. Myślę, że to nie lenistwo, tylko ogólny spadek formy. Z tego powodu wszystko robimy wolniej, z większym wysiłkiem. Ja też tak mam  :)

No i znowu ten post piszę już godzinę, choć napisałam zaledwie kilka zdań. Kurcze w tzw. międzyczasie odebrałam kilka telefonów w tym jeden wzywający mnie do odbioru prezentu ustanowionego specjalnie dla mnie!!!  Denerwują mnie takie telefony coraz bardziej. Skąd tyle różnych oszołomów ma mój numer telefonu i na siłę chce mnie uszczęśliwić?

Wyprawiłam też męża z Alfikiem do fryzjera  :) No Alfik ma być strzyżony, nie mąż  :)  Jutro wybieram sie z kolei ja z Alfikiem na pobranie krwi pod kątem wydolności tarczycy. 2 grudnia jedziemy na szczepienie psiaczków p/wściekliźnie i przy okazji chcę, żeby wetka sprawdziła czy jest poprawa po zażywaniu przez 4 miesiące leku Euthyrox  N 100 mg. Nie widzę różnicy w jego zachowaniu. Może trzeba zmienić dawkowanie, albo w ogóle lek? Promyczek na tą samą chorobę dostał inny lek. Jutro idę z Alfikiem na pobranie krwi. Ciekawe, jeden wet stwierdził, że na pobranie krwi w kierunku trzustki Alfik nie musi być na czczo,  ale ten takich bada ń nie wykonuje, a drugi wet, który pobierze jutro krew stwierdził, że Alfik musi być na czczo. Komu wierzyć? Na wszelki słuczajny jutro psiaki  nie dostaną śniadania o normalnej porze. Muszą wytrzymać do powrotu Alfika od weta.

Poza tym Alfik od jakiegoś czasu utyka na lewą tylną łapkę. Utykał, przestał, a teraz znowu utyka :( Dotykowo nie jest bolesna ta łapka może więc trzeba zrobić prześwietlenie?  Dowiemy się za tydzień.

Miłego i spokojnego wtorku życzymy  :)

2-3.jpg

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, elik napisał:

odebrałam kilka telefonów w tym jeden wzywający mnie do odbioru prezentu ustanowionego specjalnie dla mnie!!!  Denerwują mnie takie telefony coraz bardziej. Skąd tyle różnych oszołomów ma mój numer telefonu i na siłę chce mnie uszczęśliwić?

To jest plaga. Ostatnio pytam się skąd maja mój nr i nawet nie dziękuję  tylko rozłączam się. Nie zawsze skutkuje.

 

3 godziny temu, elik napisał:

Jutro wybieram sie z kolei ja z Alfikiem na pobranie krwi pod kątem wydolności tarczycy. 2 grudnia jedziemy na szczepienie psiaczków p/wściekliźnie i przy okazji chcę, żeby wetka sprawdziła czy jest poprawa po zażywaniu przez 4 miesiące leku Euthyrox  N 100 mg. Nie widzę różnicy w jego zachowaniu. Może trzeba zmienić dawkowanie, albo w ogóle lek? Promyczek na tą samą chorobę dostał inny lek. Jutro idę z Alfikiem na pobranie krwi. Ciekawe, jeden wet stwierdził, że na pobranie krwi w kierunku trzustki Alfik nie musi być na czczo,  ale ten takich bada ń nie wykonuje, a drugi wet, który pobierze jutro krew stwierdził, że Alfik musi być na czczo.

 

Na niedoczynność tarczycy jest sporo leków. Eutyrox to "ludzki" lek wiec chyba tańszy.

A badanie to chyba lepiej zrobić na czczo.

 

Link to comment
Share on other sites

53 minuty temu, Nesiowata napisał:

To jest plaga. Ostatnio pytam się skąd maja mój nr i nawet nie dziękuję  tylko rozłączam się. Nie zawsze skutkuje.

Gdy osoba z drugiej strony kabla mówi spokojnie, to dziękuje i się rozłączam. Gdy strzela jak karabin maszynowy, zapewne po to właśnie, żeby jej nie przetrwać i powiedzieć, ze nie jestem zainteresowana, to rozłączam się bez słowa. Niech sobie gada do woli do siebie :)

Link to comment
Share on other sites

46 minut temu, Nesiowata napisał:

Na niedoczynność tarczycy jest sporo leków. Eutyrox to "ludzki" lek wiec chyba tańszy.

A badanie to chyba lepiej zrobić na czczo.

No tak, ludzkie leki są tańsze, ale czy dla psa równie skuteczne?

Tak właśnie zamierzam, nie dam psiakom śniadania jak zwykle zaraz po naszym. Dostaną po pobraniu krwi od Alficzka. Ciekawa jestem jaka będzie różnica w porównaniu z wynikami z sierpnia.

Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, dwbem napisał:

Skąd ja to znam też się rozłączam bo mam też dość tych reklam i podarków za darmo.

A za każdym takim telefonem stoi oszust, śmierdzący leń, któremu nie chce się zarabiać uczciwą pracą. Żeruje na naiwności starszych ludzi.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

15 minut temu, elik napisał:

No tak, ludzkie leki są tańsze, ale czy dla psa równie skuteczne?.

Wiele psów przyjmuje ten lek. Przecież składniki nie mogą się różnić.

Czasem tylko zastanawiam się dlaczego u psów są takie duże dawki. Ja przyjmuję tylko 50 i nie ma żadnych problemów.

Link to comment
Share on other sites

27 minut temu, Nesiowata napisał:

Wiele psów przyjmuje ten lek. Przecież składniki nie mogą się różnić.

Czasem tylko zastanawiam się dlaczego u psów są takie duże dawki. Ja przyjmuję tylko 50 i nie ma żadnych problemów.

Składniki się nie różnią, ale różnić się może reakcja na te składniki organizmu człowieka i psa, co jest zupełnie normalne. Człowiek je czekoladę nawet w dużych ilościach i nic wielkiego, poza np zatwardzeniem mu nie grozi, a pies może nawet umrzeć. Reakcja organizmów człowieka i psa jest różna na te same składniki

Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, elik napisał:

Składniki się nie różnią, ale różnić się może reakcja na te składniki organizmu człowieka i psa, co jest zupełnie normalne. Człowiek je czekoladę nawet w dużych ilościach i nic wielkiego, poza np zatwardzeniem mu nie grozi, a pies może nawet umrzeć. Reakcja organizmów człowieka i psa jest różna na te same składniki

Jednak sami weterynarze stosuję Eutyrox. Chyba wiedzą co robią.

Witam w środę - znów mam za oknem mglę. I totalna wilgoć w powietrzu. Psy jakoś wyskoczyły na dwór tio może nie jest aż tak źle.

No i wymianę opon mam w końcu z głowy, nie będę musiała martwić się w przypadku przymrozków i myśleć czy warto już jechać czy też  poczekać aż się ociepli. A ta zwłoka to naprawdę było lenistwo, przecież dla mnie to żadna praca. Trzeba było tylko pojechać kawałek i oddać kluczyki, zostawić samochód.

Trzymajcie się zdrowo bez przykrych niespodzianek!

Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, b-b napisał:

Pozdrowienia zostawiam :))

Witaj Boguniu  :) Przymierzam się napisać do Ciebie prośbę o zmianę banerka i ciągle czasu brak.

Boguniu, to zdaje się Ty robiłaś banerek dla Aureliuszka, prawda?  Czy znalazłabyś czas, żeby dodać do tego banerka zdjęcie Saruni? To od dawna jest ich wspólny wątek. Napis mógłby brzmieć -Na ratunek staruszkom- zamiast -Na ratunek staruszkowi-  i w miejsce  zdjęcia Arusia z prawej strony, dodałabyś zdjęcie Saruni.

Wiem, że jesteś bardzo zajęta więc nie oczekuję, że będzie to już, teraz, zaraz  :) Jak znajdziesz dłuższą wolną chwilkę, to może jej kawałeczek zechciałabyś przeznaczyć na zmianę banerka?

Z góry serdecznie dziękuję   dzi-kuj-2.jpg

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Nesiowata napisał:

Jednak sami weterynarze stosuję Eutyrox. Chyba wiedzą co robią.

 

Nie twierdzę, że nie wiedzą, myślę tylko, że może jak i ludzie, psy także różnie reagują na leki. Dla jednego człowieka na jakąś dolegliwość lepiej skutkują takie leki, na innego człeka inne leki. Na jedną dolegliwość/chorobę jest po kilka różnych specyfików. Myślę sobie, ze może na Alfika lepiej działałyby te psia leki.  Dzisiaj byłam z nim u weta w celu pobrania krwi pod kątem tarczycy. Moja wetka będzie mogła porównać wyniki dzisiejsze z wynikami z sierpnia. Będzie poprawa?  Jestem bardzo ciekawa. Jeśli lek jest dobrze dobrany, to po stosowaniu go przez 4 miesiące powinna być poprawa wyników.

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Nesiowata napisał:

 

Witam w środę - znów mam za oknem mglę. I totalna wilgoć w powietrzu. Psy jakoś wyskoczyły na dwór tio może nie jest aż tak źle.

No i wymianę opon mam w końcu z głowy, nie będę musiała martwić się w przypadku przymrozków i myśleć czy warto już jechać czy też  poczekać aż się ociepli. A ta zwłoka to naprawdę było lenistwo, przecież dla mnie to żadna praca. Trzeba było tylko pojechać kawałek i oddać kluczyki, zostawić samochód.

Trzymajcie się zdrowo bez przykrych niespodzianek!

Dzisiaj u nas też jest duża mgła. Tak duża, że pod drzewami jest mokro, a pod niektórymi nawet małe kałuże, jakby padał deszcz, a to tylko z liści spadła rosa. Pogodynka zapowiadała, że taki stan może się utrzymywać nawet przez kilka dni. Baaaardzo nie lubię takiej wilgoci w powietrzu :(

Martwię się bazarkiem :( Coś słabo idzie licytacja, a właściwie wcale nie idzie od kilku dni  :(

Kurier dostarczył dzisiaj drugą kocią budkę zafundowaną kotkom przez znajomą mojej znajomej  :) Znowu muszę zaprzęgnąć męża do roboty. Ale najpierw musimy kupić styropian do ocieplenia tej budki, bo jak ta poprzednia jest bardzo skromnie ocieplona. 2 cm styropianu to zdecydowanie za mała jak na nasze zimy.

Wszystkiego dobrego na środek tygodnia  :)

3-1.png

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, elik napisał:

Kurier dostarczył dzisiaj drugą kocią budkę zafundowaną kotkom przez znajomą mojej znajomej  :) Znowu muszę zaprzęgnąć męża do roboty. Ale najpierw musimy kupić styropian do ocieplenia tej budki, bo jak ta poprzednia jest bardzo skromnie ocieplona. 2 cm styropianu to zdecydowanie za mała jak na nasze zimy.

Owocnej pracy!

A mgła już się pokazuje.

 

Link to comment
Share on other sites

U nas w ciągu dnia mgły nie było choć przez cały dzień było buro i ponuro,nieprzyjemnie. Dziś też za oknem wisi wilgoć, nie chce się wychodzić z domu.

Ale psy wyszły bez problemu. Choć wróciły błyskawicznie. Lal, wykorzystując fakt, że ja już chodziłam, wskoczyła pod kołdrę, zrobiła sobie namiot i chyba błyskawicznie zasnęła bo zaraz zaczęła  cichutko poszczekiwać - chyba coś jej się śniło. Teraz już czekają na śniadanie. One jeszcze spokojne, ale koty już pyszczą.

Trzymajcie się zdrowo.

Link to comment
Share on other sites

21 godzin temu, elik napisał:

Witaj Boguniu  :) Przymierzam się napisać do Ciebie prośbę o zmianę banerka i ciągle czasu brak.

Boguniu, to zdaje się Ty robiłaś banerek dla Aureliuszka, prawda?  Czy znalazłabyś czas, żeby dodać do tego banerka zdjęcie Saruni? To od dawna jest ich wspólny wątek. Napis mógłby brzmieć -Na ratunek staruszkom- zamiast -Na ratunek staruszkowi-  i w miejsce  zdjęcia Arusia z prawej strony, dodałabyś zdjęcie Saruni.

Wiem, że jesteś bardzo zajęta więc nie oczekuję, że będzie to już, teraz, zaraz  :) Jak znajdziesz dłuższą wolną chwilkę, to może jej kawałeczek zechciałabyś przeznaczyć na zmianę banerka?

Z góry serdecznie dziękuję   dzi-kuj-2.jpg

aaaaaaaaaa.jpg

Niestety M już nie  jak reszta liter ale po zmniejszeniu nie będzie widoczne ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...