elik Posted August 25, 2021 Author Posted August 25, 2021 55 minut temu, Nesiowata napisał: Witam wszystkich w bezdeszczowy poranek (oby dalej tak się utrzymało). Witam, witam i przyłączam się do oczekiwań 🙂 Quote
elik Posted August 25, 2021 Author Posted August 25, 2021 A gdzież to nasza Bogunia się nam zapodziała 😞 Na innych wątkach też Jej nie widzę 😞 Quote
Nesiowata Posted August 26, 2021 Posted August 26, 2021 Niestety - dziś już woda leci z nieba. Wprawdzie ulewy nie ma ale przyjemnie to nie jest. Mimo wszystko - życzę udanego dnia. Quote
elik Posted August 26, 2021 Author Posted August 26, 2021 13 godzin temu, Nesiowata napisał: Niestety - dziś już woda leci z nieba. Wprawdzie ulewy nie ma ale przyjemnie to nie jest. Mimo wszystko - życzę udanego dnia. Dzisiaj, tradycyjnie już, zmieniliśmy pomieszkiwanie. Pożegnanie w kraku i przywitanie na działce odbyło się w deszczu. Momentami padał intensywnie 😞 Quote
Nadziejka Posted August 27, 2021 Posted August 27, 2021 Dnia 26.08.2021 o 20:42, elik napisał: Dzisiaj, tradycyjnie już, zmieniliśmy pomieszkiwanie. Pożegnanie w kraku i przywitanie na działce odbyło się w deszczu. Momentami padał intensywnie 😞 Ciociu pozdrawiam lapunki niechaj jeszcze bedzie troszke ciepla nam wszystkim Daj znac kiedy moge slac paczusze ku Tobie z kramkow na dzialce bedziecie do konca wrzesnia? Quote
Nesiowata Posted August 29, 2021 Posted August 29, 2021 Życzymy wszystkim spokojnej, wypoczynkowej niedzieli. Quote
Nadziejka Posted August 29, 2021 Posted August 29, 2021 6 godzin temu, Nesiowata napisał: Życzymy wszystkim spokojnej, wypoczynkowej niedzieli. Quote
elik Posted August 29, 2021 Author Posted August 29, 2021 20 godzin temu, Nesiowata napisał: Życzymy wszystkim spokojnej, wypoczynkowej niedzieli. Mam nadzieję, że innym się udało, bo mi niestety nie. Zaczęło się już w sobotę. Alfik od rana nie chciał jeść. Natomiast Suzi uraczyła się mięsem z rosołu, które wyniosłam na taras i zostawiłam na ławie do wystygnięcia. Było przykryte. Małpa jedna zrzuciła przykrycie i wrąbała połowę mięsa, tak na oko około 70 dkg. W nocy musiałam ją wypuszczać na kupkę i to kilka razy. Przejadła się tak, że dzisiaj do południa była markotna i nie miała ochoty na jedzenie. Ale razem z Suzi wybiegał także Alfik. Rano okazało się, że miał biegunkę. Około godz. 10-tej zaczął także wymiotować i widać było, że bardzo źle się czuje. Oczywiście szukałam od razu weta, ale okazało się, że w Bochni nie ma lecznicy całodobowej, ani dyżurów niedzielno-świątecznych. Mieliśmy wracać do kraka jutro, ale błyskawiczna zmiana planów, pakowanie i przyjazd do Krakowa, prosto do kliniki. Czekaliśmy długo, bo na cały Kraków są tylko 3 kliniki dyżurujące w niedzielę, a ta uważam, że nie w pełni kompetentna. Myślę, że Alfiś powinien mieć zbadaną krew, bo mógł połknąć coś toksycznego i trzeba byłoby wiedzieć co słychać we krwi. No ale... Wet stwierdził, że to chyba bakteryjna historia i zaserwował mu 5 zastrzyków, we środę ma być powtórka, i dał do domu probiotyk i pastę zagęszczającą kupkę. Alfik ma się już lepiej. Nie wymiotuje, choć jeszcze w czasie powrotu do kraka zwrócił białą pianę, nie ma biegunki i nie drży. Do domu przyjechaliśmy po 17-tej. Obiad, rozpakowywanie, spacer z psami i dopiero teraz mogłam usiąść do kompa. Jestem wykończona nerwami i sytuacją. Zaraz walnę się w kimono. Quote
Nadziejka Posted August 29, 2021 Posted August 29, 2021 o matko jedyna... czyli trzeba chowac wszystko i wszedzie przed lakomczuszkami a Alficzek mogl miec strasznosci po swoich lekach o matunku...sciskam sciskam trzymajcie sie serdenki Quote
elik Posted August 30, 2021 Author Posted August 30, 2021 10 godzin temu, Nadziejka napisał: o matko jedyna... czyli trzeba chowac wszystko i wszedzie przed lakomczuszkami a Alficzek mogl miec strasznosci po swoich lekach o matunku...sciskam sciskam trzymajcie sie serdenki Przez kilkadziesiąt lat nie stanowiło to dla mnie żadnego problemu, choć od zawsze zwierzęta były obecne w moim życiu. Staram się pamiętać, ale nie zawsze mi się to udaje. Alficzek prawdopodobnie zatruł się trawą. Dzisiaj dowiedziałam się od znajomej z działki, że co poniektórzy chronią się przed ślimakami chemią. Rozsypują na działce, a z działki roznoszą na butach. Deszcz spłukuje na ścieżki i okoliczne trawy. Moje warzywa i kwiatki padają łupem ślimaków, ale zbieram je do pudełka, a mąż wynosi nad Rabę. Niech sobie tam żyją. W końcu to my jesteśmy intruzami, to ich środowisko. Biedny Alfinek dzisiaj jeszcze nie ma apetytu 😞 Wyślę skan wizyty do weta, który opiekuje się Alficzkiem. Może coś jeszcze trzeba zrobić? Quote
Nesiowata Posted September 4, 2021 Posted September 4, 2021 Elki - jak Alfik? Coś sięzmieniło? Życzę wszystkim spokojnego, wypoczynkowego weekendu. Trzeba nabierać sił. 1 Quote
elik Posted September 4, 2021 Author Posted September 4, 2021 7 godzin temu, Nesiowata napisał: Elki - jak Alfik? Coś sięzmieniło? Życzę wszystkim spokojnego, wypoczynkowego weekendu. Trzeba nabierać sił. Dzięki 🙂 Po kroplówkach okupionych pokłutymi łapeczkami poczuł się znacznie lepiej. Właściwie już odzyskał dawny apetyt, ale w poniedziałek wraca z urlopu wet, który leczy Alfika i mamy się zgłosić do kontroli. Wetka, która przyjmowała Alfika była w kontakcie z wetem Alficzka i on zalecił, żebyśmy przyszli z Alfikiem. Nie bardzo wiem w jakim celu, no ale skoro lekarz każe, to pacjent musi się zastosować 🙂 Quote
Nesiowata Posted September 12, 2021 Posted September 12, 2021 Spokojnej, odprężającej niedzieli dla wszystkich warto korzystać z pogody. Nie wiadomo ile nam będzie dane takich dni jeszcze. Quote
elik Posted September 12, 2021 Author Posted September 12, 2021 Dzięki i wzajemnie 🙂 Takich słonecznych dni to już pewnie niewiele przed nami. Zapowiadają zmianę pogody od wtorku, a i jesień mamy już za progiem. Quote
Tyśka) Posted September 15, 2021 Posted September 15, 2021 U nas dzisiaj bardzo ciepło. Aż mój terrierek padł o dziwo po 20 minutach spaceru. Dla niego to i 2h to pikuś, więc faktycznie zmiana pogody go zaskoczyła. Dużo zdrowia dla nas. W mojej pracy teraz panuje angina, zaczynałam mieć jej objawy, więc jutro mam lekarza - ale wczoraj odespałam i czuję się dziś znacznie lepiej. Mam nadzieję, że się nie rozłożę. Wolałabym nie... bo i nie wiem jak to obie zniesiemy. Quote
elik Posted September 15, 2021 Author Posted September 15, 2021 5 godzin temu, Tyśka) napisał: nie wiem jak to obie zniesiemy. Czyżbyś już wiedziała, że nosisz pod serduszkiem córeczkę??? Quote
Nesiowata Posted September 16, 2021 Posted September 16, 2021 Witamy wszystkich porankiem. Mam już za sobą wymuszone psim szantażem śniadanie obydwu chłopaków.Już sam Fuks potrafi nieźle upominać się o swoje ale wspólnie z Aresem to trochę dużo. Człowiek nawet nie bardzo ma się jak ruszyć żeby któregoś nie przydepnąć. Na szczęście te wspólne "występy" nie należą do zbyt częstych, zazwyczaj jest tylko Fuks. Ale pewnie już zapomnieli o jedzeniu bo poszli spać. Tylko Lala zakopana pod kołdrą śpi i ani myśli wystawiać nosa. Pewnie tylko czekała aż wstanę żeby ulokować się na samym środku. Udanego dnia życzymy. Quote
elik Posted September 18, 2021 Author Posted September 18, 2021 Tak mi głupio i źle z tym, że tak rzadko tu zaglądam, ale wszystkie dni mam wypełnione po brzegi różnymi obowiązkami i jeszcze dochodzą te cotygodniowe przeprowadzki z Krakowa na działkę i z powrotem 😞 Czytam każdy post, jaki się tu pojawi, ale często tylko na tyle mam czasu. Dlatego bardzo Was proszę o zrozumienie i wybaczenie. Mam nadzieję, że jak przeprowadzimy się na zimę na stałe do kraka, to będę miała więcej czasu i będę się tu częściej produkować. Na dzisiaj powiem tylko, że wczoraj od rana, albo i od nocy padał na działce deszcz. Raz lało, a raz "tylko" padało. Koło południa miałam dość, spakowałam się i wróciliśmy do kraka, ale i tak muszę dzisiaj wieczorem być na działce. Zapomniałam, że kilka dni temu znajoma poprosiła mnie, żebym doglądała jej koty od soboty do poniedziałku, bo dzisiaj wieczorem zamknie koty i pojedzie do Krakowa. Wróci dopiero w poniedziałek. Ja mam doglądać kotki - wypuszczać rano, a wieczorem zamykać, uzupełniać karmę i opróżniać kuwety. Znajoma dogląda moje koty, jak my wyjeżdżamy więc jest to wzajemna pomoc sąsiedzka. Miłego weekendu wszystkim życzę Quote
Nesiowata Posted September 18, 2021 Posted September 18, 2021 Ja też wpadnę na chwilę na wątek - barowy dzień dziś mamy, zachęcający do przespania go. Nawet już to uczyniłam ale teraz czas zabrać się za robotę. A tej mi nie brakuje choć chęci źadnych. Do tego zimno, nawet psy (za wyjątkiem Aresa) niechętnie wychodfzą z domu. Trzymajcie się zdrow, udanego wypocznku. Quote
Tyśka) Posted September 18, 2021 Posted September 18, 2021 To rpawda, pogoda nie nastraja do pracy ;) Ja szybko coś jem i lecę na spacer, mam nadzieję że wstrzelę się w czas między deszczami. I tak czuję się przeziębiona, nie chciałabym się rozłożyć całkiem. elik, tak - będziemy mieć córę :) Czyli 2 facetów w domu i 2 baby :) Quote
elik Posted September 18, 2021 Author Posted September 18, 2021 2 godziny temu, Tyśka) napisał: elik, tak - będziemy mieć córę 🙂 Czyli 2 facetów w domu i 2 baby 🙂 W takim razie przyjmij serdeczne gratulacje Tysiu. To bardzo radosna wiadomość 🙂 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.