sylwija Posted May 24, 2021 Author Posted May 24, 2021 wygrała oferta 246tys. Fundacja przegrala przetarg wszytskie zwierzeta, ktore sa pod opeka Fundacji sa wykastrowane, kotow pod opieka Fundacji jest 60, w sobote byla adopcja. ale jeszcze nie ma hurra, wiec stan - 60 sa koty - dzikie, wolnozyjaca, wiejskie.. - maja tu wystawiane jedzenie. krzystaja z garazu, maja tam budki tez ocieplane na zime. jak sa chore, leczy Fundacja, jak mozna zlapac, sa kastrwoane. nie ma ich stalej liczby, nie sa zawsze. wiec jak ktos je chce wylapac, wyskatrowac, zglosic do TOZu, to od razu tak pomyslcie, zeby im zapewnic przetrwanie. bo nowy wlaciciel nie bedzie im przychylny. Quote
Moli@ Posted May 25, 2021 Posted May 25, 2021 6 godzin temu, sylwija napisał: wygrała oferta 246tys. Fundacja przegrala przetarg wszytskie zwierzeta, ktore sa pod opeka Fundacji sa wykastrowane, kotow pod opieka Fundacji jest 60, w sobote byla adopcja. ale jeszcze nie ma hurra, wiec stan - 60 sa koty - dzikie, wolnozyjaca, wiejskie.. - maja tu wystawiane jedzenie. krzystaja z garazu, maja tam budki tez ocieplane na zime. jak sa chore, leczy Fundacja, jak mozna zlapac, sa kastrwoane. nie ma ich stalej liczby, nie sa zawsze. wiec jak ktos je chce wylapac, wyskatrowac, zglosic do TOZu, to od razu tak pomyslcie, zeby im zapewnic przetrwanie. bo nowy wlaciciel nie bedzie im przychylny. To ile zaoferowałaś u diaska? :(;(;( Nie chcesz tej nieruchomości czy co? Poza dogo zastanawialiśmy jak wysoka może być druga oferta i ile zaproponować. Ja wystawiłabym (powiedziałam) ofertę 250tyś..., ktoś inny powiedział że 260tyś. Quote
kiyoshi Posted May 25, 2021 Posted May 25, 2021 11 minut temu, Moli@ napisał: To ile zaoferowałaś u diaska? :(;(;( Nie chcesz tej nieruchomości czy co? Poza dogo zastanawialiśmy jak wysoka może być druga oferta i ile zaproponować. Ja wystawiłabym (powiedziałam) ofertę 250tyś..., ktoś inny powiedział że 260tyś. Podobnie obstawiałam.... 1 Quote
Moli@ Posted May 25, 2021 Posted May 25, 2021 ze strony FB RUNA "nie wiem, jak sprecyzowac oczekiwania odnosnie domu dla zwierzakow - innej neiruchomosci, lokalizacji. Napiszę, co tutaj jest. I w sumie - to nie ma znaczenia, poza logistycznym transportem itp - jakie to wojewodztwo czy powiat co zwierzaki maja tutaj: 1 brak sąsiadów 2 na uboczu, daleko od drogi 3 duża działka - 6700/ drugie tyle nie byłoby za dużo 4 wet - ok 20km 5 wet specjalista, szpital, 24/7 - ok. 60 km 6 dom - 75m 7 szopy - 4 w sumie, ostatnio garaż przerobiony na szopę, a i tak brakuje czegoś jak stodoła 8 ogrodzenie 9 ogrodzenie wewnetrzne - kozy - dom do generalnego remontu, nie wiem, czy wymiana. czy naprawa poważna instalacji itd. sypie się wszystko, było poważne zalanie w lecie - całości - podlogi do zerwania, dach przeciekający itd. nie przesadzam z remontem generalnym. Obecny brak wody - trzeba nową studnię, już na jesieni trzeba było.. ale jakoś ciurkało czego szukamy? punkty 1-3 priorytetowe 4-5 wazne bardzo, ale pewnie do dogrania. do wypracowania 6-9 - bylobydobrze, konieczne, ale do dorobienia a dom - ten czy inny - do remontu i tak ten w dodatku jest drogi w eksploatacji, bardzo drogi niezmierzzalne, nieocenialne - stres zwierzakow zw z przeprowadzka, zmiana - to wiekszosc sa schorowane po przejsciach albo zwyczajnie stare zwierzeta naparwde to ich dom - czuja sie tu u siebie, bezpeicznie, swoobodnie. jak im to zagrwanatowaac w innym miejscu? - to duze wyzwanie koty wolnoyzyjace, dzikie, wiejskie - nie mozna ich przenesc, tu mialy karme na noc wystawiana, tu mogly mieszkac w garzau, szc jak zimno - sa tam ocieplane budki dla nich. jak bylo z ktoryms gorzej, to leczony i kastrowany, jak sie dal zlapac- kastrowany. Niektore nawet potrafia nocowac w domu :D szczerze sie obawiam, ze nie przetrwaja" Quote
rozi Posted May 25, 2021 Posted May 25, 2021 23 minuty temu, Moli@ napisał: ze strony FB RUNA - dom do generalnego remontu, nie wiem, czy wymiana. czy naprawa poważna instalacji itd. sypie się wszystko, było poważne zalanie w lecie - całości - podlogi do zerwania, dach przeciekający itd. nie przesadzam z remontem generalnym. Obecny brak wody - trzeba nową studnię, już na jesieni trzeba było.. ale jakoś ciurkało ten w dodatku jest drogi w eksploatacji, bardzo drogi To wiele wyjaśnia w kwestii całej akcji :) Quote
Aska7 Posted May 25, 2021 Posted May 25, 2021 Trzeba szybko działać, bo czas leci, dokumenty do notariusza to mogą być i dwa tygodnie. Jakoś nie wyobrażam sobie przeprowadzki na raty, więc trzeba znaleźć firmę przeprowadzkową zapytać o koszty i zrobić zbiórkę. To samo z firmą przewożącą żywe zwierzęta. I zebrać ekipę do pomocy na pierwsze dni po przeprowadzce. Quote
Moli@ Posted May 25, 2021 Posted May 25, 2021 2 minuty temu, Aska7 napisał: Trzeba szybko działać, bo czas leci, dokumenty do notariusza to mogą być i dwa tygodnie. Jakoś nie wyobrażam sobie przeprowadzki na raty, więc trzeba znaleźć firmę przeprowadzkową zapytać o koszty i zrobić zbiórkę. To samo z firmą przewożącą żywe zwierzęta. I zebrać ekipę do pomocy na pierwsze dni po przeprowadzce. Do kiedy musi opuścić dom? Dokąd przewieźć ? Quote
Aska7 Posted May 25, 2021 Posted May 25, 2021 Tam, gdzie Sylwia znajdzie najwłaściwsze miejsce. Quote
Moli@ Posted May 25, 2021 Posted May 25, 2021 1 godzinę temu, rozi napisał: To wiele wyjaśnia w kwestii całej akcji :) "niezmierzzalne, nieocenialne - stres zwierzakow zw z przeprowadzka, zmiana - to wiekszosc sa schorowane po przejsciach albo zwyczajnie stare zwierzeta naparwde to ich dom - czuja sie tu u siebie, bezpeicznie, swoobodnie. jak im to zagrwanatowaac w innym miejscu? - to duze wyzwanie koty wolnoyzyjace, dzikie, wiejskie - nie mozna ich przenesc, tu mialy karme na noc wystawiana, tu mogly mieszkac w garzau, szc jak zimno - sa tam ocieplane budki dla nich. jak bylo z ktoryms gorzej, to leczony i kastrowany, jak sie dal zlapac- kastrowany. Niektore nawet potrafia nocowac w domu :D szczerze sie obawiam, ze nie przetrwaja" Zrzutka nadal na 80 zwierząt a z Sylwia planuje zabrać około 30 :( Quote
Aska7 Posted May 25, 2021 Posted May 25, 2021 Przecież jest pozamiatane. Jeśli Sylwia się nie wyprowadzi, to ma przymusową eksmisję. Nikt się nie będzie patyczkował. Psy do schronu, koty też - ile się uda, kozy wiadomo. Trzeba zrobić tyle ile się da. Serce boli, ale im wcześniej tym lepiej. Quote
Marysia R. Posted May 25, 2021 Posted May 25, 2021 10 minut temu, Moli@ napisał: [...] Zrzutka nadal na 80 zwierząt a z Sylwia planuje zabrać około 30 :( Co takiego? Moli@, skąd taki wniosek? Quote
Moli@ Posted May 25, 2021 Posted May 25, 2021 16 minut temu, Marysia R. napisał: Co takiego? Moli@, skąd taki wniosek? "koty wolnoyzyjace, dzikie, wiejskie - nie mozna ich przenesc, tu mialy karme na noc wystawiana, tu mogly mieszkac w garzau, szc jak zimno - sa tam ocieplane budki dla nich. jak bylo z ktoryms gorzej, to leczony i kastrowany, jak sie dal zlapac- kastrowany. Niektore nawet potrafia nocowac w domu :D szczerze sie obawiam, ze nie przetrwaja"" Pisałaś że kotów wolno żyjących pod opieką Sylwi może być nawet więcej niż 60 W opisie zbiórki nadal jest 80 zwierząt a zbiórka została przedłużona Quote
Marysia R. Posted May 25, 2021 Posted May 25, 2021 14 minut temu, Moli@ napisał: "koty wolnoyzyjace, dzikie, wiejskie - nie mozna ich przenesc, tu mialy karme na noc wystawiana, tu mogly mieszkac w garzau, szc jak zimno - sa tam ocieplane budki dla nich. jak bylo z ktoryms gorzej, to leczony i kastrowany, jak sie dal zlapac- kastrowany. Niektore nawet potrafia nocowac w domu :D szczerze sie obawiam, ze nie przetrwaja"" Pisałaś że kotów wolno żyjących pod opieką Sylwi może być nawet więcej niż 60 W opisie zbiórki nadal jest 80 zwierząt Nie, nie, źle mnie zrozumiałaś! 60 kotów to koty domowe, mieszkające z Sylwią, pod pełną opieką Fundacji. Do tego psy i kozy - razem ok. 80 zwierząt. Koty dzikie, wolnożyjące, „dochodzące” to osobna kwestia, nie wliczają się w ten stan, nie wiadomo ile dokładnie ich jest, nie zawsze przychodzą, nie zawsze jest ich tyle samo (tak jak pisała wyżej Sylwia). Czyli pod opieką Fundacji jest ok. 80 zwierząt + dochodzące, dokarmiane wolnożyjące koty. Mam nadzieję, że teraz napisałam bardziej jasno. Quote
Aska7 Posted May 25, 2021 Posted May 25, 2021 Dnia 7.04.2018 o 13:17, sylwija napisał: ja jestem w masakrycznych długach, przecież dom i samochód na kredyt, już chwilówki brałam, żeby im weta i karmę opłacić i rachunki, jeszcze jak zarabiałam, to jedno drugim opłacałam, a teraz bez pracy i boję się, że stracimy dom na głową - ja to olać, ale zwierzaki.. to mnie dobija dodatkowo, ten strach Przecież to był już od co najmniej trzech lat odbezpieczony granat. Przykre to bardzo, ale w nowym miejscu będzie może stabilniej i może mniej stresu dla Sylwii. Quote
kiyoshi Posted May 25, 2021 Posted May 25, 2021 Masakra... 250 000 zł i sprawa byłaby załatwiona.... Co za pech. Ciekawe ile Sylwia dala - pewnie te 200 000 z groszami. Szkoda że nic nie wiemy, co Sylwia planuje itd. Na fb widzę że jest bardzo duża grupa osób i chyba oni będą pomagać przy przeprowadzkach itd. Straszny żal zwłaszcza tych kotów. To wyrok dla nich... Sama dokarmiam od 3 lat dzikie koty i one już beze mnie nie dałby rady... Wystarczy że wyjadę na 2 - 3 dni i nikt nie da jedzenia to stoją w naszym miejscu i czekają i wypatruja mnie.... Kozy... To samo.... Quote
Moli@ Posted May 25, 2021 Posted May 25, 2021 6 minut temu, Marysia R. napisał: Nie, nie, źle mnie zrozumiałaś! 60 kotów to koty domowe, mieszkające z Sylwią, pod pełną opieką Fundacji. Do tego psy i kozy - razem ok. 80 zwierząt. Koty dzikie, wolnożyjące, „dochodzące” to osobna kwestia, nie wliczają się w ten stan, nie wiadomo ile dokładnie ich jest, nie zawsze przychodzą, nie zawsze jest ich tyle samo (tak jak pisała wyżej Sylwia). Mam nadzieję, że teraz napisałam bardziej jasno. Teraz tak :) Matko, 60 kotów domowych..., to na gęsto :) Quote
bakusiowa Posted May 25, 2021 Posted May 25, 2021 Najpierw trzeba szukać odpowiedniej nieruchomości. Quote
Poker Posted May 25, 2021 Posted May 25, 2021 Najlepiej szukać czegoś w pobliżu, żeby nie było konieczności zmiany weta i łatwiej przeprowadzić towarzystwo . Na jeden raz się na pewno nie uda. Quote
kiyoshi Posted May 25, 2021 Posted May 25, 2021 Widziałam na fb że ludzie wyszukuje naprawdę fajne domki. Jeden mi się wyjątkowo spodobał. 200 000 domek na odludziu w dobrym stąd nie z dużą działka. Aż sama zapragnelam kupić... :) Quote
jankamałpa Posted May 25, 2021 Posted May 25, 2021 1 godzinę temu, Poker napisał: Najlepiej szukać czegoś w pobliżu, żeby nie było konieczności zmiany weta i łatwiej przeprowadzić towarzystwo . Na jeden raz się na pewno nie uda. I na nowym miejscu Sylwia powinna miec osobę ktora będzie pilnowala twardą ręką placenia rachunków za prąd wodę śmieci i tego typu żeby nie było powtórki z historii. Quote
Aska7 Posted May 25, 2021 Posted May 25, 2021 Akurat media to się płaci, bo odetną. Mnie raczej zastanowiło ile idzie żwirku i gdzie ląduje zużyty. Quote
Moli@ Posted May 25, 2021 Posted May 25, 2021 6 godzin temu, Aska7 napisał: Akurat media to się płaci, bo odetną. Mnie raczej zastanowiło ile idzie żwirku i gdzie ląduje zużyty. A wyobrażasz sobie 60 kotów na 75 metrach kwadratowych ,) Dorosły kot wielkościowo jak york, Widzisz 60 yorków na tej powierzchni nawet jak siedzą na meblach, półkach, parapetach ,) Quote
rozi Posted May 25, 2021 Posted May 25, 2021 31 minut temu, Moli@ napisał: A wyobrażasz sobie 60 kotów na 75 metrach kwadratowych ,) Dorosły kot wielkościowo jak york, Widzisz 60 yorków na tej powierzchni nawet jak siedzą na meblach, półkach, parapetach ,) Daj spokój. Nie ma co gadać. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.