Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

wygrała oferta 246tys. Fundacja przegrala przetarg

wszytskie zwierzeta, ktore sa pod opeka Fundacji sa wykastrowane, kotow pod opieka Fundacji jest 60, w sobote byla adopcja. ale jeszcze nie ma hurra, wiec stan - 60

sa koty - dzikie, wolnozyjaca, wiejskie.. - maja tu wystawiane jedzenie. krzystaja z garazu, maja tam budki tez ocieplane na zime. jak sa chore, leczy Fundacja, jak mozna zlapac, sa kastrwoane. nie ma ich stalej liczby, nie sa zawsze.

wiec jak ktos je chce wylapac, wyskatrowac, zglosic do TOZu, to od razu tak pomyslcie, zeby im zapewnic przetrwanie. bo nowy wlaciciel nie bedzie im przychylny.

 

Posted
6 godzin temu, sylwija napisał:

wygrała oferta 246tys. Fundacja przegrala przetarg

wszytskie zwierzeta, ktore sa pod opeka Fundacji sa wykastrowane, kotow pod opieka Fundacji jest 60, w sobote byla adopcja. ale jeszcze nie ma hurra, wiec stan - 60

sa koty - dzikie, wolnozyjaca, wiejskie.. - maja tu wystawiane jedzenie. krzystaja z garazu, maja tam budki tez ocieplane na zime. jak sa chore, leczy Fundacja, jak mozna zlapac, sa kastrwoane. nie ma ich stalej liczby, nie sa zawsze.

wiec jak ktos je chce wylapac, wyskatrowac, zglosic do TOZu, to od razu tak pomyslcie, zeby im zapewnic przetrwanie. bo nowy wlaciciel nie bedzie im przychylny.

 

To ile zaoferowałaś u diaska? :(;(;(  Nie chcesz tej nieruchomości czy co?

Poza dogo zastanawialiśmy jak wysoka może być druga oferta i ile zaproponować. Ja wystawiłabym (powiedziałam) ofertę 250tyś..., ktoś inny powiedział że 260tyś. 

 

Posted
11 minut temu, Moli@ napisał:

To ile zaoferowałaś u diaska? :(;(;(  Nie chcesz tej nieruchomości czy co?

Poza dogo zastanawialiśmy jak wysoka może być druga oferta i ile zaproponować. Ja wystawiłabym (powiedziałam) ofertę 250tyś..., ktoś inny powiedział że 260tyś. 

 

Podobnie obstawiałam....

  • Upvote 1
Posted

ze strony  FB RUNA 

 

"nie wiem, jak sprecyzowac oczekiwania odnosnie domu dla zwierzakow - innej neiruchomosci, lokalizacji. Napiszę, co tutaj jest. I w sumie - to nie ma znaczenia, poza logistycznym transportem itp - jakie to wojewodztwo czy powiat

co zwierzaki maja tutaj:
1 brak sąsiadów
2 na uboczu, daleko od drogi
3 duża działka - 6700/ drugie tyle nie byłoby za dużo
4 wet - ok 20km
5 wet specjalista, szpital, 24/7 - ok. 60 km
6 dom - 75m
7 szopy - 4 w sumie, ostatnio garaż przerobiony na szopę, a i tak brakuje czegoś jak stodoła
8 ogrodzenie
9 ogrodzenie wewnetrzne - kozy
- dom do generalnego remontu, nie wiem, czy wymiana. czy naprawa poważna instalacji itd. sypie się wszystko, było poważne zalanie w lecie - całości - podlogi do zerwania, dach przeciekający itd. nie przesadzam z remontem generalnym. Obecny brak wody - trzeba nową studnię, już na jesieni trzeba było.. ale jakoś ciurkało
czego szukamy?
punkty 1-3 priorytetowe
4-5 wazne bardzo, ale pewnie do dogrania. do wypracowania
6-9 - bylobydobrze, konieczne, ale do dorobienia
a dom - ten czy inny - do remontu i tak
ten w dodatku jest drogi w eksploatacji, bardzo drogi

niezmierzzalne, nieocenialne - stres zwierzakow zw z przeprowadzka, zmiana - to wiekszosc sa schorowane po przejsciach albo zwyczajnie stare zwierzeta
naparwde to ich dom - czuja sie tu u siebie, bezpeicznie, swoobodnie. jak im to zagrwanatowaac w innym miejscu? - to duze wyzwanie
koty wolnoyzyjace, dzikie, wiejskie - nie mozna ich przenesc, tu mialy karme na noc wystawiana, tu mogly mieszkac w garzau, szc jak zimno - sa tam ocieplane budki dla nich. jak bylo z ktoryms gorzej, to leczony i kastrowany, jak sie dal zlapac- kastrowany. Niektore nawet potrafia nocowac w domu 1f603.png:D szczerze sie obawiam, ze nie przetrwaja"

 

 

Posted
23 minuty temu, Moli@ napisał:

ze strony  FB RUNA


- dom do generalnego remontu, nie wiem, czy wymiana. czy naprawa poważna instalacji itd. sypie się wszystko, było poważne zalanie w lecie - całości - podlogi do zerwania, dach przeciekający itd. nie przesadzam z remontem generalnym. Obecny brak wody - trzeba nową studnię, już na jesieni trzeba było.. ale jakoś ciurkało

ten w dodatku jest drogi w eksploatacji, bardzo drogi

 

 

 

To wiele wyjaśnia w kwestii całej akcji  :)

Posted

Trzeba szybko działać, bo czas leci, dokumenty do notariusza to mogą być i dwa tygodnie. Jakoś nie wyobrażam sobie przeprowadzki na raty, więc trzeba znaleźć firmę przeprowadzkową  zapytać o koszty i zrobić zbiórkę. To samo z firmą przewożącą żywe zwierzęta. I zebrać ekipę do pomocy na pierwsze dni po przeprowadzce.

Posted
2 minuty temu, Aska7 napisał:

Trzeba szybko działać, bo czas leci, dokumenty do notariusza to mogą być i dwa tygodnie. Jakoś nie wyobrażam sobie przeprowadzki na raty, więc trzeba znaleźć firmę przeprowadzkową  zapytać o koszty i zrobić zbiórkę. To samo z firmą przewożącą żywe zwierzęta. I zebrać ekipę do pomocy na pierwsze dni po przeprowadzce.

Do kiedy musi opuścić dom?

 

Dokąd przewieźć ?

Posted
1 godzinę temu, rozi napisał:

To wiele wyjaśnia w kwestii całej akcji  :)

"niezmierzzalne, nieocenialne - stres zwierzakow zw z przeprowadzka, zmiana - to wiekszosc sa schorowane po przejsciach albo zwyczajnie stare zwierzeta
naparwde to ich dom - czuja sie tu u siebie, bezpeicznie, swoobodnie. jak im to zagrwanatowaac w innym miejscu? - to duze wyzwanie
koty wolnoyzyjace, dzikie, wiejskie - nie mozna ich przenesc, tu mialy karme na noc wystawiana, tu mogly mieszkac w garzau, szc jak zimno - sa tam ocieplane budki dla nich. jak bylo z ktoryms gorzej, to leczony i kastrowany, jak sie dal zlapac- kastrowany. Niektore nawet potrafia nocowac w domu 1f603.png:D szczerze sie obawiam, ze nie przetrwaja"

 

 Zrzutka nadal na 80 zwierząt a z Sylwia planuje zabrać około 30 :(

 

Posted

Przecież jest pozamiatane. Jeśli Sylwia się nie wyprowadzi, to ma przymusową eksmisję. Nikt się nie będzie patyczkował. Psy do schronu, koty też - ile się uda, kozy wiadomo. Trzeba zrobić tyle ile się da. Serce boli, ale im wcześniej tym lepiej.

Posted
16 minut temu, Marysia R. napisał:

Co takiego? Moli@, skąd taki wniosek?

"koty wolnoyzyjace, dzikie, wiejskie - nie mozna ich przenesc, tu mialy karme na noc wystawiana, tu mogly mieszkac w garzau, szc jak zimno - sa tam ocieplane budki dla nich. jak bylo z ktoryms gorzej, to leczony i kastrowany, jak sie dal zlapac- kastrowany. Niektore nawet potrafia nocowac w domu 1f603.png:D szczerze sie obawiam, ze nie przetrwaja""

Pisałaś że kotów wolno żyjących pod opieką Sylwi może być nawet więcej niż 60

 

W opisie zbiórki nadal jest 80 zwierząt a zbiórka została przedłużona

 

Posted
14 minut temu, Moli@ napisał:

"koty wolnoyzyjace, dzikie, wiejskie - nie mozna ich przenesc, tu mialy karme na noc wystawiana, tu mogly mieszkac w garzau, szc jak zimno - sa tam ocieplane budki dla nich. jak bylo z ktoryms gorzej, to leczony i kastrowany, jak sie dal zlapac- kastrowany. Niektore nawet potrafia nocowac w domu 1f603.png:D szczerze sie obawiam, ze nie przetrwaja""

Pisałaś że kotów wolno żyjących pod opieką Sylwi może być nawet więcej niż 60

 

W opisie zbiórki nadal jest 80 zwierząt

 

Nie, nie, źle mnie zrozumiałaś! 60 kotów to koty domowe, mieszkające z Sylwią, pod pełną opieką Fundacji. Do tego psy i kozy - razem ok. 80 zwierząt.
Koty dzikie, wolnożyjące, „dochodzące” to osobna kwestia, nie wliczają się w ten stan, nie wiadomo ile dokładnie ich jest, nie zawsze przychodzą, nie zawsze jest ich tyle samo (tak jak pisała wyżej Sylwia). Czyli pod opieką Fundacji jest ok. 80 zwierząt + dochodzące, dokarmiane wolnożyjące koty.


Mam nadzieję, że teraz napisałam bardziej jasno.

Posted
Dnia 7.04.2018 o 13:17, sylwija napisał:

ja jestem w masakrycznych długach, przecież dom i samochód na kredyt, już chwilówki brałam, żeby im weta i karmę opłacić i rachunki, jeszcze jak zarabiałam, to jedno drugim opłacałam, a teraz bez pracy i boję się, że stracimy dom na głową - ja to olać, ale zwierzaki.. to mnie dobija dodatkowo, ten strach

Przecież to był już od co najmniej trzech lat odbezpieczony granat. Przykre to bardzo, ale w nowym miejscu będzie może stabilniej i może mniej stresu dla Sylwii.

Posted

Masakra... 250 000 zł i sprawa byłaby załatwiona.... Co za pech. Ciekawe ile Sylwia dala - pewnie te 200 000 z groszami. 

Szkoda że nic nie wiemy, co Sylwia planuje itd. Na fb widzę że jest bardzo duża grupa osób i chyba oni będą pomagać przy przeprowadzkach  itd. 

Straszny żal zwłaszcza tych kotów. To wyrok dla nich... Sama dokarmiam od 3 lat dzikie koty i one już beze mnie nie dałby rady... Wystarczy że wyjadę na 2 - 3 dni i nikt nie da jedzenia to stoją w naszym miejscu i czekają i wypatruja mnie.... 

Kozy... To samo.... 

 

Posted
6 minut temu, Marysia R. napisał:

Nie, nie, źle mnie zrozumiałaś! 60 kotów to koty domowe, mieszkające z Sylwią, pod pełną opieką Fundacji. Do tego psy i kozy - razem ok. 80 zwierząt.
Koty dzikie, wolnożyjące, „dochodzące” to osobna kwestia, nie wliczają się w ten stan, nie wiadomo ile dokładnie ich jest, nie zawsze przychodzą, nie zawsze jest ich tyle samo  (tak jak pisała wyżej Sylwia).
Mam nadzieję, że teraz napisałam bardziej jasno.

Teraz tak :)

 

Matko, 60 kotów domowych..., to na gęsto :)

Posted

Najlepiej  szukać czegoś w pobliżu, żeby nie było konieczności zmiany weta i łatwiej przeprowadzić towarzystwo . Na jeden raz się na pewno nie uda.

Posted

Widziałam na fb że ludzie wyszukuje naprawdę fajne domki. Jeden mi się wyjątkowo spodobał. 200 000 domek na odludziu w dobrym stąd nie z dużą działka. Aż sama zapragnelam kupić... 

:) 

Posted
1 godzinę temu, Poker napisał:

Najlepiej  szukać czegoś w pobliżu, żeby nie było konieczności zmiany weta i łatwiej przeprowadzić towarzystwo . Na jeden raz się na pewno nie uda.

I na nowym miejscu Sylwia powinna miec osobę ktora będzie pilnowala twardą ręką placenia rachunków za prąd wodę śmieci i tego typu żeby nie było powtórki  z historii.

Posted
6 godzin temu, Aska7 napisał:

Akurat media to się płaci, bo odetną.

Mnie raczej zastanowiło ile idzie żwirku i gdzie ląduje zużyty.

A wyobrażasz sobie 60 kotów na 75 metrach kwadratowych ,) Dorosły kot wielkościowo jak  york, Widzisz 60 yorków na tej powierzchni nawet jak siedzą na meblach, półkach, parapetach  ,) 

Posted
31 minut temu, Moli@ napisał:

A wyobrażasz sobie 60 kotów na 75 metrach kwadratowych ,) Dorosły kot wielkościowo jak  york, Widzisz 60 yorków na tej powierzchni nawet jak siedzą na meblach, półkach, parapetach  ,) 

Daj spokój. Nie ma co gadać.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...