Nadziejka Posted November 3, 2018 Posted November 3, 2018 Sylwio pozdrawiam lapenki sciskam za wszytsko niechaj sie ulozy jak znajdziesz troche czasu potwierdz prosze na kramiku zakonczoenm Quote
rozi Posted November 5, 2018 Posted November 5, 2018 Valerie umarła. Jest zrzutka, założona przez osobę, która półtora roku temu kotkę znalazła i przekazała do Runy, czuje się zobligowana do pomocy w opłaceniu faktur za leczenie https://zrzutka.pl/urjxp5 Quote
jankamałpa Posted November 5, 2018 Posted November 5, 2018 3 godziny temu, rozi napisał: Valerie umarła. Jest zrzutka, założona przez osobę, która półtora roku temu kotkę znalazła i przekazała do Runy, czuje się zobligowana do pomocy w opłaceniu faktur za leczenie https://zrzutka.pl/urjxp5 Gdyby nie Ty to osoby, które nie mają FB nic by nie wiedziały, chociaż i tak informacje są skromne :( 1 Quote
Livka Posted November 5, 2018 Posted November 5, 2018 6 godzin temu, rozi napisał: Valerie umarła. :( :( Biedactwo (*) Quote
rozi Posted November 5, 2018 Posted November 5, 2018 Wiadomość podana wczoraj rano, ale dopiero dziś zajrzałam. Quote
rozi Posted November 5, 2018 Posted November 5, 2018 To wklejam dalej, co się ukazuje: liczna gromadka kocich podopiecznych RUNY serdecznie dziękuje Jeannette Cadee z Fundacji Mr. Darcy za pyszną karmę :) puszek Felix było dużo więcej /prawie 40/ ale koty wymusiły natychmiastową konsumpcję Quote
rozi Posted November 5, 2018 Posted November 5, 2018 W kawałkach wklejam, bo mi się mysz buntuje. wielkie podziękowania dla Aleksandra Sajdak za szepnięcie o nas ciepłego słowa /* na zdjęciu zadowolony i najedzony Leonid, reprezentujący kocie towarzystwo Quote
sylwija Posted November 8, 2018 Author Posted November 8, 2018 Dnia 5.11.2018 o 11:52, jankamałpa napisał: Gdyby nie Ty to osoby, które nie mają FB nic by nie wiedziały, chociaż i tak informacje są skromne :( tak. bo jak starałam sie tu pisac na bieżąco, to po wejściu rano na watek bylam 'uziemiona', a nie moge sobie na to pozwolic wiecie, ile mi zajmuje ogarniecie towarzystwa przed pierwsza kawa> -m 3-4 godziny.poi zajrzeniu nba watej +/_ 3 godz./ tak, nie jestem mila i nie jestem cierpliwa, mam obowiązki walka i śmierć Valerie mnie rozwalaj aa ..na części. nie .. nikt tego nie jest w stanie zrozumieć o huskie panny - zero efektu male pseuo huskie - mysle ze mozna zaraz wyadiptowywac o husky - nic.. o;o o Ashera podobno owocne zapytanie, jesli dzwonoii . tp jutro oddwonie male p[suedhuskie tezzaraz mozna wydawac adopcyjnie . jeszcze poejde do szczepoenia w tym tygobiu] maka Lenka nie rosnie,m Quote
sylwija Posted November 8, 2018 Author Posted November 8, 2018 Dnia 1.11.2018 o 15:50, albo-albo napisał: Dzieje się coś w tej sprawie czy nie ? Bo tu większość obserwujących (w tym ja) miała nadzieję na jakąś pomoc po takim "wejściu smoka" z hm... międzynarodowymi kontaktami ! cudów nikt nie poczyni a ja no cóż mam problemy.. tez z formalnościami, pozbieraniem, poskładaniem nie do nie do uwierzenia jeszcze niedawno = nie potrafię sama napisać odwołania, reklamacji itd itp,. Quote
rozi Posted November 8, 2018 Posted November 8, 2018 Wklejam: do świat jeszcze ponad miesiąc a u nas już objawił się aniołek :) Zwierzaki uszczęśliwione Valerie nie doczekała.. ale Shirka i Mrunia zdecydowanie docenią karmę dla nerkowcówBarbara Kosiorek dziękuję za zrozumienie, to wiele dla mnie znaczy Quote
rozi Posted November 10, 2018 Posted November 10, 2018 ... posągowo wręcz piękny, Asher, życzy miłego dnia :) Ashera diagnostyka, choć kosztowna, wykluczyła poważniejsze choroby/ Pozostanie psem 'specjalnej troski', ale jest w pełni adopcyjny jeśli możesz, wpłać cokolwiek na długi zw. poniesionymi kosztamihttps://pomagam.pl/Asher Quote
Nadziejka Posted November 11, 2018 Posted November 11, 2018 zapraszam calun czas na kramik do 20 listopada 20 procencikow dla lapeczek Sylwusiowych 2 Quote
Livka Posted November 12, 2018 Posted November 12, 2018 Ślicznie dziękuję anonimowej osobie, która wpłaciła na potrzeby Sylwii 150 zł 2 Quote
Livka Posted November 12, 2018 Posted November 12, 2018 Jak tylko rozliczę do końca bazarek cukierenkowy opłacę kolejną zaległość za gaz. Zima nadciąga Sylwia i zwierzaki muszą mieć ciepło. Postaram się jakiś bazarek fantowy zrobić, jak tylko mąż wyjdzie ze szpitala. Jota67 zaoferowała fanty - dziękuję serdecznie ! U mnie też jakieś kosmetyki leżą i parę innych drobiazgów. Sylwia - uszy do góry ! 1 Quote
rozi Posted November 12, 2018 Posted November 12, 2018 Kopiuję: stan na dzisiaj to 36 kotów, 8 kóz, 11 psów Quote
jankamałpa Posted November 12, 2018 Posted November 12, 2018 1 godzinę temu, rozi napisał: Kopiuję: stan na dzisiaj to 36 kotów, 8 kóz, 11 psów 11 psów? Czyli żaden husky nadal nie znalazł domu? Quote
rozi Posted November 12, 2018 Posted November 12, 2018 1 minutę temu, jankamałpa napisał: 11 psów? Czyli żaden husky nadal nie znalazł domu? No tak jest napisane, 17:48. I że najmniejszą choć darowiznę na Fundacja Hospicjum dla Kotów Bezdomnych subkonto RUNA: 78249000050000460036017547 Quote
sylwija Posted November 13, 2018 Author Posted November 13, 2018 11 godzin temu, jankamałpa napisał: 11 psów? Czyli żaden husky nadal nie znalazł domu? żaden. były 2 obiecujace telefony, lacznie z ankietami odnosnie mlodszej suni, jeden odnosnie starszej - wynik zero szczeniory dopiero w tym tygodniu moga miec pierwsze szczepienie i bedzie mozna oglaszac. żeby mi było mi zbyt nudno nie było, przyszedł / albo ktos go podrzucił/ kocurek w stanie krytycznym wrecz, skrajnie wycienczony, wczoraj mil transfuzje.. popodejrzewam cudzxa ingerencje, bo nie wyobrażam sobei, jak sam mógłby przejśc ogrodzenie.. Quote
rozi Posted November 13, 2018 Posted November 13, 2018 4 godziny temu, sylwija napisał: popodejrzewam cudzxa ingerencje, bo nie wyobrażam sobei, jak sam mógłby przejśc ogrodzenie.. Cytuję z fb, 9 listopada: poza kotami domowymi w Runie, gromadka kotów przychodzi tylko na jedzenie, okoliczne wolno-żyjące, pewnie też właścicielskie się trafiają. Zawsze wieczorem zostawiam im pełne miski. Generalnie są nieufne, płochliwe, uciekają na mój widok. No chyba, że się któryś pochoruje. Wtedy oczekują pomocy. Taki egzemplarz przyszedł właśnie wczoraj.. Mógł przejść wcześniej i zostać. Quote
jankamałpa Posted November 13, 2018 Posted November 13, 2018 6 godzin temu, rozi napisał: Cytuję z fb, 9 listopada: poza kotami domowymi w Runie, gromadka kotów przychodzi tylko na jedzenie, okoliczne wolno-żyjące, pewnie też właścicielskie się trafiają. Zawsze wieczorem zostawiam im pełne miski. Generalnie są nieufne, płochliwe, uciekają na mój widok. No chyba, że się któryś pochoruje. Wtedy oczekują pomocy. Taki egzemplarz przyszedł właśnie wczoraj.. Mógł przejść wcześniej i zostać. To po co Sylwia wystawia te miski i wabi wszystkie stworzenia z okolicy? Przestanie wystawiać - przestaną przychodzić. Przecież ma swoich zwierząt ogrom do wykarmienia, a tu na dokładkę pół wsi żywi na własne życzenie. Quote
rozi Posted November 13, 2018 Posted November 13, 2018 12 minut temu, jankamałpa napisał: To po co Sylwia wystawia te miski i wabi wszystkie stworzenia z okolicy? Przestanie wystawiać - przestaną przychodzić. Przecież ma swoich zwierząt ogrom do wykarmienia, a tu na dokładkę pół wsi żywi na własne życzenie. No właśnie z tego względu nie wklejałam wcześniej wpisu o nowym kocie, ale skoro sama Sylwia napisała, to uzupełniłam. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.