Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted
Dnia 4.09.2023 o 16:21, rozi napisał:

Przecież głupia nie jestem. Chodzi mi o ilość zbiórek. O metodę.

Oczywiście,  tylko nie każdy wie o bazarkach Nadziejki.

Posted

z fb Runa

05.09

Jak mamy pomóc RUDEMU kiedy brakuje nawet na jedzenie. Za co leczyć RUDEGO chorego na FIP❓
Błagamy pomóżcie RUDEMU połowa leczenia za nim a my nie mamy leku. Rudy czuje się dobrze ale nie
możemy przerwać kuracji. On Bez leku umrze. A my już nie mamy siły tak wiele zwierząt od nas ostatnio odeszło. Ogarnia nas rozpacz i ogromna niemoc. Co robić, jak walczyć? Pomóżcie prosimy ratować RUDEGO.
zbiórka na ratowanie Rudego
Posted

z fb Runa

07.09

Zbiórka na Imbira kończy się klapą, chyba tak to można powiedzieć.
Ale Imbir ma się świetnie. NIe będę epatować zdjęciami, jak było przedtem, zobaczcie po prostu, jaki to piękny kocur teraz
Walczył z mięsakiem, potem z bakterią, ale pozostał pogodnym cudownym kotem
to trudne, musisz leczyć, a pieniędzy nie ma. więc gdyby ktoś jednak zechciał nam pomóc choć częściowo spłacić dług, to byłabym wdzięczna https://www.ratujemyzwierzaki.pl/imbirzotwartarana
Czasem są efekty takich, jak w przypadku Imbira, czasem przegrywamy, to wszystko kosztuje. Mówię o kosztach finansowych, ale też czas, praca, emocje, to przeżycia silne - huśtawka nieustająca. Wielki nakład trzeba wnosić, jeden daje pieniądze, inny ręce, inny głowę itd.. każdy z nas coś darowuje tym potrzebującym zwierzakom. dziękuję wszystkim, którzy są z RUNA podopiecznymi 🙂
Posted

Sylwia nigdy nie lubiła krytycznych uwag. Najoględniej. Pewnie, że nikt nie lubi, ale czasami dobrze o refleksję. Finansowo sobie radzi, bo oprócz ratujemy jest jeszcze pomagam.pl i tam też sporo zbiórek. Tylko krzyczeć trzeba, epatować nieszczęściem i makabrą to kasę się zbierze.

Posted
Dnia 8.09.2023 o 17:58, Aska7 napisał:

Sylwia nigdy nie lubiła krytycznych uwag. Najoględniej. Pewnie, że nikt nie lubi, ale czasami dobrze o refleksję. Finansowo sobie radzi, bo oprócz ratujemy jest jeszcze pomagam.pl i tam też sporo zbiórek. Tylko krzyczeć trzeba, epatować nieszczęściem i makabrą to kasę się zbierze.

Oczywiście, że sobie radzi finansowo i to bardzo dobrze 😉

Posted
Dnia 8.09.2023 o 14:02, Moli@ napisał:

Sylwia okopała się..., wejście na na fb Runa po zalogowaniu

To chyba nie kwestia Sylwii, tylko FB... 😞 Nie mogę wejść na kilka stron, które regularnie odwiedzałam, w tym instytucjonalne. Raczej się wszyscy nie okopali na trzy-cztery.

Posted
Praca osób, które ratują zwierzęta chore i bezdomne to często praca pełna wyrzeczeń i trudności. Nie można jednak przejść obojętnie obok cierpienia bezbronnych istot. Wie o tym doskonale nasza Grupa RUNA, która pod swoją opieką ma nie tylko psy i koty, ale również kozy, owce, muły czy osiołki. To wyjątkowe miejsce, które wspiera zwierzęta porzucone, niechciane, schorowane – wielokrotnie też ratuje im życie. W ostatnim czasie jest im jednak bardzo ciężko💔. Brakuje środków nie tylko na leczenie podopiecznych, ale nawet na jedzenie czy opał, a niestety zima zbliża się wielkimi krokami. Z całego serca prosimy o wsparcie naszej Grupy, aby dalej mogła działać na rzecz zwierzaków, które potrzebują pomocy.
Posted

z fb Runa

https://www.facebook.com/groups/594697859499453/

Grupa powstaje dla osób którym naprawdę zależy na podopiecznych Fundacji RUNA i na ich losie. Osób, które chcą więcej wiedzieć, ale też współuczestniczyć w życiu Fundacji

 

Zobacz więcej
Prywatna
Tylko członkowie grupy mogą sprawdzić listę członków grupy i zobaczyć ich posty.
Widoczna
Każdy może znaleźć tę grupę.
Historia
Data utworzenia grupy: 1 sierpnia 2023
Posted

z fb Runa

16.09

DZIĘKUJEMY ♥️💞
Dzięki wpłatom na zbiórkę dziś odebraliśmy samochód z warsztatu ♥️
Zapłaciliśmy też za wypożyczenie samochodu oraz opłaciliśmy polisę
ubezpieczeniową.
Łącznie zapłaciliśmy ponad 10 tyś zł 😢
Nasze życzenie.
Oby samochód się już nie psuł.
Może być zdjęciem przedstawiającym furgonetka, samochód, minivan i tekst
 
 
termin płatności 07.08.2023
Posted

z fb Runa

19.09

Lecznice ODMAWIAJĄ nam PRZYJMOWANIA ZWIERZĄT 😪😔 Mamy olbrzymie długi JESTEŚMY PRZERAŻENI. BARDZO PROSIMY 🙏 WSZYSTKICH o WSPARCIE 🙏
DŁUG za nieopłacone faktury Powiększa się błyskawicznie dochodzą nieopłacone faktury między innymi za leczenie kota, SAYMONA z nowotworem. Psa Rafika też z nowotworem któremu bardzo chcieliśmy pomóc i ratować z całych sił.
Za sterylizacje aborcyjną malutkiej suni Shani znalezionej w polach w trakcie cieczki i atakowanej przez psy.
Mamy wezwania do zapłaty faktur za leczenie zwierząt, ale też za bieżącą eksploatację, za prąd, za śmieci za wodę...
Ogarnia nas strach i Przerażenie co z nami będzie.
Fundacja RUNA to dom 100 zwierząt kotów, kóz, osiołków, mułów , 2 owieczek i psów. Utrzymanie 100 zwierząt to olbrzymie koszty, najwięcej pochłaniają usługi weterynaryjne.
Większość zwierząt to rezydenci stare i schorowane.
OPIEKUJE SIĘ nimi SAMA SYLWIA.
Jeden człowiek i 100 zwierząt robi to z olbrzymim SERCEM, ODDANIEM i WIELKĄ MIŁOŚCIĄ do nich. POŚWIĘCIŁA CAŁE SWOJE ŻYCIE pomocy skrzywdzonym zwierzętom
POMÓŻMY 🙏GROSZEM 🙏 Zwierzakom aby można było dalej im pomagać
POMAGAJMY PÓKI CZAS
Posted

z fb Runa

20.09

Operacja Noviki umówiona jest na początek października a my nie mamy środków na zapłacenie za jej wykonanie. Ze wzg na jej chorobę neurodegradacje oraz białaczkę jej stan jest poważny do tego dochodzi ostry ból zębów, które są wszystkie do usunięcia Aby poprawić jej stan zdrowia podajemy antybiotyk. Choroba to dodatkowe obciążenie organizmu.
Dzisiaj NOVIKA czuje się źle 😔 dlatego musieliśmy jechać do weta. Biedactwo kilka godzin przebywała pod kroplówką. 😪
Ból w "paszczy" Staramy się uśmierzyć środkami p/b aby ulżyć jej w cierpieniu.
Bardzo Prosimy Pomóżcie nam w jej leczeniu na zbiórce nie ma jeszcze nawet połowy potrzebnej kwoty.
Bezbronna maleńka 2 kg kotka bardzo potrzebuje naszej pomocy. Ratujmy razem Novike ona tak bardzo potrzebuje pomocy
Zbiórka na operacje Noviki
⬇️
Posted

z fb Runa

21.09

PROSIMY POMÓŻCIE❗
Nie wiemy co będzie dalej z chorymi zwierzętami nie mamy za co ich leczyć 😢
Mamy olbrzymi dług w lecznicach. Nie wiemy jak prosić o pomoc i kogo. Czy mamy patrzeć jak cierpią i udawać, że nie widzimy ich cierpienia?
Błagamy pomóżcie musimy spłacić długi za faktury wetrynaryjne abyśmy mogli dalej pomagać zwierzętom. Sylwia nie śpi po nocach, jest przerażona sytuacją obawia się, że faktury zostaną przekazane do windykacji to zagraża funkcjonowaniu fundacji a wręcz grozi jej likwidacją.
KOCHANI POMÓŻCIE 🙏 ZWIERZĘTOM
________________________
Posted
Dnia 17.09.2023 o 09:02, Moli@ napisał:

z fb Runa

16.09

DZIĘKUJEMY ♥️💞
Dzięki wpłatom na zbiórkę dziś odebraliśmy samochód z warsztatu ♥️
Zapłaciliśmy też za wypożyczenie samochodu oraz opłaciliśmy polisę
ubezpieczeniową.
Łącznie zapłaciliśmy ponad 10 tyś zł 😢
Nasze życzenie.
Oby samochód się już nie psuł.
Może być zdjęciem przedstawiającym furgonetka, samochód, minivan i tekst
 
 
termin płatności 07.08.2023

https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktualnosci/tysiace-polakow-dostaja-listy-od-ufg-kary-wynosza-nawet-7200-zl/szh0zvw

Warto przypomnieć ile obecnie wynoszą kary za brak OC. W przypadku samochodu osobowego od 1 lipca 2023 r. to:

  • 1440 zł za brak OC do 3 dni;
  • 3600 zł za brak OC od 4 do 14 dni;
  • 7200 zł za brak OC powyżej 14 dni. 
Posted

z fb Runa

23.09

 

Trzy lata temu kupiliśmy dzięki Wam, darczyńcom i portalowi RatujemyZwierzaki, nasz pierwszy i jedyny samochód. https://www.ratujemyzwierzaki.pl/autodlaruny Napisałam wtedy w aktualizacji zbiórki: "udało się super, wielkie podziękowania dla zaangażowanych w pomoc osób
samochód został kupiony za 26 tys. zostało jeszcze na porządny przegląd w Nissanie i dobre ubezpieczanie, nawet jedną fakturę wety. mogłam opłacić
niesamowita akcja" ❤🥳💗
Minęły 3 lata, samochód, mimo że naprawdę bardzo dobry, ekonomiczny, pojemny, solidny itp, jednak zaczął się psuć. Życie też zweryfikowały potrzeby fundacyjne.. Wielka eksploatacja, 40tys.km rocznie, przewóz zwierząt, także kóz, przewóz towarów - czasem i pół tony, zmaltretowały nasze auto, Doszły przewozy większych zwierząt, za które płaciliśmy, wymiany kolejnych części.
Dlatego założyliśmy zbiórkę uwzględniającą wszystkie te elementy, no i przede wszystkim fakt, że nasz dotychczasowy samochód się wysłużył
Znów skorzystaliśmy z pomocy portalu RatujemyZwierzaki, i znów nas cudownie zaskoczyliście. Brak słów opisujących wzruszenie. Byliśmy już na takiem etapie, że nie mogliśmy opłacić ubezpieczenia, nie mogliśmy nawet odebrać samochodu -naprawionego już - z warsztatu. Dzięki Wam się to udało - polisa opłacona, z samochodu znów korzystamy 🙂💞
do końca zbiórki pozostało 8 dnia, a my już mamy 93,58%
i znów muszę powiedzieć - niesamowita akcja 💖💖💖
serdeczne podziękowania dla Was, kochani, dla naszych darczyńców dzięki którym istniejemy i dla portalu RatujemyZwierzaki, do którego tak wiele osób ma zaufanie, który dociera do tak wielu osób, i który kolejny raz nam pomaga 💖
Posted

z fb Runa

23. 09

Kochani, Fundacja RUNA ma szansę otrzymać wsparcie w postaci karmy dla naszych podopiecznych od "Cat Paw"- szczegóły na ich stronie:
Zmobilizujmy się i w komentarzu na ich stronie wskażmy Fundację RUNA wraz z krótkim opisem, dlaczego to właśnie my zasługujemy na wsparcie z ich strony.
Już nie raz pokazaliście, że wspólnie damy radę- wierzymy, że i tym razem tak będzie ❤️
Posted

z fb Runa

24.09

 

Czy już wskazałeś Fundację RUNA na stronie 'Cat Paw"?
💥💥💥
Twój komentarz pod powyższym linkiem (czyli na stronie 'Cat Paw') może nam realnie pomóc- wystarczy wskazać naszą fundację. Im więcej głosów ze wskazaniem na Fundację RUNA, tym większa szansa na to, by nasi podopieczni otrzymali karmę.
Przy setce zwierząt każda pomoc jest dla nas niezbędna!
A jeżeli ktoś chciałby również przesłać nam karmę (suchą, mokrą), żwirek, marchewki, jabłka dla naszych kopytnych, czy drapaki, to smiało- poniżej znjdziecie dane kontaktowe do nas.
Miłej niedzieli!
_________________________
"FUNDACJA RUNA - POMOC ZWIERZĘTOM"
Pomagajcie z nami💗
PLN 74 1600 1462 1871 0612 5000 0001
EUR 90 1600 1462 1871 0612 5000 0004
Posted

A ja dostałam na maila:

To nie będzie łatwa zbiórka, mimo że jest dla mnie szalenie ważna.

Boję się, że jak tylko przeczytacie, że zbieramy na samochód do transportu zwierząt, zamkniecie tego maila a my będziemy w czarnej...

Niestety, odkąd mamy więcej kopytnych podopiecznych, nasz używany Nissan Note przestał nam wystarczać. A i tak dzielnie jeździł, dopóki nie wydał ostatniego tchnienia.

W tej chwili naprawa jest nieopłacalna i zostaliśmy bez auta. To ogromny stres, bo trafiają do nas chore i poturbowane zwierzęta, które muszą natychmiast ruszyć do szpitala, bo inaczej nie przeżyją.

Kilka lat temu, gdy kupowaliśmy Nissana, nasze stado nie było tak duże, zwłaszcza stado kopytnych. Teraz nie ma mowy o transporcie autem chorej kozy czy owcy. Podjęliśmy więc decyzję o sprzedaniu naszego obecnego auta, kupienie innego używanego osobowego, ale bardziej wytrzymałego oraz kupienie auta dostawczego, które pomieści kozy, ewentualne duże zakupy dla nich, np. Renault Trafic. Koszt przewiezienia kozy czy innego kopytnego do weterynarza to nawet 1300 zł w jedną stronę.

Nie ma tu emocji, rozdzierających serce opisów, krwawych dramatów o nieszczęściu zwierząt i ludzkim okrucieństwie. Nie ma, choć bywa, bo każde zwierzę, które do mnie trafia, nosi historię bólu, jaką trudno nam zrozumieć.

Dlatego proszę, zostańcie ze mną i pomóż mi dalej działać. Każda kwota jest na wagę złota, za którą ogromnie Tobie dziękujemy!

Sylwia z Fundacji Runa

https://www.ratujemyzwierzaki.pl/autadlaruny

Posted

z fb Runa

25.09

"sytuacja taka. na poniedziałek umówiona wizyta Noviki i Ryśka. ale w sobotę, niedzielę, o ile stan Noviki w dalszym ciągu zdecydowanie się polepsza, o tyle Rysiek się coraz gorzej czuje. W piątek zakończyliśmy, decyzją wetki, całotygodniowe leczenie, - zawoziłam koty rano i odbierałam od nich wieczorem.
Decyduję się, mimo niedzieli, jechać z Ryśkiem do całodobówki do Legionowa, plan jest taki, żeby zabrać jeszcze Niko/pies sąsiadów/ - podejrzewam babeszjozę.
daję plusikom pyszne saszetki - Novika je z apetytem, generalnie od rana jest w dobrym nastroju, taka aktywna i oczka błyszczące - jak pisałam, coraz lepiej się czuje i wygląda. Lecę na górę, dać reszcie kotów jedzenie, szybki prysznic - nie mija nawet pół godziny. wchodzę do pokoju białaczkowych i widzę leżącą na boku Novikę, praktycznie nieprzytomna, oddała mocz i kał, szybko ją zabieram na czyste posłanko, wycieram, otulam kocem - wygląda mi to na jakiś wstrząs. Bardzo ją boli, aż gryzie kocyk, gryzie mnie w palec mocno.
Ponieważ do legwetu jedzie ze mną Marcin, syn sąsiadów szybko pakujemy Niko i Ryska do samochodu, ja/ nie ukrywam w panice totalnej/ układam ostrożnie wciąż półprzytomną i 'bolesną' Novikę w transporterku, kładę ją na kolanach Marcina. Jedziemy, transporter cały czas otwarty mówimy do Noviki że już niedługo, żeby się trzymała, że jesteśmy z nią, głaszczemy delikatnie. Bardzo ją boli. Umiera, nie przejechaliśmy nawet 10km.
Tak to wyglądało, dla mnie szok i trauma, dla dziecka -Marcina, pewnie też, chodzi teraz do 6klasy, był bardzo dzielny. Zatrzymaliśmy się, przełożyliśmy transporter do tyłu. Po rozmowie z Wetem zrezygnowałam z sekcji, Nic by nam nie wyjaśniła
Dlaczego o tym piszę. Oczywiście, żebyście wiedzieli, że to nie było lekkie i jak w ogóle wyglądało. Ale też dlatego, że wbrew temu, co często słyszymy, śmierć w domu nie jest wcale łatwa. Nie spodziewałam się śmierci Noviki, to było straszne. dla niej to było straszne.
W przypadku Saymona, którego pożegnałam niedawno, było inaczej. Znosił bardzo dobrze chemię, ale niestety nie było efektów. Chłoniak czynił spustoszenie. Wiedziałam, że jeśli nic nie zrobię, będzie odchodził w bólu w cierpieniu. Musiałam ocenić moment, kiedy już był słaby, już było źle, ale od męczarni dzieliła go jeszcze cienka granica. i Wtedy podjąć decyzję ze musimy się rozstać - oczywiście byłam z nim wtedy, musiał wiedzieć, ze jestem przy nim, że nie jest sam. Że zawsze będziemy razem
za każdym razem śmierć jest straszna. mógłbym opisać wiele przypadków, każdy inny i każdy dla mnie bolesny.
 
Jedno jest pewne, że jeśli tylko to możliwe, nie możemy pozwolić na to żeby nasz przyjaciel cierpiał, leczymy dotąd, dopóki jest nadzieja. Jeśli musimy podjąć decyzję o pożegnaniu, to ma być decyzja dla niego. Nie przedłużamy, nie pozwalamy na uporczywe leczenie bezsensowne, żeby tylko jak najdłużej być z naszym zwierzakiem. dopóki jest szansa walczymy, ale czasem trzeba odpuścić
 
Śmierć Noviki była niespodziewana. nigdy nie dopuściłabym do tego, żeby cierpiała.
Im więcej mam do czynienia ze śmiercią, tym większe mam poczucie niesprawiedliwości,rozpaczy, ale i gniewu.
Nie wiem kiedy nauczę się z godzić, jak to się mówi, "z nieuchronnym" "
image.jpeg.ad0fd8bfbcce09614b09df2a5c4f83a5.jpeg
 
 
image.jpeg.448da97ae53d67ef1574defb1dfdc264.jpeg
Posted

z fb Runa

26.09

Bardzo boimy się o życie każdego chorego zwierzaka 😢 z RUNA
Wiele zwierząt odeszło 😭 w tak krótkim czasie. To ból okropny 😢i żal 💔 niewypowiedziany.
Strach o zdrowie RUDEGO chorego na FIP jest olbrzymi. Wyniki nie są najlepsze. Mimo, że upłynęło 84 dni przyjmowania leku ratującego życie nadal musi przyjmować GS najdroższy lek życia dla kota.
A my nie mamy pieniędzy, nie mamy za co go kupić.
Błagamy pomóżcie bardzo boimy się o RUDEGO. Oprócz leczenia dodatkowo dochodzi koszt operacji stomatologicznej - usunięcia zębów - umówionej na początek przyszłego tygodnia. Mimo, że dostaje leki p/bólowe On cierpi. Pomóżcie prosimy 🙏 RUDEMU.
Bez leku umrze a my już tego nie zniesiemy.
zbiórka na pomoc RUDEMU
⬇️
Posted

z fb Runa

27.09

Pomóżcie RUNA ZDĄŻYĆ PRZED ZIMĄ
Prosimy o pomoc dla fundacji RUNA
Zbliża się zima a my nie mamy pieniędzy na kupno opału.
Na dzień dzisiejszy mamy niesprawny piec, który podczas rozpalania dymi,
bardzo dymi, co jest bardzo, bardzo niebezpieczne. Już dwa razy zagotowała się woda, co grozi wybuchem. Trzeba cały czas systematycznie dokładać opal w małych ilościach. Jak nie ma nikogo w domu kto mógłby podkładać sukcesywnie opał piec się wygasza a w domu jest zimno, jak jestesmy ze zwierzętami poza domem przyjeżdżamy a tu lodówka 😪
Dlatego chcielibyśmy zamontować grzejniki elektryczne. W ubiegłym roku na próbę zamontowaliśmy trzy grzejniki. Na strychu gdzie mają swój azyl koty oraz w łazience gdzie było bardzo zimno, (ściana szczytowa) Grzejniki spełniają swoją role jesteśmy bardzo zadowoleni
Dlatego chcielibyśmy zamontować jeszcze 4 grzejniki w pozostałych pomieszczeniach. Ale to koszt dla nas nie do udźwignięcia . Jeden grzejnik kosztuje ok 1200 zł.
Mamy też kłopot z drzwiami wejściowymi, które na razie nie wiadomo jak długo trzymają się na słowo honoru na piance. W każdej chwili przy większym wietrze mogą zostać wypchnięte i zostaniemy bez drzwi. Aż strach o tym nawet pomyśleć.
Drzwi do łazienki też są "rozwalone" przez zwierzaki tymczasowo załatane też trzeba wymienić.
To nasze orientacyjne wyliczenie
Grzejniki 5 tyś zł + zamontowanie 2 tys zł
Drzwi wejściowe 1300 zł
Drzwi do łazienki 600-700 zł
Opał 1500 zł
Razem 10, 5 tyś zł
O pomoc dla RUNA prosi Krzyś
Tak pięknie wyrósł. To dzięki Waszej pomocy.
zbiórka na pomoc przed zimą
⬇️
image.jpeg.32789134db0aed49c315e2a5193488cc.jpeg
 
 
 

image.jpeg

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...