kiyoshi Posted October 13, 2017 Author Posted October 13, 2017 4 minuty temu, Dusia-Duszka napisał: I jak tam sprawy się mają??? Jutro w przed poludniem zaciskamy kciuki ;) Quote
rozi Posted October 13, 2017 Posted October 13, 2017 1 godzinę temu, Poker napisał: A co ma być jutro przed południem? Dnia 2017-10-10 o 21:07, kiyoshi napisał: domek wie wszystko 'na wylot" :) wiyta w sobote:) Czekamy wszyscy. Quote
IlonaS Posted October 13, 2017 Posted October 13, 2017 Też podglądam co się wydarzy. My trzymamy kciuki, lecz dla Reksia jutrzejszy dzień może nie być łatwym, niestety. Quote
agat21 Posted October 13, 2017 Posted October 13, 2017 Mimo wszystko wierzę, że Reksio będzie miał dobry dzień :) Quote
bou Posted October 13, 2017 Posted October 13, 2017 Trzymam kciuki za Reksia I za ludzia Reksiowego... Quote
kiyoshi Posted October 14, 2017 Author Posted October 14, 2017 Reksio już w swoim nowym domku:) To teraz czekamy- Domku Ujawnij Się :D 2 Quote
rozi Posted October 14, 2017 Posted October 14, 2017 7 minut temu, kiyoshi napisał: Reksio już w swoim nowym domku:) To teraz czekamy- Domku Ujawnij Się :D Mój Boże, aż nie do uwierzenia :) Quote
pitusia Posted October 14, 2017 Posted October 14, 2017 Czekamy z niecierpliwością, ale z wielką radością. Quote
bakusiowa Posted October 14, 2017 Posted October 14, 2017 Coś mi się wydaje, że to może być domek dogomaniacki. Quote
mar.gajko Posted October 14, 2017 Posted October 14, 2017 Reksio na razie mieszka w swojej kennelce i ogląda wszystko z bezpiecznego miejsca. Zwiedzaliśmy już swój pokój, który będziemy na razie dzielić z kotami no i mną w nocy :) bardzo nam się spodobała kanapa i tam sporą chwilką spaliśmy. Z Franiem już wąchaliśmy się na smyczce, znaczy Franio był na smyczce. Z Nestorkiem wąchaliśmy się przez kratkę. Koty nie wykazują zainteresowania, trochę je zniesmaczył nowy "mebel", tj kennel. O Reksiu jeszcze nic nie mówiły :) 15 Quote
kiyoshi Posted October 14, 2017 Author Posted October 14, 2017 mar.gajko cudowne pierwsze wieści:) Reksio pewnie troszkę zszokowany, ale miejsce ma wspaniałe, i kenel bardzo duży, fajnie, że zabrał swoje łóżeczko podarowane od wolo z mojego zaprzyjaźnionego przytuliska. Mam nadzieje, że misia też nie zapomniał tez spakować:) Tak się ciesze!! Quote
pitusia Posted October 14, 2017 Posted October 14, 2017 Widać, że mu dobrze, nie ma jak kanapa:) Quote
bakusiowa Posted October 14, 2017 Posted October 14, 2017 Duże szczęście ma Reksiulek. Dla mar.gajko Quote
mar.gajko Posted October 14, 2017 Posted October 14, 2017 Wszytsko mamy. I pieluch ogrom też dostaliśmy i jedzonko Reksiowe. Miso jest, ale jak wkładam do kennelki to Franio bardzo się dobija, żeby zabrać :) Na ewno jest zestresowany, ale chodził po pokoju, wszytsko wąchał, jakoś normalnie. Potem wskoczył na kanapę i tak sobie leżal z pół godziny. To pierwszy dzień, trzeba spokojni ei powolutku. Byłam w najblizszym zoologicznym, żeby mu kocią budkę kupić, ale pechowo nie było żadnych, tylko materacyki. Ale znajdziemy w necie jakąś. 1 Quote
helli Posted October 14, 2017 Posted October 14, 2017 To czekamy na kolejną relacje, dobrze trafił maluch, on ma chyba lekka demencję, jesli jest tym karzelkiem, więc może być zestresowany zmiana, ale raczej tęsknił za dawnym miejscem nie będzie i smutno nie powinno mu byc Quote
bou Posted October 14, 2017 Posted October 14, 2017 @mar.gajko, masz Wielkie Serce.Oby Wam obojgu dobrze było...Pozdrawiam,M. Quote
Moli@ Posted October 14, 2017 Posted October 14, 2017 Co za wiadomość...Reksio rozbił bank :) Powodzenia rodzinko :) 1 Quote
mar.gajko Posted October 14, 2017 Posted October 14, 2017 Jemy z ręki pięknie. I machamy ogonkiem troszeczkę przy jedzeniu. Ale nie ma jeszcze siku, co mnie troszeczkę martwi, bo miał "spokój" przymknęłam drzwi na godzinkę, żeby mu nikt nie łaził :) i może się wysika, ale nie. Może w nocy. Przed spaniem dam mu jeszcze jedzonka mokrego z ręki. Suche ma cały czas w kennelce. 1 Quote
kiyoshi Posted October 14, 2017 Author Posted October 14, 2017 13 minut temu, mar.gajko napisał: Jemy z ręki pięknie. I machamy ogonkiem troszeczkę przy jedzeniu. Ale nie ma jeszcze siku, co mnie troszeczkę martwi, bo miał "spokój" przymknęłam drzwi na godzinkę, żeby mu nikt nie łaził :) i może się wysika, ale nie. Może w nocy. Przed spaniem dam mu jeszcze jedzonka mokrego z ręki. Suche ma cały czas w kennelce. super kochana <3 to dla mnie takie radosne wieści w tym dniu...Reksiulek też po przyjeździe na śląsk miał problem z sikaniem w pierwszy dzień, jak dobrze pamiętam. Na pewno ma troszkę stresu..jednak nowe zapachy, nowe zwierzęta...no i kolejna dobra Pani:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.