rozi Posted September 12, 2017 Posted September 12, 2017 Co za koszmar :( Ale jakim cudem dorosły pies tak przybierał na wadze w ciągu pierwszych kilku dni? Ja już nic nie rozumiem. Quote
Moli@ Posted September 12, 2017 Posted September 12, 2017 25 minut temu, kasiainat napisał: Dzisiaj niestety wiadomości nie są dobre:-( Reksio najprawdopodobniej cierpi na karłowatość przysadkową. Ma lekki problem kardiologiczny z zastawką.Problem z wątrobą - na USG wyszły nieprawidłowości w budowie tego narządu - może to być wada genetyczna. Reksio nie jest szczeniaczkiem tylko młodym, dorosłym psem - ok. 1-2 lat. Obustronnym wnętrem - jądra nie zeszły do moszny, są prawidłowej wielkości ale w jamie brzusznej. Własnie jest operowany :-( Ze względu na budowę wątroby zabieg jest podwyższonego ryzyka :-((( Ta krzywizna łapek wynika najprawdopodobniej z karłowatości/zaburzeń hormonalnych a nie niedoborów. Zmiany psychiczne u psiaka też raczej są spowodowane karłowatością + wnętrostwem. Czytam o karłowatości i serce pęka :-((( Szok (: Zawsze powtarzam, piesek od razu powinien trafić do weta na badania... na oko to...(: Behawiorystę można od razu skreślić...nie stwierdził wieku psa , nie zauważył że wnętra! Nie pytał czy był kastrowany? Szok, szok Quote
Moli@ Posted September 12, 2017 Posted September 12, 2017 7 minut temu, rozi napisał: Co za koszmar :( Ale jakim cudem dorosły pies przytył o 50% w ciągu kilku dni? Ja już nic nie rozumiem. Nasz Kuba jest wnętrem (: delikatnie mówiąc dziwny piesek... Może waga zawiodła...elektroniczne potrafią spłatać figla Quote
kasiainat Posted September 12, 2017 Posted September 12, 2017 14 minut temu, Moli@ napisał: Szok (: Zawsze powtarzam, piesek od razu powinien trafić do weta na badania... na oko to...(: Behawiorystę można od razu skreślić...nie stwierdził wieku psa , nie zauważył że wnętra! Nie pytał czy był kastrowany? Szok, szok Moli Behawiorysta nie brał Reksia na ręce i nie badał. Nie sprawdzał czy ma jajka na wierzchu. Oceniał zachowanie psiaka a nie jego fizjologie. Prosił, żeby psiaka dobrze przebadać i jeśli wewnątrz jest wszystko ok i nie sa to zaburzenia somatyczne to żeby Reksia nie kastrować bo w tym przypadku może przynieść to więcej szkody. Quote
Moli@ Posted September 12, 2017 Posted September 12, 2017 13 minut temu, kasiainat napisał: Moli Behawiorysta nie brał Reksia na ręce i nie badał. Nie sprawdzał czy ma jajka na wierzchu. Oceniał zachowanie psiaka a nie jego fizjologie. Prosił, żeby psiaka dobrze przebadać i jeśli wewnątrz jest wszystko ok i nie sa to zaburzenia somatyczne to żeby Reksia nie kastrować bo w tym przypadku może przynieść to więcej szkody. Ale to widać przysłowiowym gołym okiem czy ma na wierzchu czy nie Pomyłka w ocenie wieku ... rozumiem miesiąc dwa ale nie tyle. Może jest świetnym szkoleniowcem ale behawiorystą to już dyskusyjne Nasz Kuba (wnętra) narywa ziapę prawie non stop...przy każdej zmianie pozycji człowieka czy psa przebywającego w zasięgu jego wzroku. Lubi dotyk człowieka, sam podchodzi na mizianka ale ma odruch kłapania szczęką marszczenia nosa pokazywania kłów. Wśród psiaków nie ma kolegi, nikt go nie lubi. To biedny piesek. Quote
agat21 Posted September 12, 2017 Posted September 12, 2017 O rany! Ale wieści :(( Muszę doczytać o karłowatości, ale z Waszych reakcji rozmumiem, że to coś paskudnego.. ;( Quote
rozi Posted September 12, 2017 Posted September 12, 2017 6 minut temu, Moli@ napisał: Ale to widać przysłowiowym gołym okiem czy ma na wierzchu czy nie Pomyłka w ocenie wieku ... rozumiem miesiąc dwa ale nie tyle. Może jest świetnym szkoleniowcem ale behawiorystą to już dyskusyjne No dobrze, a co powiesz o pierwszym lekarzu w takim razie? Któryś wet się... myli, pytanie który Quote
Moli@ Posted September 12, 2017 Posted September 12, 2017 5 minut temu, rozi napisał: No dobrze, a co powiesz o pierwszym lekarzu w takim razie? Któryś wet się... myli, pytanie który Wychodzi że pierwszy wet, badany był pobieżnie Quote
kiyoshi Posted September 12, 2017 Author Posted September 12, 2017 Dziewczynki kochane- wczesniej 3 weterynarzy ogladalo Reksia zgodnie twierdzac ze jest niedozywionym szczeniakiem I byly to osoby po studiach na kierunku weterynaria- nikt z nich rowniez nie zauwazyl braku jajek Wiec dlaczego skupiacie sie na behawioryscie Z tego co pamietam z rozmowy wczorajszej z Kasia on sugerowal ze Reksio nie ma 3-4 miesiecy i sugerowal tez chorobe watroby! Mozna wszystko negowac ale prosze pomyslcie ile ta cala sytuacja kosztuje osoby ktore sa blisko Reksia- mnie i Kasie! Chcialysmy i chcemy caly czas dla niego jak najlepiej- nikt nie chcial mu zaszkodzic ale nikt nie jest duchem swietym zeby podwazac wszystkich wetow swiata Co tez jest dziwnego w tym ze odwodniony piesek po kroplowkach i karmieniu 4 razy dziennie przybral na wadze? Ile razy mam pisac ze waga podawana byla orientacyjnie? Na ludzkiej wadze bez dokladnosci gramowej. To nie jest najwazniejsze ile wazyl- najwazniejsze czy sie w ogole wybudzi dzisiaj. Przed nim bardzo krotkie zycie. Mam scisniete gardlo, zaplakane oczy i brak sil 4 Quote
Moli@ Posted September 12, 2017 Posted September 12, 2017 Kiyoshi, nie denerwuj się...z wagą tak jak mówisz kroplówki/płyny, jedzonko niedokładna waga i mogą być spore różnice Trzymam kciuki za udaną operację. Musi być dobrze. Quote
kiyoshi Posted September 12, 2017 Author Posted September 12, 2017 8 minut temu, Moli@ napisał: Trzymam kciuki za udaną operację. Musi być dobrze. Nie wiem Moli czy bedzie dobrze juz jest 14:30 i nie mamy wiesci:( Nie wiem tez co bedzie dalej z Reksiem- nie ma mowy o leczeniu czy operacji watroby Ja rozmawialam tez z ta Panie wetetynarz przez telefon- tam sa duze wady. Ja nie wiem czy Reksio nie cierpi fizycznie zyjac. Quote
rozi Posted September 12, 2017 Posted September 12, 2017 Kiyoshi, nie denerwuj się, wiadomo że to strasznie przeżywasz. Byłoby inaczej, gdyby pierwszy wet zbadał porządnie. Ja się uczepiłam wagi, bo to jest ważna informacja, kiedy stworzenie choruje. Cieszyłam się wtedy, że przybiera. No nic, czekamy na wieści. 1 Quote
kiyoshi Posted September 12, 2017 Author Posted September 12, 2017 2 minuty temu, rozi napisał: Kiyoshi, nie denerwuj się, wiadomo że to strasznie przeżywasz. Byłoby inaczej, gdyby pierwszy wet zbadał porządnie. Ja się uczepiłam wagi, bo to jest ważna informacja, kiedy stworzenie choruje. Cieszyłam się wtedy, że przybiera. No nic, czekamy na wieści. Dzieki rozi za dobre slowo... Quote
Sowa Posted September 12, 2017 Posted September 12, 2017 Kiyoshi, dzięki Wam Reks - jeśli nawet nie ma przed sobą długiego życia - to przynajmniej przez jakiś czas żył w komforcie. Jeśli nie chciał przytulać się do ludzi, to przynajmniej przytulał się do misia. To bardzo dużo. 3 Quote
IlonaS Posted September 12, 2017 Posted September 12, 2017 Wiadomo, że wszyscy, którzy czytają ten wątek chcą dla Reksia jak najlepiej. Z wetami jest różnie, sama tego doświadczyłem, tak z resztą jak i z ludzkimi lekarzami. Dlatego uważam, że dobrze, że zobaczył go jeszcze jeden lekarz. Wiadomość przykra bardzo, brak słów. Czy będzie jakaś dodatkowa diagnostyka jeszcze? Quote
Anula Posted September 12, 2017 Posted September 12, 2017 Karłowatość przysadkową chyba można stwierdzić po szczegółowych badaniach jak chociażby TTK.Nie sądzę aby USG to potwierdziło.Wątroba jest zmieniona kształtem ale da się ją wyleczyć przez odpowiednie żywienie i podawanie leków.Z biegiem czasu może wrócić do normy.A serduszko trzeba sprawdzić robiąc echo serca i to da pełny obraz choroby. Trzymam kciuki za Reksia aby operacja się powiodła. Quote
Perełka1 Posted September 12, 2017 Posted September 12, 2017 a ta dzisiejsza operacja była konieczna? Quote
pitusia Posted September 12, 2017 Posted September 12, 2017 Cokolwiek, by nie było teraz i w przyszłości, ważne, że nie jest sam i ma przy sobie ludzi, którzy otoczą go opieka na jaką zasługuje. 1 Quote
Poker Posted September 12, 2017 Posted September 12, 2017 Zastanawiam się dlaczego dziś była operacja z powodu wnętrostwa. To nie jest zabieg ratujący życie. Biorąc pod uwagę wadę zastawki i nieprawidłowości wątroby , hormnalne jest oczywiste ,że operacja jest bardzo ryzykowna. Ciekawe jaką ma narkozę. On potrzebował wziewnej. kiyoshi, kasianet, to nie są pretensje do Was tylko niestety do weta. No chyba ,że Reksio miał skręt jądra w jamie brzusznej i trzeba było ratować życie. Quote
kiyoshi Posted September 12, 2017 Author Posted September 12, 2017 Dziewczyny- REKSIO SIĘ WYBUDZIŁ. Operacja przebiegła bez komplikacji. Operacja była pod kątem wnętrostwa i przepukliny. Nie była konieczna dzisiaj, ale Pani doktor rozmawiała ze mną dzisiaj i powiedziała, że jej zdaniem jeśli przełożymy ją na za 2 tygodnie to niczego nie zmieni- bo stan Reksia jest jaki jest i już taki będzie. Poinformowała mnie jakie jest ryzyko... Więcej napisze później, muszę sie teraz uspokoić, bo od rana byłam w strasznym stresie- już nie wspomne o Kasi:( :( strasznie mi przykro Kasiu, że tyle nerwów też straciłaś... Quote
kiyoshi Posted September 12, 2017 Author Posted September 12, 2017 1 godzinę temu, Sowa napisał: Kiyoshi, dzięki Wam Reks - jeśli nawet nie ma przed sobą długiego życia - to przynajmniej przez jakiś czas żył w komforcie. Jeśli nie chciał przytulać się do ludzi, to przynajmniej przytulał się do misia. To bardzo dużo. bardzo mnie rozczuliłaś tymi słowami :) dziękuje! Quote
kasiainat Posted September 12, 2017 Posted September 12, 2017 20 minut temu, Poker napisał: Zastanawiam się dlaczego dziś była operacja z powodu wnętrostwa. To nie jest zabieg ratujący życie. Biorąc pod uwagę wadę zastawki i nieprawidłowości wątroby , hormnalne jest oczywiste ,że operacja jest bardzo ryzykowna. Ciekawe jaką ma narkozę. On potrzebował wziewnej. kiyoshi, kasianet, to nie są pretensje do Was tylko niestety do weta. No chyba ,że Reksio miał skręt jądra w jamie brzusznej i trzeba było ratować życie. Nie, Poker - nie było zagrożenia życia Reksia. Pani doktor doradziła, żeby zrobić zabieg dzisiaj bo mały miał już założony wenflon. A i tak zabieg trzeba będzie zrobić bo ten jego stan ma wpływ na psychikę Reksia. Wada serduszka jest niewielka, psiak nie musi przyjmować żadnych leków. Stan wątroby jest nie do wyleczenia bo zmiany są w budowie narządu( ewentualnie możemy podawać hepatil itp). Z tego co wiem to w tej lecznicy wszystkie zabiegi są na narkozie wziewnej - to bardzo nowoczesna klinika. Jeśli jest szansa, że po zabiegu psychika Reksia trochę odpocznie ( te jąderka pod wpływem podwyższonej temperatury w jamie brzusznej produkują duże ilości testosteronu i estrogenów) to uważam, że nie było na co czekać. Ja sama mam do siebie pretensje, że nie skonsultowałam przypadku Reksia z innym lekarzem :-( Quote
Aska7 Posted September 12, 2017 Posted September 12, 2017 Rokowania w przypadku karłowatości nie są fajne : ( Quote
Poker Posted September 12, 2017 Posted September 12, 2017 Dobrze ,że się wybudził. Chociaż sama nie wiem co lepsze, biorąc pod uwagę rokowania. ( Zaraz dostanę w łeb). Quote
IlonaS Posted September 12, 2017 Posted September 12, 2017 Dobrze, że Reksio wybudzony i bez komplikacji.Problem z wnętrstwem rozwiązany i może z psychiką coś ruszy do przodu, serduszko - niewielka wada, wątroba - problem. A ta karłowatość to już pewnik? - tak trzeba to przyjąć?, czy coś będzie robione jeszcze w tym kierunku? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.