terra Posted July 26, 2017 Posted July 26, 2017 Dobrze, że sunie już poza schronem. Biedna Suzi, pewnie jej doświadczenia spoza schronu nie są najlepsze. Trzeba czasu i spokoju, żeby poznała i zaufała. Trzymam kciuki. Quote
Alaskan malamutte Posted July 26, 2017 Posted July 26, 2017 1 godzinę temu, terra napisał: Dobrze, że sunie już poza schronem. Biedna Suzi, pewnie jej doświadczenia spoza schronu nie są najlepsze. Trzeba czasu i spokoju, żeby poznała i zaufała. Trzymam kciuki. Też bardzo się cieszę, że suczki opuściły schronisko. A kciuki za Suzi bardzo potrzebne... Quote
Gabi79 Posted July 26, 2017 Posted July 26, 2017 6 godzin temu, Alaskan malamutte napisał: Nie mogłam powstrzymać łez widząc sunie w kontenerkach, przygotowane do podróży! Hana to sama słodycz, tak bardzo garnie się do człowieka!! A praktycznie go nie znała, ponieważ trafiła do schroniska jako szczeniak..... Suzi zaufa, głęboko w to wierzę, tylko pewnie potrzebuje trochę czasu...Ona nie jest agresywna, tylko wycofana. Chociaż patrząc na nią dzisiaj, w tym kontenerze myślę, że to był jej sposób na radzenie sobie w schronisku... Ja podglądałam w tel. siedząc w pracy. Poryczałam się, jak bóbr. Ogromnie się cieszę, Cztery psiaczki na zawsze zamknęły rozdział pt. "Pobyt w schronisku" Sunieczki są przecudne!!! Suzi u anecik wystraszona i przerażona ale będzie dobrze!!! Hana to mega przytulak. Tyle lat zmarnowanych Ale to, co złe już za nimi. Quote
Bogusik Posted July 26, 2017 Posted July 26, 2017 4 godziny temu, Alaskan malamutte napisał: Też bardzo się cieszę, że suczki opuściły schronisko. A kciuki za Suzi bardzo potrzebne... Asiu kciuki mocno trzymam bo wiem,że Suzi ich potrzebuje! Dzisiaj miałam urwanie głowy i wisiałam na telefonie w sprawie adopcji Matiego i jutro się z Tobą skontaktuję aby uzgodnić jeszcze kilka spraw Quote
Alaskan malamutte Posted July 26, 2017 Posted July 26, 2017 Przed chwilą, Bogusik napisał: Asiu kciuki mocno trzymam bo wiem,że Suzi ich potrzebuje! Dzisiaj miałam urwanie głowy i wisiałam na telefonie w sprawie adopcji Matiego i jutro się z Tobą skontaktuję aby uzgodnić jeszcze kilka spraw Dzięki Bogusiu. Mam nadzieję, że Suzi pokona lęki, powolutku zacznie się otwierać i wszystko co najgorsze będzie tylko przeszłością.... Dzwoń kochana, jestem na urlopie, mogę telefon odebrać w każdej chwili. 1 Quote
Anula Posted July 27, 2017 Posted July 27, 2017 Zaglądam do sunieczek.Suzi otworzy się.U anecik będzie miała bardzo dobre warunki.Potrzeba tylko dać jej czas na poukładanie sobie nowego życia,którego wcześniej nie znała i nie miała pojęcia,że takie może być.Zaznała zapewne dużo krzywdy dlatego się tak zachowuje.Sadzę,że stres ją nie opuszcza.Czas,czas i spokojne podejście zrobią swoje. 1 Quote
Alaskan malamutte Posted July 27, 2017 Posted July 27, 2017 2 godziny temu, Anula napisał: Zaglądam do sunieczek.Suzi otworzy się.U anecik będzie miała bardzo dobre warunki.Potrzeba tylko dać jej czas na poukładanie sobie nowego życia,którego wcześniej nie znała i nie miała pojęcia,że takie może być.Zaznała zapewne dużo krzywdy dlatego się tak zachowuje.Sadzę,że stres ją nie opuszcza.Czas,czas i spokojne podejście zrobią swoje. Anulko, głęboko w to wierzę!! Rozmawiałam z Anetką, wieści są już dzisiaj lepsze. Suzi jadła z ręki, pozwoliła się pogłaskać, założyć nową obrożę i przepiąć smycz. Na próbę wzięcia smyczy do ręki Suzi spojrzała na Anetkę. uważnie....Nic się nie wydarzyło....Nic na siłę, powolutku....Ona musi zaufać, musi wiedzieć, że na drugim końcu smyczy jest ktoś, kto nie robi krzywdy.... Hana bryka jak szczeniak!! Zaczepia Szronika do zabawy, podchodzi do Anetki po głaski!! Cieszy ją trawka, drzewko, które obwąchuje w skupieniu....Ona nie znała tych zapachów...Teraz nadrabia stracony czas.... 5 Quote
Gabi79 Posted July 27, 2017 Posted July 27, 2017 39 minut temu, Alaskan malamutte napisał: Anulko, głęboko w to wierzę!! Rozmawiałam z Anetką, wieści są już dzisiaj lepsze. Suzi jadła z ręki, pozwoliła się pogłaskać, założyć nową obrożę i przepiąć smycz. Na próbę wzięcia smyczy do ręki Suzi spojrzała na Anetkę. uważnie....Nic się nie wydarzyło....Nic na siłę, powolutku....Ona musi zaufać, musi wiedzieć, że na drugim końcu smyczy jest ktoś, kto nie robi krzywdy.... Hana bryka jak szczeniak!! Zaczepia Szronika do zabawy, podchodzi do Anetki po głaski!! Cieszy ją trawka, drzewko, które obwąchuje w skupieniu....Ona nie znała tych zapachów...Teraz nadrabia stracony czas.... Suzi z czasem zaufa. Jak czytam info o Hanie łzy ciekną mi ciurkiem. Asiu, Matra, gdybyście nie zdecydowały się na wyciągnięcie Hany suni nigdy by nie poznała takiego normalnego życia 1 Quote
Anecik Posted July 27, 2017 Posted July 27, 2017 Hana - wielka zagadka, że tak zachowuje się psiak będący od szczeniaka w schronisku. Łasi się, tuli, podstawia łebek do głaskania, piszczy troszkę jak jej znikam z oczu (ale zaraz przestaje), nawet na smyczy chodzi dość fajnie. Ma apetyt ale musimy ją troszkę odchudzić. Bawi się z psiakami, wącha każdy krzaczek, trawkę, biega - może nie tak jak Irysek :) ale zaczepia Szronika do zabawy to on jej da popalić :D Miód na serce po prostu. O Suzi na razie nie będę pisać bo już wiecie. Ogromny strach i przerażenie, dziś może już tylko strach i przerażenie.. Zobaczymy jak będzie. Zdjęcia Hany z wczoraj zaraz po przyjeździe. 3 Quote
Tyśka) Posted July 27, 2017 Posted July 27, 2017 Też wzruszam się wieściami o Hanie i nie mogę wyjść z podziwu. Cudna sunieczka. Quote
Alaskan malamutte Posted July 27, 2017 Posted July 27, 2017 41 minut temu, anecik napisał: O Suzi na razie nie będę pisać bo już wiecie. Ogromny strach i przerażenie, dziś może już tylko strach i przerażenie.. Zobaczymy jak będzie. Poczekam cierpliwie i na zdjęcia i na lepsze wieści... Quote
Alaskan malamutte Posted July 27, 2017 Posted July 27, 2017 41 minut temu, anecik napisał: Hana - wielka zagadka, że tak zachowuje się psiak będący od szczeniaka w schronisku. Łasi się, tuli, podstawia łebek do głaskania, piszczy troszkę jak jej znikam z oczu (ale zaraz przestaje), nawet na smyczy chodzi dość fajnie. Ma apetyt ale musimy ją troszkę odchudzić. Bawi się z psiakami, wącha każdy krzaczek, trawkę, biega - może nie tak jak Irysek :) ale zaczepia Szronika do zabawy to on jej da popalić :D Miód na serce po prostu. Kochana sunieczka!! Quote
Tianku Posted July 28, 2017 Posted July 28, 2017 wspaniale wiesci o Hanie a czy ona nie jest wygladowo podobna do Astruni?? Quote
helli Posted July 28, 2017 Posted July 28, 2017 5 godzin temu, Tianku napisał: wspaniale wiesci o Hanie a czy ona nie jest wygladowo podobna do Astruni?? Z sylwetki trochę ? Tez mi sie skojarzyło :) Quote
AgaG Posted July 28, 2017 Posted July 28, 2017 Hana ma takie piekne łagodne miodowe oczy, jak moja nieodżałowana Zosia z Sopotu, która czekała w schronie 11 lat i była taka cudowna! Tez mimo tylu lat w budzie chciała się tylko miziać i miziać. . ostatnio zmarły dwa moje schorowane staruszki: Homer i Jeżyk, ale oczywiście natychmiast spadł mi z nieba"kolejny kardiologiczny staruszek, którego adoptowaliśmy, no i mam poza tym na bdt Bambiego, więc niestety nie mogę zaadoptować Hany, choć bardzo bym chciała. :) Pięć psów w domu to jest maksymalna liczba przy braku windy zwłaszcza. Napiszcie dziewczyny, jaka duża jest Hana. Szukając domu dla Bamboszka będę tez rozgladać się za domem dla niej. Ile mniej więcej waży Hana? Quote
Onaa Posted July 28, 2017 Posted July 28, 2017 Hana - samo wzruszenie, tyle czasu dziewczyny o nią walczyły i wreszcie się udało. Hana siedziała tyle tyle lat! Na zdjęciach ze schroniska wydawała mi się sporym psem, ale na tych fotkach to chyba nie ma 30kg ? A gdzie będzie mieszkać - w domu czy w kojcu ? Quote
Alaskan malamutte Posted July 28, 2017 Posted July 28, 2017 2 godziny temu, AgaG napisał: Napiszcie dziewczyny, jaka duża jest Hana. Szukając domu dla Bamboszka będę tez rozgladać się za domem dla niej. Ile mniej więcej waży Hana? Według mnie Hana jest takim średniakiem, wielkości Szronika, do 20 kg wagi. Ale na pewno trzeba ja odchudzić. Z całej czwórki najwyższa jest Suzi, ale ta z kolei jest chuda..... Quote
Tyśka) Posted July 28, 2017 Posted July 28, 2017 30 minut temu, Onaa napisał: A gdzie będzie mieszkać - w domu czy w kojcu ? Wg mnie skoro Hana jest taka proludzka, że absolutnie żaden kojec! Już wystarczająco nasiedziała się za kratkami. Quote
Gabi79 Posted July 28, 2017 Posted July 28, 2017 2 godziny temu, Onaa napisał: Hana - samo wzruszenie, tyle czasu dziewczyny o nią walczyły i wreszcie się udało. Hana siedziała tyle tyle lat! Na zdjęciach ze schroniska wydawała mi się sporym psem, ale na tych fotkach to chyba nie ma 30kg ? A gdzie będzie mieszkać - w domu czy w kojcu ? 2 godziny temu, Tyś(ka) napisał: Wg mnie skoro Hana jest taka proludzka, że absolutnie żaden kojec! Już wystarczająco nasiedziała się za kratkami. Dziewczyny, przecież sunie są u anecik, nie u Murki. U anecik nie ma kojców Quote
Onaa Posted July 28, 2017 Posted July 28, 2017 Ja wiem że są u anecik, ale myślałam że Hana jest wielkości Onka, a kiedyś anecik nie brała pod opiekę dużych psów, więc myślałam że może coś się zmieniło u niej i ma teraz jeszcze kojce. Ale widzę, że niewielkie sunie, mniejsze od Milki nawet. Quote
Alaskan malamutte Posted July 28, 2017 Posted July 28, 2017 Suzi przychodzi na głaski do anecik!!!!!Sama szuka kontaktu!!! Wtula się w kolana, merda ogonkiem!!! 1 Quote
Gabi79 Posted July 28, 2017 Posted July 28, 2017 1 godzinę temu, Alaskan malamutte napisał: Suzi przychodzi na głaski do anecik!!!!!Sama szuka kontaktu!!! Wtula się w kolana, merda ogonkiem!!! Kochana Suzi!!! Quote
azalia Posted July 28, 2017 Posted July 28, 2017 Ależ wspaniała wiadomość!Niesamowite,że Suzi tak szybko się otwiera,już niedługo będzie szczęśliwą sunieczką. 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.