szafirka Posted July 14, 2017 Posted July 14, 2017 Maja pojechała niedawno do swojego domku. Państwo dotarli do nas dopiero o 17.30. Poszli z Mają na spacer, potem jeszcze porozmawialiśmy, przekazaliśmy standardowe informacje i odpowiedzieliśmy na pytania. Umowa została dokładnie przeczytana i przedyskutowana. Maja pojechała z obrożą, szelkami, smyczą, adresówką i karmą na początek (ok 2 kg). Opowiedzieliśmy też jak najlepiej zmieniać karmę. Mam nadzieję, że chociaż do części Państwo się dostosują. Obiecane są zdjęcia. Maja, jak większość psiaków, szła do "gości" przy mnie i pytała wzrokiem, czy może pozwalać się głaskać. Mam nadzieję, że tęsknota będzie krótka i szybko się zadomowi w nowej rodzinie. Quote
Anula Posted July 14, 2017 Author Posted July 14, 2017 Dzięki Haniu za wiadomości.Teraz znów trzymajmy kciuki przynajmniej przez pierwszy tydzień aby nasza Majeczka szybko się zadomowiła a Państwo pokochali ją bez granic bo przecież to się Majuni należy. Quote
Bogusik Posted July 14, 2017 Posted July 14, 2017 12 minut temu, szafirka napisał: Maja pojechała niedawno do swojego domku. Państwo dotarli do nas dopiero o 17.30. Poszli z Mają na spacer, potem jeszcze porozmawialiśmy, przekazaliśmy standardowe informacje i odpowiedzieliśmy na pytania. Umowa została dokładnie przeczytana i przedyskutowana. Maja pojechała z obrożą, szelkami, smyczą, adresówką i karmą na początek (ok 2 kg). Opowiedzieliśmy też jak najlepiej zmieniać karmę. Mam nadzieję, że chociaż do części Państwo się dostosują. Obiecane są zdjęcia. Maja, jak większość psiaków, szła do "gości" przy mnie i pytała wzrokiem, czy może pozwalać się głaskać. Mam nadzieję, że tęsknota będzie krótka i szybko się zadomowi w nowej rodzinie. Chyba nie łatwo było rozstawać się z Majeczką bo to cudowna i bardzo przytulaśna sunieczka.Rozumiem,że jednak zaiskrzyło pomiędzy Panem a Majeczką skoro doszło do adopcji :) Trzymamy mocno nadal kciuki a jutro będę dzwonić do Pani Anety po wiadomości.... Quote
Tyśka) Posted July 14, 2017 Posted July 14, 2017 Wspaniale, to trzymam kciuki za aklimatyzację :) Quote
kiyoshi Posted July 14, 2017 Posted July 14, 2017 i ja trzymam kciuki z całych sił :) I dziękuje ogromnie dziewczynom za odmiane losu tej pieknotki... Quote
szafirka Posted July 14, 2017 Posted July 14, 2017 Zdjęcie miało być "rodzinne", ale ... pewnie jak zaufa, to już będzie bez dystansu. Faktura za czipowanie i krople na kleszcze, a także za odrobaczenie, które dostała na początku pobytu u nas, ale nie było to rozliczone. 1 Quote
Anula Posted July 15, 2017 Author Posted July 15, 2017 Pieniążki wysłane.Nie ma długu. Ciekawe jak tam Majeczka,czy nie tęskni za szafirkami. Quote
Bogusik Posted July 15, 2017 Posted July 15, 2017 33 minuty temu, Anula napisał: Pieniążki wysłane.Nie ma długu. Ciekawe jak tam Majeczka,czy nie tęskni za szafirkami. Niestety ale nic nie wiem, bo p.Aneta nie odbiera telefonu... :( Quote
kiyoshi Posted July 15, 2017 Posted July 15, 2017 1 godzinę temu, Bogusik napisał: Niestety ale nic nie wiem, bo p.Aneta nie odbiera telefonu... :( jutro na pewno się odezwie...sunia jest pewnie w stresie... Będzie dobrze dziewczyny.... Quote
Bogusik Posted July 15, 2017 Posted July 15, 2017 55 minut temu, kiyoshi napisał: jutro na pewno się odezwie...sunia jest pewnie w stresie... Będzie dobrze dziewczyny.... Miejmy nadzieję,że wszystko ok.Pierwszy raz mam taką sytuację,że rodzina nie odbiera telefonu mimo,że wcześniej umawiałam się na sobotę.Czasami ludzie nie zdają sobie sprawy jak cenne są dla nas te pierwsze wiadomości i co my przeżywamy w oczekiwaniu na nie... Quote
kiyoshi Posted July 16, 2017 Posted July 16, 2017 9 godzin temu, Bogusik napisał: Miejmy nadzieję,że wszystko ok.Pierwszy raz mam taką sytuację,że rodzina nie odbiera telefonu mimo,że wcześniej umawiałam się na sobotę.Czasami ludzie nie zdają sobie sprawy jak cenne są dla nas te pierwsze wiadomości i co my przeżywamy w oczekiwaniu na nie... jeśli dzisiaj też nie będą odbierać to trzeba będzie tam kogoś wysłać... Eh... Quote
Gabi79 Posted July 16, 2017 Posted July 16, 2017 2 godziny temu, kiyoshi napisał: jeśli dzisiaj też nie będą odbierać to trzeba będzie tam kogoś wysłać... Eh... Cholera, czy ludzie sobie nie zdają sprawy, że ktoś się martwi. Mam nadzieję, że wszystko ok. Quote
Bogusik Posted July 16, 2017 Posted July 16, 2017 Hani udało się dodzwonić do Pana bo w umowie podany był jego nr telefonu.Majka zniosła podróż dobrze,poznaje dom i ogród.Najbardziej garnie się do córki Państwa.Pan jest po za domem ale obiecał przekazać żonie aby się ze mną skontaktowała.Mam nadzieję,że tak będzie i otrzymam więcej informacji o Majeczce.... Quote
Bogusik Posted July 16, 2017 Posted July 16, 2017 7 godzin temu, kiyoshi napisał: jeśli dzisiaj też nie będą odbierać to trzeba będzie tam kogoś wysłać... Eh... 5 godzin temu, Gabi79 napisał: Cholera, czy ludzie sobie nie zdają sprawy, że ktoś się martwi. Mam nadzieję, że wszystko ok. Dziewczyny,mam mieszane uczucia i jestem w jakimś totalnym dołku....:( Na pewno będzie w niedługim czasie niezapowiedziana wizyta po/a bo nie będę spokojnie spać.... Quote
Gabi79 Posted July 16, 2017 Posted July 16, 2017 1 minutę temu, Bogusik napisał: Dziewczyny,mam mieszane uczucia i jestem w jakimś totalnym dołku....:( Na pewno będzie w niedługim czasie niezapowiedziana wizyta po/a bo nie będę spokojnie spać.... Bogusiu, wcale Ci się nie dziwię, że jesteś w dołku. Może ktoś inny powinien zadzwonić do pani, aby sprawdzić, czy pani odbierze tel. I np. przeprosić, że to pomyłka. Ktoś mi kiedyś opowiadał, że pewna sunia uciekła z nowego domu, a pan się bał zadzwonić do osoby odpowiedzialnej za adopcję. Mam nadzieję, że nie stało się nic złego. Quote
Bogusik Posted July 16, 2017 Posted July 16, 2017 14 minut temu, Gabi79 napisał: Bogusiu, wcale Ci się nie dziwię, że jesteś w dołku. Może ktoś inny powinien zadzwonić do pani, aby sprawdzić, czy pani odbierze tel. I np. przeprosić, że to pomyłka. Ktoś mi kiedyś opowiadał, że pewna sunia uciekła z nowego domu, a pan się bał zadzwonić do osoby odpowiedzialnej za adopcję. Mam nadzieję, że nie stało się nic złego. Gabrysiu wyżej napisałam,że Hani udało się skontaktować z Panem.... Quote
Gabi79 Posted July 16, 2017 Posted July 16, 2017 1 minutę temu, Bogusik napisał: Gabrysiu wyżej napisałam,że Hani udało się skontaktować z Panem.... Oj, przepraszam Bogusiu, nie przeczytałam. Dobrze, że wszystko ok. Quote
kiyoshi Posted July 16, 2017 Posted July 16, 2017 oj....tylko czemu Pan odebrał a Pani nie raczy? Bogusiu mogę wiedzieć jaka to jest dokładnie miejscowość? i Gabrysia ma racje..może powinien ktoś z innego numeru zadzwonić na próbe... Może robimy niepotrzebne zamieszanie,ale...to jest wszystko jakieś dziwne.... Quote
azalia Posted July 16, 2017 Posted July 16, 2017 To rzeczywiście nieodpowiedzialne i lekkomyślne ze strony Pani,ze nie odbiera telefonu.Powinna miec wyobraźnię i zdawać sobie sprawę jakie to ważne. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.