Gabi79 Posted February 13, 2018 Posted February 13, 2018 12 godzin temu, Anula napisał: .Zaraz zrobię zwrot pieniążków do Gabrysi. Anulko, pieniążki w kwocie 62,50 już na moim koncie, bardzo dziękuję!!! Quote
Anula Posted February 13, 2018 Author Posted February 13, 2018 34 minuty temu, Gabi79 napisał: Anulko, pieniążki w kwocie 62,50 już na moim koncie, bardzo dziękuję!!! Dziękuję za potwierdzenie.Jestem ogromnie wdzięczna za pomoc. Quote
Tyśka) Posted February 15, 2018 Posted February 15, 2018 Kwota 40,- za wprowadzenie chipu do bazy danych pojawiła się na moim koncie /dn. 12.02.2018/, baaaardzo dziękuję :) Quote
Anula Posted February 15, 2018 Author Posted February 15, 2018 37 minut temu, Tyś(ka) napisał: Kwota 40,- za wprowadzenie chipu do bazy danych pojawiła się na moim koncie /dn. 12.02.2018/, baaaardzo dziękuję :) Dzięki za potwierdzenie. A nam mózgi pracują.Bogusik już skontaktowała się ze szkoleniowcem w Katowicach.Próbujemy pomóc P.Beacie i Mati.Bogusik więcej napisze zapewne. 1 Quote
Tola Posted February 15, 2018 Posted February 15, 2018 1 godzinę temu, Anula napisał: Dzięki za potwierdzenie. A nam mózgi pracują.Bogusik już skontaktowała się ze szkoleniowcem w Katowicach.Próbujemy pomóc P.Beacie i Mati.Bogusik więcej napisze zapewne. To czekam na informacje i trzymam kciuki. Quote
Poker Posted February 15, 2018 Posted February 15, 2018 Anulko , może zmień tytuł wątku , bo serce staje w gardle jak się go czyta. Oby pańcia Matisia skorzystała pomocy. Quote
Anula Posted February 16, 2018 Author Posted February 16, 2018 15 godzin temu, Poker napisał: Anulko , może zmień tytuł wątku , bo serce staje w gardle jak się go czyta. Oby pańcia Matisia skorzystała pomocy. Już zmieniłam,dzięki za zwrócenie uwagi.Ja jakaś zakręcona jestem. P.Beata jest otwarta na wszelką pomoc, w tym względzie nie ma problemu.Jest duży problem z finansami.Bogusik opisze szerzej sytuację jak znajdzie chwilkę czasu. Napiszę tylko,że dla P.Beaty od momentu adopcji ogromny problem sprawiał Mati na spacerach, dostaje amoku na widok samochodów,gołębi i niektórych psów.Każdy spacer dla Pani od początku jest ogromnym stresem.Wiedziałyśmy o tym ale miałyśmy nadzieję,że Mati zmieni się,przywyknie do życia w mieście.Nadzieja prysła jak Mati nagle przestraszył się przejeżdżającego samochodu,uwolnił się z szelek i zaginął. Quote
Bogusik Posted February 16, 2018 Posted February 16, 2018 Tak jak napisała Anula,Pani Beata zgadza się i bardzo chce skorzystać z pomocy szkoleniowca, ale obecna sytuacja materialna nie pozwala jej uczestniczyć nawet w najmniejszych kosztach :( Postaram się wszystko opisać co udało mi się dowiedzieć w sprawie szkolenia.Asia podała mi nr tel. do Pani,którą polecił Związek Kynologiczny w Katowicach.Otrzymałam informacje,że prowadzą 2 szkolenia: indywidualne i grupowe.Grupowe trwa 2 m-ce i jest w każdą sobotę i niedzielę.Koszt 600zł.Indywidualne 10 szkoleń koszt 100zł+koszty dojazdu.W obu przypadkach musi być pierwsze spotkanie ze szkoleniowcem p.Mirkiem i on ocenia psiaka i dobiera odpowiednie szkolenie-koszt 150zł,który jest wliczony do obu form szkolenia jeżeli się je podejmie. Pani podała mi nr. tel. do p.Mirka i jemu przekazałam wszystkie informacje dotyczące problemów z Matim.Potwierdził,że trzeba się z nim umówić na spotkanie, ale z tego co ode mnie usłyszał to raczej szkolenie grupowe nie jest dla Matiego,a jedynie praca indywidualna tam na miejscu,czyli począwszy od wyjścia z mieszkania.Powiedział mi także,że w 80% to jest praca z opiekunem a 20% z samym pieskiem.Po tych informacjach zadzwoniłam do p.Beaty,przekazałam wszystko czego się dowiedziałam i zapytałam, czy będzie mogła zapłacić za np. kilka lekcji i niestety ale ze smutkiem w głosie odpowiedziała mi,że nie.Nie stać jej na jakikolwiek koszt,nie może wziąć kredytu bo jeden spłaca i również nie ma możliwości pomocy od kogoś bliskiego. Wraz z Anulą przewałkowałyśmy to na wszystkie możliwe sposoby szukając jakiegoś rozwiązania, biorąc również pod uwagę powrót Matiego do szafirki,czyli transport 300zł+ koszt hotelikowania.Tylko,jak szukać mu kolejnego domu, skoro problem jego zachowania na spacerach przecież nadal by był,bo samoistnie nie zniknie?.Jeszcze coś co jest według nas najważniejsze,to sfera uczuciowa....Mati jest bardzo przywiązany do swojej Pani i bardzo ją pokochał i to z wzajemnością,więc rozstanie było by ogromną traumą dla obojga.To domek nie z wysokiej półki ale bardzo dobry, z pokładami wielkiej miłości.Nie jego jest winą,że choć bardzo chce,to nie może z tym wszystkim się zmierzyć i podołać. Jeżeli zostawimy to tak jak jest,nie robiąc nic,to może w końcu dojść do tragedii i Mati może zostać potrącony przez samochód albo zginąć pod jego kołami :( Nigdy byśmy sobie tego nie wybaczyły,że można było pomóc i temu zaradzić a my tego nawet nie spróbowałyśmy... Dlatego postanowiłyśmy zrobić wszystko aby oboje mogli skorzystać z pomocy szkoleniowca.Na koncie Doni,Joki i Leydy mamy pieniążki w kwocie 966,92zł. które trzymałyśmy na tzw. "czarną godzinę" i ona chyba właśnie nadeszła,więc przekazujemy je na ten cel.To już dużo ale jeszcze będzie brakować ok. 500 zł na koszty dojazdu p.Mirka do Dąbrowy Górniczej. Zwracamy się do wszystkich,którzy podzielają nasze działania i którym los Matiego jest bliski sercu tak jak naszym o pomoc w dozbieraniu brakującej części pieniędzy! Szkolenie prowadzone by było przez Pana Mirka z Zakładu Szkolenia Psów KORKUS w Katowicach 1 Quote
Dusia-Duszka Posted February 16, 2018 Posted February 16, 2018 Nie wypowiem się w kwestii obecnej niezbędnej kwoty, bo chyba nie mam tam wkładu, ale... poruszyć chciałabym zabezpieczenie środków na potrzeby psa (profilaktyka wet., choroba) na przyszłość. Może doradzić Pani założenie nazywanej przez dogomaniaków "puszki" czy "koperty" psiej. I nawet święte 10,- miesięcznie (lub więcej) pozwoli nie odczuwać corocznych szczepień. A jeśli Pani kocha stworzenie, to argument, że ze zwierzakiem jak z dzieckiem, trzeba myśleć o jego przyszłości, może być skuteczny. 1 Quote
Tola Posted February 16, 2018 Posted February 16, 2018 Dobrze byłoby zrobić bazarek i sprzedawać np wirtualne cegiełki np na kolejne dni szkolenia... Quote
Gabi79 Posted February 17, 2018 Posted February 17, 2018 22 godziny temu, Bogusik napisał: Tak jak napisała Anula,Pani Beata zgadza się i bardzo chce skorzystać z pomocy szkoleniowca, ale obecna sytuacja materialna nie pozwala jej uczestniczyć nawet w najmniejszych kosztach :( Postaram się wszystko opisać co udało mi się dowiedzieć w sprawie szkolenia.Asia podała mi nr tel. do Pani,którą polecił Związek Kynologiczny w Katowicach.Otrzymałam informacje,że prowadzą 2 szkolenia: indywidualne i grupowe.Grupowe trwa 2 m-ce i jest w każdą sobotę i niedzielę.Koszt 600zł.Indywidualne 10 szkoleń koszt 100zł+koszty dojazdu.W obu przypadkach musi być pierwsze spotkanie ze szkoleniowcem p.Mirkiem i on ocenia psiaka i dobiera odpowiednie szkolenie-koszt 150zł,który jest wliczony do obu form szkolenia jeżeli się je podejmie. Pani podała mi nr. tel. do p.Mirka i jemu przekazałam wszystkie informacje dotyczące problemów z Matim.Potwierdził,że trzeba się z nim umówić na spotkanie, ale z tego co ode mnie usłyszał to raczej szkolenie grupowe nie jest dla Matiego,a jedynie praca indywidualna tam na miejscu,czyli począwszy od wyjścia z mieszkania.Powiedział mi także,że w 80% to jest praca z opiekunem a 20% z samym pieskiem.Po tych informacjach zadzwoniłam do p.Beaty,przekazałam wszystko czego się dowiedziałam i zapytałam, czy będzie mogła zapłacić za np. kilka lekcji i niestety ale ze smutkiem w głosie odpowiedziała mi,że nie.Nie stać jej na jakikolwiek koszt,nie może wziąć kredytu bo jeden spłaca i również nie ma możliwości pomocy od kogoś bliskiego. Wraz z Anulą przewałkowałyśmy to na wszystkie możliwe sposoby szukając jakiegoś rozwiązania, biorąc również pod uwagę powrót Matiego do szafirki,czyli transport 300zł+ koszt hotelikowania.Tylko,jak szukać mu kolejnego domu, skoro problem jego zachowania na spacerach przecież nadal by był,bo samoistnie nie zniknie?.Jeszcze coś co jest według nas najważniejsze,to sfera uczuciowa....Mati jest bardzo przywiązany do swojej Pani i bardzo ją pokochał i to z wzajemnością,więc rozstanie było by ogromną traumą dla obojga.To domek nie z wysokiej półki ale bardzo dobry, z pokładami wielkiej miłości.Nie jego jest winą,że choć bardzo chce,to nie może z tym wszystkim się zmierzyć i podołać. Jeżeli zostawimy to tak jak jest,nie robiąc nic,to może w końcu dojść do tragedii i Mati może zostać potrącony przez samochód albo zginąć pod jego kołami :( Nigdy byśmy sobie tego nie wybaczyły,że można było pomóc i temu zaradzić a my tego nawet nie spróbowałyśmy... Dlatego postanowiłyśmy zrobić wszystko aby oboje mogli skorzystać z pomocy szkoleniowca.Na koncie Doni,Joki i Leydy mamy pieniążki w kwocie 966,92zł. które trzymałyśmy na tzw. "czarną godzinę" i ona chyba właśnie nadeszła,więc przekazujemy je na ten cel.To już dużo ale jeszcze będzie brakować ok. 500 zł na koszty dojazdu p.Mirka do Dąbrowy Górniczej. Zwracamy się do wszystkich,którzy podzielają nasze działania i którym los Matiego jest bliski sercu tak jak naszym o pomoc w dozbieraniu brakującej części pieniędzy! Szkolenie prowadzone by było przez Pana Mirka z Zakładu Szkolenia Psów KORKUS w Katowicach Bogusiu, bardzo dobra decyzja. Byłoby wspaniale, gdyby szkoleniowiec przyjeżdżał do Matiego. Naprawdę spacery z Matim to ciągły stres, żeby się nie wymknął Mati ciągnie, jak parowóz i ujada niemal non stop. Pani Beata bardzo go kocha, Mati Panią też. Doskonale rozumiem , że ne stać Pani na opłacenie lekcji. Mnie też by nie było stać. Wydatki, kredyt, znam ten ból. 1 Quote
Sowa Posted February 17, 2018 Posted February 17, 2018 Lata temu w Krakowie psy przygarnięte z azylu były przez ZKwP zwalniane z opłat za pierwsze szkolenia z posłuszeństwa (wtedy szkolenie organizował Związek - i Związek opłacał trenerów); później jeden z krakowskich trenerów przez wiele lat podczas corocznych akcji TOZ-u wręczał adoptującym psy talony na kilka bezpłatnych lekcji. Czy próbowałyście Panie zwrócić się do trenera poleconego przez katowicki oddział ZKwP z prośbą o potraktowanie tego psa ulgowo? Wiele zależy też od determinacji właścicielki - nauczenie normalnego chodzenia na smyczy naprawdę nie jest trudne, nie wymaga dziesięciu godzin, byle ćwiczenia wskazane na pierwszych trzech lekcjach powtarzać codziennie w różnych miejscach i w różnych sytuacjach - nie tylko w obecności trenera. Quote
Alaskan malamutte Posted February 18, 2018 Posted February 18, 2018 Dnia 16.02.2018 o 14:33, Bogusik napisał: Szkolenie prowadzone by było przez Pana Mirka z Zakładu Szkolenia Psów KORKUS w Katowicach Boguniu, może ja zadzwonię do ZKwP i porozmawiam? .To co napisała Sowa nasunęło mi pewną myśl...Masz PW 1 Quote
Bogusik Posted February 18, 2018 Posted February 18, 2018 1 godzinę temu, Alaskan malamutte napisał: Boguniu, może ja zadzwonię do ZKwP i porozmawiam? .To co napisała Sowa nasunęło mi pewną myśl...Masz PW Było by wspaniale! Pw odpisane...:) Quote
Anula Posted February 18, 2018 Author Posted February 18, 2018 16.02.18 przelałam do KORKUS 150,00zł za pierwszą wizytę P.Mirka. Stan konta: 970,00zł(zaokrąglone) - 189,00zł (w tym czip) = 781,00zł Rozliczenie będzie prowadzone na 1 str.wątku. Quote
Bogusik Posted February 19, 2018 Posted February 19, 2018 Wizyta p.Mirka u p.Beaty i Matiego jest umówiona na czwartek o 14,30 :) 1 2 Quote
Alaskan malamutte Posted February 19, 2018 Posted February 19, 2018 1 godzinę temu, Bogusik napisał: Wizyta p.Mirka u p.Beaty i Matiego jest umówiona na czwartek o 14,30 :) Kciuki zaciśnięte!! Będzie dobrze, MUSI być, nie dopusczam innej opcji!!! 1 Quote
Anula Posted February 20, 2018 Author Posted February 20, 2018 Ja też nie dopuszczam innej myśli.Mam nadzieję,że Mati się zmieni i ,że pieniążki nie pójdą na marne. Quote
Tola Posted February 20, 2018 Posted February 20, 2018 Trzymam kciuki za wizytę - oby udało się zmienić zachowanie Matiego! Quote
Bogusik Posted February 20, 2018 Posted February 20, 2018 Dziękujemy Wszystkim kibicującym Matiemu i za kciuki, bo na pewno się przydadzą!:) Quote
Alaskan malamutte Posted February 22, 2018 Posted February 22, 2018 Dzisiaj ważny dzień dla Matiego...Nasz mały uczeń idzie do I klasy...oby ocena z zachowania była celująca!!! Kciuki mocno zaciśnięte!!! Quote
Bogusik Posted February 22, 2018 Posted February 22, 2018 1 godzinę temu, Alaskan malamutte napisał: Dzisiaj ważny dzień dla Matiego...Nasz mały uczeń idzie do I klasy...oby ocena z zachowania była celująca!!! Kciuki mocno zaciśnięte!!! Ja też mocno zaciskam! Ciekawe co mi powie p.Mirek po tej pierwszej lekcji.... Quote
Anula Posted February 22, 2018 Author Posted February 22, 2018 Mati z P.Beatą się szkolą albo już są po szkoleniu.Bardzo jestem ciekawa opinii P.Mirka.Oby była rokująca na poprawę Maticzka na spacerkach. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.