nicolaczek Posted February 16, 2017 Posted February 16, 2017 Witam serdecznie Jakieś 3 tygodnie temu u mojego psa (cane corso, lat 4) zdiagnozowano (na podstawie badania krwi - test SNAP 4D) anaplazmozę. Zgodnie z zaleceniami weta podjęliśmy leczenie doksycykliną (unidox) w dawce 10 mg/kg czyli sześć tabletek dziennie (Bari waży 55 kg) przez 21 dni. Dostaliśmy też 4 zastrzyki catosalu do podawania podskórnie raz na tydzień. W niedzielę minie 21 dni od rozpoczęcia terapii, a mam wrażenie, że pies jest coraz słabszy, chodzi bardzo niepewnie, jest wyraźnie osowiały, nie chce jeść, ma wyraźne problemy z zachowaniem równowagi, parę razy zsunął się ze schodów (na szczęście nie było ich dużo, więc raczej nic sobie nie zrobił) itp. Szczerze powiedziawszy mam wrażenie, że jest gorzej niż przed rozpoczęciem terapii;/ Czy ktoś z Państwa ma jakiekolwiek doświadczenia w leczeniu anaplazmozy? Czy taka rekacja w trakcie leczenie jest normalna? Będę wdzięczna za odpowiedź. Quote
bou Posted February 16, 2017 Posted February 16, 2017 Sama nie mam wiele do powiedzenia w tym temacie,ale warto,żebyć przeczytała: http://weterynarianews.pl/przeglad-przypadkow-anaplazmozy-granulocytarnej-psow-obserwacje-wlasne/ Quote
nicolaczek Posted February 16, 2017 Author Posted February 16, 2017 Ten art jak i chyba wszystkie, które można na ten temat znaleźć w google już przerobiłam ;) i niestety nigdzie nie znalazłam wprost wskazania, że objawy mogą się utrzymywać a nawet zintensyfikować w trakcie terapii ;/ w większości opracowań piszą, że ustępowały max. po kilku-kilkunastu dniach ... ale dziękuję za zainteresowanie i odzew! Quote
bou Posted February 16, 2017 Posted February 16, 2017 no wlaśnie,to kluczowa informacja. Pozostaje chyba zmienić weta,a powiedz - morfologią ma robioną?Ta choroba powoduje anemizację I zmiany w obrazie krwi,czy to macie pod kontrolą? Quote
nicolaczek Posted February 16, 2017 Author Posted February 16, 2017 A tak właśnie o tym zapomniałam napisać: miał robioną morfologię podczas pierwszej wizyty (tej na której wykryto anaplazmozę) czyli właśnie 3 tyg temu i wszystkie wyniki miał idealne. Wet kazał przyjechać na kontrolę po zakończeniu unidoxu. Nie chciałabym zmieniać lekarza, bo byliśmy w jednym z najlepszych (moim zdaniem - również na bazie wcześniejszych doświadczeń z innymi moim psami) gabinetów w Polsce - Therios w Myślenicach. Dzwoniłam tam parę dni temu, powiedziano mi, że to normalne i że tą chorobę długo się leczy (jak boreliozę u ludzi), także staram się nie panikować. Niemniej jednak byłabym spokojniejsza, gdyby ktoś miał podobne "doświadczenia" w praktyce z leczeniem anaplazmozy. Quote
bou Posted February 16, 2017 Posted February 16, 2017 Powtórzyłabym morfologię - u człowieka na pewno,u psów - nie wiem,brak mi wiedzy. Quote
LucasNathann Posted February 28 Posted February 28 On 2/17/2017 at 5:22 AM, bou said: Sama nie mam wiele do powiedzenia w tym temacie,ale warto,żebyć przeczytała: http://weterynarianews.pl/przeglad-przypadkow-anaplazmozy-granulocytarnej-psow-obserwacje-wlasne/ Drift Boss oh, that information is new to me Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.