Tyśka) Posted November 17, 2017 Author Posted November 17, 2017 W naszych kojcach kolejny ślepaczek :( Serce mi się rozpadło na kawałeczki..Tym razem duży pies, odebrany interwencyjnie z łańcucha - zagłodzony, wycieńczony: + jeden mikrus przerażony warunkami.Nie wychodzi z budy... Quote
Baltimoore Posted November 18, 2017 Posted November 18, 2017 O rany rany :( :(:( (żeby nie używać wulgaryzmów ) Kto by mógł pomóc? Quote
elficzkowa Posted November 18, 2017 Posted November 18, 2017 Misio pojechał do domu więc deklaracje swoją i mojej siostry przeznaczę dla ślepaczka jeśli coś uda się dla niego zorganizować. Deklaracja będzie wysokości 40 zł miesięcznie. 1 Quote
Tyśka) Posted November 18, 2017 Author Posted November 18, 2017 Ciocie, zakładać wątek staruszkowi? Wiem, że na miejscu od jakiegoś czasu w kojcach działa jakaś młoda osoba (chyba nawet do niej podany jest nr telefonu), nie znam Jej osobiście, ale może byłaby chętna do wspólnej pomocy i informowania na bieżąco co i jak z psiakiem? Quote
elficzkowa Posted November 18, 2017 Posted November 18, 2017 5 minut temu, Tyś(ka) napisał: Ciocie, zakładać wątek staruszkowi? Wiem, że na miejscu od jakiegoś czasu w kojcach działa jakaś młoda osoba (chyba nawet do niej podany jest nr telefonu), nie znam Jej osobiście, ale może byłaby chętna do wspólnej pomocy i informowania na bieżąco co i jak z psiakiem? Myślę, że staruszek zasługuję na wątek. Mam nadzieję, że uda mu się pomóc. Promyczkowi udało się pomóc. Quote
Tyśka) Posted November 18, 2017 Author Posted November 18, 2017 13 minut temu, elficzkowa napisał: Myślę, że staruszek zasługuję na wątek. Mam nadzieję, że uda mu się pomóc. Promyczkowi udało się pomóc. I założyłam, zapraszam :( Quote
elficzkowa Posted November 18, 2017 Posted November 18, 2017 Tyś(ka) bardzo Ci dziękuję za założenie wątku Potwierdzę swoje deklarację tutaj na wątku. Moja siostra postanowiła dodać jeszcze 20 zł miesięcznie więc od nas będzie deklaracja miesięczna 60 zł. Quote
Tyśka) Posted January 5, 2018 Author Posted January 5, 2018 Wiadomo co u Promysia? Jak się miewa królewicz? Zarósł troszkę, czy znowu został przystrzyżony nasz elegancik? Wiem, że to już totalna bezczelność z mojej strony, ale piszę.... Rok po założeniu tego wątku.... zakładam podobny... Bo na kojcach kolejny nieszczęśliwiec. Staruszka z guzami, ledwie człapiąca i mająca problemy z widzeniem (podobno) oddana dwa dni temu przez właśiccielkę... sunia nie wychodzi z budy... liczę na taki sam cud jak z Promysiem :( Link do wątku suni w mojej sygnaturce (drugi banerek) - zapraszam :( Quote
WiosnaA Posted January 21, 2018 Posted January 21, 2018 U Promyczka wszystko dobrze, inaczej już tu "bębniłabym"..hehe . Jestem w b. częstym kontakcie z p.Irenką. Promyk czuje się Panem w domku,..On musi być pierwszy głaskany, pierwszy do wyjścia na spacer, sprawdzić czy nie lepsze jedzonko koledzy dostali, pilnuje swojego domku. Mają swój rytuał jak cała Rodzinka idzie spać,...każdy ma swoje miejsce, swoją kolej ulokowania, każdy ma ulubiony boczek na którym zawsze tak samo się kładzie,..hehe.., a p.Irenka wtedy każdego przykrywa kocykiem, (czekają na to przykrycie,Promyś też! hihi)...no i głaskana jest duuużo na dobranoc,co Promyś uwielbia... wtula się potem i chrapie. Dziś p.Irence udało się "złapać" fotografa i na szybciutko Promyczka uchwycili. Serdeczne pozdrowienia od p.Irenki i Promyka. 5 Quote
Tyśka) Posted January 21, 2018 Author Posted January 21, 2018 I kolejny szczęśliwiec... Dziękuję WiosnaA za relacje, za domek... za wszystko :) Quote
Nadziejka Posted January 23, 2018 Posted January 23, 2018 Dnia 21.01.2018 o 22:58, WiosnaA napisał: U Promyczka wszystko dobrze, inaczej już tu "bębniłabym"..hehe . Jestem w b. częstym kontakcie z p.Irenką. Promyk czuje się Panem w domku,..On musi być pierwszy głaskany, pierwszy do wyjścia na spacer, sprawdzić czy nie lepsze jedzonko koledzy dostali, pilnuje swojego domku. Mają swój rytuał jak cała Rodzinka idzie spać,...każdy ma swoje miejsce, swoją kolej ulokowania, każdy ma ulubiony boczek na którym zawsze tak samo się kładzie,..hehe.., a p.Irenka wtedy każdego przykrywa kocykiem, (czekają na to przykrycie,Promyś też! hihi)...no i głaskana jest duuużo na dobranoc,co Promyś uwielbia... wtula się potem i chrapie. Dziś p.Irence udało się "złapać" fotografa i na szybciutko Promyczka uchwycili. Serdeczne pozdrowienia od p.Irenki i Promyka. Cudna Pancia cudny maluteczek pozdrawiam stokrosci Pania Irenke i Promysia Quote
WiosnaA Posted June 19, 2018 Posted June 19, 2018 Promyczek cały i zdrowy.Troszkę nosek ostatnio podrażnił i ma smarowany kremem.To przez to, że Promyś nic nie widzi i porusza się węchem z noskiem przy ziemi po znajomych ścieżkach,a teraz jest susza,suche trawy są ostre i nosek kłują.Radzi sobie świetnie bez wzroku ,i w domu i na spacerkach nie wpada na przeszkody. Mam też gorszą wiadomość. P.Irenka ma ostatnio poważny problem z nogą, chodzi,ale ból przeokropny. Chociaż od dawna jest pod opieką lekarzy, to trochę "zbywali" kasując tylko pieniążki i nie postawili właściwej diagnozy wcześniej. Nawet USG z przed miesiąca źle odczytano, na którym obraz choroby już był widoczny. Jutro ma ważną wizytę u specjalisty. Proszę trzymajcie kciuki za zdrówko p.Irenki i ślijcie dobre myśli. 1 Quote
Mysza2 Posted June 19, 2018 Posted June 19, 2018 Trzymamy kciuki Aniu, ech to zdrówko, ono najważniejsze... Quote
kajtek Posted June 19, 2018 Posted June 19, 2018 WiosnoA smutna wiadomość. Kciuki i ciepłe myśli przesyłam za pozytywną kurację, bo Pani Irenka to Dobry Człowiek. Powrotu do zdrówka <3 Quote
WiosnaA Posted June 21, 2018 Posted June 21, 2018 1.07. p.Irenka będzie mieć zabieg na nodze,najszybszy możliwy termin jaki Lekarz mógł "wstawić". Powiedziałam ,że Promyczkowe Ciocie są całym sercem z p.Irenką. Quote
Zagrodowy pies polski Posted June 22, 2018 Posted June 22, 2018 Aniu, trzymamy kciuki za p. Irenkę i życzymy jej szybkiego powrotu do zdrowia a Promysiowi ślemy całuski Quote
Tyśka) Posted October 4, 2018 Author Posted October 4, 2018 I jak Pani Irenka po zabiegu? Co u Promysia? Bo Promysiowy boks zajęty przez kolegę Smuteczka... Quote
WiosnaA Posted December 23, 2018 Posted December 23, 2018 Dnia 4.10.2018 o 23:48, Tyś(ka) napisał: I jak Pani Irenka po zabiegu? Co u Promysia? ..... Byłam pewna ,że już dawno odpisywałam na Twój post Tysiu,a tu nic nie widzę...ajj. Pani Irenka czuje się dobrze.Zakończyło się amputacją tylko jednego palucha u nogi (groziło pół nogi). Przeziębienie i kaszel jedynie męczy od ponad miesiąca,ale najważniejsze że nogi nie bolą. Pieski mają się dobrze, Promyczek zdrowy.Ostatnio często widuję Promysia na żywo przez kamerkę jak rozmawiamy z p.Irenką,a rozmawiamy często.Wygląda świetnie, jest przytulakiem strasznym. Szefuje stadku - On wszędzie pierwszy i jest najważniejszy.Jest grzeczny i bardzo posłuszny,wszystko rozumie co p.Irenka mówi. Ogólnie pieski mają swój stały rytm dnia we wszystkim.Wiedzą,że jak rano czajnik się stawia na gazie to za 5 min. wychodzą na spacer.Promyczek zaraz siada przy drzwiach z Kokusiem, bo oni we dwójkę pierwsi wychodzą, Kubuś grzecznie czeka w kolejce.Chłopaki wiedzą,że p.Irenka tylko dwa łyki kawy robi i wyruszają. Wnuczek p.Irenki nazywa Promyczka "Pędzelkiem" (przez tę końcówkę ogonka),wzajemnie bardzo się polubili.Mieszka jednak daleko,ale jak tylko Promyś usłyszy głos Wnusia przez telefon,że p.Irenka rozmawia, od razu reaguje i podbiega ,łasi się.Uwielbia dzieci i często idą w kierunku szkoły ,żeby mógł się nimi nacieszyć. Pieski na zimę mają swoje kubraczki,wszyscy odblaskowe znaki,żeby wieczorkiem byli widoczni. P.Irenka kocha swoje pieski ogromnie i wokół nich toczy się życie codzienne. Wszystkim Ciociom przekazuję pozdrowienia i Wesołych Świąt z życzeniami od p.Irenki i Promyczka. 3 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.