Tola Posted August 17, 2017 Posted August 17, 2017 Nie wiem co napisać, tak bardzo zal mi Maxia, ten pies tyle już wycierpiał:( 1 1 Quote
konfirm31 Posted August 17, 2017 Posted August 17, 2017 58 minut temu, Tola napisał: Nie wiem co napisać, tak bardzo zal mi Maxia, ten pies tyle już wycierpiał:( Wiem, Tolu :(. Poczekajmy na opinię innych lekarzy. Nie wiem, czy jeśli Max nie cierpi,( nie trzepie głową, nie ma zewnętrznego wysięku, nietypowych zachowań itp) nie należy mu dać spokoju i tylko co jakiś czas obserwować, co się dzieje? Myślę, że różnego typu porażenia nerwów, mogą być po takiej operacji, jak miał Max, a każda kolejna interwencja chirurgiczna, może skutkować kolejnymi :(. Poczekajmy, co powiedzą inni weci. 1 Quote
Murka Posted August 18, 2017 Posted August 18, 2017 Rozmawiałam dziś z dr z Lublina. Oni radzą się wstrzymać z jakąkolwiek ingerencją, bo: -zmiana jest bardzo mała i trudno ją będzie znaleźć, trudno będzie przebić się przez te wszystkie warstwy, blizny -zmiana jest usytuowana przy bębenku i jej ew. usunięcie może spowodować uszkodzenie bębenka -zabieg w tych rejonach ogólnie jest podszyty bardzo dużym ryzykiem, że może coś pójść nie tak lub po zabiegu będą jakieś komplikacje Oni proponują zostawić tak jak jest i obserwować Maxa. W tym momencie pies dość dobrze funkcjonuje. Jeśli jednak będzie się z nim coś dziać, będzie np. miał problemy z równowagą, będzie przechylał głowę bardziej (podobno teraz ma już lekko przechylną, ja tego nie zauważyłam..), a co najważniejsze: jeśli pojawi się wysięk z blizny po zaszytym uchu to wtedy nie będzie już wyjścia i trzeba będzie operować. Oczywiście będzie to bardzo ryzykowny zabieg:( Istnieje też szansa, że nie będzie się nic działo, że ta zmiana to jakiś polip i nie będzie rósł. Ta zmiana wygląda na to, że jest bardzo ukrwiona (wzmocnienie po kontraście) i to podobno nie jest dobrze. Jej umiejscowienie też nie jest szczęśliwe (przy bębenku), ale pozostaje czekać, cieszyć się dobrym samopoczuciem Maxa i mieć nadzieję, że nic się nie będzie działo. Kupiłam dla Maxa Caniviton, koszt 85 zł. Dopiero po zakupie kapnęłam się, że sprzedający nie wystawia faktur, więc wrzucam zrzut dowodu zakupu z allegro: https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/1b144563033decf4 Quote
konfirm31 Posted August 18, 2017 Posted August 18, 2017 Czyli czekamy i obserwujemy. Myślę, że to słuszna decyzja. 1 Quote
Murka Posted August 18, 2017 Posted August 18, 2017 Rozliczenie: -450 zł hotelowanie 20.07-18.08 -14,50 zł Sylimarol -90 zł transport do Lublina (tomograf) -50 zł część kosztów uśpienia -85 zł Caniviton Razem: -689,50 zł Do zapłaty na dzień 18 sierpień wynosi -689,50 zł. Quote
agat21 Posted August 18, 2017 Posted August 18, 2017 W takim razie trzymam mocno kciuki za to, żeby Maksio czuł się dobrze i nie trzeba było mu nic robić. On już za dużo wycierpiał. Niech wreszcie ma spokój bidusio. Quote
Tola Posted August 19, 2017 Posted August 19, 2017 Dobrze, ze na tym etapie operacja jest niewskazana, oby nic gorszego się z tego nie rozwinęło! Max tyle się już wycierpiał, dosyć jak na jedno psie życie:( Quote
Alaskan malamutte Posted August 19, 2017 Posted August 19, 2017 11 godzin temu, Murka napisał: Do zapłaty na dzień 18 sierpień wynosi -689,50 zł. Kwotę w wysokości 689,50 zł przelałam dzisiaj na konto Hoteliku. Proszę o potwierdzenie, jak pieniążki będą już na koncie. Quote
mar.gajko Posted August 19, 2017 Posted August 19, 2017 Tylko co z ewentualnym domkiem? Będzie jeszcze trudniej z taką diagnozą. Quote
AgaG Posted August 19, 2017 Posted August 19, 2017 1 godzinę temu, mar.gajko napisał: Tylko co z ewentualnym domkiem? Będzie jeszcze trudniej z taką diagnozą. Niestety :( ale czasem cuda się zdarzają. Oby Quote
Murka Posted August 21, 2017 Posted August 21, 2017 Dnia 19.08.2017 o 11:24, Alaskan malamutte napisał: Kwotę w wysokości 689,50 zł przelałam dzisiaj na konto Hoteliku. Proszę o potwierdzenie, jak pieniążki będą już na koncie. Doszło:) Z adopcją faktycznie może być ciężko... choć jak pokazuje przykład Erga - cuda się zdarzają:) Rachunek z apteki za dwa opakowania Sylimarolu (razem 30,50 zł): https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/a9b5bdcddf929370 Quote
Alaskan malamutte Posted August 23, 2017 Posted August 23, 2017 Wpłynęło 30 zł od Bakusiowa. Dziękuję!! Quote
Alaskan malamutte Posted August 25, 2017 Posted August 25, 2017 Dzisiaj na konto Maxa wpłynęło 30 zł od helli i 60 zl od beka. Bardzo dziękujemy! Quote
Tola Posted August 25, 2017 Posted August 25, 2017 N konto fundacji wpłynęło 50 zł oo Grażka123 - bardzo dziękujemy :0 Murka - poproszę fakturę na taką kwotę. Quote
mar.gajko Posted August 28, 2017 Posted August 28, 2017 Mureczko i jak Maxio. Jak z tym pyszczkiem? Posuwa się bardziej? Nie trzepie główką? Quote
Murka Posted August 29, 2017 Posted August 29, 2017 17 godzin temu, mar.gajko napisał: Mureczko i jak Maxio. Jak z tym pyszczkiem? Posuwa się bardziej? Nie trzepie główką? Wydaje mi się, że warga coraz bardziej się podnosi (zrobię fotkę przy okazji i porównam z poprzednimi zdjęciami, bo pewności nie mam). Poza tym nic się nie wylewa, Max nie trzepie głową. Ogólnie humor mu dopisuje. Quote
mar.gajko Posted August 29, 2017 Posted August 29, 2017 4 godziny temu, Murka napisał: Wydaje mi się, że warga coraz bardziej się podnosi (zrobię fotkę przy okazji i porównam z poprzednimi zdjęciami, bo pewności nie mam). Poza tym nic się nie wylewa, Max nie trzepie głową. Ogólnie humor mu dopisuje. Czyli samopoczucie dobre. To najważniejsze, że go nic nie boli. Quote
Alaskan malamutte Posted August 29, 2017 Posted August 29, 2017 Na konto Maxa wpłynęło 20 zł od Elf i Mango. Dziękuję! Quote
Jo37 Posted August 31, 2017 Author Posted August 31, 2017 Wpłaciłam na konto ZEA 100,00 zł - deklaracja III - XII. Quote
mar.gajko Posted September 6, 2017 Posted September 6, 2017 Murko jak tam nasz Max Owczuś się ma? Quote
azalia Posted September 6, 2017 Posted September 6, 2017 21 minut temu, mar.gajko napisał: Murko jak tam nasz Max Owczuś się ma? Ja również jestem ciekawa,jak się chłopak miewa Quote
Murka Posted September 6, 2017 Posted September 6, 2017 Ogólnie ok, ale pojawiają się śpiochy w oku po stronie amputowanego ucha. Na razie aparatu nie wyciągam, bo deszcz od niedzieli pada niemal cały czas. Co mnie niezmiernie cieszy to to, że Max bardzo stara się utrzymać czystość w boksie i coraz częściej mu się to udaje:) Quote
Tola Posted September 7, 2017 Posted September 7, 2017 Dnia 31.08.2017 o 16:05, Jo37 napisał: Wpłaciłam na konto ZEA 100,00 zł - deklaracja III - XII. Poczekam na deklarację Grażka123 i dopiero wtedy poproszę Murkę o fakturę. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.