elik Posted January 31, 2017 Posted January 31, 2017 2 minuty temu, ania75 napisał: Berni trzymam kciuki, aby jutro się powiodło..... trochę martwi mnie, że to podejście wetów bo oni powinni za wszelka cenę starać się pomóc .... myślę, że jutro wyczujesz czemu takie podejście a może gdzieś w okolicy jakaś inna lecznica.... nie wiem co myśleć trzymaj się i nie przejmuj gadaniem - najłatwiej stuka się w klawiaturę Mnie też martwi podejście wetów, ale tego nie dało się przewidzieć zwłaszcza, że niedawno załatwiałam pomoc psiakowi w Zawierciu, będąc w Krakowie i nie było żadnych problemów. Podejście tamtejszych wetów było o niebo lepsze. Nawet nie potrzebowali zapewnienia fundacji żeby poczekać z zapłatą. T^o ja kilka razy prosiłam o przysłanie rachunku. Zobaczymy jak będą się zachowywali jutro. Jeszcze porozmawiam z berni i uzgodnimy ewentualne wersje wydarzeń :) Aniu kochana, moja Lusia od tygodnia ma kochających ja swoich ludzi na wyłączność :) Mam nowego tymczasika, a właściwie tymczaskę. Link do wątku w mojej sygnaturze :) Quote
Tola Posted January 31, 2017 Posted January 31, 2017 Moim zdaniem tez dobrze byłoby zrobic USg, prześwietlenie płuc,,, TZ pierwszy raz rozmawiał z panią dr (nie przedstawiła się); wysłałam wtedy na adres gabinetu zdjęcia suni; pani dr miała przekazać wszystko dr Gierkwi. Drugi raz TZ dzwonił w sobotę i odebrała kolejna pani dr, która o niczym nie wiedziała, więc opowiedział o całej tej sytuacji od nowa. Pani dr poprosiła o imię suczki i nazwisko właścicielki, ale tego niestety nie miałam, a jak dostałam od elik to gabinet był już zamknięty. Jutro Tz będzie dzwonił o 10 to może zapamiętają! Quote
ania75 Posted January 31, 2017 Posted January 31, 2017 Przed chwilą, elik napisał: Aniu kochana, moja Lusia od tygodnia ma kochających ja swoich ludzi na wyłączność :) Mam nowego tymczasika, a właściwie tymczaskę. Link do wątku w mojej sygnaturze :) Tak wiem Elu o Lusi zaglądam na jej wątek i strasznie się cieszę bo widać, że szczęśliwa a do nowego malucha u ciebie też zaglądałam - trzymajcie się kochani jeszcze żeby tu u tej suni się udało .... bo się martwię - postaram się dorzucić grosik do leczenia Quote
elik Posted January 31, 2017 Posted January 31, 2017 8 minut temu, Tola napisał: Moim zdaniem tez dobrze byłoby zrobic USg, prześwietlenie płuc,,, TZ pierwszy raz rozmawiał z panią dr (nie przedstawiła się); wysłałam wtedy na adres gabinetu zdjęcia suni; pani dr miała przekazać wszystko dr Gierkwi. Drugi raz TZ dzwonił w sobotę i odebrała kolejna pani dr, która o niczym nie wiedziała, więc opowiedział o całej tej sytuacji od nowa. Pani dr poprosiła o imię suczki i nazwisko właścicielki, ale tego niestety nie miałam, a jak dostałam od elik to gabinet był już zamknięty. Jutro Tz będzie dzwonił o 10 to może zapamiętają! Bardzo dziękuję Tolu :) 5 minut temu, ania75 napisał: Tak wiem Elu o Lusi zaglądam na jej wątek i strasznie się cieszę bo widać, że szczęśliwa a do nowego malucha u ciebie też zaglądałam - trzymajcie się kochani jeszcze żeby tu u tej suni się udało .... bo się martwię - postaram się dorzucić grosik do leczenia Dzięki Aniu :) Też myślę, że będzie potrzebna kasa na operację. Żeby tylko jutro ta pani przyszła z sunią. A może podmienisz banerek Lusina banerek Elzy i Elfika 1 Quote
berni Posted January 31, 2017 Author Posted January 31, 2017 6 minut temu, Tola napisał: Moim zdaniem tez dobrze byłoby zrobic USg, prześwietlenie płuc,,, TZ pierwszy raz rozmawiał z panią dr (nie przedstawiła się); wysłałam wtedy na adres gabinetu zdjęcia suni; pani dr miała przekazać wszystko dr Gierkwi. Drugi raz TZ dzwonił w sobotę i odebrała kolejna pani dr, która o niczym nie wiedziała, więc opowiedział o całej tej sytuacji od nowa. Pani dr poprosiła o imię suczki i nazwisko właścicielki, ale tego niestety nie miałam, a jak dostałam od elik to gabinet był już zamknięty. Jutro Tz będzie dzwonił o 10 to może zapamiętają! Bardzo dziękuję za pomoc!!! To ogromna pomoc że Lusia może liczyć na sfinansowanie diagnostyki i potem zobaczymy co dalej. Jutro jestem umówiona z panią że odbieram je o 9.30 spod jej bloku i jedziemy do lecznicy. Lecznica jest czynna od 10-tej, mam nadzieję że już jutro wszystko pójdzie gładko. Dr Gierek ma dobre opinie, więc myślę że Lusia się znajdzie w dobrych rękach. Quote
elik Posted January 31, 2017 Posted January 31, 2017 2 minuty temu, berni napisał: Bardzo dziękuję za pomoc!!! To ogromna pomoc że Lusia może liczyć na sfinansowanie diagnostyki i potem zobaczymy co dalej. Jutro jestem umówiona z panią że odbieram je o 9.30 spod jej bloku i jedziemy do lecznicy. Lecznica jest czynna od 10-tej, mam nadzieję że już jutro wszystko pójdzie gładko. Dr Gierek ma dobre opinie, więc myślę że Lusia się znajdzie w dobrych rękach. Gdyby coś działo sie nie tak, jak powinno to bardzo proszę dzwoń do mnie. Quote
Anula Posted January 31, 2017 Posted January 31, 2017 To i ja też trzymam kciuki za jutro i nie tylko.Będę czekać z niecierpliwością na wiadomości. Quote
elik Posted January 31, 2017 Posted January 31, 2017 Wielkie dzięki za kciuki :) Dobre myśli potrzebne :) Bardzo się martwię o sunię :( Bidulka na pewno cierpi :( Mam nadzieję, że pomoc jest możliwa. Quote
Perełka1 Posted January 31, 2017 Posted January 31, 2017 23 minuty temu, berni napisał: Bardzo dziękuję za pomoc!!! To ogromna pomoc że Lusia może liczyć na sfinansowanie diagnostyki i potem zobaczymy co dalej. Jutro jestem umówiona z panią że odbieram je o 9.30 spod jej bloku i jedziemy do lecznicy. Lecznica jest czynna od 10-tej, mam nadzieję że już jutro wszystko pójdzie gładko. Dr Gierek ma dobre opinie, więc myślę że Lusia się znajdzie w dobrych rękach. berni, od stycznia na dogo miau są osoby, które deklarują pomoc i prosiły o numer konta. Przeleciałam wątek na szybko i wstępnych deklaracji było na początku ok. 300 zł, czyli akurat na diagnostykę. Reszta dogocioć czeka na rozwój sytuacji, bo na razie nic nie wiemy. Fundacja nie zapłaci za badania berni, tylko tak jak to napisała elik "pienądze będą szły przez fundację", czyli najpierw ktoś wpłaci na badania Lusi. Całe zamieszanie powstało z powodu pomysłu elik o fakturze przelewowej. Quote
Perełka1 Posted January 31, 2017 Posted January 31, 2017 Dnia 20.01.2017 o 12:52, elik napisał: Deklaracje pomocy finansowej dla suni. . . . . 100,00 zł - Agnieszka (moja znajoma) - wpłacone 20.01.2017 r. . . .. . 50,00 zł - Anula . . .. . coś :) zł - teresaa118 . . .. . 20,00 zł - arim elik, 200 zł było od Twojej znajomej:) i 100 z miau, czyli 370 już mamy na poczatek Quote
Anula Posted January 31, 2017 Posted January 31, 2017 Ja prosiłam berni o podanie konta ale wtedy jeszcze nie było nic wiadome.Berni mi nie podała.Chciałam aby miała pieniążki w razie wizyty ogólnej bo tak miało być. Quote
Perełka1 Posted January 31, 2017 Posted January 31, 2017 Przed chwilą, Anula napisał: Ja prosiłam berni o podanie konta ale wtedy jeszcze nie było nic wiadome.Berni mi nie podała.Chciałam aby miała pieniążki w razie wizyty ogólnej bo tak miało być. nie tylko Ty anula, teresa118 też czekała, arim, Nadziejka. Zobaczymy, co jutro powie Gierek. Quote
elik Posted January 31, 2017 Posted January 31, 2017 Perełka1 możesz nie mącić ? Było wystarczająco dużo czasu od listopada, ale nie podjęłaś tematu, po początkowym zrywie. Teraz łaskawie pozwól działać tym, którzy się tego podjęli. Quote
Perełka1 Posted January 31, 2017 Posted January 31, 2017 2 minuty temu, elik napisał: Perełka1 możesz nie mącić ? Było wystarczająco dużo czasu od listopada, ale nie podjęłaś tematu, po początkowym zrywie. Teraz łaskawie pozwól działać tym, którzy się tego podjęli. elik, w którym miejscu mącę? Quote
Perełka1 Posted January 31, 2017 Posted January 31, 2017 Dnia 19.01.2017 o 22:58, elik napisał: Zwróciłam się do zamojskiej Fundacji ZEA z prośbą o wystąpienie do dr Gierka, aby za zdiagnozowanie suni, w razie gdy do niej dojdzie, wystawił fakturę przelewową. Ja jeszcze dzisiaj przeleję na konto Fundacji 200,00 zł, które dostałam od wspaniałej znajomej Agnieszki. Agnieszko po raz kolejny pomagasz mi pomagać :) Bardzo serdecznie dziękuję Myślę, że jest to kwota wystarczająca za postawienie diagnozy. Berni proszę, postaraj się jak najszybciej doprowadzić panią z sunią do dr Gierka. Quote
elik Posted January 31, 2017 Posted January 31, 2017 Berni trzymamy się ustaleń. Dobrej nocy. Trzymam kciuki za jutrzejszy dzień. Quote
rozi Posted February 1, 2017 Posted February 1, 2017 11 godzin temu, elik napisał: Gdy była sytuacja patowa nikt nie podjął się działania, nie powiedział, że założy kasę.... Nie było sytuacji patowej ani przez chwilę, od początku pieniądze na diagnozę nie były problemem 10 godzin temu, Perełka1 napisał: berni, od stycznia na dogo miau są osoby, które deklarują pomoc i prosiły o numer konta. Nie od stycznia, tylko od połowy listopada. Pies czekał 2,5 miesiąca tylko ze względów organizacyjnych. No nic, zobaczymy co dziś powie lekarz, o ile właścicielka nie nawali, ludzie pijący są trudni w obsłudze. Quote
Anula Posted February 1, 2017 Posted February 1, 2017 Masz rację rozi,że ludzie,którzy mają problem z alkoholizmem są trudni w obsłudze.Oby Pani dziś jakoś pozwoliła berni działać.Będę czekać na wiadomości.Oby suni udało się pomóc. Quote
elik Posted February 1, 2017 Posted February 1, 2017 36 minut temu, Anula napisał: Masz rację rozi,że ludzie,którzy mają problem z alkoholizmem są trudni w obsłudze.Oby Pani dziś jakoś pozwoliła berni działać.Będę czekać na wiadomości.Oby suni udało się pomóc. Anula, problemy pani, to odrębna sprawa, forsę też każdy potrafi zorganizować. Teraz sprawę kasy podnoszą, jako najważniejszą przyczynę zahamowania postępu w sprawie suni. Impas był, bo przez dwa miesiące nie było komu zmobilizować berni, żeby ponownie podjęła próby namówienia pani do pójście z sunia do weta. Kasa była ? To gdzie ona teraz jest i czemu nie została wykorzystana do choćby zdiagnozowania suni ? Miały czas, mogły działać. Nic nie zrobiły żeby posunąć sprawę do przodu. Teraz krytykują to, co zrobił ktoś inny. To najłatwiej i bez wysiłku przychodzi. Nie zamierzam wdawać się w dyskusje i tłumaczyć czemu tak, a nie inaczej zrobiłam. Szkoda czasu na bicie piany. 1 Quote
elik Posted February 1, 2017 Posted February 1, 2017 Berni przysłała SMSa, że są w przychodni, Fundacja dzwoniła i już wszystko sie wyjaśniło. Czekaja na swoją kolejkę :) Uffff. Bałam się, że pani znowu nie przyjdzie. W tej sytuacji uruchamiamy zbiórkę kasy, bo teraz już na pewno zaczną się generować koszty. Przypomnę deklaracje i do tych osób wyśle nr konta. Nie wiem kto deklarował się na miau, ale to z pewnością wie berni i Ona zawiadomi te osoby, które chciały poratować sunię. Deklaracje pomocy finansowej dla suni. . . . . 100,00 zł - Agnieszka (moja znajoma) - wpłacone 20.01.2017 r. . . .. . 50,00 zł - Anula . . .. . coś :) zł - teresaa118 . . .. . 20,00 zł - arim . . .. . coś :) zł - ania75 Quote
rozi Posted February 1, 2017 Posted February 1, 2017 Dnia 2017-01-19 o 22:58, elik napisał: Ja jeszcze dzisiaj przeleję na konto Fundacji 200,00 zł, które dostałam od wspaniałej znajomej Agnieszki. Dnia 2017-01-20 o 12:52, elik napisał: Deklaracje pomocy finansowej dla suni. . . . . 100,00 zł - Agnieszka (moja znajoma) - wpłacone 20.01.2017 r. ? Quote
elik Posted February 1, 2017 Posted February 1, 2017 47 minut temu, teresaa118 napisał: Czekamy na dobre widomosci My wszyscy na to czekamy :) Dzwoniłam do berni, ale operator poinformował, że jest poza zasięgiem, albo ma wyłączony telefon. Być może właśnie badania są w trakcie. Tereso, czy dostałaś moje PW z numerem Konta ? Po wysłaniu wiadomości do kilku osób na raz, przez moment pojawiła mi się informacja, że nie do wszystkich adresatów dotarła, ale nie wiem do których. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.