Poker Posted January 28, 2017 Posted January 28, 2017 1 godzinę temu, AniaB napisał: pierwszy chyba taki watek gdzie pies znalazł cudny dom a wieje okrutnym smutkiem:D Co to , to nie. Wiele było takich wątków i pewnie będzie , gdzie serce pęka DT po oddaniu psa do DS. To jest cięcie na żywym sercu... 1 Quote
Onaa Posted January 28, 2017 Posted January 28, 2017 NA pewno jest ciężko i anecik i Strusiowi, niby człowiek zostając dt wszytsko to wie jaka jest jego rola, że przyjdzie ten moment rozstania z tymczasem, że to wszystko dla jego dobra bo inaczej in by dalej gnił tam w schronie, ale serce czuje swoje.. Strusiątko też potrzebuje czasu żeby poczuć się że teraz to jest Jego Dom. Dużo dobrego! 1 Quote
Tyśka) Posted January 28, 2017 Posted January 28, 2017 Wiem, co czuje anecik, bo właśnie mnie pękło serce po oddaniu jednej tymczaski. Oddanie każdego tymczasa boli, ale niektóre z nich robią to o wiele mocniej :(.Nadal mam pustkę po swojej tymczasowiczce Fince... mija 2,5roku... i nadal boli tak samo... i nadal oczy tak samo mi się szklą, jak dostaję zdjęcia z DSu i relacje... Anecik, ściskam mocno! Czekam na wieści z DSu. 1 Quote
AgusiaP Posted January 29, 2017 Posted January 29, 2017 Anetce na pewno nie jest łatwo. W domu zrobiło sie nagle tak pusto... Anetko trzymaj sie i pomysl sobie, ze to dzieki Tobie psiaki poznały co to prawdziwy, kochający dom. 1 Quote
Sara2011 Posted January 29, 2017 Author Posted January 29, 2017 Gdzie jest anecik ??? Czyżby pojechała do Tarnowskich Gór odebrać słodziaka ??? A może zaczaiła się pod siatką i wypatruje? 1 Quote
sybil Posted January 29, 2017 Posted January 29, 2017 Nerwy mnie zżerają . Czy Strusiek został bez problemów, czy może coś było nie tak? I dlaczego wciąż tu tak cicho? Proszę, chociaż parę zdań..... 1 Quote
Poker Posted January 29, 2017 Posted January 29, 2017 aneeeeecik, gdzie jesteś? Mam pojechać do G.S. ,żeby Cię odnaleźć? 1 Quote
Sara2011 Posted January 29, 2017 Author Posted January 29, 2017 Strusiek wczoraj został, domek fajny. Anetka zostawiła go z ciężkim sercem ale nie dlatego, że ma jakieś zastrzeżenia do domku ale dlatego, że serce nie sługa, no ale taki los DT :(. Więcej miała napisać wczoraj wieczorem ale pewnie nie była w stanie. Dzisiaj widziałam wpis anecik na FB, że wczoraj Strusiątko było spanikowane, dziś jest troszkę lepiej :(. 1 Quote
sybil Posted January 29, 2017 Posted January 29, 2017 Biedny Strusiek, w swoim psim łepku myślał, że znowu jest porzucony, w głębi serca czułam i bałam się, że spanikuje. Pokochał anecik i trudno mu zrozumieć kolejną zmianę, ale jeśli domek da mu dużo miłości i zrozumienia to będzie dobrze. Gdzie można poczytać o Strusiu na FB? 1 Quote
Anecik Posted January 29, 2017 Posted January 29, 2017 Bardzo Was przepraszam za milczenie. Barry przyjęty z wielkim sercem. Jak wychodziliśmy oczywiście zbierał się z nami ale musiał zostać :( Dzwoniłam po południu wczoraj i okazało się że ma problem z wejściem po schodach. Wchodził za pierwszym razem 2 godziny - milimetr po milimetrze, w przód i w tył. Później 2,5 godziny przechodził z kafli w wiatrołapie na panele w salonie :( I znowu milimetr po milimetrze, w przód w tył. Córka Pani czyli Róża rozkładała mu chodniczki żeby tylko chciał wejść. Z nami wszedł normalnie. Następny powrót z dworu trwał zdecydowanie krócej - ponad 15 minut. Pani Iza i Róża dają mu dużo ciepła i miłości. Wiedzą że muszą być cierpliwie. Ma małych kolegów za płotem, które go trochę obszczekały ale dostojniak Barry nie zwracał na to uwagi. Potem się całowały przez płot. Rozkochał w sobie kolegę Pani Izy który przywiózł dla niego wszelkie akcesoria psie. Ale kogo nie rozkochał w sobie Barry??? Dziś troszkę lepiej z panelami a po schodach wchodził pół godziny. Na spacerku grzeczniutki, je, sika i koopy normalnie. A ja w rozsypce :( 1 Quote
Anecik Posted January 29, 2017 Posted January 29, 2017 Taka laurka czekała na Barrego od Róży I żeby wszystko było jasne :) Czekał też kolega jeżyk Kropeczek Tu z nową małą Panią czyli Różą Quote
Anecik Posted January 29, 2017 Posted January 29, 2017 Całuski z nową małą Panią I jeszcze pożegnalne kolanka u mnie :( 2 Quote
Onaa Posted January 29, 2017 Posted January 29, 2017 Wzruszyłam się - Strusiątko w swoim własnym domku. Quote
Sara2011 Posted January 29, 2017 Author Posted January 29, 2017 Teraz mi się oczy zeszkliły. Młoda Pani super. Strusiątko ma teraz mętlik w tej swojej psiej główce, potrzeba mu kilku dni. Anecik -DZIĘKUJĘ za to wszystko co zrobiłaś dla Strusiątka !!!! To dzięki Tobie ma swój własny dom, Ty mu udostępniłaś tymczasowe miejsce w swoim domu (o które przecież tak trudno), pokochałaś, dbałaś o niego, sprawdziłaś domek do którego został oddany. MERCI :) Quote
AniaB Posted January 29, 2017 Posted January 29, 2017 wiadomości wspaniałe, troche czasu i kochane Strusisko poradzi sobie ze wszystkim. A dopiero co cala ekipa wychodziła ze schroniska.. anecik, glowa do gory, wczoraj dziewczyny zrobily zdjęcia 102 psiakom w Radysach, glownie mniejszych gabarytów, będzie czym sie w razie czego zająć...Kolejne oczka beda patrzeć z nadzieja ze zdjec... Quote
Tyśka) Posted January 29, 2017 Posted January 29, 2017 A Barry jest łasy na jedzonko? Może pasztetówa pokaże mu, że wchodzenie nie jest takie złe?:) Laurka cuudna! Quote
sybil Posted January 29, 2017 Posted January 29, 2017 Panele to zmora dla psiaków; dobrze, że mała Pani rozkłada mu chodniczki. Potem, jak poczuje się pewnie to i panele i schody opanuje. Anecik, Struś z pewnością pokocha swoją Rodzinę, ale Ty na zawsze będziesz jego pierwszą miłością i jeśli zdarzy się Wam spotkać w przyszłości to zawsze i wszędzie Cię rozpozna. Dzięki za wspaniałą opiekę Strusiu-Barusiu bądź nieskończenie szczęśliwy już zawsze Quote
agat21 Posted January 29, 2017 Posted January 29, 2017 Piękne ciepłe zdjęcia z nową młodą panią. Będzie dobrze :) Quote
Havanka Posted January 29, 2017 Posted January 29, 2017 Takie szczęśliwe zakończenie bezdomności Barrego, więc dlaczego nie mogę powstrzymać łez??? Anetko przytulam... Quote
Anecik Posted January 29, 2017 Posted January 29, 2017 Dziękuję Wam serdecznie za słowa pociechy i podnoszenie na duchu - zarówno na dogo, w sms-ach i rozmowach. Milo że nie jestem sama w tym dołku. 1 Quote
Gabi79 Posted January 29, 2017 Posted January 29, 2017 Barry, słodziaku, bądź szczęśliwy w DS!!! Quote
sybil Posted January 29, 2017 Posted January 29, 2017 A czy będą wieści, fotki i kontakt z domem Barusia? Quote
Mysza2 Posted January 29, 2017 Posted January 29, 2017 Anetko dasz radę:):) Strusiątko cudne jakoś musi przejść przez tą zmianę. To trudne dla ludzi, dla psiaków, ale DT to najlepsza droga do DS, mamy wtedy jakiś wpływ do jakiego domu pójdą. Z każdym dniem i Tobie i Strusiątku będzie lżej:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.